Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W interesie Rosji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Gru 01, 2010 10:25 pm    Temat postu: W interesie Rosji Odpowiedz z cytatem

Przytaczam w pełni tekst "Polska między historią a geopolityką W interesie Rosji" wydrukowany w Naszym Dzienniku
Cytat:
Józef Szaniawski

Na kilkanaście dni przed oficjalną wizytą prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Polsce prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poleciła zlikwidować muzeum - Izbę Pamięci Pułkownika Kuklińskiego. Ta decyzja wpisuje się w ciąg różnych decyzji i wydarzeń, które - chociaż pozornie różne i odległe - mają wspólny mianownik. Ten mianownik brzmi: w interesie Rosji. Role zostały podzielone. Wymieńmy tylko niektóre z nich.
Zaczęło się 10 kwietnia wieczorem w Smoleńsku, kiedy premier polskiego rządu Donald Tusk ściskał się z premierem rządu rosyjskiego Władimirem Putinem, a tuż obok nich leżało na ziemi w błocie zawinięte w folię ciało prezydenta Rzeczypospolitej. Co poza uściskami Tusk i Putin wtedy ustalili, nadal nie wiadomo, bo rozmowy były ściśle tajne i dotąd nie zostały ujawnione. Wiadomo tylko tyle, że to właśnie wówczas obaj premierzy zadeklarowali osławione pojednanie, które żadnym pojednaniem nie jest, a ogranicza się do jednostronnych aktów pokory Warszawy wobec Moskwy.
Takim aktem pokory były liczne wystąpienia ministra Grasia - rzecznika rządu premiera Tuska. Minister Graś posunął się tak daleko, że nie po polsku, ale w języku rosyjskim składał oświadczenie o... szacunku dla rosyjskich specsłużb. Rzecznik polskiego rządu wielokrotnie wychwalał reżim Putina, natomiast Amerykę określił jako "obce mocarstwo". Jeżeli dla ministra Grasia USA są "obce", to jak zdefiniuje on Rosję i jej tradycyjnie wrogi stosunek do Polski i Polaków?
Z kolei prezydent Bronisław Komorowski zaprasza na spotkanie generała Wojciecha Jaruzelskiego, aby konsultować z nim kwestie stosunków polsko-rosyjskich przed wizytą Miedwiediewa. To po prostu niesłychane - komunistyczny dyktator stanu wojennego, który w interesie Kremla wypowiedział wojnę własnemu Narodowi, doradza prezydentowi wolnej i niepodległej Rzeczypospolitej, co ma zrobić, żeby Rosjanie byli z Polaków zadowoleni! Generał Jaruzelski przez pół wieku służył Rosji, Rosjanie uważali go oficjalnie po 1990 roku za przywódcę grupy moskiewskich wpływów w III RP, a prezydent III RP uwiarygodnia go ponownie w interesie Rosji.
Niewątpliwie w interesie Rosji wicepremier Waldemar Pawlak zawarł wieloletni kontrakt na dostawy gazu do Polski. Formalnie wszystko jest w porządku, zachowane zostały nawet pozory. Ale faktycznie osławiony rosyjski Gazprom ubezwłasnowolnił Polskę energetycznie na wiele lat! Eksperci od spraw polityki energetycznej twierdzą wręcz, że nawet w epoce Breżniewa i Jaruzelskiego PRL nie była tak uzależniona od dostaw rosyjskich jak obecnie.
W interesie Rosji, a nawet - jak dzisiaj wiadomo - pod jej presją, został wybudowany pomnik sołdatów Armii Czerwonej w Ossowie koło Wołomina. Bolszewickie bagnety stanowiące element pomnika, sterczące z ziemi jak upiory, były wyzwaniem rzuconym Polakom prosto w twarz. Pomnik został postawiony w odległości niespełna 500 metrów od krzyża, w miejscu, gdzie bohaterską śmiercią w obronie Ojczyzny 14 sierpnia 1920 roku zginął ksiądz Ignacy Skorupka na czele polskich żołnierzy, którzy padli pod rosyjskimi kulami i bagnetami. I w dodatku usiłowano wmówić Polakom, że ten pomnik ma być symbolem pojednania z Rosją! To była ewidentna prowokacja i testowanie polskiej odporności. Inicjatywa budowy pomnika wyszła z bardzo wysoka, zaś zlecenie wykonania brudnej roboty otrzymali ministrowie Andrzej Kunert oraz Tomasz Nałęcz.
Natomiast minister obrony Bogdan Klich poleciał zamknąć i zlikwidować muzeum - izbę pamięci w osławionej katowni przy ul. Oczki w Warszawie w podziemiach gmachu Informacji Wojskowej. Było to miejsce więzienia, tortur i egzekucji tysięcy polskich patriotów. Kilka lat temu w gmachu przy Oczki zostało utworzone muzeum ukazujące, jak całkowicie sowiecką instytucją były Wojskowe Służby Informacyjne w okresie PRL, jak w imię imperialnych interesów Rosji aresztowano tysiące Polaków, aby pozostałe miliony zastraszyć i zniewolić. I oto w interesie Moskwy właśnie to muzeum zostało po kilku latach istnienia zamknięte. Oczywiście w ramach "pojednania".
Tak samo po czterech latach istnienia właśnie jest likwidowane muzeum pułkownika Kuklińskiego. Pani prezydent Gronkiewicz-Waltz postanowiła dołączyć do tych, którzy działają w interesie rosyjskim w Polsce. Warto przypomnieć, że muzeum powstało z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego. To on - planując je jeszcze jako prezydent Warszawy - polecił, aby miasto dało skromny, mały lokal na muzeum pułkownika. Zwiedzane przez liczne wycieczki muzeum ukazuje sugestywnie zależność polityczną Polski od Rosji sowieckiej w okresie PRL i tzw. zimnej wojny. Lech Kaczyński tak mówił o bezprecedensowej misji wywiadowczej Ryszarda Kuklińskiego, który uratował Polskę i Europę przed III wojną światową: "Gdy rozpoczynał swoją misję dla ratowania Polski, sowieckie imperium było w ofensywie. Gdy wydawało się, że to imperium zawładnie Europą i światem, pułkownik rozpoczął swoją samotną walkę i odniósł zwycięstwo. Gdyby sowieckie imperium ruszyło na Europę - Polska przestałaby istnieć. I to jest miarą zasług pułkownika Kuklińskiego - jesteśmy. Wciąż mamy niezałatwione rachunki krzywd, ale jesteśmy...". Ta myśl prezydenta Kaczyńskiego nie dotyczy tylko samego pułkownika Kuklińskiego, ale nas wszystkich. Co więcej - to jest ponadczasowe przesłanie Lecha Kaczyńskiego odnośnie do stosunków z Rosją! Razem z nim pod Smoleńskiem zginęło ponad dwadzieścia osobistości z polskiej elity politycznej, w tym generalicji Wojska Polskiego, którzy 4 lata temu otwierali muzeum Kuklińskiego. To nie jest przypadek. Trzeba spojrzeć prawdzie prosto w oczy, trzeba spojrzeć w zuchwałe oczy prawdy: w III RP działają ludzie, którzy wypełniają wszelkie kryteria agentury, a nawet jeżeli formalnie tą agenturą nie są, to przecież ewidentnie działają w imię rosyjskich, a nie polskich interesów. To wszystko już było nie tylko za komuny w PRL. W XVIII wieku pod koniec istnienia I Rzeczypospolitej taką działalność określono jako targowica.



Źródło: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=dd&dat=20101201&id=main
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum