Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Romuald Szeremietiew - Na pochyłe drzewo

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Wto Lut 19, 2008 7:46 pm    Temat postu: Romuald Szeremietiew - Na pochyłe drzewo Odpowiedz z cytatem

Blog Romualda Szeremietiewa
http://szeremietiew.blox.pl/2008/02/Na-pochyle-drzewo.html

sobota, 16 lutego 2008
Na pochyłe drzewo

Leszek Miller były premier, szef kolejnej partii lewicowej (dawne zjednoczenie prawicy zastąpi dziś zjednoczenie lewicy) potępił byłego ministra obrony Aleksandra Szczygło za nazwanie „bandą durni” żołnierzy aresztowanych z okazji afery afgańskiej. Słowa byłego ministra są obraźliwe i nie dziwię się, że wywołały oburzenie. Nie tłumaczy, że wypowiedział je poza kamerą i nie przypuszczał iż dotrą one do opinii publicznej. Do tego wypowiedział je sądząc, że nie musi się kontrolować – czy to oznacza, że tak myśli? Jeszcze nie dawno był przełożonym „durni” i wysyłał ich do Afganistanu.

Wojsko Polskie nie ma szczęścia do reform i reformatorów. Zwykle aby coś zreformować, naprawić, trzeba się na tym znać. Raczej nie oczekujemy, że kowal naprawi nam zegarek. Ministrami obrony w kolejnych rządach byli m.in. doktor matematyki i z zamiłowania grotołaz, nauczyciel z seminarium duchownego i magister historii, bibliotekarz – niedawno ujawniony jako „współpracownik” SB , ekonomista, a w PRL zawodowy działacz młodzieżowy, prawnik podążający krok w krok za Lechem Kaczyńskim, inżynier rybołówstwa morskiego, był fizyk, wymieniony na tzw. liście Macierewicza jako TW.... .

Po 1989 r. podejmowano różne zamiary modernizacyjne oceniane przez wojskowych jako nieudane. Próby zorganizowania poważnej dyskusji na temat obronności (patrz dwie niby debaty sejmowe) nie powiodły się. Kolejni szefowie rządów, wśród nich Leszek Miller, mówiąc oględnie nie spisali się.

W 1997 r. w Akcji Wyborczej Solidarność utworzyłem zespół programowy Bezpieczeństwa Narodowego (byli w nim m.in. gen. Petelicki i grono wykładowców z Akademii Obrony Narodowej).

Opracowaliśmy program modernizacji sił zbrojnych oraz przebudowy przemysłu obronnego. Został on włączony do programu wyborczego AWS. Z tego powodu po wygranych przez AWS wyborach media wskazywały mnie jako żelaznego kandydata na MON. Zaczęły się rokowania koalicyjne z Unią Wolności i ministrem został Janusz Onyszkiewicz. Jeden z uczestników negocjacji ujawnił mi dlaczego tak się stało. Otóż Unia zabiegała o Ministerstwo Skarbu. A Jerzy Buzek chciał tam widzieć swego przyjaciela Emila Wąsacza. Zaproponował więc UW w zamian MON. Na użytek AWS wyjaśnił, że rząd w planie reform nie ma wojska. Ja przygotowałem taką reformę i jeśli zostanę ministrem to będę chciał ją wdrożyć. Lepiej więc, aby ministrem został Onyszkiewicz, który nie będzie sprawiał z tym problemów. Kiedy usłyszałem kto ma być szefem MON postanowiłem kandydować na funkcję szefa sejmowej komisji obrony. Janusz Tomaszewski, wkrótce wicepremier zapewnił mnie, że jako wiceminister, będę mógł realizować program, bo nawet gdyby Onyszkiewicz był przeciw, to przecież będę miał za sobą premiera i on zdecyduje na moją korzyść. Zostałem pierwszym wiceministrem ON. Premier wcale nie zamierzał mnie popierać. Do dziś nie wiem, czy Tomaszewski rzeczywiście wierzył w to co mi mówił.

Dlaczego o tym wspominam? Mam przed sobą opracowanie zamieszczone w jednym z pism wojskowych („Wojsko i wychowanie” nr 9/1998) z opinią, że spośród wszystkich partii uczestniczących w wyborach tylko AWS miał program w dziedzinie obronności. Gen. Petelicki w kilku wywiadach odwoływał się do opracowanego wówczas modelu obrony państwa „Tarcza i Miecz”.

Nie miałem szans na reralizację programu skoro na nie chcieli tego moi przełożeni, ministrowie Onyszkiewicz, a po nim Komorowski i nie chciał sam premier. Sposobność rzeczywistej modernizacji sił zbrojnych została unicestwiona przez liderów AWS.

Leszek Miller był premierem i mógł zrobić to, czego nie chciał robić Jerzy Buzek. Nie zrobił. Polskie przysłowie mówi, że na pochyłe drzewo koza skacze. Poseł Szczygło w roli pochyłego drzewa?


Romuald Szeremietiew
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum