Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po głosowaniu w sprawie "związków partnerskich"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Sob Sty 26, 2013 9:04 am    Temat postu: Po głosowaniu w sprawie "związków partnerskich" Odpowiedz z cytatem

Po głosowaniu w sprawie "związków partnerskich"

Po wczorajszym (25 stycznia 2013 r.) chciałoby się z satysfakcją westchnąć za jakimś internautą albo (to nie jest jasne) jakąś internautką:

Powtarzam za Julianem Tuwimem:

"Pedalstwo rozpędź i spraw, Panie,
by ubek w pieniądz nie porastał!"



źródła (tam nie dodano, że to nie jest dosłowny cytat, lecz przeróbka fragmentu poematu "Kwiaty polskie"):

http://wirtualnapolonia.com/2008/11/27/obama-zaczyna-od-destrukcji-tradycyjnych-wartosci/#comment-5331

http://wirtualnapolonia.com/2009/01/13/w-polu-dobra-i-zla-przedmurze-cywilizacji-milosci/#comment-8577



Tak się składa, że również 25 stycznia, ale o 182 lata wcześniej, tj. w 1831 r., obradujący w Warszawie Sejm (u]również[/u] wybrany w warunkach ograniczonej suwerenności i ograniczonej demokracji!) uchwalił zerwanie unii personalnej narzuconej tzw. Królestwo Polskiemu, utworzonemu postanowieniem Konresu Wiedeńskiego: tym samym zdetronizował cara Mikołaja I Pawłowicza Romanowa (i wszystkich jego następców) z posady króla tego niesuwerennego królestwa (Romanowowie nie przejęli się tym i ― nawet, po kolejnym, styczniowym, powstaniu przemianowawszy faktycznie /a pół-formalnie od 1883 r./ "Królestwo Polskie" na "Kraj Nadwiślański" ― nadal w swojej oficjalnej tytulaturze zachowali frazę "król Polski"). Swoją drogą ― wczorajsza decyzja większości sejmowej wymagała od posłów MNIEJ odwagi niż ta z czasów powstania listopadowego...

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pon Sty 28, 2013 9:29 am    Temat postu: "nie ma stanowiska rządu w tej sprawie" Odpowiedz z cytatem

"nie ma stanowiska rządu w tej sprawie"

źródło: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/premier-prosi-o-poparcie-psl-i-czesc-po-glosuja-przeciw-sejm-odrzuca-zwiazki-partnerskie,302339.html

W takim razie jak można mówić, że premier został wynikiem głosowania upokorzony? Upokorzony został pojedynczy poseł PO (Artur Dunin), który wniósł jeden z tych odrzuconych projektów ustawy. Platforma Obywatelska pozostawiła swoim posłom wolną rękę w sprawie głosowania nad wszystkimi projektami tej ustawy. Skoro tow. Czarzasty zapowiedział (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/czarzasty-tusk-bedzie-sie-mscil-powoli-cichutko,1,5405669,wiadomosc.html), że Tusk będzie mścił się na Gowinie, to może on (Czarzasty) wie coś, czego opinia publiczna nie wie?



związek partnerski?

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Wto Sty 29, 2013 5:10 pm    Temat postu: "La Repubblica" o "homofobii' w Polsce Odpowiedz z cytatem

"La Repubblica" o "homofobii' w Polsce

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/la-repubblica-mur-homofobii-w-europie-srodkowo-wsc,1,5406913,wiadomosc.html



Andrea Tarquini napisał:
Niestety Kościół katolicki, osierocony przez geniusza dalekowzroczności, otwartego na świat, jakim był Karol Wojtyła,


"La Repubblica" insynuuje, że papież Jan Paweł II był nie "homofobem", lecz wręcz przeciwnie ― no właśnie ― czyli kim? "Homofilem"?


Andrea Tarquini napisał:
jest często wspólnikiem i inspiratorem jadu


Pewnie nieuchwalenie ustawy o "związkach partnerskich" to też przejaw "jadu". Nie spełniają żądań Obozu Postępu? Zapewne kierują się nienawiścią! A w takim razie żadne potępienie nie jest dość mocne i żadna kara zbyt surowa!

To jest taktyka dluuuugofalowa. Zaczyna się od postulatu zniesienia karalności współżycia homoseksualnego.

No przecież to takie humanitarnie oczywiste: po co państowa przemoc ma zaglądać do łóżek i karać, jeżeli tam spotkały się nie te płcie, które powinny, prawda? Co to komu szkodzi, jeśli ludziska robią sobie dobrze w nietypowy sposób, skoro tego i tak nie widać, prawda? Nawet św. Tomasz z Akwinu podobno wyraził pogląd, że nie każdy grzech wobec Boga powinien być przestępstwem wobec państwa, a czy musimy być bardziej "anielscy" niż "doctor angelicus", czyli niż on właśnie?!

We Wielkiej Brytanii zniesiono karę za homoseksualizm chyba już w XIX wieku (jednak znany angielski pisarz Oskar Wilde jeszcze "załapał się" do więzienia z takiego powodu...). W byłych koloniach brytyjskich później, np. w niektórych stanach Indii stosunkowo niedawno, bodajże kilka(naście) lat temu dopiero. Czyli owe indyjskie stany są na początku tej drogi, której koniec być może nie jest jeszcze widoczny nawet w tak postępowej Holandi.

Można zasadnie obawiać się, że "małżeństwa" homoseksualne i prawo adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, to nie jest jeszcze koniec owej drogi. Po zakazie "homofobii" zapewne przyjdzie kolej na zakaz "heterofilii".



Podobnie jest ― w innych dziedzinach.

Choćby pornografia ― kiedyś to oznaczało (zgodnie z dosłownym znaczeniem tego wyrazu) opisy nagości, publiczne odsłanianie przeszło bardzo długą drogę od sensacyjnego w swoim czasie pokazywania kostek i goleni aż po to, co w ostatnich czasach nazywa się "twardą pornografią" i epatuje widzów żądnych najwyuzdańszych zboczeń.

Albo stosunek do religii, zwłaszcza jednak ― do chrześcijańskiej: są już w różnych krajach zakazy ujawniania religii elementami stroju albo ozdobami świątecznymi, a także tradycyjnymi nazwami świąt. Wszystko w imię "neutralności" i "tolerancji", aby nie drażniło innowierców.

Generalna zasada jest taka: po kawałku, cierpliwie, do celu. To nie polega na przysłowiowym "my damy im palec, a oni wezmą całą rękę", nie. Po jakimś czasie wezmą po prostu inny palec, po kolejnym odstępie czasu na oswojenie się z dotychczasowymi ustępstwami ― jeszcze inny. Dopiero w jakiś długi czas później widać, że wzięli już obie ręce, a nogi też niebawem obie wezmą. I wyniosą nas, dokąd zechcą!



Andrea Tarquini napisał:
Wspólne stanowisko polskiego Kościoła i rosyjskiego patriarchatu w obronie tradycyjnych wartości włoski publicysta podsumował następująco: "ci wrogowie od lat pojednali się przeciwko gejom".


Zdaniem tej lewicowej gazety wspólny dokument Kościoła Katolickiego w Polsce i Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej może zaszkodzić nie polskim katolikom (coż by to zresztą obchodziło akurat gazetę?!), ale tzw. "gejom".

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri


Ostatnio zmieniony przez Esse Quam Videri dnia Nie Lut 10, 2013 9:56 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pią Lut 08, 2013 3:51 pm    Temat postu: W tej hucpie chodzi TYLKO o homoseksualizm! Odpowiedz z cytatem

W tej hucpie chodzi TYLKO o homoseksualizm!


Pary heteroseksualne, jeśli tylko ślubowały w USC, mają te wszystkie dobrodziejstwa, o które dopominają się działacze tzw. "gejowscy". Do ślubu cywilnego nie potrzeba ani metryki chrztu, ani podpisu na kartce od spowiedzi przedmałżeńskiej, można zresztą być dowolnej wiary albo niewiary. Co wobec tego przeszkadza parom heteroseksualnym zawrzeć świeckie małżeństwo i co skłania (kogokolwiek) do "argumentowania", że "związki partnerskie" są także, a nawet przede wszystkim, dla taki par? Gołym okiem widać, że NIC. Parom homoseksualnym owe związki też mogłyby ― i dlatego powinny! ― być NIEPOTRZEBNE:


"Dlaczegóż to sodomitom i gomorytkom tak zależy na rejestracji w urzędzie? Żeby spółkować pod kontrolą podstawowej organizacji partyjnej? Gdyby bez takiej rejestracji, albo bez takiego nadzoru nie można było osiągnąć orgazmu, to rozumiem ― ale chyba można, nieprawdaż? Niech no pan dr Zbigniew Lew Starowicz powie, czy akt notarialny albo metryka to rzeczywiście są jakieś afrodyzjaki? Bo jeśli nie są ― to o co chodzi? Jeszcze w połowie lat 90-tych, jako działacz UPR, rozmawiałem z sodomitą reprezentującym ichnią organizację >>Lambda<<, który usiłował mi wmówić, że chodzi o dziedziczenie. Ja na to, że przecież mogą sobie nawzajem zapisać majątki w testamencie, a wtedy on ― że owszem ― ale skoro nie są rodziną, to muszą płacić wyższy podatek spadkowy. Na to ja: tak mi pan mów! My chcemy zlikwidować podatek spadkowy, więc śmiało możecie na nas głosować! Myślę jednak, że to całe dziedziczenie i informacja medyczna to tylko mizerne preteksty, bo tak naprawdę, to chodzi o ruszenie z posad bryły świata poprzez stopniową likwidację normalnej rodziny, stanowiącej wszak jeden z fundamentów znienawidzonej przez postępactwo „kultury burżuazyjnej”, to znaczy ― cywilizacji łacińskiej."

Stanisław Michalkiewicz, "Sodomici w pułapce", http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2733



Jeśli ktoś o homoseksualnym mężczyźnie powie "pedał" (głupie to bardzo, nie rozumiem, dlaczego akurat TO słowo jest używane w TAKIM znaczeniu!), musi liczyć się z karą:


"15 tys. zł za nazwanie sąsiada >>pedałem<< musi zapłacić mieszkanka Wolina Anna S. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Szczecinie. [...] Pozew do sądu skierował 25-letni homoseksualista z Wolina Ryszard G[iersz], którego sąsiadka publicznie ― według jego relacji ― w sklepie oraz na klatce schodowej nazywała >>pedałem<< i mówiła m.in. o nim i jego partnerze >>pedał sprowadził sobie pedała<<. Mężczyzna oskarżył Annę S. o naruszenie dóbr osobistych. Kobieta zaprzeczała przed sądem, by używała wobec sąsiada obraźliwych słów. Sąd uznał, że uporczywe używanie słów >>pedał<< miało na celu upokorzenie i zdeprecjonowanie powoda, co oznaczało jednocześnie naruszenie jego godności jako osoby. Sąd zaakcentował także, że orientacja seksualna jest elementem życia prywatnego i jako taka zasługuje na ochronę."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,48996,opage,6,title,Slowo-pedal-nie-jest-specjalnie-obelzywe,wid,11377505,wiadomosc.html?ticaid=110018



Jeśli powie, że homoseksualizm (męski albo kobiecy, to chyba wszystko jedno) jest "dewiacją" ("zboczeniem"), tak samo:

"Prywatne akty oskarżenia o zniesławienie w mediach osób homoseksualnych wobec wiceprezydenta Radomia Ryszarda Fałka i radomskiego radnego PiS Sławomira Adamca skierował do sądu, będący gejem, prawnik Stowarzyszenia >>Pracownia Różnorodności<<. [...] W wypowiedziach prasowych w kontekście >>Żywej Biblioteki<<, Fałek i Adamiec nazwali homoseksualizm >>dewiacją<< i >>postawą dewiacyjną<<."

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wiceprezydent-i-radny-znieslawili-homoseksualistow,wid,13401156,wiadomosc.html



Jeśli powie, że homoseksualizm to choroba, także musi liczyć się z odpowiedzialnością sądową:


"[...] prof. Aleksander Nalaskowski przekonywał, że w wielu podręcznikach akademickich znajdują się informacje, że homoseksualizm to dewiacja. Podkreślił, że nie ma zamiaru urażać godności ludzi o takich skłonnościach, ale uważa homoseksualizm, jako zjawisko, za chorobę. Prof. Aleksander Nalaskowski tłumaczył, że sytuacja, w której homoseksualiści domagają się adopcji dzieci, musi budzić sprzeciw, gdyż >>nie odkryto genu homoseksualizmu i tego typu zachowania dziedziczymy kulturowo<<."

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/598060,Nalaskowski-homoseksualizm-dziedziczymy-kulturowo


"[...] prawnik jednego ze stowarzyszeń gejowskich złożył prywatny pozew przeciwko profesorowi. Oskarżenie dotyczy wypowiedzi naukowca dla fronda.pl, w której określa on homoseksualizm mianem >>chorego<<."

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-lukasza-adamskiego/26981-nalaskowski-pozwany-srodowiska-gejowskie-znow-chca-zamknac-usta-oponentom



Nawet jeśli powie, że homoseksualizm jest grzechem, również tak samo:

[...] przypadek szwedzkiego pastora Ake Greena, który został skazany przez sąd w pierwszej instancji na miesiąc więzienia za to, że na podstawie Pisma Świętego stwierdził, że homoseksualizm jest grzechem [...]

http://chn24.pl/z-kraju/news/2766-projekt-zapisu-o-qmowie-nienawiciq-w-sejmie-obroci-si-przeciwko-chrzecijanom.html


"Został za to oskarżony przez środowiska homoseksualne o nawoływanie do nienawiści [...] Zdaniem pastora, Szwedzi, nawet jeśli mają poglądy odmienne od obowiązującego prawodawstwa, nie mówią o tym głośno z obawy oskarżenia o nietolerancję."

http://ekai.pl/wydarzenia/x9529/wiezienie-za-wypowiedz-o-homoseksualizmie/




W razie czego można by dokonać (dzięki wynalazkowi "Europejskiego Nakazu Aresztowania") ekstradycji takiego kaznodziei z Polski do Szwecji, Holandii lub innego państwa członkowskiego UE, o ile tylko Obóz Postępu uzna, że w tym innym kraju prawo jest skonstruowane bardziej jednoznacznie po myśli tego obozu i tam zachodzi większe (niż w Polsce) prawdopodobieństwo uzyskania wyroku skazującego.


W ten sposób można każdego ścigać (z oskarżenia o "mowę nienawiści"), choćby nie mówił NIC o samych homoseksualistach, a tylko powiedział, że nie chce, aby uchwalono ustawę o "związkach partnerskich" albo nie chce, aby umożliwiono parom homoseksualnym prawo adoptowania dzieci.

Tak jak w Związku Sowieckim każdy, kto np. chciał propagować pomysł (legalny wg sowieckiej konstytucji!), aby jakaś republika sowiecka wystąpiła ze składu Związku, musiał liczyć się z oskarżeniem o "propagandę antysowiecką" i uwięzieniem za to, albo dla odmiany liczyć się z tym, że zostanie bezterminowo izolowany w zakładzie psychiatrycznym, nawet bez pozorów procedury sądowej, a to jako chory np. na "schizofrenię bezobjawową" (precedensy, już na sto lat przed dyktaturą Józefa Stalina, znał Juliusz Słowacki, skoro pozostawił ślad tego w dramacie "Kordian").

