Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kornel Morawiecki - Głos w sprawie Pawła Falickiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Pią Gru 19, 2008 11:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę lepiej. Bez inwektyw i plucia.
Ma pan wkrótce szansę na przemówienie ludzkim głosem Wink
Może wtedy pogadamy, nocną porą? Smile))

P.S.
Z mojej strony EOT.
Życzę wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, a w Nowym Roku dużo szczęścia, spokoju i rozsądku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Pią Gru 19, 2008 11:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czytając wpisy pp.Gawlikowskiego i Lewandowskiego mam wrażenie, iż znane słowa piosenki "...ja jestem prowokotar" odnoszą się właśnie do ich osoby. Cała dyskusja na tak ważne dla Solidarności Walczącej tematy, poruszone w liście Kornela Morawieckiego, została zepchnięta na dalszy plan. I to nie z winy Jacka, jak zapewne będzie za chwilę sugerował były poseł partii obalającej rząd Premiera Olszewskiego, ale właśnie postronnych doradców. Pozwólcie nam dyskutować. Samodzielnie. Bez doradców.
_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 2:31 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowni Państwo,
Niestety ta dyskusja choć miejscami burzliwa, jest jednak mało twórcza, (bardziej tfurcza). Może to i dobrze raz na jakiś czas wyrzucić z siebie nagromadzone kwasy, ale trwanie w zacietrzewnieniu nigdy do czegokolwiek dobrego doprowadzić nie może. Ja sam jestem zdecydowanie za lustracją. Jestem też przeciw jakimkolwiek obronom Jaruzelskiego i jego zauszników dopóki oni nie przestaną kłamać i wbrew temu co jest już dawno dobrze znane twierdzić, że wprowadzili stan wojenny, by obronić Kraj przed sowiecką interwencją. Dlaczego więc osoby z SW próbują bronić sowieckiego generała w polskim mundurze, tego nie wiem. Każdy człowiek w akcie miłosierdzia może, a nawet ma wybaczać bliźnim winy, ale dotyczy to win za przewinienia doznane osobiście od tej osoby. Natomiast akty odpuszczania krzywd wyrządzonych innym to nie jest miłosierdzie. Podobne znaczenie według mnie ma usprawiedliwianie zbrodni.
Jednak pamiętamy, że historia zna przypadek wybaczenia jednostronnego, bez aktu skruchy. Był to piękny akt przebaczenia wyrażony przez biskupów polskich do biskupów niemieckich. Czy z perspektywy lat ma on dobry skutek - oceny mogą już być różne. Naszym czerownym zbrodniarzom pozwolono zatrzeć ślady własnych, niecnych czynów, a teraz mogą kpić sobie ze swych ofiar.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 7:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uwazam, ze ten temat to wewnetrzna sprawa srodowiska bylej SW i dlatego nie zabieram tu glosu w sprawach merytorycznych. JEDNAK, jezeli kiedys, "od zarania" organizacji - jak pisze Kazimierz - dyskutowaliscie w ten sposob z Kornelem, to czyniliscie to w niewielkim gronie i zapewne w tajemnicy przed SB. Teraz jest to robione PUBLICZNIE, ku uciesze naszych wrogow i na takim forum, do ktorego kazdy cwaniak moze sie zarejestrowac i mieszac miedzy wami ile wejdzie.
Jezeli w malym kameralnym gronie mozna w dyskusji uzyc argumentu, cytat "Bzdura", to rozpoczynanie tym slowem swej PUBLICZNEJ odpowiedzi na oswiadczenie Kornela przez czlonka SW jest co najmniej wyrazem zlej woli. Panowie, zrobcie zebranie i tam sie nakrapiajcie, albo ustosunkowujcie sie do oswiadczenia Kornela uzywajac merytorycznych argumentow, jezeli chcecie juz to robic na oczach zgromadzonego tlumu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 11:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Do Mirka i p. Gawlikowskiego: Proszę nie pomyśleć że Was ignoruje. Uważam że najpierw muszę odnieść się do listu Kornela. Na Wasze wpisy na pewno odpowiem. U mnie trwa to po prostu trochę dłużej.

Aby zająć stanowisko na list Kornela, na wstępie muszę podać dwa linki, ponieważ jest niemożliwe sensowne zabieranie głosu bez wglądu do tego.
Odnośnik do artykułu Falickiego pt. „Sypać czy nie sypać?”
http://solidarni.org/publicystyka/opinie/sypac_czy_nie_sypac

Odnośnik do naszej dyskusji na temat artykułu Falickiego:
http://swkatowice.mojeforum.net/tw-w-sw-temat-vt6499.html

Stanowisko Kornela jest jasne i w zasadzie nie wymaga dodatkowych wyjaśnień. Po przestudiowaniu dostępnych dokumentów, relacji współpracowników z podziemia, Kornel postanowił dać wiarę Pawłowi. Jest to całkiem zrozumiałe i środowisko wrocławskie ma do tego nie tylko prawo, ale i obowiązek. To my działacze stwierdzamy komu ufamy, a nie ubeckie teczki. Z tekstu Kornela wnioskuje również że strona http://solidarni.org w dalszym ciągu będzie publikowała Falickiego artykuły.

Z respektem przyjmuję postanowienie Kornela.

Ja również, na użytek własny, przeprowadziłem taką analizę.
Jako członek Komitetu Organizacyjnego obchodów 25-lecia Solidarności Walczącej, byłem przy tym jak na jednym z zebrań zostaliśmy powiadomieni przez pracownika IPN o agenturalnej przeszłości Falickiego. Nigdy nie zapomnę jaki cios był to dla wszystkich zebranych, a szczególnie dla Kornela. Potem nastąpiły wyjaśnienia Falickiego, które mnie nie przekonały. Potężną wagę na korzyść Falickiego ma brak prawdziwej wiedzy Służby Bezpieczeństwa o kierownictwie SW. Na tym etapie wiedzy uznałbym, że jest to agent który przeszedł na naszą stronę. Całą jego pracę w podziemiu uznałbym za rehabilitacje wcześniejszych grzechów…. Żeby nie jego postępowanie dzisiaj!

Jak czytam co on wypisuje, to zapalają mi się wszystkie lampki bezpieczeństwa. Kto z nas stawiał sobie kiedykolwiek pytanie „Sypać czy nie sypać?”. Zawsze było jasne: Nie sypać, za żadne skarby! Stawialiśmy sobie oczywiście pytania, jak długo jestem w stanie wytrzymać bicie. Przecież jeszcze nigdy nie byłem bity do utraty przytomności. Czy będę coś gadał przez sen, lub czy stosują środki psychotropowe, które zmuszają do podświadomego gadania.

To było na początku 1982 roku.
Przychodziły informacje o brutalnym traktowaniu podczas przesłuchania. Mój szwagier, Mieczysław Kopieć, który po wypadku miał pęknięcie czaszki, lekkomyślnie wyszedł z domu w noc sylwestrową 1981/1982, zwinięty przez ZOMO, był bity przez dwóch oficerów SB. Na jego prośby, żeby nie bili jego po głowie, bo ma pękniętą czaszkę, oficer specjalnie uderzał w to miejsce. Spowodowało to wylew wewnętrzny i cała lewa strona jego głowy zabarwiła się na niebiesko. W takim stanie wypuszczono jego na ulice. Mietek nie opowiadał o bólu, tylko że mu wstyd, bo strasznie krzyczał.
Jak mnie zamykano 5.11.1982, to już po paru godzinach przesłuchania wiedziałem, że chamy mają rozkaz, że nie wolno im nas bić. Co prawda straszyli biciem, pokazywali na drzwi do następnego pokoju, z napisem „Honorowi dawcy krwi obsługiwani poza kolejnością”, strasząc że tam mają narzędzia. Jak mnie tam już późnym wieczorem wprowadzili, oczywiście nie było żadnych narzędzi. Kazali mi siedzieć na jednej nóżce odwróconego taboretu, mówiąc że inni po godzinie rzygali jak koty. Ja w tym dniu nic nie jadłem, dlatego to mi nie groziło. Jak po paru minutach siedzenie bolało, to przesiadałem się, tak że po jakimś czasie całe siedzenie bolało. Nie trwało to jednak długo. Po pewnym czasie przestałem odczuwać ból i miałem wrażenie że siedzę na grubej poduszce. Tak przesiedziałem całą noc, dopiero nad ranem z tego spadłem. Przez parę dni nie potrafiłem usiąść, a koledzy na celi powiedzieli że tyłek mam cały niebieski. Sam tego nie widziałem, bo lusterek nam nie dali.
Po zwolnieniu z internowania na przesłuchania chodziło się już na luzie. Wiedzieliśmy już jak się zachowywać i instruowaliśmy wszystkich kolegów z podziemia. Po zawieszeniu stanu wojennego w 83r. i jego odwołaniu, metody przesłuchań jeszcze bardziej złagodniały.

Kornel w swoim liście napisał że nikt tutaj nie odniósł się do treści artykułu Falickiego. To prawda, ale jak tutaj się odnieść do czegoś, co w całości uważam za kłamliwe i naginane do właściwego celu, czyli do obrony Niesiołowskiego i dokopania Kaczyńskiemu.
Falicki kłamie, bo nie potrafię i nie chcę uwierzyć że człowiek który „kolportował „Biuletyn Dolnośląski" i prasę niezależną przed Sierpniem 80, oddany działacz RKS-u w pierwszym półroczu stanu wojennego, jeden z głównych współorganizatorów i członek Rady Solidarności Walczącej”, na przesłuchaniu w 1984 roku, przedstawia siebie jako trzęsącego portkami naiwniaka. „Mały Konspirator” spełnił swoje zadanie w 1982, a później każdy szeregowy członek podziemia wiedział dużo więcej, a kierownictwo szykowało o tym instrukcje, ponieważ bezpieczeństwo zawsze było najważniejsze.
Budowanie dreszczyku emocji, na przesłuchaniu gdzie oficerowie zachowują się jak myszki, jest żenujące.
Osobiście czuję się obrażony jak członek Rady SW pisze:
Cytat:
Ale nie wszyscy byli w roku 1984 tak mało rozmowni, jak ja.

Wcale nie uważam że Falicki był na tym przesłuchaniu taki mało rozmowny!
Cytat:
Mieliśmy takich, którzy sypali równiutko, nawet konfabulowali sporo. Zdrajcy? Pewnie tak.


Pewnie tak? …. Shocked Oczywiście że zdrajca!!!

Cytat:
Nikt jednak nie zaprzeczy, że wielu z nich było doskonałymi organizatorami i „Solidarność Walcząca” zawdzięczała im niebywały rozrost.


Rzygać mi się chce jak członek rady SW pisze o wdzięczności dla zdrajców .


Cytat:
Oczywiście, że lepiej w śledztwie nie „sypać”. Ale każdy ma swój indywidualny próg wytrzymałości. Ja się o niego tylko otarłem. A gdyby mi podporucznik Surmiński przygrzał podczas przesłuchania po gębie...? A może wystarczyło mnie wziąć „pod włos” umiejętnie balansując między moją pychą a chęcią zobaczenia rodziny? Jak by wyglądały moje zeznania? A do powiedzenia miałbym wtedy znacznie więcej niż Stefan Niesiołowski razem z najbardziej rozmownymi swoimi kolegami...


To co??? To by sypał? Evil or Very Mad Skąd się w ogóle wzięło takie „gdybanie”, z treści przesłuchania to wcale to nie wynika. A może inne przesłuchanie

Jednak szczytem bezczelności jest to zdanie:
Cytat:
Czy nie należałoby się dzisiaj puknąć w głowę i zacząć myśleć pozytywnie o tym, co ci „kapusie i zdrajcy” mimo wszystko dobrego zrobili dla obalenia komunizmu?

To jest chamstwo i ubecki bełkot!


----------------------
Kornelu, nie wierzę że ten artykuł przeczytałeś, bo jak byś przeczytał, to byś jego nie bronił i pewnie skułbyś jemu mordę. Tak się nie zachowuje „człowiek z przeszłością”, chcący zrehabilitować swoje wcześniejsze grzechy.
Proszę przeanalizujcie wszystko jeszcze raz.

Z respektem i wielkim uszanowaniem dla Ciebie
Kazimierz Michalczyk

Póki co, stronę http://solidarni.org wykreślam z moich ulubionych.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 1:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziwi mnie stosunek Korela Morawieckiego do prlowskiej , a szczerze mówiąc sowieckiej agentury.? Dr Kornel Morawiecki, za którego dałbym się kiedyś pokrajać, gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że będzie bronił agentury, prędziej uwierzyłbym , że ziemia jest pałaska niż w taki stan rzeczy !? Jeden człowiek, wyjątkowa osobowość, ... jak pogodzić obronę agentury z ideami i przysięgą Solidarności Walczącej ? Uczyłem się polityki ( obserwacji, analizy politycznej ) od wielu starszych doświadczonych ludzi ode mnie Andrzeja Gwiazdy jego żony ( w tym od Kornela Morawieckiego ).Dziś obserwując to co dzieje się obecnie, myśle czasami,że świat już całkiej zwariował, dochodzę do wniosku, że Kornel najprawdopodobnie albo czuje się zmęczony, albo jest naiwny jak dziecko. Myślę także , że taka , a nie inna ocena rzeczywistości przez Kornela Morawieckiego, to konsekwencje dwudziestoletniego procesu blokowania i alienacji politycznej, nie tylko przez samych komunistów, ale właśnie przez agenturę. To konsekwencje blokowania i wycinania ludzi oddanych idei powstania wolnej suwerennej Polski(której , moi zdaniem jeszcze nie mamy). Obecna obrona agentury przez Kornela ( jeśli tak faktycznie jest?), to proces marginalizacji jego osoby i całego środowiska, obym się mylił. Dobrze by było , aby w tej dyskusji zabrał głos sam Kornel Morawiecki i jasno ustosunkował się do lustracji i agentury. Nie jednoznaczne obecnie stanowisko w sprawie ujawnienia zasobów agenturalnych znajdujących się w IPN, szkodzi samemu Kornelowi i całej formacji SW. Tak prawdę mówiąc, to właśnie agentura i ubecja zaciera ręce, gdy już w środowiski SW dochodzi od obrony agentury, jeśli tak faktycznie jest.?
Moim zdaniem, cynizm komunistów, wszelkiej maści agentury wobec nie agentów, ludzi uczciwych, polega na tym, że stosują oni stary jak świat zabieg tz. o zabieganie , o zrozumienie i współczucie u osoób szlachetnych i wrażliwych, do których niewątpliwie zalicza się Kornel Morawiecki.
I tu jest cały problem , można zrozumieć słabość człowieka, że się mógł uwikłać ( choć byli tacy co się nie chcieli uwikłać, bo nie chcieli Shocked ). A jeśli się ktoś dał złapać i uwikłać bezpieczniakom, dając im argument do zwerbowania, to powinien był się przyznać w środowisku w którym był, i to byłoby zwycięstwo nad bezpiecznikami.
Zresztą są to podstawowe standardy walki z przeciwnikiem w tym przypadku z komuną , kto chciał mógł się tego uczyć od Andrzeja Gwiazdy. I jeszcze jedna ważna kwestia , moim zdaniem mieszanie dwóch ocen postępowania człowieka zwykłego błędu człowieka, a świadomego pójścia na współpracę z wrogiem przeciwko swoim przyjaciołom i kolegom, to bardzo poważny błąd oceny zjawiska cynizmu, gry podstępnej i formy rozbijackiej w środowisku jaką posługiwała się i posługuje nadal nieujawniona agentura komunistyczna.

Konkluzja:

Dopóki nie zostaną ujawnione wszystkie , ale to wszystkie dokumenty
znajdujące się w zasobach IPN dotyczące agentury wływu na wszystkie środowiska polityczne w Polsce po 1989, mówienie,że obecny stan polityczny w Polsce odpowiada standardom państwa wolnego, to fikcja. Obrona w tym stanie rzeczy agentów komunistycznych mających tym samym wpływ ( jak wiemy) na codzienne życie polityczne w wielu sferach życia społecznego i gospodarczego, środki przekazu po ośrodki duszpasterskie, które w imię "iluzorycznej" miłości bliźniego bardziej szanują i troszczą się o agentów byłych prlowskich i tych zwerbowanych przez nowe specsłużby do pracy dla idei 31.08.1988r . Obrona tej rzeczywistości przeżartej agenturą, moim zdaniem , stoi w znaczącej sprzeczności z ideami i przysięgą Solidarności Walczącej.



Spotkanie dr Kornela Morawieckiego z mieszkańcami miasta Przemyśla, 1990r

Robert Majka , polityk, Przemyśl, 20 grudnia 2008r
www.sw.org.pl ,
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jerzy Roś
Bywalec Forum


Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 44

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 4:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No już dajcie spokój - nazywanie Kornela obrońcą agentury to lekka przesada, co najwyżej w swoim liście stara się doszukac "okoliczności łagodzących" dla osoby, którą zna od lat osobiście, a że tamten wypisuje ewidentne głupstwa to zupełnie inna sprawa. Każdy z nas ma chyba swój rozum i wie, co myślec o takich jak Niesiołowski z domu Myszkiewicz, bez względu na to, kto napisze list w jego obronie, tak jak wiedzieliśmy co myślec o ludziach z "listy Maciarewicza" - Niesiołowski na niej był, później się okazało że przez pomyłkę i właściwie to wypadałoby nam go przepraszac za kolportowanie tej listy, a teraz wyszło na jaw, że to właściwie jeszcze większa świnia.
Co do postulatu pełnego ujawnienia dokumentów to oczywiście pełna zgoda, ale trzeba pamiętac, że to Kornel był i jest osobą najbardziej z nas zasłużoną w tym dziele i to my mu wtedy (np. w 1992) pomagaliśmy, a nie on chronił przed nami agenturę - no chyba że ktoś uważa, że było inaczej, ale to już jego problem, nierozwiązywalny bez specjalistycznych zabiegów i medykamentów.
Przecież wszyscy wiedzą, że Kornel ileś tam razy pomylił się w ocenie sytuacji politycznej, albo nawet nie myląc się, nie potrafił wypracowac skutecznej taktyki (a my razem z nim!). No i co z tego? To jest naturalne, ludzkie i nie do naprawienia, bo już przeszło do historii.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 5:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zabierałem do tej pory głosu w tej sprawie, ale jednak pośrednio dotyczy ona nas wszystkich jako członków SW. Wygląda na to, że ktoś próbuje nas rozgrywać przeciwko sobie. Również jak pozostali Szanowni moi przedmówcy, nie rozumiem do końca stanowiska Kornela Morawieckiego w paru kwestiach, ale wstrzymywałbym się przed kwalifikowaniem tego faktu obrony Falickiego, jako świadomej obrony agentury jako takiej, aż tak daleko to z całą pewnością sprawy nie zaszły. Przychyliłbym się raczej do tezy Kazika, o niekompletnej wiedzy w tym jednostkowym przypadku, a dotyczącym spornego artykułu. Z całą pewnością do obniżenia poziomu emocji, przyczyniłoby się wyjaśnienie ewentualnych niedomówień przez samego Kornela, wydaje mi się że mamy prawo tego od Niego jako byłego naszego szefa w podziemiu, oczekiwać. Niech te słowa będą takim zaproszeniem dla Kornela, a myślę że wtedy, w bezpośredniej wymianie opinii i argumentów, wyjaśni się wiele wątpliwości. Nikt mnie nie upoważnił do wystosowywania takiego zaproszenia w formie oficjalnej, więc niniejszym czynie to w swoim imieniu.






Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.


Ostatnio zmieniony przez Marek-R dnia Sob Gru 20, 2008 5:39 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomasz Strzyżewski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 147

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 5:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z zastrzeżeniem, że nie czuję ani upoważniony, ani uprawniony do dokonywania ocen moralnych tych działaczy, którzy w trakcie przesłuchać ulegli i zgodzili się na współpracę z bezpieką (wszak nie byłem nigdy przesłuchiwany i bity przez SB) – muszę jednak wypowiedzieć się na temat postawy zajętej w trakcie uroczystości 25 lecia „Solidarności” przez Kornela Morawieckiego – zarówno w sprawie tej, jak i w sprawie agenturalności Lecha Wałęsy. Niektórzy z moich kolegów z KPN przypisują mi „radykalizm” poglądów w sprawie agenturalności takich ludzi jak np. Lech Wałęsa. Poglądom tym dałem wyraz w dyskusji na forach SWS i POLONUSa w wątku „SB a Lech Wałęsa – dyskusja”. http://forum.sws.org.pl/viewtopic.php?t=2931&postdays=0&postorder=asc&start=15

Chciałbym w związku z tym zapewnić, że mój „radykalizm” to wyraz jedynie pewnej konsekwencji (nie tylko logicznej). Jestem głęboko przekonany, że chroni mnie ona przed popadnięciem w skłonność do relatywizowania ważnych, podstawowach pojęć – odnoszących się do systemu wartości oraz do zamazywania granicy pomiędzy dobrem a złem. Nie mogłem na przykład bez zdziwienia i zniesmaczenia słuchać „uzasadnień” Kornela Morawieckiego, gdy w czasie obchodów 25-lecia „Solidarności” przeciwstawił się on ujawnianiu prawdy o agenturalnej przeszłości Wałęsy.
Sugerował on przecież najwyraźniej (słuchałem tych fragmentów video kilka razy), że ujawnienie tej prawdy oznaczałoby tragedię narodową (?), ponieważ ujawnienie jej może zaszkodzić dobrej opinii Polski w świecie. Skoro ta – jego zdaniem – solidnie utrwalona w zbiorowej świadomości świata, po już ćwierć stulecia trwającym jej propagowaniu, piękna legenda tak dobrze służy umacnianiu pozycji Polski w świecie, to nie ma znaczenia, że ta legenda jest fałszywa. Dlatego w imię naszego narodowego interesu legendę tę winniśmy bronić (sic!!!)
http://video.google.pl/videoplay?docid=-3932953341320409906

Więc jak? Co winno zdaniem „relatywistów” triumfować – zarówno w historii, jak i w życiu społecznym – PRAWDA czy FAŁSZ?

TS

_________________
Kto pot?pia cenzur?, by nast?pnie samemu j? stosowa?, mo?e by? tylko durniem lub hipokryt?.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Roś
Bywalec Forum


Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 44

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 6:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie mogę się zgodzic z twierdzeniem p. Tomasza Strzyżewskiego co do obrony "Bolka"-Lecha Wałęsy przez Kornela. Także obejrzałem ten materiał i przede wszystkim widac tam, że Kornel nie może się swobodnie wypowiedziec, najpierw nie ma mikrofonu, później ktoś dochodzi z boku, przerywają mu komentarzami, mówi niespójnie, zapewne sam jest zmęczony i mówi do zmęczonej sali (to ostatnie kilka minut z prawie godzinnego filmu nakręconego na konferencji).
Oczywiście najlepiej byłoby, aby publicznie zabrał głos i powiedział, co mysli o "Bolku", bo trzeba pamięta, ze napewno należy do pierwszej dziesiątki (obok Anny Walentynowicz, Joanny i Andrzeja Gwiazdów, Krzysztofa Wyszkowskiego i Kazimierza Świtonia...) osób zasłużonych w odsłanianiu prawdy o Lechu Wałęsie.
Nie chcę mówic za niego, ale ja sam też od lat uważam, że uczciwi spod znaku WZZ, Solidarności i Solidarności Walczącej powinni się trzymac z dala od Lecha W, nie zabierac głosu w jego sprawie, pozostawic go "na żer" historykom IPN, dziennikarzom i samemu LW, bo nikt mu nie jest w stanie tak zaszkodzic, jak on sam sobie.
Lech Wałęsa umieścił się na własne życzenie w politycznym gnojowisku i przy takich okazjach jak 25lecie Solidarności czy 25lecie Nagrody Nobla podnosi sie z tego gnoju i dumnie wymachuje sztandarem ze swoim nazwiskiem, obryzgując gównem wszystkich, którzy znajdą się za blisko. Dlatego należy trzymac się z daleka.
Budowac swój autorytet na przypominaniu swoich zasług, a nie odbieraniu ich Wałęsie, chocby nawet jego były fałszywe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JACEK
Weteran Forum


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 247

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 6:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Marku, proszę nie doszukiwać się prób poróżnienia środowiska SW. Nie można go poróżnić ponieważ jest ono od dłuższego czasu w stanie letargu. Mam powody przypuszczać, iż spowodowane to jest specjalnymi zabiegami pewnej grupy osób, która skutecznie izoluje Kornela od całej reszty. Nie przychodzi im to z dużym trudem, bo Kornel (jak się o nim mówi) jest człowiekiem idei. Ci Panowie dokładnie zdają sobie sprawę z tego, że Kornel poza formowaniem nowych idei nie prowadzi, żadnej działalności. Nie interesuje się środowiskiem, jego stosunek do Internetu jest specyficzny. Czytając jeszcze raz list Kornela na temat Falickiego odniosłem wrażenie (ktoś już na forum zresztą to zauważył), że Kornel mógł nawet nie przeczytać artykułu Falickiego pt. „Sypać czy nie sypać?”

Ten stan letargu jest na rękę grupie („finansistów”), o której już pisałem. Ma to ścisły związek ze Stowarzyszeniem SW i z wydarzeniami w trakcie tegorocznych obchodów w Poznaniu, jak również z działaniami podjętymi w Warszawie.

Myślę, że niektórzy z nas dokładnie wiedzą o co chodzi. Zgadzam się, że nie jest to sprawa do opisywania na forum. Jednak proszę zauważyć, że ten stan trwa już bardzo długo. SSW praktycznie nie istnieje, nie przyjmuje nowych członków. I nie powstanie dopóki nie zostanie przejęte przez wyżej wymienioną grupę. Może więc jedynym sposobem na zablokowanie przyjaciół „Diodora”, będzie nagłośnienie całej sprawy.
Nie chodzi nam o znęcanie się nad Kornelem. Chodzi tylko o zwrócenie uwagi na jego otoczenie. Nie dajmy sobie odebrać SW.

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 7:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To co było i jest nadal szkodliwe z punktu widzenia czystej przyzwoitości, to podtrzymywanie mitu ; uczciwego, niezłomnego Lecha Wałęsy, jako bohatera narodowego. Dlatego
nie zamierzam trzymać się tego trendu, aby Lecha Wałęse i innych
magdalenkowców uważać za bohaterów narodowych. Rolling Eyes Nie mam zamiaru okłamywać siebie i innych, podtrzymując ton kłamliwych frazesów.Oczywiście, każdy płaci cenę bycia tym kim jest, że zasady uznaje lub ich nie uznaje.
W przeciwnym razie człowiek sam się okłamuje i robi samemu sobie
"kaszane" w głowie. Proponowanie zdystanowania się do osoby Lecha Wałęsy miałoby sens wyłącznie , gdyby sam Lech Wałęsa powiedział
wreszcie prawdę. A dlaczego nie powie prawdy ze swojej przeszłości? Bo jest mały, cyniczny i tchórzliwy.
Problem z osobą Lecha Wałęsy z jego postawą historyczną na przestrzeni ostatnich blisko 40 lat nie wynika z tego, że jest on robotnikiem,
wykształcenie takie jakie posiada, mówi jak mówi.
Ale co mówi , że z jednej strony sam siebie przedstawia jako wzorowego katolika, chrześcijanina , a z drugiej strony obraża każdego , kto pojawia się w orbicie jego zasięgu.Tak jak wcześniej napisałem.Kto dał prawo Lechowi Wałęsie , mandat na bezkarność, wobec Polski, wobec panstwa polskiego. Problem w tym, że Lech Wałęsa to człowiek, który kręci, oszukuje w myśl sobie znanego tylko modelu wzorcowego " jestem za ,a nawet przeciw ".
Mój krytyczny stosunek do osoby Lecha Wałęsy odnoszę z osobistych doświadczeń z nim samym, jeszcze w 1986 oraz w 2000 r miałem możliwość osobiście z nim "rozmawiać". Moja ocena postawy Lecha Wałęsy wobec innego człowieka jest druzgocąca. Lech Wałęsa każdego,kto ma inne zdanie niż on, traktuje jak śmiecia, niepotrzebnego osobnika,którego należy rozdeptać, takie odniosłem wrażenie ze spotkania.A wracając do czasów współczesnych. Proszę pokazać choćby jeden przykład po roku 1988 z postępowania Lecha Wałęsy, tym bardziej gdy bedąc już prezydentem ,że swoim zachowaniem dotrzymał wierności ideałom sierpniowym. Czekam na argumenty!!! , że Lech Wałęsa pozostał wierny II Rzeczypospolitej itd...!
Jak wiadomo złożył przysięge na wierność zmodyfikowanej tzw.Konstytucji PRL", to jest dowód zdrady ideałów sierpniowych i zdrady aspiracji niepodległościowych państwa polskiego.Jak widać od lat Lech Wałęsa nadal jest tym kim był, małym człowiekiem jeśli chodzi o charakter, politycy zachodni bardzo go cenią , a jakże. Umożliwił zachodowi, zminić socjalizm prlowski na socrealizm UE , otworzył swoją polityką rynek zbytu na towary z UE i jeszcze broni socjalizmu UE jak własnej ojczyzny. Zresztą Lech Wałęsa bardziej broni UE jak niepodległości Polski.Wystarczy dokładnie się przyjrzeć retoryce samego Lecha Wałesy i obozy Platformy Obywatelskiej. Zastanawiam się , co się stanie i jak zareagują politycy PO i sam Lech Wałęsa gdy Unia Europejska upadnie ( moim zdaniem jeszcze przed rokiem 2050, oczywiście w przybliżeniu)? Można oczekiwać znajac mentalność polityków PO i Lecha Wałęsy,że będą wówczas opowiadać,że nie byli zwolennikami takiej UE i takiego modelu, a tak naprawdę to byli przeciwnikami UE, tylko głośno tego nie mówili... itd. Mentalność polityczna Lecha Wałęsy , moim zdaniem sprowadza się do takiego o to modelu postępowania, a mianowicie:

To jest tak, jakby zapytać
kogoś rano , gdy widzimy jedzącego śniadanie.
I zapytać jegomościa . Czy jadł pan właśnie śniadanie? Gdy tenże jegomość odpowiada: nie , innym razem może, innym razem ugryzłem kawałek ciasta, jeszcze innym razem, mówiłem już ,że nic nie jadłem? itd... Trudno bronić oszusta , kombinatora. Lech Wałęsa jako przewodniczący NSZZ Solidarność swoim działaniem wobec 10 mln działaczy pierwszej Solidarności okazał się oszustem. Dlaczego tak sądzę?

Po pierwsze:

Lech Wałęsa wraz z Kiszczakiem w Magdalence 31.08.1988 bezprawnie wbrew uchwalonemu statutowi , wprowadził aneks do statutu ,pierwszej solidarności. W wyniku tego zabiegu Lech Wałęsa tworzy nowy związek o nazwie Solidarność, który staje się parasolem dla tzw."przemian" planu Balcerowicza vel programu MFW i Banku Światowego.

Po drugie:

Lech Walęsa swoimi zabiegami medialnymi tworzy klimat ochrony dla ludzi z KC PZPR i służb specjalnych.
Pytanie zasadnicze. Czy to jest wporządku zachowanie Lecha Wałęsy wobec Polaków i Polski.


Po trzecie:


Dlaczego Lech Wałęsa będąc już prezydentem państwa( nawet takiego jak UBekistan) nie wychodzi z inicjatywą prezydencką o ukaranie winnych
mordów politycznych . W kwestii ekonomicznej nie wychodzi z inicjatywą
prezydencką,aby komuniści ponieśli odpowiedzialność za długi zagraniczne.

Po czwarte:

Dlaczego Lech Wałęsa będąc już prezydentem państwa nie stara się ,
aby premier rządu ogłosił bilans otwarcia gospodarki państwa. Zresztą do dnia dzisiejszego żaden premier nie przedstawił bilansu otwarcia , jaki jest stan ekonomiczny państwa.

Konkluzja :

Czy w świetle choćby tych faktów, które przytoczyłem powyzej , mamy nadal udawać, że nic się nie stało, a picie wódki z komunistycznym generałem policji politycznej MSW PRL Czesławem Kiszczakiem , to przejaw chrześcijańskiej postawy , godnej naśladowania.

Skoro Lech Wałęsa i jego postępowanie to przejaw cnót wszelakich, jak sądzą co " mądrzejsi" , tak, tak .. . ? To kim dla młodego pokolenia są
gen. Emil Fierdorf "NIL" , rotmistrz Pilecki , kim sa ??? Skoro Lech Wałęsa to bohater narodowy!!!!!!

Robert Majka , polityk, Przemyśl, 20 grudnia 2008r
www.sw.org.pl ,
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pon Gru 22, 2008 9:51 am, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ewa Hoffmann
Gość





PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 7:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy Roś napisał:

Dlatego należy trzymac się z daleka.
Budowac swój autorytet na przypominaniu swoich zasług, a nie odbieraniu ich Wałęsie, chocby nawet jego były fałszywe.


Ale to jest świetne. Tego sobie właśnie Wałęsa życzy. Very Happy
Ma Pan więcej takich złotych myśli? Idea
A może mi Pan wytłumaczy, jak można odebrać fałszywe zasługi?
Powrót do góry
Jerzy Roś
Bywalec Forum


Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 44

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 8:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czego sobie Wałęsa życzy, to ani Pani, ani ja nie wiemy. Na razie najmocniejszy cios zadali mu Cenckiewicz i Gontarczyk, a nie Walentynowicz, Gwiazdowie i Wyszkowski. Ponieważ oni wystąpili z pozycji bezstronnych badaczy, młodszych o pokolenie i bez emocjonalnego zaangażowania. Dlaczego Wałęsa posiadając poparcie różnych "autorytetów" stale szuka nowego w rodzaju Dalajlamy czy Sarkozego - bo sam czuje, że hołdy ze strony jakiejś szmaty są nic niewarte. Dla niego na wagę złota są opinie takie jak Kornela, chocby nawet wygłoszone w chwili słabości intelektualnej, na kacu itp. Kto tylko podchodzi do niego beznamiętnie i rzeczowo, niszczy jego autorytet całkowicie, cała reszta, tzn. i owe hołdy od Gorbaczowa czy Kiszczaka czy "słowa prawdy" od Wyszkowskiego traktowane jest jako propaganda - a ze względu na brak środków materialnych w propagandzie jesteśmy słabsi.
Ja sobie siedzę w małym mieście i robię co mogę (oczywiście nie sam), żeby młodym ludziom przybliżyc historię.
http://www.eolkusz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1239&Itemid=49
Przekonywanie już przekonanych, moim zdaniem, sensu specjalnego nie ma, a "Bolkowi' daje szansę przedstawiania siebie jako ofiary zawistnych kontrkandydatów na legendy Solidarności.
Historii nie zmienimy: Lech Wałęsa był przywódcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, był przewodniczącym Solidarności, był prezydentem RP - możemy tylko przywrócic tym wydarzeniom i osobom w nie zaangażowanym właściwe proporcje, zachwiane przez megalomanię "Bolka" i esbecką propagandę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Sob Gru 20, 2008 9:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak widać z dyskusji, rzecz idzie o historię. Jej interpretacja będzie się zmieniać w miarę upływu czasu i nie wątpię, że w kierunku odkłamania mitu Wałęsy i jego towarzyszy.
Wśród rzeszowskiej SW było chyba najwięcej tw, co wcale nie spowodowało zmiany naszej postawy, także wobec pookrągłostołowej rzeczywistości. Prawdopodobnie układ w Magdalence pozwolił Wałęsie podporządkować sobie UOP u zarania jego powstania. Należy więc mieć pełną świadomość, że służby naszym środowiskiem do tej pory się interesują, mimo braku działań politycznych. Przekazywanie wiedzy nawet w małych grupach jest traktowane przez wałęsiaków jako grożne dla nich zjawisko. Tym bardziej więc powinniśmy nie ukrywać naszej postawy, a propozycje, by pewne tematy załatwiać w ścisłym gronie sprowadzą nas z powrotem do podziemia. Póki co mamy możliwość korzystania z wolnego słowa przynajmniej na forum.
Problem związany z Falickimi jest żałosny. Nie wiadomo, śmiać się czy płakać. Jeśli takich się promuje, i to na stronie Wolni i Solidarni, to może oznaczać tylko jedno: służby już tam manipulują. Mam nadzieję, że Kornel ma tego świadomość.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum