"Chwalę Michnika"

Grzegorz - Wrocław · Moderator Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333

Dzięki za wsparcie. Oczywiście niewiedza nie jest zwykle powodem do dumy i nie jest miłe kiedy się okaże, że się nie wie czegoś dla ogółu oczywistego (lub przynajmniej takiego, co oczywistym być powinno). Poza tym szczera nienawiść tych, którzy lansują całkiem innych bohaterów, jest dla mnie swego rodzaju dobrą rekomendacją.
To trochę tak, jak gdy dziś usłyszałem z telewizora (chyba wypowiedziane złotymi usty red. Hanny L.), że popracie Barracka Husajna Obamy wciąż rośnie, to dodatkowo osłabiło moje i tak bardzo mizerne poparcie dla amerykańskiego prezydenta-elekta.

Maciej Gawlikowski · Weteran Forum Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 279

Oczywiście nie musi się Pan rumienić!
Trudno wiedzieć o starannie skrywanej przeszłości różnych ludzi. Dlatego właśnie warto tę wiedzę upowszechniać.
Robię to nawet jeśli spadają na mnie za to gromy ze strony Administratorów tego szacownego forum lub staję się celem dla fanów JR Nowaka i o. Rydzyka Smile

Kiedy słyszę gromkie antykomunistyczne pohukiwania to zaraz patrzę dokładnie kto tak pokrzykuje. Jakoś inaczej brzmią te głosiki jeśli wiemy o ich PZPR-owskiej czy PRON-owskiej przeszłości Smile

))

Stanislaw Siekanowicz · Weteran Forum Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146

Tak Ziemkiewicz konczy swoje wywody, niby felietonowe:
"Jako człowiek może się w ten sposób zachowywał Michnik nieładnie. Ale jako polityk - znakomicie."
Dla mnie to wystarczy... Nie widze tu zadnego humoru.
Jeszcze raz objawia sie nam Ziemkiewicz jako internacjonalistyczna prawica pro-Salonowa czyli szkoła Piotra Wierzbickiego.

Grzegorz - Wrocław · Moderator Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333

No właśnie. Jak mawiano kiedyś: "My tu gadu, gadu, a Niemiec się zbroi!". Miało być o apoteozie Adasia, a przeszliśmy na to, co się niefortunnego przydarzyło prof. JRNowakowi. I choć w tle mi pozostał jeszcze S.Michalkiewicz, który chyba komunistom się nie wysługiwał, a to że mu się nie podobają postępki niektórych ze starszych braci w wierze, które na dodatek dość dosadnie argumentuje nie jest dla mnie szczególnym powodem, żeby go postponować.
Wracając jednak do tematu, to gdy się skuteczność w polityce postawi jako cel usprawiedliwiający wszystko co poza nim, to jest on tak samo nie do przyjęcia jak skuteczne zdobycie majątku przez zręcznego malwersanta czy bandytę albo panienkę spod latarni czy jej opiekuna. Ci ludzie idą innym torem i niektórym biedakom wydaje się tamta droga atrakcyjną - i wygląda jakby ubolewali, że nie potrafią się na nią dostać. A pomijając inne rzeczy i tam jest konkurencja. Wszak daleko nie każdy bandyta to od razu Al Capone, który nota bene też nienajlepiej skończył.

Maciej Gawlikowski · Weteran Forum Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 279

Tomasz Triebel · Weteran Forum Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 262

I własnie dlatego, że politykiem nazywa się człowieka skutecznego, a nie tego co działa dla dobra wspólnego, przyzwoici ludzie uciekają od polityki.

Jeśli P. Chmielowskiej teza, że być może, jest to krytyka Michnika w warunkach cenzury - czyli między wierszami jest niesłuszna to felieton trzeba odczytac tak, jak napisał p. Siekanowicz.

Oj, Oj, niebezpieczna to satyra!