Podpowiedzi środowisk "postępowych" w tym właśnie kierunku zmierzają: "Jeśli już mówimy o chorobach to warto wspomnieć o tej, na którą cierpi Nalaskowski. Nazywa się homofobia i nie pozwala Nalaskowskiemu przyjąć naukowych rozstrzygnięć Międzynarodowej Organizacji Zdrowia, która potwierdziła to, że homoseksualizm jest normalną orientacją seksualną. I to jest dopiero kuriozalne i chore, że człowiek ten kształci przyszłych pedagogów." (http://hyakinthos1978.blogspot.com/2011/07/homofobia-stosowana-w-wykonaniu-prof.html). Wojciech Cejrowski został w 1995 r. przez "Gazetę Wyborczą" nazwany "brunatnym kowbojem RP". Skutek był taki, że Cejrowski przegrał przed sądem proces przeciwko "GW" (zob. np.: http://www.rp.pl/artykul/654042.html). Kiedy jednak w 2010 r. Jarosław Marek Rymkiewicz napisał, że "Michnik i jego ludzie są spadkobiercami Róży Luksemburg w jej idei wynaradawiania Polaków, którą później zapoczątkowała KPP", skutek był taki, że Rymkiewicz przegrał przed sądem proces wytoczony jemu przez "GW" (zob. np.: http://www.polskatimes.pl/artykul/429874,wyborcza-jak-kpp-sad-rymkiewicz-musi-przeprosic-agore-musi,id,t.html).




Jakiś czas temu "ono usiadło i uchwaliło", że homoseksualizm to nie jest choroba. Bardziej niedawno "ono" (jakieś inne ono!) "usiadło i uchwaliło", że Pluton nie jest planetą. Może doczekamy (o zgrozo!), że uczeń odpowadając na lekcji astronomii narazi na karę siebie albo swoich rodziców za to, że korzystał z niewłaściwej książki (np. encyklopedii)? W różnych wydaniach encyklopedii widziałem różne liczby ofiar niemieckiego ludobójstwa na Żydach. Skądinąd wiadomo, że publiczne wypowiadanie niezatwierdzonej liczby tych ofiar już prowadziło ludzi na ławy oskarżonych.

Obóz Postępu nie tylko nas zapędza w pułapkę. Także ― sam siebie!

Co mianowicie ma zrobić Obóz Postępu z amerykańskim rabinem Dennisem Pragerem z powodu jego tekstu pt. "Dlaczego judaizm odrzucił homoseksualizm?" (zob. np. tu: http://glosmichnika.blox.pl/2011/06/Dlaczego-judaizm-odrzucil-homoseksualizm.html)? Jeśli zachowa bierność, to narazi się na zarzut milczącego tolerowania HOMOFOBII. Jeśli potępi, to narazi się na zarzut czynnego uprawiania ANTYSEMITYZMU (a to z powodu analogicznego do przedstawionego np. tu: http://nczas.com/numer-biezacy/%E2%80%9Ewspanialy-pomysl%E2%80%9D-udoskonalenia-zydow/).

A to ci "zagwozdka"!

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri


Ostatnio zmieniony przez Esse Quam Videri dnia Nie Lut 10, 2013 11:20 am, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Lut 09, 2013 6:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowny Panie EQV,
Zagwozdką taka sprzeczność może być dla nas. Dla postępowego tumanisty, ma to co najwyżej rangę drobnego potknięcia, przejęzyczenia, które tak przecież łatwo jest zakrzyczeć czy zabuczeć potokiem poparcia dla sprawy wylewanym przez dyżurne autorytety.
Niechorobowość homoseksualizmu została ponoć uznana przez WHO (Światową Organizację Zdrowia - agendę ONZ) na podstawie prac 'wybitnego uczonego', Alfreda C. Kinsey'a, o którym można poczytać choćby tutaj: Victim: Alfred C. Kinsey Paid Her Dad To Rape Her For 'Research' (Ofiara: Alfred C. Kinsey płacił jej ojcu za gwałcenie jej dla 'badań'. Warto tam zajrzeć by zobaczyć fotografię uczonego i poznać dość kłopotliwe epizody z jego życia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum