Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bolek - prawdomówny !!!!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerry
Weteran Forum


Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 396

PostWysłany: Sro Lip 30, 2008 6:32 pm    Temat postu: Bolek - prawdomówny !!!! Odpowiedz z cytatem

Dziś po raz pierwszy muszę stwierdzić że Bolek mówił prawdę.
Nawet nagrała to TV więc jest dowód na jego prawdomówność. Nadano fragment zeznań świadka Bolka w sprawie przeciwko Jaruzelskiemu za grudzień 70, Bolo starał się zgodnie ze wskazówkami uzyskanymi od nadredaktora Adasia wybielić "człowieka honoru" a na koniec został zapytany przez sąd czy chce uzyskać zwrot kosztów dojazdu na rozprawę i tu uwaga: Bolo szczerze i zgodnie z prawdą stwierdził że wystarczająco "dorobił się na tej rewolucji". Może zrobimy ankietę ilu byłych działaczy opozycji z lat 70-tych czy 80-tych może tak o sobie powiedzieć?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 12:13 am    Temat postu: Wolski z Bolkiem Odpowiedz z cytatem

Prawdomówny to on nie jest. To jest po prostu prostak, do którego świadomości nie doszło w chwili wypowiadania tych słów jaką kolejną grubą gafę strzela. Oczywiście wiele poprzednich jego 'aforyzmów' zasługujących na podkreślenie wężykiem jest bardziej zaskakujących, ale poruszona w temacie wypowiedź jak i całe jego tam wystąpienie jeszcze raz wyraźnie wskazuje, po której jest stronie i czyich interesów broni. Może np. myśli, że gen. Wojciech się zreflektuje i w końcu da mu to świadectwo moralności, o które Bolek tak usilnie zabiegał. Mogą się dogadać jak agent z agentem. Czy nie?
A tych, którzy dorobili się na tej rewolucji są krocie. Z tym, że "dorobili się" to też eufemizm - oni się nie dorobili, tylko się obłowili nas oszukując i okradając. I usiłują z niemałym skutkiem robić to nadal.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 5:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://glos.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=650&Itemid=76

" Wałęsa wybiela Jaruzelskiego
Redaktor: JMJ
30.07.2008.

"Generał miał wtedy mało do powiedzenia, wówczas rządził sekretarz partii” – mówił Lech Wałęsa podczas procesu „o sprawstwo kierownicze” masakry robotników Wybrzeża z grudnia 1970 r., pytany o to, czy wie, kto wydał rozkaz o użyciu przez wojsko i milicję broni w 1970 r.

W środę Wałęsa zeznawał jako świadek przed Sądem Okręgowym w Warszawie, który już siódmy rok prowadzi proces oskarżonych w tej sprawie, w tym ówczesnego szefa MON gen. Wojciecha Jaruzelskiego i ówczesnego wicepremiera Stanisława Kociołka. Wałęsa, wówczas członek komitetu strajkowego gdańskiej stoczni, opowiadał jak to „starał się hamować tłum”.

Zeznał więc m.in., że podczas demonstracji "udało mu się wejść" do komendy MO, by negocjować zwolnienie aresztowanych stoczniowców i nieatakowanie manifestantów, choć jeszcze nie tak dawno swojej obecności w komendzie MO zaprzeczał. Przed sądem mówił: „- Komendant obiecał to i prosił mnie, bym zapanował nad tłumem”.

Zeznał, że gdy wbrew obietnicom, MO zaatakowała jednak manifestantów, pod jego adresem padły okrzyki "zdrajca", a komendę obrzucono "tysiącem kamieni". On sam opuścił wtedy komendę przez okno, szczęśliwie unikając uderzenia kamieniami.

"- W pewnym momencie zrozumiałem, że nie ma żadnych szans na logiczne zakończenie tego, bo nie jesteśmy zorganizowani" - dodał Wałęsa, oceniając przebieg wydarzeń. Mówił, że słabością strajku było, że nie miał on jednego przywódcy, a ponadto władze robiły wszystko by skłócić strajkujących, wśród których byli agenci SB.

"- Generał miał wtedy mało do powiedzenia, wówczas rządził sekretarz partii” - zeznał Wałęsa. Odpowiedział tak, spytany przez Sąd Okręgowy w Warszawie, czy wie, kto wydał rozkaz o użyciu przez wojsko i milicję broni w 1970 r.

"- Nie jest to nic, co by się kłóciło z zebranym materiałem; ocena zeznań świadka należy do sądu" - powiedział dziennikarzom w przerwie rozprawy prok. Bogdan Szegda. Dodał, że proces mógłby się skończyć na przełomie roku.

Oskarżony wicepremier PRL Stanisław Kociołek nie chciał komentować zeznań Wałęsy. Podobnie Wojciech Jaruzelski, któremu Wałęsa podał mu rękę na przywitanie "jak kapral generałowi".

onet.pl/rż

Lech Wałęsa po raz enty już wystawia polityczne świadectwo moralności Wojciechowi Jaruzelskiemu, który w 1970 był ministrem obrony narodowej, a w 1981 r. jako szef Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego przeprowadzał kolejną operację pacykowania niepokornych Polaków.

Ale Wałęsa ma za co Jaruzelskiemu być wdzięczny. Choćby za wymuszane na generale kilka lat temu „na klęczkach” w telewizji podobne polityczne świadectwo moralności, dotyczące heroizmu pozycyjnego „elektryka z Gdańska” oraz braku współpracy z SB.

Niestety dla „Lecha”, dzięki Cenckiewiczowi i Gontarczykowi wiemy kim jest „Bolek”. Raz na zawsze.


PK "

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 6:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20080731&id=po15.txt

"Jaruzelski ma nowego adwokata

Według Lecha Wałęsy, Wojciech Jaruzelski nie miał wpływu na decyzję władz komunistycznych o użyciu broni wobec robotników na Wybrzeżu w 1970 r., ponieważ wówczas rządziła partia. Były prezydent zeznawał wczoraj na procesie oskarżonych o sprawstwo kierownicze masakry robotników. Wałęsa dodał, że generał mógł "jakoś zareagować i nie zgodzić się z decyzją władzy partyjnej".

Były prezydent, pytany przez Sąd Okręgowy w Warszawie, czy posiada wiedzę o tym, kto wydał rozkaz o użyciu przez wojsko i milicję broni w 1970 r., zeznał, że gen. Jaruzelski, ówczesny szef MON, miał wtedy mało do powiedzenia, ponieważ wówczas rządził sekretarz partii. Dodał, że mógł on jednak sprzeciwić się decyzjom władz partyjnych. - Nie jest to nic, co by się kłóciło z zebranym materiałem; ocena zeznań świadka należy do sądu - powiedział dziennikarzom prokurator Bogdan Szegda. Podkreślił, że zeznania byłego prezydenta są ważne dla procesu, szczególnie w tym punkcie, gdzie Wałęsa podkreśla, iż generał mógł nie zgodzić się z decyzją władz partyjnych. Pozytywne dla Jaruzelskiego zeznania byłego prezydenta spotkały się z uznaniem obrońcy generała. - Zeznania pana prezydenta oceniam z punktu widzenia obrony generała znakomicie - powiedziała mecenas Irena Łozińska.
Wałęsa już przed rozprawą wyrażał się dobrze o byłym szefie MON. Stwierdził co prawda, że należy osądzić oskarżonych w tym procesie, "by nikt w przyszłości nie zrobił czegoś podobnego". Jednak zapytany o winę Jaruzelskiego, był bardzo powściągliwy, wyrażając się w podobny sposób jak na rozprawie. - W całym kompleksie jakąś tam winę ma, ale liczył się wtedy czynnik polityczny. On tam dużej decyzji nie miał - ocenił Wałęsa. Były prezydent przyznał dziennikarzom, że podał Jaruzelskiemu rękę na przywitanie - "jak kapral generałowi".
Wałęsa, który w 1970 r. był członkiem komitetu strajkowego Stoczni Gdańskiej, zeznał także, iż podczas demonstracji "udało mu się wejść" do komendy MO. Miał tam negocjować zwolnienie aresztowanych stoczniowców i wstrzymanie dalszych ataków manifestantów. - Komendant obiecał to i prosił mnie, bym zapanował nad tłumem - wyjaśniał Wałęsa, który przyznał, że udało mu się "uciszyć tłum". Gdy jednak MO zaatakowała manifestantów, w jego kierunku padły okrzyki "zdrajca". Gdy robotnicy obrzucili komendę milicji kamieniami, Wałęsa opuścił ją przez okno. Były prezydent przyznał, że podczas protestów doszło do rozbijania sklepów, ale dopuścili się tego "prowokatorzy, złodziejaszkowie", nie zaś stoczniowcy. - Składam to na konto prowokacji i niedoświadczonej młodzieży; to były skutki, a nie przyczyny - dodał.
Proces oskarżonych o przyczynienie się do śmierci ok. 40 robotników trwa już siedem lat. Prokurator Szegda ocenił jednak wczoraj, że mógłby się on skończyć na przełomie roku.
Protesty grudniowe miały miejsce od 14 do 22 grudnia 1970 roku. Śmierć poniosło wówczas 39 osób, a ponad 1,1 tys. zostało rannych. Przypomnijmy, że historycy IPN w niedawno opublikowanej książce stwierdzili, że Lech Wałęsa został pozyskany jako agent SB "Bolek" już 29 grudnia 1970 roku. "
Zenon Baranowski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 6:03 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20080731&id=po16.txt

"Krzysztof Wyszkowski, współzałożyciel Wolnych Związków Zawodowych:

Barter usług między Wałęsą a Jaruzelskim


Znam Lecha Wałęsę i wielokrotnie już oglądałem różne występy w jego wykonaniu, ale to, co dzisiaj się stało, to nie mam już słów na to, żeby określić obrzydliwość tego spektaklu. To jest uzasadnienie tego, co krzyczeli robotnicy 15 grudnia 1970 r. na ulicach Gdańska pod adresem Lecha Wałęsy - zdrajca. On po prostu dzisiaj dokonał powtórnej zdrady swoich towarzyszy, którzy ginęli, byli bici, mordowani, torturowani w grudniu i po grudniu 70 roku w Gdańsku. To zupełnie coś niesamowitego! Człowiek, który 5 lat sprawował urząd prezydenta, mógł wszystko zrobić wówczas - mógł nakazać zbadanie spraw, mógł nakazać zabezpieczenie dokumentów - który tolerował bezkarność zbrodniarzy komunistycznych, dzisiaj mówi, żeby tego nie sądzić. Przecież on się wyraźnie wypowiedział przeciwko sądzeniu Jaruzelskiego i całej tej bandy komunistycznej, która zorganizowała grudzień '70 i mordowała Polaków. Wypowiedział się przeciwko sądzeniu, zaczął coś opowiadać, że trzeba by sądzić 1939 rok, Jałtę i Rosjan - Związek Sowiecki, a nie ten miecz, biednego Jaruzelskiego z kolegami. To jest zupełny skandal, naprawdę nie ma na to słów.
Wałęsa mówił, że w tym całym kompleksie politycznym Jaruzelski jakąś winę ma, ale liczył się wtedy czynnik polityczny. A to Jaruzelski był tym czynnikiem politycznym, bycie ministrem obrony oznaczało pełne zaufanie Związku Sowieckiego do swojego agenta, który zaczynał jako agent NKWD. No przecież oczywiście, że był to czynnik polityczny. W Gdańsku jednym z dowódców całej operacji był szef sztabu generalnego generał Chocha podległy bezpośrednio Jaruzelskiemu. Jaruzelski dzwonił do Gdańska, wojsku nakazywał aktywną działalność, nakazywał odblokowanie za pomocą pojazdów opancerzonych komitetu wojewódzkiego. Tu jest coś niesamowitego. Lech Wałęsa nie zna podstawowej literatury na ten temat. On się nigdy Grudniem nie zainteresował. Twierdzi, przyznawał się parokrotnie, że ma krew na rękach, ale nigdy nie wyciągnął z tego konsekwencji, nigdy nie zainteresował się przebiegiem ani odpowiedzialnością poszczególnych ludzi. Dlaczego? Odpowiedź jest jedna. Dlatego że nie może ujawnić zbrodni komunistycznych, ponieważ zbrodniarze komunistyczni gwarantują mu, że nie ujawnią jego uwikłań agenturalnych. Dzisiejsza relacja z sądu przypomniała mi debatę Jaruzelski - Wałęsa sprzed paru lat, gdzie Wałęsa apelował: niech pan zrobi coś dla mnie, ja zrobię dla pana. Jaruzelski nie ujawnia agenturalności Wałęsy, a Wałęsa obstaje przy niekaralności Jaruzelskiego. To takie wzajemne świadczenie usług przez dwóch ludzi, którzy nie mają sumienia patriotycznego, nie chcą wyjaśnienia tak podstawowych spraw dla najnowszej historii Polski jak Grudzień '70. Ja rozumiem sytuację Jaruzelskiego, agent sowiecki, który usiłuje dotrwać swych dni w kradzionym mieszkaniu zresztą. Ale Wałęsa, który wtedy pracował w stoczni, to jest potworna presja, do tego stopnia zdradzać kolegów, których zdradzał może jako donosiciel, ale w ten sposób zapewniać bezkarność mordercom, to już zupełnie przekracza ludzkie pojęcie. Prawda jest oczywista. Lech Wałęsa jest największym obrońcą zbrodniarzy postkomunistycznych w Polsce, na nim to wszystko się zasadza, on będzie ich bronił do ostatniego tchu, bo na tym stoi. Ta jego końcowa wypowiedź: dorobiłem się na rewolucji, jakby mówi wszystko. Dorobił się nie tylko na rewolucji, dorobił się też na agenturze. No taki człowiek. Tu nieszczęście, że propaganda medialna ciągle kreuje go na człowieka, który rzekomo coś pożytecznego chciał zrobić. I zrobił.

Fragmenty wypowiedzi dla wczorajszych "Aktualności dnia" w Radiu Maryja"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 6:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8706

Wałęsa jako świadek w sprawie masakry robotników
red. Krzysztof Wyszkowski (2008-07-30)


Aktualności dnia

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2008/07/2008.07.30.akt03.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2008.07.30.akt03&d=2008-07-30
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomasz Strzyżewski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 147

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 8:41 am    Temat postu: Re: Wolski z Bolkiem Odpowiedz z cytatem

Grzegorz - Wrocław napisał:
Prawdomówny to on nie jest. To jest po prostu prostak, do którego świadomości nie doszło w chwili wypowiadania tych słów jaką kolejną grubą gafę strzela.

Bardzo trafne spostrzeżenie Panie Grzegorzu. Z tych samych powodów człowiek ten traktuje fakt wzbogacenia się - bez względu na okoliczności - jak powód do chluby ("spotykam milionerów na jachcie" itp). "CYSORZ" Chyły pasuje tu jak ulał Laughing

TS

_________________
Kto pot?pia cenzur?, by nast?pnie samemu j? stosowa?, mo?e by? tylko durniem lub hipokryt?.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 12:23 pm    Temat postu: Na progu 'przejścia fazowego' Odpowiedz z cytatem

Mocno się dziwię, że wiele wydawałoby się rozsądnych osób, dla których dzisiejszy Lech Wałęsa jest facetem po uszy uwikłanym we współpracę z SB, próbuje twierdzić, że jednak ma on wielkie zasługi w latach osiemdziesiątych, gdy jako wódz walczył z komuną. Nie widzieli w ogóle tego, że był to TW wysłany na odcinek 'walki z komuną' vel transformacji ustrojowej, mającej na celu uwłaszczenie komunistycznej nomenklatury i jej pachołków (jakieś ochłapy dla giermków).
Myślę, że wczorajsze wystąpienie Lecha Wałęsy przed sądem pozwoli się tym błądzącym odnaleźć (bardzo trafny według mnie komentarz red. K.Wyszkowskiego przytacza Witja parę wpisów wyżej). Widać także, że z natłokiem spraw propaganda rozwiązanej WSI nie jest już w stanie sobie poradzić i zaczyna się gubić. Taki stan istnieć długo nie może, więc należy oczekiwać jakichś mocniejszych rozstrzygnięć. Jako rozwiązań słabych można oczekiwać jakichś prowokacji z 'przechowalni', typu afery laptopowej min. Z.Ziobry czy innych podobnych quasirewelacji, jako mocnych - Bóg raczy wiedzieć - ale skóra cierpnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerry
Weteran Forum


Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 396

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 8:25 pm    Temat postu: Re: Wolski z Bolkiem Odpowiedz z cytatem

Grzegorz - Wrocław napisał:
Prawdomówny to on nie jest. To jest po prostu prostak, do którego świadomości nie doszło w chwili wypowiadania tych słów jaką kolejną grubą gafę strzela. Oczywiście wiele poprzednich jego 'aforyzmów' zasługujących na podkreślenie wężykiem jest bardziej zaskakujących, ale poruszona w temacie wypowiedź jak i całe jego tam wystąpienie jeszcze raz wyraźnie wskazuje, po której jest stronie i czyich interesów broni. Może np. myśli, że gen. Wojciech się zreflektuje i w końcu da mu to świadectwo moralności, o które Bolek tak usilnie zabiegał. Mogą się dogadać jak agent z agentem. Czy nie?
A tych, którzy dorobili się na tej rewolucji są krocie. Z tym, że "dorobili się" to też eufemizm - oni się nie dorobili, tylko się obłowili nas oszukując i okradając. I usiłują z niemałym skutkiem robić to nadal.


Nie powiedziałem że Bolek jest prawdomówny tylko że powiedział prawdę, zgadzam się również z tym że jest prostakiem najgorszego typu bo człowiek prosty i uczciwy by takich słów jak on by nigdy nie powiedział.
Tylko cżłowiek jego pokroju mógł się ciągle chwalić że ma kilka doktoratów a ostatnio powtarza że ma dwie profesury. Można go wiec nazwać "kwadratowy profesor". Skoro bez wyższego wykształcenia Bartoszewski może być "profesorem" a Olek "magistrem" to tak zasłużony dla komuny Bolek może być "kwadratowym profesorem" Wink Jeśli Doonek zostanie prezydentem i nie będzie już komu vetować ustaw to sejm uchwali dla Bolka jeszcze nadanie tytułu szlacheckiego za zasługi w utrwalaniu lewej nogi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 9:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowny Panie Jerry,
Ja się odniosłem do tytułu Tematu, który brzmi "Bolek - prawdomówny ! ! ! !". Tu wszyscy (poza profesjonalnymi czytelnikami - choć oni też w pewnym procencie) wiemy jak prawdomówny jest Bolek. Witja nam nawet wkleił zdjęcie z Lechem w prześwietnym towarzystwie Wolskiego i M.Wachowskiego. Sami swoi, najczystszej wody 'prawdomównisie'. Tak że niepotrzebnie Pan tłumaczy - tu wszystko pasuje. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Dąbrowski
Weteran Forum


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 314

PostWysłany: Pią Sie 01, 2008 12:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grudniowa rewolta w roku 1970 była dla SB czasem bardzo intensywnego działania.
Niemnej zastanawiam się czy można było tak z marszu zwerbować i zapisać kogoś na listę TW. Czy nie powinni tego esbecy poprzedzić okresem "kandydackim" czyli jako kandydata na Tajnego Współpracownika.
A więc czy już 15 XII 1970 kiedy Wałęsa przemawiał z okien komędy do stoczniowców i kiedy okrzyczeli go zdrajcą, czy faktycznie już wtedy aby nim niebył jako Kandydat na TW

_________________
Nie jedna miarka wskazuje na Jarka,
Wi?c tak jak czuj? tak zag?osuj?!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerry
Weteran Forum


Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 396

PostWysłany: Sob Sie 02, 2008 11:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowny Panie Grzegorzu,

Tytuł wybrałem celowo bo miała być to prowokacja do dyskusji a nie moje poglądy. Na pewno nie należę do osób które się dorobiły lub obłowiły na "rewolucji" a tym bardziej na III RP. Nie czuję się nawet kombatantem bo uniknąłem internowania i nie siedziałem bo po mojej wpadce nawet o to nikogo nie prosząc "skorzystałem" z dobrodziejstwa właśnie ogłoszonej amnestii i wyrok mi zawieszono na okres trzech lat.
Myślę że w bardzo wielu kwestiach poglądy mamy zbieżne.
Serdecznie pozdrawiam.
Jerry
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Sie 02, 2008 7:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Jerry,
Kiedy przeczytałem Pana ostatni wpis, to się uśmiechnąłem, bo wydaje mi się, że im więcej tłumaczymy, tym bardziej jest to wszystko zagmatwane Wink. Oczywiście - ani przed chwilę nie miałem wątpliwości o jakiej to prawdomówności Bolka Pan pisze i może nie powinno się kopać leżącego, ale on wcale nie czuje się leżącym więc pozwoliłem sobie na parę słów uzupełnienia do Pana tekstu.
Pozdrawiam Pana serdecznie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Nie Sie 03, 2008 1:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W swoim czasie Wałęsa broniąc się przed oskarżeniami o współpracę z SB, pomawiał o dokonanie takich czynów czołowych działaczy opozycji, Bogdana Borusewicza,Aleksandra Halla i Arkadiusza Rybickiego, oraz o zdradę mjr.Adama Hodysza, oficera SB który podjął współpracę z opozycją w 1978 roku. Oto co w obronie wymienionych działaczy i Adama Hodysza, napisał Adam Michnik w Gazecie Wyborczej z 14.IX 1993.

Cytat:"Dziś Wałęsa w sposób podły i nikczemny, oskarża o zdradę Adama Hodysza, człowieka który narażał życie, pracując dla Solidarności, a zapłacił latami więzienia, oskarża o współpracę z SB Bogdana Borusewicza,Aleksandra Halla, Arkadiusza Rybickiego, za których prawość i uczciwość gotów jestem ręczyć własną głową. Zohydzając ich, prezydent RP zohydza Polskę i jej historię" - koniec cytatu.

Pytanie retoryczne:jak Michnik skomentowałby to zachowanie Wałęsy dzisiaj?.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Sie 04, 2008 12:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I czy skomentowałby ten tekst swojej 'Gazetki' dzisiaj. Czy też przeszedł by nad nim podobnie jak nad skierowanym do siebie pytanie autorki filmu "Trzej kumple", o to czy trzeba wiedzieć, kto był i kto nie był TW, aby móc ocenić czy tekst na temat lustracji jest w porządku czy też nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum