|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 11:10 am Temat postu: Naiwność jako realizm |
|
|
http://blog.rp.pl/wildstein/
Bronisław Wildstein
Naiwność jako realizm
26 września 2008 autor rp
Nudzić zaczyna mnie powtarzanie, że III RP to królestwo przebierańców. Oszuści oskarżają prawdomównych o kłamstwo, dziwki tropią rozwiązłość, a łajdaki wytykają niemoralność. W krainie tej za realizm polityczny uchodzi naiwna krótkowzroczność.
Byłem niedawno jednym z kilkunastu słuchaczy niezwykle ciekawej konferencji zorganizowanej przez krakowskie instytucje: Ośrodek Myśli Politycznej i Klub Jagielloński, a zatytułowanej “Polacy: polityczni marzyciele czy realiści”. Paneliści: Dariusz Gawin, Zdzisław Krasnodębski, Rafał Matyja i Arkady Rzegocki, zgadzali się w tym, że przystrojone w kostium realizmu politycznego koncepcje “postpolityczności” i “posthistoryczności” to w najlepszym wypadku infantylna naiwność. Prezentowane przez najbardziej wpływowe ośrodki opiniotwórcze i rząd naszego kraju malują rzeczywistość bez narodowych konfliktów, a więc i potrzeby obrony narodowego interesu. Mądrość powszechna wcielona w ponadnarodowe instytucje prowadziła nas będzie w krainę wieczystego pokoju, którego strzegło będzie ponadnarodowe prawo - wyczytać można z deklaracji owych realistów.
Zgodnie z tymi opiniami na kontynencie naszym interesy wszystkich narodów zlewają się w projekt Unii, któremu na przeszkodzie stoi jedynie prezydent Kaczyński i ojciec Rydzyk. Troskę o swoje bezpieczeństwo i interes własny Polacy winni więc złożyć w ręce ponadnarodowych instytucji, a sami zajmować się wyłącznie ciepłą wodą w kranie i autostradami, których, jak widać, również nie potrafimy zbudować bez pomocy UE.
Ta dziecinna wizja człowieka i jego historii jakieś uzasadnienia od biedy znajdować mogła w latach 90., w okresie dla nas niezwykle sprzyjającym. Obecna dekada ujawnia kruchość istniejącego status quo. W Europie tendencja do budowy ideologicznego superpaństwa zderza się z odradzającymi się tendencjami regionalnych mocarstw do dominacji. Polska między rewindykującymi swoje polityczne znaczenie Niemcami i neoimperialną Rosją na nowo musi zdefiniować swoją pozycję. Wyobrażenie, że to inni będą bronili naszej niepodległości, jest gorzej niż naiwne. _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek-R Weteran Forum
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 1476
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 4:13 pm Temat postu: |
|
|
Pewne, bardzo trafne zresztą spostrzeżenia, prezentowane przez Bronisława Wildsteina, a traktujące o "postpolityczności" i "posthistoryczności", oraz o tzw. realizmie politycznym, pokrywają się w dużej części z tym co głoszą orędownicy budowy tak zwanego społeczeństwa obywatelskiego. I wszystko w ich (tych głosicieli) wykonaniu jest dobrze, do momentu w którym zaczynamy przechodzić do konkretów. Okazuje się wtedy, że nikt z tych głosicieli nie potrafi tak naprawdę zdefiniować precyzyjnie i logicznie, jak to społeczeństwo obywatelskie ma wyglądać i jak w tej zbiorowości ma wyglądać sprawa podmiotowości poszczególnych elementów tego społeczeństwa. Głównym argumentem na rzecz tego tworu, ma być hasło o wyzwoleniu obywatela od polityki, a generalnie od spraw państwa w potocznym rozumieniu tego określenia, z wyraźnym akcentem na słowo wyzwolenie. Na pytanie, jak w takim układzie ma wyglądać realizacja podstawowych praw i obowiązków obywatelskich, w tak wyzwolonym od utożsamiania się z państwem społeczeństwie, nabierają wody w usta. W tym momencie wniosek można z tego wysnuć tylko jeden, że tak naprawdę chodzi w tym wszystkim o zakamuflowane przekazanie jak najszerszego zakresu kompetencji w kwestii samodzielności i samostanowienia państwa polskiego, organizacji ponadnarodowej, pod pojęciem którym to kryje się Unia Europejska. Nie można wprost, postanowiono więc uczynić to za pomocą nośnego trzeba przyznać hasła.
Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra. _________________ "Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|