Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odstrzelić Macierewicza ....
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Wto Mar 04, 2008 9:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Macierewicz - wróg publiczny numer jeden, to by się zgadzało i nie powinno nikogo dziwić. Uderzył skutecznie wraz z PiS w podstawy Ubekistanu, przeciął najważniejsze nici. Najprawdopodobniej wiele potencjalnych przedsięwzięć wzięło w łeb, widać to po furii jaka ogarnęła całe to towarzystwo, to już jest jakiś amok. A i rosyjscy towarzysze liczą z pewnością na odbudowę przynajmniej częściową, pewnych "nierozerwalnych" jak się wydawało więzi, nad którymi w wyniku skutecznych działań Macierewicza stracili kontrolę. Mówią i to oficjalnie, że mają swojego człowieka w Warszawie. Taka "pochwała" zobowiązuje, to i nerwowość z powodu niemocy jakby uzasadniona.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Mar 07, 2008 9:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/93564.html

"Recenzenci służb wojskowych

Małgorzata Subotić 16-02-2008, ostatnia aktualizacja 16-02-2008 04:17

Janusz Zemke i Marek Dukaczewski to najwięksi demaskatorzy Antoniego Macierewicza. I główni bohaterowie jego raportu

Poseł LiD Janusz Zemke i gen. Marek Dukaczewski są ostatnio na każde zawołanie, gdy trzeba skomentować sytuację w służbach wojskowych.

Niestrudzenie krytykują dokonania Antoniego Macierewicza, byłego szefa kontrwywiadu wojskowego i przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI. Jednocześnie należą do kilkuosobowego grona osób najbardziej obciążonych przez jego raport z weryfikacji wojskowych służb. Mają też być jednymi z czterech głównych bohaterów aneksu do niego.

(...)

Blisko lewicy

Oprócz ugruntowanej niechęci do Macierewicza Dukaczewskiego i Zemkego łączą dwie sprawy: emocjonalny stosunek do wojska i służb oraz lewicowe sympatie. I niewielka różnica wieku – obaj są przed sześćdziesiątką. W PRL jeden piął się po szczeblach partyjnej kariery, drugi robił karierę w służbach wojskowych. Zemke działał w Związku Młodzieży Socjalistycznej, z tego okresu wywodzi się spora część jego znajomości wśród polityków SLD. Pracował w Komitecie Centralnym PZPR jako zastępca kierownika jednego z wydziałów. Gdy gen. Wojciech Jaruzelski próbował w latach 80. zrobić lifting partii, obsadził kilka stanowisk I sekretarzy wojewódzkich struktur PZPR młodymi działaczami. Był wśród nich Zemke, który na stanowisku “pierwszego” w Bydgoszczy przetrwał do rozwiązania PZPR. Jego młodszy brat (który już nie żyje) pracował w SB, a w wolnej Polsce doszedł do stanowiska zastępcy szefa kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa.

Dukaczewski i Zemke bronią własnej skóry, bezustannie deprecjonując działania komisji weryfikacyjnej - Antoni Macierewicz, były szef kontrwywiadu wojskowego

W tym czasie Dukaczewski był oficerem prowadzącym agentów działających w krajach arabskich. Nadzorował m.in. opisanego w raporcie o WSI “Wirakoczego” zajmującego się handlem bronią. W latach 1984 – 1988 był rezydentem polskiego wywiadu wojskowego w Waszyngtonie, a na początku lat 90. w Oslo. W 1989 r. został przeszkolony przez GRU. Na świadectwie ukończenia kursu sowieckie służby umieściły informację, że uprawnia on do wykonywania “czynności, w zakresie których był szkolony”, na terenie ZSRR.

W drugiej połowie lat 90. Dukaczewski, czynny oficer WSI, został wiceszefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego w Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Ściągnął go tam szef prezydenckiego gabinetu Marek Ungier. Po czterech latach, jesienią 2001 r., został szefem WSI.

Rolex i oddzwanianie

Janusz Zemke jest lubiany przez partyjnych kolegów. Uważają go za pracowitego i dobrze zorganizowanego. Nie należy do żadnej z SLD-owskich koterii. Dziennie ma po kilkadziesiąt telefonów od dziennikarzy.– Odbieram co dwudziesty – mówi z kokieterią. Nie dodaje jednak, że zwykle oddzwania.

Są dni, np. podczas posiedzenia Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych lub gdy pojawiają się nowe doniesienia o tym, co dzieje się w służbach wojskowych, że telefon dzwoni niemal non stop. – Gdybym wtedy przyjmował wszystkie zaproszenia do mediów, miałbym czas zajęty od 7 rano do 23 – twierdzi Zemke. I dodaje, że czasami tak się zdarza.

Gen. Dukaczewski swoją medialną karierę tłumaczy krótko: – Teraz więcej dzieje się w służbach wojskowych.

Jak na byłego szefa WSI jest osobą nietypową. Nie ma cech przypisywanych wojskowym, o których ludzie ze służb cywilnych mówią pogardliwie “trepy”. Wysoki, przystojny, elegancko ubrany. Nosi koszule ze spinkami i zegarek Rolex GMT Master II z nietypową bransoletą. Stara się być sympatyczny, wręcz serdeczny. Posłowie ze speckomisji mówią jednak: – Jego nie da się obrazić.

Zemke jest w Sejmie nieprzerwanie od 1989 r. – Jest nas tylko trzech takich posłów – mówi z dumą. Od początku pracował w Komisji Obrony Narodowej, a potem w Komisji ds. Służb Specjalnych. Dziś przewodniczy obu. Zapowiada jednak, że gdy skończy się jego półroczna kadencja jako szefa speckomisji, w ogóle zrezygnuje z zasiadania w niej. – Pogodzenie przewodniczenia dwóm komisjom jest na dłuższą metę niemożliwe – tłumaczy. Politycy PiS komentują tę rezygnację inaczej: – Swoje zadanie wykonał, zaapelował o konieczność rozwiązania kontrwywiadu wojskowego i teraz może odejść.

Po dojściu do władzy PiS Dukaczewski został skierowany do rezerwy kadrowej szefa MON. Po ponad roku poprosił o przejście na emeryturę. – Nagromadziło się wiele książek do przeczytania, głównie literatury fachowej, teraz mam czas, by to zrobić – twierdzi. Jednak gdy do niego zadzwoniłam, usłyszałam, że porozmawia za kilka godzin, bo jest “bardzo zajęty”.

Zarzuty z raportu

Raport o WSI Zemke i Dukaczewski uważają za chaotyczny i niewiarygodny, ustawiony pod z góry określoną tezę. – Macierewicz z lubością dopisuje moje nazwisko do różnych spraw – mówi Dukaczewski.

Zemkemu jako wiceszefowi MON odpowiedzialnemu za przetargi raport stawia zarzuty o charakterze finansowym, m.in. za przetarg na transporter opancerzony, który wygrał rosomak. Były szef WSI znalazł się w raporcie m.in. za udział w nielegalnym handlu bronią i organizację operacji “Zen” w Afganistanie.

Choć Macierewicz po sporządzeniu raportu skierował wnioski do prokuratury, Zemke i Dukaczewski nie zostali wezwani przez organy ścigania. – Żaden prokurator mnie nie wzywał, choć chętnie bym coś powiedział – twierdzi poseł LiD.

– Dukaczewski i Zemke bronią własnej skóry, bezustannie deprecjonując działania komisji weryfikacyjnej – tak ich medialną karierę tłumaczy Macierewicz."

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: m.subotic@rp.pl
Źródło : Rzeczpospolita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum