|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 8:35 pm Temat postu: Odszkodowania - List Otwarty Rozpłochowskiego |
|
|
Odszkodowania - List Otwarty
Będąc działaczem "Solidarności" z tzw. nazwiskiem, w tej sprawie głosu zabierać nie chciałem zwłaszcza, że od roku 1988 żyję na emigracji.
Wobec jednak faktu, jak proces odszkodowań przebiega, milczeć dłużej nie mogę.
Jest prawda, że dzięki ustawie niedawnej władzy PIS-u, wszyscy internowani przez reżim PRL, po raz pierwszy zyskali możliwość jakiegokolwiek zadośćuczynienia.
Cieszy mnie ten okruch oficjalnej sprawiedliwości, jednakże jego treść i forma realizacji, od pierwszej chwili budziły mój sprzeciw. Dlatego sam o to nie wystąpiłem.
Osobiście oczekiwałem, że władze PIS-u stać będzie na coś bardziej właściwego, aniżeli zrobiono. Ponadto, zadośćuczynienie należne jest nie tylko ludziom więzionym, ale i tym wszystkim, którzy wiezieni nie byli, a w walkę o wolną Polskę również wielki wkład wnieśli.
Prokuratury i sądy, obok milicji i SB, były ramieniem aparatu represji PRL i do dzisiaj są one najmniej oczyszczonym sektorem życia publicznego w Polsce.
Dlatego w czasie wielu dotąd rozpraw sądowych o odszkodowania, dochodziło do gorszących sytuacji, które internowani odczuwali jako lekceważenie ich przez państwo wolnej Pol¬ski. Uwłaczające godności jest tłumaczenie się i udowadnianie przed sądami, że doznawało się represji. Takie rozprawy w ogóle, to upokorzenie, a czasem i ponowne prześladowanie prześladowanych.
Przyjęcie rozwiązania, aby więzieni przez komunistów musieli w sądach sami procesować się o jakieś odszkodowanie, a dany sędzia na własną rękę wyceniać będzie materialna wartość ich prześladowania, świadczy niestety, o braku wystarczającej politycznej wyobraźni ustawodawców.
Dobrymi chęciami wybrukowana jest droga do piekła. Obecnie postanowiono...okres obowiązywania ustawy przedłużyć o jeden rok. To wszystko, na co od ponad 3 lat stać wywodzące sie z tradycji opozycji władze wolnej Polski.
Wywodzić się mogą, ale to, co robią konkretni politycy, różni się bardzo od oczekiwań ludzi którzy do elit nie należą, a którzy o wolną Polskę walczyli przez lata, wnosząc do tej walki całe swoje osobiste poświecenie, oraz dobro swoich domów i rodzin.
Dlatego jeżeli sami sobie nie pomożecie, nikt Wam nie pomoże, bo łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Znamy ją od 20 lat. Walczący o wolną Polskę nie potrzebują pańskiej łaski elit, ale uczciwego zadośćuczynienia ze strony wolnej Polski.
Ludziom, którzy rządzą, trzeba to bezwzględnie i stale, jak wyrzut sumienia wytykać. Najlepsza tego formą, będzie zapoznanie ich z tym, jak kiedyś swoim synom i córkom dziękowała odrodzona II Rzeczypospolita. W tym celu dla przedstawienia konkretów, trzeba sięgnąć do kart historii. Ja zwracam uwagę jedynie na formę postępowania ówczesnego państwa polskiego. A wiec - nikt niczego nie musiał udowadniać i dochodzić sam w sądach. Znanym było, co i kto robił. Wysiłek ten patriotyczny, starannie bowiem rejestrowano i gromadzono.
Następnie państwo samo od siebie, przyznawało ludziom co ustalono, komu i za co ma być przyznane. I podkreślam z mocą - dziękowano wszystkim, którzy wnieśli wkład w dzieło zwy¬cięstwa. Przyznawano mieszkania i nadawano ziemie (w Polsce jeszcze dzisiaj jest dużo ziemi nawet niczyjej). Zapewniano miejsca dobrze płatnej pracy, oraz godne emerytury i renty. Zapewniono dobrą opiekę medyczną. Było też wiele innych ulg i praw, jako wymiernych zadośćuczynień na koszt państwa.
Nikt nie walczy o wolność dla jakiejkolwiek zapłaty. Ale jest rzeczą oczywistą, że kiedy zwcięstwo przychodzi, Ojczyzna rękoma jej władz, dziękuje swoim bohaterom niezawodnie. Nowe pokolenia muszą bowiem wiedzieć, że patriotyzm jest wyborem, przez Ojczyznę zaw¬sze i godnie nagradzanym.
W III Rzeczypospolitej, w tej mierze jest stale wiele uchybień, a nawet zwyczajnej niegodzi¬wości. II Rzeczypospolita była nie mniej biedna niż obecna, ale rządzące nią elity wiedziały, co do nich należy.
Elity dzisiejszej Rzeczypospolitej, należytą troskę okazują przede wszystkim same sobie.
Troska o innych, bardziej jest obecna w sferze deklaracji, aniżeli faktów. Jedyne, na co dotąd
było je stać, to przyznanie niektórym ludziom trochę medali i orderów, a ostatnio prawo dopraszania się przed sądami o pieniężną jałmużnę.
Dla wielu ludzi, nawet te możliwe do ugrania grosze są niezbędne, bo ciężko żyć im w Pol¬sce, o jaką walczyli. Ciężej tym bardziej, że komunistyczna nomenklatura PRL i jej dzieci, jak kiedyś również dzisiaj żyją spokojnie i dostatnio. Okazywana przez państwo moralna i historyczna niesprawiedliwość przez zapomnienie i niewdzięczność, są demoralizującym sygnałem także dla nowych pokoleń Polaków. Uczą się one, że lepiej siedzieć cicho i nic nie robić, a nawet lepiej jest się złu wysługiwać, aniżeli starać sie o dobro i płacić za to cenę.
Uzyskanie choćby najwyższej kwoty 25 tysięcy zł odszkodowania za więzienie, dzisiaj sta¬nowi równowartość dwóch - trzech, albo czterech wielu miesięcznych pensji. Jest wiec kpina żałosna taka pieniężna wycena dramatycznych prześladowań w PRL.
Od 20 do 60 tysięcy zł, będzie państwo przyznawało np. stoczniowcom za odejście z pracy. 10 tysięcy zł zadośćuczynienia, otrzymał były komendant policji za...fakt chwilowego zatrzymania!
Apeluję do środowisk ludzi więzionych, niezależnie od Waszego podejścia do obecnej ustawy o "odszkodowaniach". Usiądźcie i opracujcie projekt tego, w jaki sposób państwo powinno wszystkim zadośćuczy¬nić. Nie dajcie sie upokarzać moralizatorskimi szantażami, płynącymi nawet ze strony byłych towarzyszy walki, którzy jednak od wolnej Polski otrzymali juz wszystko i ponad to, czego choćby cząstki Wam się odmawia. Co smutniejsze, ludzie ci i inni, po Waszych wspinali sie plecach. Dzięki Waszemu poświę¬ceniu i cierpieniu, mogli stać się elitami. Nie bądźcie dłużej pokorni, bo ta pokora jest zachętą do większej jeszcze arogancji elit. Wiedzcie też, że nie wszyscy działacze opozycji, nawet z najgłośniejszymi nazwiskami są, lub kiedykolwiek byli członkami marnych elit III Rzeczypospolitej.
W sierpniu 1980 roku, byłem przywódcą jednego z czterech w kraju najważniejszych - strajku w hucie "Katowice" i sygnatariuszem skazanego juz wówczas na zapomnienie Porozumienia Katowickiego. Następnie jednym z twórców "Solidarności" i przywódcą znanego w całym kraju z twardej antykomunistycznej postawy, śląskiego regionu MKZ Katowice. W stanie wojennym, byłem najdłużej internowanym, a następnie jedynym ze Śląska, jednym z 7-miu w kraju, aresztowanych przywódców Komisji Krajowej "Solidarności", wiezionych bez procesu i wyroku do lata 1984 roku. Mimo tego do dzisiaj, my przywództwo MKZ Katowice i nasza walka o wolność Polski, przez elity III RP jesteśmy zapomniani. Nie mogę wydać nawet książki - wspomnień o historii MKZ Katowice, chociaż od roku czasu jej maszynopis znajduje sie w kraju.
Razem z Wami, ja i wielu moich współtowarzyszy walki, tworzymy nowe pokolenie żołnierzy wyklętych. Bądźmy więc niezłomni, tak jak oni.
California 2 styczeń 2009 Andrzej Rozpłochowski _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Gawlikowski Weteran Forum
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 279
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 9:16 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w pełni z Rozpłochowskim.
Z jednym tylko "ale". Zepsuł ten świetny tekst patetyczną i groteskową nieco końcówką.
"(...)tworzymy nowe pokolenie żołnierzy wyklętych. Bądźmy więc niezłomni, tak jak oni".
Bez żartów, proszę.
Żołnierzami wyklętymi nazywamy tych, którzy tu, na polskiej ziemi prowadzili beznadziejną, skazaną na militarną przegraną, walkę o honor Polski a nie tych, którzy w tym czasie pouczali ich zza oceanu jak mają umierać za Polskę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Od 20 do 60 tysięcy zł, będzie państwo przyznawało np. stoczniowcom za odejście z pracy. 10 tysięcy zł zadośćuczynienia, otrzymał były komendant policji za...fakt chwilowego zatrzymania!
Apeluję do środowisk ludzi więzionych, niezależnie od Waszego podejścia do obecnej ustawy o "odszkodowaniach". |
Po przeczytaniu tego chce się powiedzieć "znaj proporcjum Mocium Panie!". To są absurdy, gdy robotnik za to, że pracuje w 'historycznym' zakładzie dostaje więcej odprawy za utratę pracy niż mają prawo dostać ci, dzięki którym on może cokolwiek w III RP powiedzieć. A jak się czują wyrzucani na zbity pysk z roboty biedni ludzie, którym przyszło pracować nie w słynnej stoczni, a np. w fabryce gwoździ? Czy teraz. kiedy już ogłupieni prawie do końca ludzie nic nie mówią, to dlaczego te zawsze wrażliwe na przejawy dyskryminacji i 'nierówność' Wysokie Trybunały nie zabiorą głosu? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|