Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mega bubel prawny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek Z
Weteran Forum


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 163

PostWysłany: Wto Maj 06, 2008 10:47 pm    Temat postu: mega bubel prawny Odpowiedz z cytatem

http://prawo.vagla.pl/node/7841
wniosek jest taki , że właściciel prywatnej strony, do której link jest w projekcie ustawy , jest władny unieważnić ustawę kasując swój prywatny plik na prywatnej stronie www. Ciekawe czy to już szczyt niekompetencji czy jeszcze nas czymś fachowcy z PO zaskoczą Cool Zresztą - minzdrow zapodał do sejmu projekt aktu prawnego dot ochrony zdrowia , powołujący się na nieistniejącą ustawę... Wszystko trafiło do kosza Twisted Evil Ergo - jeszcze niejedno dane nam będzie zobaczyć Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Sro Maj 07, 2008 4:13 am    Temat postu: źródła bubli (jedno z nich) Odpowiedz z cytatem

Jednym ze źródeł bubli prawnych jest NADprodukcja ustaw (i in. przepisów).

Gdyby tworzono prawo MNIEJ wydajnie, łatwiej udawałoby się unikać takich "wpadek". Nawet ludzie kompetentni i staranni (odznaczający się również innymi zaletami, jak to, że są pracowici i nie bywają w pracy zbyt często przemęczeni życiem towarzyskim) mogą w tym natłoku coś przeoczyć. Cechy charakteru (jak te w/w) są rozproszone wśród parlamentarzystów (i wśród wszystkich ludzi) dość niezależnie od ich przynależności partyjnych albo poglądów politycznych, toteż nawet izby zdominowane przez większość "naszych" nie uniknęłyby tworzenia bubli przy takim tempie pracy parlamentarnej.

Kompromitacja zaczęła się tuż po okrągłym stole, gdy okazało się (pomiędzy turami wyborów "kontraktowych"), że ordynacja wyborcza zawiera lukę dot. "listy krajowej". Potem lukę znaleziono w przepisach mówiących o tym, jak Sejm i Senat obradują nad ustawami (tzw. "pat ustawodawczy" = Senat odrzuca projekt ustawy albo nanosi poprawki, potem Sejm nie jest w stanie zebrać wśród siebie potrzebnej kwalifikowanej większości, aby taką uchwałę Senatu odrzucić). Ostatnio wiele się jazgocze o "ustawie kompetencyjnej", ale mądrzy ludzie (np. red. Stanisław Michalkiewicz w "Najwyższym Czasie"!) już w 1997 r. przestrzegali przed tym, że projekt "konstytucji Kwaśniewskiego" jest NIEjasny właśnie pod względem rozdziału kompetencji.

Jednak nic dziwnego w tym, że "elita" ocknęła się znowu dopiero poniewczasie, skoro Sejm i Senat co rusz przerabiają już istniejące ustawy. Ledwo skończyli "medialną", zaczęli przerabiać następną (o służbie cywilnej, też już chyba pare razy poprawianą). Na ilość przeróbek w prawie podatkowym narzekają nie tylko podatnicy, ale nawet urzędnicy ściągający podatki... Przykładów tego rodzaju jest naprawdę sporo.

Zgromadzenie Narodowe powinno obradować na sesjach, jak było w Polsce Niepodległej (a nie "w permanencji", jak jest od czasów okrągłego stołu!). Natomiast grubość roczników "Dziennika Ustaw RP" powinna również wrócić do rozmiarów z owych czasów! Prawo powinno być dla obywateli, a nie tylko dla prawników!

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Sro Mar 07, 2012 10:54 am    Temat postu: Postęp postępuje i już BARDZO postąpił Odpowiedz z cytatem

Postęp postępuje i już BARDZO postąpił

W przedostatnią sobotę (tj. 25 lutego 2012 r.) minęło dokładnie 80 lat od ukazania się w "Słowie Pomorskim" następującej wypowiedzi:

Sejm stał się w ostatnich tygodniach widownią gorączkowych "poczynań" sanacyjnych. Ustawy wylatują z niego jak plewy z wiatraka, spadając na społeczeństwo nagle i niespodziewanie. Nie ma czasu na gruntowne rozpatrzenie projektów. Większość sejmowa, złożona z posłów Be-Be, nie dopuszcza do dokładniejszego zbadania wniosków. Posłowie z klubu Be-Be zachowują się tak, jakby nie widzieli tego, co się wokół nich dzieje.

Nie dziwota, że gazeta opozycyjna (konkretnie: endecka) pisała krytycznie o obozie rządzącym ("Be-Be" to BBWR = Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem ― czyli obóz sanacyjny właśnie). Ale autor owych słów (zapewne podobnie jak jemu współcześni Polacy) nie był w stanie wyobrazić sobie nadprodukcji ustaw w sejmie Polski Transformowanej. Nawet radykalny postęp wdrażany przez PPR i PZPR w Polsce Ludowej akurat pod tym względem nie odbiegał od tego, co działo się w Polsce Niepodległej: grubości roczników "Dziennika Ustaw" z lat 1918-39 i 1944-89 są naprawdę podobne. Po roku 1989 nastąpiło przyspieszenie lawinowe, które nadal trwa. Półka normalnie mieszcząca 20 (no, może kilkanaście...) roczników, w latach dziewięćdziesiątych wystarczała już tylko na JEDEN rocznik. "Dzienniki Ustaw" z roku 1989 liczyły razem 1186 stronic, te z 2001 roku ― już 13132 stronice. W odstępie 12-letnim wzrost jedenastokrotny. Alarmistycznym tonem pisał o tym Maciej Madelski ("Stachanowcy z Wiejskiej", "Najwyższy Czas!" z 2 lutego 2002 r., str. VI), a przecież od tego czasu minęło następnych 10 lat!! Ostatnio już nawet zaprzestano drukowania "Dziennika Ustaw" na papierze. Trudno znaleźć metaforę, która byłaby odpowiednio mocniejsza od tej o plewach i wiatraku! Przy tak ogromnej inflacji prawa nawet NAJlepsza wola posłów i senatorów nie zapobiegnie (bo nie jest w stanie zapobiec) bublom. Ilość NIE przechodzi w jakość (jak głosili komuniści w swojej "dialektyce"), wręcz przeciwnie!

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri


Ostatnio zmieniony przez Esse Quam Videri dnia Sro Mar 21, 2012 12:20 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Mar 07, 2012 8:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest po prostu jak u partaczy - ilość przechodzi w bylejakość.

A ustawy wylatują obecnie w takim tempie, w jakim wydawało się lemingom, że zdarzać się będą Tuskowe cudy. A to z kolei nie cudy tylko zadłużenie i afery.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum