|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
Wysłany: Sob Sie 09, 2008 4:47 pm Temat postu: |
|
|
Pozwalam sobie Państwu przypomnieć także inny dokument :
Oświadczenie
Niniejszym poświadczam, iż Pan Robert Majka działacz struktur niepodległościowych (Solidarność Walcząca, Partia Wolności) w okresie jarzma komunistycznego w Kraju był współpracownikiem Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie. Współpracował z Ministrem Spraw Zagranicznych Rządu RP na Uchodźstwie dr Konstantym Z. Hanffem - wydawcą i redaktorem pisma "Free Poland - Wolna Polska" które w latach 1985-1990 pełniło rolę nieoficjalnego organu Rządu RP na Uchodźstwie.
Pismo "Free Poland - Wolna Polska" wydawane i redagowane w latach 1975 - 1991 w USA, od roku 1998 ukazuje się w Kraju i Pan Robert Majka jest redaktorem tegoż pisma.
Londyn, 3 maja 2002 r.
Juliusz Nowina-Sokolnicki
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie
w latach 1972 - 1990
To bardzo ważny dokument światczący o robocie kol. Roberta i jego współpracy z prawowitym Rządem na Uchoźstwie. Ukazuje również mały, wycinkowy fragment współpracy działacza SW z Rządem RP na Uchodźstwie.
Może ktoś inny z forowiczów przytoczy podobne świadectwa.
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 7:39 am Temat postu: |
|
|
Przedstawiam forowiczom dość istotne politycznie i historycznie "Wyjaśnienie" podpisane w imieniu Organizacji Wolna Polska przez Konstantego Z. Hanffa z 1985 roku, opublikowane również w kraku w książce K. Z. Hanffa "Rewizja historii" (tom 1), w oryginale ukazało się ono na łamach nowojorskiego pisma "Free Poland - Wolna Polska", w 1985 roku:
WYJAŚNIENIE
Dziesięć lat temu, na początku mej jawnej działalności politycznej, darzyłem całkowitym zaufaniem urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, dra Ostrowskiego, którego następcą został później p. Raczyński. Podzielałem dość rozpowszechniony pogląd, że rozbicie panujące w rządzie londyńskim od 1971 roku było inspirowane przez komunistów i z tego względu nawet samo istnienie i działalność Prezydenta Juliusza Nowina-Sokolnickiego wydawały się szkodliwe dla naszej sprawy. Niemniej miałem pewne wątpliwości, szczególnie w obliczu faktu, że wszystkie publikacje Prez. Sokolnickiego i jego zwolenników były politycznie zupełnie "czyste" w moim pojęciu i z trudem można by znaleźć cokolwiek, co przemawiało by przeciwko ich szczerości i prawdziwego patriotyzmu. Studiowałem to zagadnienie w ciągu szeregu lat. Na podstawie dokumentów, danych historycnych, obserwacji i analizy powiązań osobistych oraz przeszłości zwolenników obu Prezydentów, zebrałem sporą ilość szczegółów, które mógłbym opracować szerzej, jeśli zajdzie potrzeba. Tu pozwolę sobie przedstawić jedynie kilka mych podstawowych wniosków:
1. Grupa Przez. Sokolnickiego była i jest stale atakowana, oczerniana, obrzucana oszczerstwami, a on sam nazywany jest zwykle "uzurpatorem", nielegalnym, praktycznie rzecz biorąc - umysłowo chorymy maniakiem. Charakterystyczne tu jest to, że jego przeciwnicy rekrutują się głównie spośród tych "działaczy niepodległościowych", którzy byli zamieszani w tzw. aferę Bergu, w wyniku której ofiarami reżimu padło kilka tysięcy członków WiN w kraju, ówczesnego Podziemia.
2. Kilku agentów komunistycznych usiłowało infiltrować grupę Prez. Sokolnickiego. Zostali oni ostatnio rozpoznani i usunięci.
3. Nadal odczuwa się stały nacisk mający na celu uniemożliwienie współpracy dobrych patriotów i antykomunistów z Prez. Sokolnickim i jego rządem.
4. Jest jasne, że Prez. Sokolnicki, jego rząd i zwolennicy, są przeważnie centrystami (demokratami, lub o poglądach bardziej na prawo od centrum), podczas gdy ta druga grupa skłania się wyraźnie ku lewicy i jest zdominowana obecnie całkowicie przez socjalistów.
5. Moje badania tego zagadnienia ujawniły, że rozbicie z roku 1971 było w rzeczywistości zamachem stanu, w wyniku którego lewicy udało się usunąć Prez. Sokolnickiego i uzyskać nieformalne uznanie ze strony zachodniego "establishment" i kół wpływowych jedynie dlatego, że ich polityka była dla nich bardziej wygodna; nadawała się ona do zaakceptowania przez tych, którzy byli i są przeciwko pełnej niepodległości Polski i którzy sprzeciwiają się idei destabilizacji sowieckiego imperium.
6. Londyńska grupa Prez. Raczyńskiego oraz ich socjalistyczni poplecznicy nie wykazali chęci udzielenia pomocy antykomunistycznego Podziemiu w kraju, jawnie wspierano ugrupowania lewicowe.
7. W ostatnim czasie, w Paryżu, p. Gustav Pordea, członek Parlamentu Europejskiego, został oskarżony w atytkule opublikowanym na łamach socjalistycznego pisma "LeMatin", jakoby był komunistycznym szpiegiem (wywiadu rumuńskiego) i celowo infiltrował organizacje prawicowe. Gustav Pordea jest znanym zwolennikiem Prez. Sokolnickiego i z jego nominacji piastuje godność konsula honorowego. Przed ukazaniem się tego artykułu wizytę p. Pordea złożył zięć Prez. Raczyńskiego i wręcz zagroził mu, że go wykończą politycznie, jeśli będzie popierał Prez. Sokolnickiego. Wspomniany artykuł wyśmiewał p. Pordea, nazywając go fałszywym konsulem i oszustem. Niedawno zakończył się proces w tej sprawie. Wyrok potępił "LeMatin" i nakazuje zapłacenie p. Pordea wysokiego odszkodowania. nadto, Sąd francuski stwierdził, że skoro istnieje rozbicie i są dwaj prezydenci i dwa rządy RP na uchodxstwie, to należy traktować je jednakowo i oba uważać za legalne.
Stanowi to najnowszy dowód, potwierdzający mój wniosek, że Juliusz Nowina-Sokolnicki jest legalnym Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie.
Nadto, kierujemy się pragmatycznymi przesłankami w stosunku do wyżej przedstawionych faktów. Biorąc pod uwagę, że rząd londyński lewicowców, na czele z p. Raczyńskim i grupą skorumpowanych starców, nie służy dobrze naszym celom i nie popiera naszej walki o destabilizację sowieckiego imperium i wyzwolenia wszystkich narodów środkowo-wschodniej Europy, i odrzuca współpracę z antykomunistycznym Podziemiem - nasz wybór wydaje się być całkowicie uzasadniony.
Poparcie i współpraca muszą mieć charakter działalności obustronnej. Z tych względów podjęliśmy decyzję stanięcia po stronie Prezydenta Sokolnickiego i Jego Rządu. mamy pełne zaufanie, że będzie On rzeczywiście pomagał Polskiemu Podziemiu oraz sprzyjał współpracy Podziemia z innymi narodami i organizacjami, które podzielają nasze poglądy i ideologię.
Organizacja WOLNA POLSKA
(-) Konstanty Z. Hanff, Ph. D.
24 marca 1985 r.
Ostatnio zmieniony przez Zbigniew Rutkowski dnia Nie Sie 10, 2008 8:53 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz Michalczyk Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1573
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 8:51 am Temat postu: |
|
|
Zbigniew Rutkowski napisał: |
To bardzo ważny dokument światczący o robocie kol. Roberta i jego współpracy z prawowitym Rządem na Uchoźstwie. Ukazuje również mały, wycinkowy fragment współpracy działacza SW z Rządem RP na Uchodźstwie.
Może ktoś inny z forowiczów przytoczy podobne świadectwa. |
A i owszem.
Jako działacz i przedstawiciel Oddziału Katowickiego SW i również przedstawiciel Wydziału Wschodniego, miałem ścisły kontakt z Rządem RP na uchodźctwie. Przedstawiam kilka chociaż zachowało się ich więcej.
pozdrawiam
Zygmunt Szkopiak, Minister Spraw Zagranicznych,
Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 9:41 am Temat postu: |
|
|
Szanowni Państwo ,
Testament Rzeczypospolitej Polskiej - Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944-1956 http://pl.youtube.com/watch?v=NqqjL1YesbE&feature=related
ZBRODNIE KOMUNISTÓW- "Gen. August Emil Fieldorf 'Nil' " 1/2 http://pl.youtube.com/watch?v=dyCKgMA1CNA&feature=related
Epitafium dla majora "Ognia" http://pl.youtube.com/watch?v=Vhnbh9_wnFY&NR=1
Myślę, że zapominanie o legaliźmie prawno-ustrojowym i Konstytucji kwietniowej z 1935r jest bardziej szkodliwe niż cokolwiek.
Wspominalem o tej kwestii we wcześniejszych swoich komentarzach. Zastanawiające jest dlaczego "pani/pan" przedstawiający się jako legalista , nie ma odwagi powiedzieć kim jest , a co najważniejsze prócz oszczerstw pomówień i ogólników w kwestii legalizmu prawnopaństwowego opartego o Konstytucję kwietniową z 1935r milczy ?
Można domiemywać , że nie chodzi tutaj o sprawę najważniejszą jaką jest sukcesja, ale by wymieszać wszystko z wszystkim, aby czytający zupelnie pogubili się w poruszanym temacie. Aby nie zwracać uwagę na istotę rzeczy.
Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Wto Sty 12, 2010 7:47 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Gawlikowski Weteran Forum
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 279
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 8:21 am Temat postu: |
|
|
Piszą tu Państwo o odznaczaniu ks. Jankowskiego oraz Wałęsy najwyższymi odznaczeniami i honorami przez "prezydenta" Sokolnickiego.
Ks. Jankowski chyba nawet został w ten sposób kontradmirałem i uszył sobie biały frak ))
Czemu nikt nie napisze o jeszcze jednym uhonorowanym - o "generale" Mieczysławie Wachowskim!
A skoro szofer Wałka został generałem, to nie jest wykluczone że również pies Wałka nosi na kubraczku szlify generalskie a sekretarka - Virtuti Militari na kształtnej piersi.
Jedno jest dla mnie pewne - gdyby się taki Sokolnicki sam nie pojawił, bezpieka musiałaby go stworzyć. Przecież bardzo im zależało na pokazaniu żołnierskiej emigracji jako bandy starych, skłóconych idiotów godnych kabaretu... |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 10:57 am Temat postu: |
|
|
Panie Macieju,
dziękuję za ciekawą informację. Nie wiedziałem że "kierowca" został "generałem". Skąd ta informacja? Może podać Pan gdzie to można sprawdzić? Ja postaram się to sprawdzić - i poinformować forowiczów - u źródła. Nie mam tu bynajmniej na myśli towarzysza "kierowcy".
Tak. Ksiądz prałat Henryk Jankowski został po kolejnej nominacji mianowany kontradmirałem. Siły zbrojne Holandii mianowały go Admirałem. Biały frak w sumie jest nawet gustowny, choć osobiście nie widziałem w nim nigdy ks. prałata.
"Zbieranie" godności, tytułów, odznaczeń można nazwać małą, nieszkodliwą przywarą ludzką. Zakładając iż ksiądz prałat takową przywarę posiada, sądzę że jest ona niczym w stosunku do tego co zrobił dla naszego Narodu. Odsyłam Pana do tekstów jego kazań wydanych przez dr Petera Rainę.
Ksiadz prałat H. Jankowski był Ministrem Stanu w ostatnin Rządzie RP na Uchodźstwie powołanym przez Prez. J. Nowinę-Sokolnickiego. I tę godność sprawował znakomicie.
Zapewniam Pana że "bezpieka" nie stworzyła Prezydenta J. Nowinę-Sokolnickiego. Rozumując Pana tokiem mógłbym stwierdzić iż "gdyby się taki gen. Anders sam nie pojawił, bezpieka musiała by go stworzyć". Tu mam na myśli tylko fakt wypowiedzenia posłuszeństwa legalnemu Prez. RP przez gen. Andersa i stworzenia niekonstytucyjnej Rady Trzech. W normalnym państwie (nie mam na myśli emigracji) ci trzej gentelmani poszli by, jak to z wdziękiem mówili sowieciarze, "pod stienku" (pod ścianę).
Nie wiem jak często bywał Pan wśród polskich emigrantów na obczyźnie. Zapewniam Pana iż nie potrzeba bezpieki do ich skłócania.
Ale wracając do meritum Pana wystąpienia. Informację o "kierowcy" Wachowskim postaram się sprawdzić - Pana zaś proszę o podanie źródła tych informacji, uszczypliwości o psie i sekretarce pozostawim bez komentarza.
Tymczasem to tyle.
Pozdrowienia dla forowiczów łączę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 11:53 am Temat postu: |
|
|
Jeszcze jedna sprawa o której zapomniałem napisać:
Panie Macieju,
polecam Panu do przeczytania książeczkę kolegi forowicza - Roberta Majki:
"Nieznany Prezydent RP Juliusz Nowina-Sokolnicki"
do nabycia u autora. Adres i namiary autora znajdzie Pan na tejże stronie forum. Nie czynię tego by reklamować jego robotę, lecz fakty podane w jego pracy być może choć troszkę zmienią pańskie szyderczo-prześmiewcze podejście do sprawy.
Pozdrowienia łączę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Polecam dobrą stronę poświęconą działalności Prezydenta RP na Uchodźstwie Juliuszowi Nowina Sokolnickiemu:
http://sokolnicki.republika.pl/
Wdzięczny będę za ew. uwagi i komentarze.
Pozdrawiam forowiczów.
Zbigniew Rutkowski |
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad Turzyński Moderator
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 580
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 8:41 pm Temat postu: Polska : USA - gra do jednej bramki? |
|
|
Polska : USA - gra do jednej bramki?
Cytat: | Komisja Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA przegłosowała projekt rezolucji Izby, wzywającej Polskę do uchwalenia ustawy zapewniającej zwrot lub rekompensatę właścicielom mienia prywatnego zagrabionego przez Trzecią Rzeszę i rządy komunistyczne. |
Zob. także tutaj:
Po Rezolucji Restytucja?
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?p=15951#15951
A gdyby tak w polskim Sejmie albo Senacie zaistniał projekt rezolucji wzywającej USA do wyrównania krzywd materialnych wyrządzonych Indianom w trakcie stopniowego rugowania ich z ich własnych ziem?
USA do tej pory nie zniosły obowiązku wizowego dla obywateli polskich. Dlaczego w takim razie Polska nie ustanowiła (albo: nie przywróciła) takowego dla obywateli amerykańskich?
Ale do tego potrzeba, żeby na czele państwa polskiego stał, jak to kiedyś mówiło się, "chłop z ikrą", nie zaś polityk, który (tu cytuję wyrażenie, użyte przez o. prof. Józefa Bocheńskiego w wywiadzie dla "Tygodnika Solidarność" z 31 stycznia 1992 r., str. 1 i 11) "ma kluskę zamiast kręgosłupa, także w stosunkach z bankami zachodnimi i na przykład w rokowaniach z Wielkim Bratem (co do wyprowadzenia wojsk)". _________________ Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]
Ostatnio zmieniony przez Konrad Turzyński dnia Wto Lip 28, 2009 8:55 am, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 8:57 pm Temat postu: |
|
|
A dlaczego w 89 zachód nie umorzył Polsce długów zaciągniętych przez komunistów? Może by tak teraz Komisja Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA wezwała do zwrotu mienia zagrabionego Polakom przez rosyjskich służalców!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad Turzyński Moderator
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 580
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 9:09 pm Temat postu: Partnerka z zaletami, ale nieprawowita |
|
|
Partnerka z zaletami, ale nieprawowita
Robert Majka napisał: | Zwróciliśmy w naszym stanowisku z kolegą (ze stronnictwa Wierności Rzeczypospolitej ) szczególną uwagę na bardzo znaczący dokument jakim był wówczas i pozostaje nadal (gdyż nie został uchylony) chodzi o Konstytucję 23 kwietnia 1935r. |
Nie została uchylona przedwojenna konstytucja Polski ― marcowa, z 1921 r. Tylko tę konstytucję można uchylić albo nie, bo tylko jej przysługuje walor prawowitości.
Owszem, "ustanawiając" konstytucję kwietniową "uchylono" marcową (z wyjątkiem pewnych artykułów, dotyczących praw obywatelskich), ale samo "uchwalenie" konstytucji kwietniowej dokonało sie nielegalnie, bowiem z pogwałceniem konstytucji marcowej właśnie (pisałem o tym szczegółowo na tym Forum w jesieni 2007 r.: "[...] przy ustanawianiu Konstytucji Kwietniowej naruszono przepis art. 125 ust. 1 Konstytucji Marcowej (brakowało 6 głosów do ustawowego progu dwóch trzecich). Ów zarzut podnosiła nie tylko KPP, także np. PPS. Moim zdaniem jest to zarzut co prawda czysto FORMALNY, ale w 1935 r. Polska nie znajdowała się pod presją taką jak np. latem 1920 r. i NIE było usprawiedliwienia dla łamania prawa w celu stanowienia prawa.", zob.: "10-lecie faktu prasowego", http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?p=4545&highlight=#4545). Po II wojnie światowej już NIKT (żaden organ uznający siebie ― słusznie lub nie ― za uprawniony do tego) nie zajmował się uchylaniem konstytucji przedwojennej (ani marcowej, ani kwietniowej).
Dlatego wszystkie późniejsze dokumenty noszące nazwę konstytucji w Polsce (= kwietniowa czyli Piłsudskiego, lipcowa czyli Bieruta, wreszcie "referendalna" czyli Kwaśniewskiego, a po drodze dwie "małe konstytucje, z 1947 i 1992 r.) są pod TYM względem jednakowo zawieszone w próżni. Podobnie, jak gdyby ktoś zawarł małżeństwo, a potem, BEZ należytego rozwiązania tego małżeństwa, zawarł kolejno trzy dalsze związki z trzema następnymi osobami. Jeśli zatem uznajemy rozwody, ale nie uznajemy bigamii ani poligamii, to rozwiązać przez rozwód można tylko pierwszy z tych związków, tych trzech następnych nie, bo z istoty są nielegalne, "prawnie niebyłe" (jeśli zaś nie uznajemy także rozwodów, to śmierć którejś ze stron rozwiązuje również tylko pierwszy z tych związków, bo tylko on był małżeństwem w rozumieniu prawa).
Piotr Hlebowicz napisał: | "[...] bardziej niektórych obchodzi spór, czy ostatnim prezydentem na emigracji był Kaczorowski, czy Sokolnicki, a tyle jest spraw ważniejszych do załatwienia..... Faktem jest, że insygnia II RP przywiózł do Polski p. Kaczorowski. I osobiście Kaczorowskiego uznaję za ostatniego Prezydenta RP. Mam swoje zdanie na ten temat i nic go nie zmieni." |
Jak z tego wynika, p. Piotra Hlebowicza ten spór obchodzi również "bardziej", a przynajmniej "bardzo", skoro ma "swoje zdanie na ten temat i nic go nie zmieni". I naprawdę nie chodzi o to, że to "zdanie" jest poglądem: "Kaczorowskiego uznaję za ostatniego Prezydenta RP". Tak samo byłoby, gdyby w owym zdaniu wyraz: "Kaczorowskiego" zastąpić wyrazem: "Sokolnickiego".
Z punktu widzenia owego (przyznajmy: gorszącego) sporu o prawowitość kontynuacji władz RP na wychodźstwie (mówiąc w skrócie: Kaczorowski czy Sokolnicki) właściwie nie ma sensu żałować tego, że konstytucja kwietniowa była nielegalna od samego początku (chociaż w samej jej treści były zalety, a największą była[by] właśnie możliwość prawnego kontynuowania Państwa Polskiego w warunkach okupowania kraju przez nieprzyjaciela; korzystanie z tej zalety okazało się dość marne, jak pokazuje spór uwidoczniony we wpisach innych P.T. Uczestników tego Forum, tu powyżej, w niniejszym wątku; natomiast tejże zalety nie miała ― a raczej: nie MA ― konstytucja marcowa). _________________ Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]
Ostatnio zmieniony przez Konrad Turzyński dnia Wto Lip 28, 2009 8:59 am, w całości zmieniany 6 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad Turzyński Moderator
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 580
|
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 10:05 pm Temat postu: Kluska zamiast ikry |
|
|
Kluska zamiast ikry
(Ale NIE chodzi o P.T. pana Romana Kluskę! Chodzi o cytat z o. Bocheńskiego, widoczny nieco wyżej: http://swkatowice.mojeforum.net/post-vp21087.html#21087)
Krystyna Szkutnik napisał: | A dlaczego w 89 zachód nie umorzył Polsce długów zaciągniętych przez komunistów? Może by tak teraz Komisja Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA wezwała do zwrotu mienia zagrabionego Polakom przez rosyjskich służalców!!! |
Bo władze w Warszawie nawet nie ośmieliły się tego zażądać!
Dlatego, że nie tylko Sowietom na czele z prez. Gorbaczowem, ale także Zachodowi, na czele z prez. Bushem seniorem (nie zapominajmy jego OSOBISTEGO wkładu podczas wizyty w Polsce 20 lat temu w to, aby "wybrano" gen. Jaruzelskiego na prezydenta PRL!), premier Thatcher i kanclerzem Kohlem bardzo zależało na tym, aby w Warszawie powstał system władzy, który będzie postępował wg zasady Tomaso di Lampedusy: "zmienić wszystko, aby wszystko pozostało po staremu". I tak się stało. Przywrócono sprzed II wojny światowej: herb i nazwę państwa, urząd prezydenta, senat i stosunki dyplomatyczne z Watykanem, zrobiono jeszcze tysiąc i jeden innych ciekawych rzeczy, ale CIĄGŁOŚĆ PRAWNA obecnej państwowości polskiej sięga do małej konstytucji z 1947 r. i ani kroku dalej wstecz. A dlaczego? Bo właśnie chodziło o to, żeby ta "nowa" Polska Transformowana BYŁA dziedziczką długów Polski Ludowej, natomiast żeby NIE BYŁA dziedziczką domagajacych się naprawienia strat Polski Niepodległej, poniesionych w ciągu kilku lat okupacji narodowo-socjalistycznej i kilkudziesięciu lat okupacji bolszewickiej. A odszkodowanie i zadośćuczynienie, jakie się należy naszej ojczyźnie od obydwu byłych (?) wrogów z zachodniej i wschodniej flanki, a poniekąd chyba także od /nie/byłych sojuszników, liczy się w BILIONACH dolarów USA (ale "bilion" powiedziałem po polsku, a nie po jankesku, to znaczy: bilion = jedynka i po niej 12 zer; po jankesku to byłoby o 3 zera mniej). Nawet mało kto zwrócił na to uwagę (uczynił to prof. Mirosław Dakowski w art. "Konstytucja, ordynacja" w "Naszej Polsce" z 9 kwietnia 1997 r., str. 5 ― Jego słowa na ten temat przytoczyłem w artykule "Po Rezolucji Restytucja?", http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?p=15951#15951). O spolegliwości władz w Warszawie wobec wierzycieli PRL pisała red. ELżbieta Isakiewicz ("Afery, UOP, mafia", wydawnictwo "Antyk", Komorów 1993, str. 57-58 ), również cytowana w artykule "Po Rezolucji Restytucja?", http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?p=15951#15951 (od 1993 do 2009 r. ta spolegliwość trwała NADAL, NIEZMIENNIE).
(Umieściłem kiedyś na tutejszym Forum również inny artykuł, "Odwrót od altruizmu", gdzie (pod koniec tekstu) także jest mowa o tych należnościach: http://swkatowice.mojeforum.net/post-vp19556.html#19556.)
W tej kwestii legalność konstytucji kwietniowej i legalność władz RP na wychodźstwie, powoływanych na jej podstawie, nie ma nic do rzeczy! Krzywdę Polsce wyrządzono naprawdę, naprawienie jej (w tym zakresie, w jakim to jest możliwe, tj. w wymiarze finansowym), również powinno nastąpić naprawdę. Gdyby nawet nic innego nie stało po naszej stronie, to jest jeszcze prawo naturalne (do niego odwołali się sędziowie Trybunału Norymberskiego!). _________________ Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)] |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Rutkowski Weteran Forum
Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 145
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Hlebowicz Site Admin
Dołączył: 15 Wrz 2006 Posty: 1166
|
Wysłany: Sro Lip 29, 2009 7:00 pm Temat postu: |
|
|
Na temat tego dokumentu, podpisanego przez Zaleskiego, słyszałem parę wersji. Ponoć Sokolnicki nie odstępował umierającego prezydenta. Ale to zostawmy na boku. Natomiast jeśli chodzi o ordery, nadawane przez Sokolnickiego, można je było po prostu.... kupić. To tajemnica poliszynela. Nie wiem, czy Wachowski może poszczycić się jakimś orderem czy nadaniem stopnia oficerskiego, ale, jak sądzę - to całkiem możliwe. Wałęsa także miał przyznanego "Orła Białego", i płk Jankowski. Można dyskutować latami na te tematy, można przekonywać się nawzajem do swojej prawdy. Ja pozostaję przy opcji Zamku, czas którego zakończył prezydent Kaczorowski. On to przywiózł insygnia władzy z Londynu do Polski. Można go krytykować za różne sprawy, można się spierać o to, czy wypełnił do końca swą misję, czy też nie. Nie chcę w tym miejscu nawet przekonywać kolegów, będących stronnikami Sokolnickiego, gdyż to nic nie da. Ważne, by nasza pozycja co do dalszej drogi, po której ma iść nasz kraj, była wspólna. Historia jest przeszłością. Zmienić się jej nie da, jedynie pozostają interpretacje i hipotezy. Mamy urząd Prezydenta w Warszawie, i wspólnym naszym interesem jest, by w wyborach w roku przyszłym prezydentem nie został byle wypierdek, a nie daj Boże Tusk, czy też Jolanda. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|