|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 8:30 pm Temat postu: Samopodpalenie - list do Tuska |
|
|
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Oto-fragmenty-listu-Niech-pan-wyjasni-moim-dzieciom-dlaczego-nie-maja-juz-ojca,wid,13822103,wiadomosc.html
"Panie premierze, otacza się pan zgrają klakierów i hipokrytów..." - tak rozpoczyna się list do Donalda Tuska, znaleziony przy mężczyźnie, który rano podpalił się przed kancelarią premiera. Do fragmentów listu dotarł serwis niezalezna.pl. Mężczyzna pisze też: "Mam do Pana prośbę, niech (...) wyjaśni Pan mojej żonie i dzieciom (...) dlaczego nie mają już ojca".
W liście mężczyzna ujawnia nieprawidłowości w Ministerstwie Finansów i podkreśla, że urzędnicy resortu przymykali oczy na przekręty szefowej urzędu skarbowego, w którym wcześniej pracował. Z treści listu wynika także, że kompletem dokumentów w tej sprawie dysponuje Julia Pitera, którą mężczyzna o wszystkim poinformował.
Mężczyzna pisze, że stracił zaufanie do państwa. Nie wierzy też w sprawiedliwość. Określa siebie jako osobę, która była "gorącym zwolennikiem Platformy Obywatelskiej", ale czuje się zawiedziony i rozczarowany rządami tej partii.
Mężczyzna pisze też w liście o podróżach premiera po Polsce: "W ramach kampanii wyborczej jeździ Pan po kraju i opowiada obywatelom, co zrobiliście i co zamierzacie zrobić dla ich dobra. Mam do Pana prośbę, niech pojedzie Pan do miejscowości Tokarnia w powiecie myślenickim i wyjaśni Pan mojej żonie i dzieciom, które tam przebywają, dlaczego nie mają już ojca i powie im, patrząc przy tym głęboko w oczy, że jest to moja wina, a wy zrobiliście wszystko dobrze, zgodnie z prawem oraz poczuciem sprawiedliwości społecznej".
Mężczyzna pozdrawia premiera i "życzy dobrego samopoczucia" w związku z tym, co "do tej pory zrobiliście dla obywateli tego kraju, szczególnie dla mnie i dla mojej rodziny".
Na koniec pisze: "Przegrałem (...) z urzędnikami, którzy stworzyli system... ". Mężczyzna jest przekonany, że mógłby uniknąć kłopotów finansowych i zwolnienia z pracy, gdyby przymykał oczy na działalność szefowej Urzędu Skarbowego lub jej pomagał.
Donald Tusk zapowiedział, że w związku z zaistniałą sytuacją przerwie objazd po kraju i wieczorem wróci do stolicy.
49-letni mężczyzna przeżył próbę samospalenia. Przebywa w szpitalu, jego stan jest ciężki.Z nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że jest to były policjant. Służył m.in. w Centralnym Biurze Śledczym, z którego został zwolniony w 2006 r. _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 10:53 pm Temat postu: |
|
|
Po niedługiej naradzie przytuskowe sztaby zgodnie podnoszą wątek pisania listów przez niedoszłego samobójcę także do Kaczyńskiego i Napieralskiego, z oczywistą insynuacją co najmniej równego udziału obu w wywołaniu desperackiego aktu. Dzięki temu dobry Donald Tusk już może spać spokojnie i czuć sympatię uwielbiających go MWZWM. Niebawem wyniknie, że to on jest niczemu nie winną ofiarą całego zajścia. Przecież on nic nie może, choć chce zawsze najlepiej. No, czasem mu nie wyjdzie. Biedaczek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Sob Wrz 24, 2011 8:56 pm Temat postu: |
|
|
Pełna treść listu Andrzeja Ż. do Donalda Tuska - aktualizacja
Warszawa dnia, 2011-06-24
Szanowny Pan
Donald TUSK
Premier Rządu
Rzeczpospolitej Polskiej
Szanowny Panie Premierze
Piszę do Pana już po raz kolejny, jako obywatel tego „chorego kraju” i jako ojciec trójki małoletnich dzieci, któremu Pan i Pana urzędnicy zniszczyli całe dotychczasowe życie. Piszę do Pana już po raz ostatni, gdyż nie wierzę że odniesie to jakikolwiek skutek. Chcę jednak aby Pan wiedział, że liczyłem na to, że nie jest Pan kłamcą i hipokrytą, ale normalnym człowiekiem szanującym prawo, a przede wszystkim ojcem kochającym swoją rodzinę. Widzę jednak, że żądza władzy zniszczyła w Panu wszelkie wartości i ludzkie cechy, którymi tak się Pan chwalił w trakcie kolejnych kampanii wyborczych. W jednym z ostatnich wystąpień stwierdził Pan cyt. „nie ma żadnego powodu, żeby ktoś się czuł bezkarny czy bezpieczny tylko dlatego, że jest szefem jakiejś służby. Każdy podlega sprawdzeniu czy kontroli wtedy, kiedy pojawiają się jakieś sygnały niepokojące „. Być może tak Pan myśli, ale ja już w to nie wierzę, gdyż to podległe Panu służby zniszczyły mi życie.
Panie Premierze
Ponad dwa lata temu zwróciłem się do Pana z pisemną prośbą o pomoc w związku z szykanami jakie spotkały mnie po ujawnieniu „uzasadnionych podejrzeń popełnienie wielu przestępstw” przez Kierownictwo Urzędu Skarbowego Warszawa – Praga, polegające m.in. na zniszczeniu akt wszczętego dochodzenia, bezprawnym przetrzymywaniu zawiadomień o podejrzeniach popełnienia co najmniej kilkudziesięciu przestępstw karnych skarbowych (oraz przestępstw z ustawy o rachunkowości) co spowodowało przedawnienie karalności tych czynów i wielu (wielu) innych działaniach noszących znamiona przestępstw karnych. Za ujawnienie tych spraw Ministerstwu Finansów zostałem wyrzucony z pracy w tym Urzędzie pomimo zapewnień, że jest to cyt. „największa afera skarbowa w powojennej Polsce” oraz tego, że nie mam się co obawiać o utratę pracy, gdyż wyniki kontroli MF całkowicie potwierdzają moje ustalenia. No i co ? Zostałem oszukany przez podległych Panu urzędników, a osoby odpowiedzialne za w/w działania nie poniosły żadnej odpowiedzialności.
Zwróciłem się do Pana Premiera z pismem opisującym całe zdarzenie z wiarą, że żyjemy w normalnym kraju. W piśmie tym zadałem Panu kilka pytań m.in. jak to się dzieje, że osoby co do których istnieje podejrzenie popełnienia wielu przestępstw pozostają bezkarne, a ja za to, że miałem odwagę sprzeciwić się takim działaniom i odmówić brania udziału w popełnianiu przestępstw zostałem zepchnięty na margines życia w tym „demokratycznym i praworządnym kraju” ? Gdzie ma się zwrócić obywatel skrzywdzony przez podległe Panu służby? Do chwili obecnej nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Po co więc funkcjonuje w Pana kancelarii Minister Julia Pitera oraz Departament Skarg ... ? Informuję Pana, że trzykrotnie, osobiście, byłem w Pana kancelarii w w/w Departamencie w celu uzyskania informacji na temat moich skarg. Nigdy nie zastałem osoby zajmującej się tą sprawą, a Panie które w zastępstwie do mnie przysyłano w ogóle nie znały sprawy i radziły mi zwrócić się ze skargą do Ministerstwa Finansów, czyli organu który skutecznie zatuszował całą sprawę.
Szanowny Panie!
Od września 2008 r. daremnie wysyłałem dziesiątki CV w odpowiedzi na oferty pracy w administracji państwowej. Pomimo tego, że spełniałem wszystkie warunki konieczne, w zdecydowanej większości przypadków, nie zostałem nawet zaproszony na rozmowy. Pytam więc po co ogłasza się fikcyjne konkursy jak i tak z góry jest wiadomym, kto ma je wygrać ?. Zdarzyło się jednak, że zostałem zaproszony do udziału w postępowaniu kwalifikacyjnym np. na stanowisko oskarżyciela skarbowego w III US Warszawa Śródmieście. Jako jedyny z trzech kandydatów bezbłędnie rozwiązałem test, a ponadto jako jedyny miałem doświadczenie w pracy w organach skarbowych. I co ? Dostałem emailem odpowiedź z podziękowaniami za udział w konkursie oraz zaproszeniem do dalszego śledzenia ofert pracy tego Urzędu. Czy to tylko jawna kpina z prawa i obywateli ? Moim zdaniem nie tylko.
W chwili obecnej moja rodzina pozostaje bez środków do życia, gdyż komornik zajął nasze jedyne źródło utrzymania. Wszystko to za sprawą podległych Panu urzędników. W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak tylko wybrać jedyne honorowe wyjście z sytuacji bo wtedy moja rodzina ma szanse na bardziej normalne życie. Nie żałuję jednak tego co zrobiłem w 2008 r. chociaż nigdy nie przyszło mi do głowy, że zwalczając przestępczość sam zostanę przez nią zniszczony.
Panie Premierze !
Pomimo wszystko życzę Panu wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że Polska będzie kiedyś demokratycznym państwem prawa, a nie państwem bezprawia w którym normalni ludzie nie tylko nie mają racji bytu, ale są przez to państwo skutecznie wykluczani z życia społecznego.
z wyrazami szacunku
Andrzej Ż.
Początek formularza
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, na zasadach określonych w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926, z późn. zm.). przez osobę lub instytucję, do której przesłano niniejszy dokument.
Andrzej Ż. _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 6:53 pm Temat postu: |
|
|
Jest to oczywiśie poprawne, że zdesperowany człowiek pisze do władzy, a nie do opozycji, gdyż przecież to władza ma z definicji siłe i środki do tego by kraj usprawniać. Skąd się więc biorą insynuacje nt. bierności PiSu, który był ponoć też adresatem listów o problemach z którymi zderzył się Andrzej Ż. Można się domyślać, że gdyby PiS podniósł sprawę przedstawioną przez autora listu, to spotkałby się z zarzutem bycia rzecznikiem frustratów i nieudaczników. A Polsce potrzeba przecież jedynie MWZWM! |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 9:00 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Bronisławem Wildsteinem - autorem tekstu Świadomy protest polityczny Ten drugi uczestnik dwugłosu jest dla mnie nie do strawienia. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|