Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O fałszowaniu historii -Jacek Bartyzel

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Nie Wrz 17, 2006 9:17 am    Temat postu: O fałszowaniu historii -Jacek Bartyzel Odpowiedz z cytatem

O fałszywej historii jako mistrzyni fałszywej apologetyki
/fragment/

Pół wieku temu z okładem szpalty gazet zapełniane były niemal każdego dnia listami sygnatariuszy Apelu Sztokholmskiego w obronie pokoju, czyli w istocie wiernopoddańczej deklaracji poparcia dla miłującego pokój Związku Radzieckiego i potępienia zbrodniczych knowań imperialistów i podżegaczy wojennych. Złożenie podpisu pod rzeczonym Apelem było obowiązkową formą „lojalki”, bezwzględnie egzekwowaną od wszystkich środowisk sterroryzowanych przez komunistów społeczeństw, chociaż jakiś, trudny do ścisłego określenia, procent podpisujących stanowili też zapewne „pożyteczni idioci”, omamieni ideologią pacyfizmu. Ten obyczaj podpisywania się pod jakimś „słusznym” listem oraz dopingowania opieszałych, by się co rychlej przyłączyli (rzecz jasna, już nie terrorem fizycznym, tylko subtelniejszymi metodami, bo czasy się zmieniły, chociaż towarzysze niezupełnie), powrócił dzisiaj w postaci odmeldowywania się kolejnych zastępów obrońców świetlanej pamięci Jacka Kuronia i skrupulatnego zliczania ich głosów w sztabie głównym „Gazety Wyborczej”. „Już 800 podpisów”, „już 900” – oznajmiają kolejne komunikaty bitewne.

Nie zaprzątałbym tym ani sobie, ani komukolwiek, głowy, gdyby nie fakt, że do grona stachanowców protestowania uznali za stosowne dołączyć, z inicjatywy Arkadiusza Rybickiego i Bożeny Grzywaczewskiej, również moi przyjaciele z b. Ruchu Młodej Polski. Muszę przyznać, że nie było to dla mnie, niestety, zaskoczeniem, albowiem wcześniej Aram (mam nadzieję, że WCz Poseł wybaczy mi tę familiarność z dawnych lat) Rybicki wysłał był do mnie projekt owego listu z propozycją podpisania. Nie miałem wprawdzie wielkiej nadziei, że wyrażając mu swoje zdumienie tą inicjatywą zdołam skłonić moich dawnych kolegów do opamiętania się, ale też lojalnie uprzedziłem, że upublicznienie listu zmusi mnie do zajęcia krytycznego stanowiska, co niniejszym czynię.

Teraz, kiedy list został już ogłoszony, zanim przejdę do meritum, muszę wpierw dać wyraz swojemu zdziwieniu listą sygnatariuszy, na której znajduję, prócz osób powszechnie znanych i niewątpliwie współtworzących RMP, również nazwiska osób, które – przynajmniej według mojej wiedzy – do RMP nigdy nie należały, pozostając co najwyżej w kręgu przyjacielsko – towarzyskim środowiska gdańskiego, i to raczej obecnie niż ćwierć wieku temu. Jak się domyślam, usprawiedliwieniu ich obecności pod tym listem służyć ma niezwykle rozciągliwa formuła „uczestników, współpracowników i spadkobierców”, którą atoli, w ostatnim członie, uważam za poważne nadużycie, albowiem nikt nie jest upoważniony ani do wyznaczania „spadkobierców” RMP, ani do „spadkobrania” po nim, zwłaszcza ogłaszanego w takich okolicznościach.

Jeśli pozostawić na boku mniej istotne i dość naiwne wspominki o tym, jak „Kuroń – instytucja” transmitował do Wolnej Europy przekazywane mu wiadomości (acz i w tym autorzy listu zdradzają bezwiednie znamienny fakt, iż Kuroń faktycznie zmonopolizował przekaz informacji na Zachód, co dawało mu ogromny handicap, także dzięki temu, że akurat jego telefonu SB jakoś nie wyłączała), to treść listu sprowadza się wyartykułowania dwóch poglądów jego autorów: że Jacek Kuroń jest dziś szkalowany oraz, że postrzegają go jako „jednego z twórców” wolnej Polski i Polsce „oddanego”. Nie mogę zgodzić się z żadnym z tych twierdzeń.
Odnośnie do pierwszego wygląda na to, że chyba ja, z jednej strony, a sygnatariusze listu z drugiej, żyjemy w różnych krajach oraz oglądamy i słyszymy co innego. Co do mnie, od chwili opublikowania w „Życiu Warszawy” streszczenia z ogłoszonego wcześniej w „Arcanach” sumiennego opracowania odkrytych w archiwum IPN dokumentów na temat rozmów Kuronia z funkcjonariuszami SB, trwa nieustanny klangor oburzenia na „świętokradców” mających czelność opukiwać skalpelem badacza pomniki, i to przeważnie w formie pospolitych obelg i ordynarnych wyzwisk, których (jak wypowiedzi Andrzeja Celińskiego) nie godzi się nawet cytować. Jeżeli ktokolwiek jest szkalowany i opluwany to przede wszystkim są nimi historycy pracujący w IPN i korzystający z jego archiwów, którym przypisuje się najniższe pobudki działania, którym zupełnie bezpodstawnie odmawia się kwalifikacji naukowych, a nawet w stosunku do których wysuwa się horrendalny postulat zamknięcia im ust, warsztatów badawczych i dostępu do źródeł. Nawiasem mówiąc, prawdziwym dowodem znikczemnienia jest to, że ani te napaści na historyków wykonujących swój fach, ani to bezprecedensowe żądanie zamknięcia archiwów, wysunięte przez kilku świeżych kawalerów najwyższych odznaczeń państwowych, nie zostały dotąd gremialnie oprotestowane przez środowisko akademickie. Niech mi zatem przynajmniej wolno będzie w tym miejscu wyrazić swoją solidarność i wdzięczność tym naprawdę opluwanym historykom, jak Piotr Gontarczyk, Henryk Głębocki, Marek Jan Chodakiewicz, Sławomir Cenckiewicz, Marek Lasota, Wojciech Polak i innym, którzy muszą dociekać prawdy w tak nieprzyjaznej atmosferze.


Jacek Bartyzel

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum