|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kazimierz Michalczyk Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1573
|
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 11:53 am Temat postu: 32 Rocznica śmierci Stanisława Pyjasa |
|
|
7 V 1977-2009
32 Rocznica śmierci Stanisława Pyjasa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanisław_Pyjas
Stanisław Pyjas (ur. 4 sierpnia 1953 w Żywcu, zm. 7 maja 1977 w Krakowie) – działacz opozycyjny okresu PRL.
Był studentem filologii polskiej i filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W latach 1976-1977 spontanicznie włączył się do organizowania protestów przeciwko represjom władzy wobec robotników Radomia i Ursusa. Współpracował z Komitetem Obrony Robotników. Zginął wskutek pobicia 7 maja 1977 w kamienicy przy ulicy Szewskiej 7 w Krakowie. Zdaniem ówczesnych władz śmierć nastąpiła w wyniku upadku ze schodów. Natomiast według środowisk opozycyjnych, Pyjas zmarł wskutek pobicia przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Pochowano go na cmentarzu w Gilowicach.
Głównym źródłem informacyjnym Służby Bezpieczeństwa na temat Stanisława Pyjasa był jego bliski kolega i działacz SKS Lesław Maleszka, występujący jako TW "Ketman" i TW "Return"(późniejszy długoletni dziennikarz Gazety Wyborczej).
23 września 2006 Stanisław Pyjas został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Film "Buntownicy - Studencki Komitet Solidarności"
http://publicystyka.netbird.pl/?app_type=main |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Choć na stronie z poleconym filmem ( http://publicystyka.netbird.pl/?app_type=main ) jest umieszczona informacja: "Film prezentujemy dzięki uprzejmości Prezesa Stowarzyszenia Maj 77 Pana Posła Bogusława Sonika" to jednak pan poseł B.Sonik to jest ten, którego znamy też z innej strony ( http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7222.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 ) gdzie jest jednym z zaprzańców. Widać, że choć może nie poszedł drogą swego kumpla Maleszki, to jednak dryfuje gdzieś koło Buzków czy Onyszkiewiczów. Być może chce tą uprzejmością zapewnić sobie dalsze trwanie na brukselskich mało dietetycznych dietach. Niestety liczy się głównie nie to, co było dawno, ale to co jest teraz. A teraz mamy niestety zaprzańca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel Weteran Forum
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 438
|
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 1:35 pm Temat postu: |
|
|
Skoro już mowimy o filmach i ''zaprzańcach'' to nie jest to sytuacja wyjątkowa.
Pozwole sobie przypomnieć film ''Świadectwo'' i reżysera Pawła Piterę, męża Juli
Na szczęście Paweł Pitera nie jest (jeszcze???) europosłem, więc określenie ''zaprzaniec'' w tej konkretnej sytuacji do niego się nie odnosi.
Natomiast inne okreslenia są na miejscu.
(...)
w lipcu 2008 wg tekstu w "Gazecie Polskiej". Paweł Pitera był tajnym współpracownikiem kontrwywiadu pod pseudonimem "Piotr" (w przypadku swych pseudonimów niekiedy TW wykazywali się perwersyjnością - patrz święci Piotr i Paweł, Ketman ze "Zniewolonego umysłu" Miłosza). Niejaki Grotowski, podporucznik tak oceniał Pawła "Piotra" Piterę: Bardzo inteligentny, elokwentny i błyskotliwy. Posiada znaczny zasób wiedzy politycznej. Do rozmowy przystąpił bez oporów, przejawiając dużo inwencji w relacjonowaniu interesujących mnie fragmentów. Zachowywał się bardzo swobodnie chętnie przystając na propozycję kontynuowania rozmowy w kawiarni. Szeroko mówił o swojej pracy zawodowej, krytycznie wyrażając się o swoich kolegach, którzy usiłują poprzez tzw. "dojścia" i "układy" zapewnić sobie pozycję do samodzielnego startu zawodowego. Zdecydowanie krytycznie ustosunkował się do mocno infiltrujących środowisko łódzkiej PWSTiF aktywistów KOR-u i organizujących tam spotkania ze studentami. W swych wypowiedziach przejawia racjonalny stosunek do naszej rzeczywistości. Mimo przekazania przez TW "Piotra" informacji nt. łódzkiej filmówki kontra postanowiła wykorzystać go do prawdziwej szpiegowskiej roboty na terenie ówczesnego Berlina Zachodniego. Trzeba przyznać, że długo dla ubecji Paweł "Piotr" nie pracował, ledwie cztery lata. W 1984 (ładna data!) odmówił dalszej współpracy motywując to słowami: praca [filmowca] daje mu zarobek, a więc nie chce bawić się w nic innego. Banalne zdanie decyduje o wyjściu ze świata współczesnych "Biesów" Dostojewskiego. Zarabia, więc nie musi. A gdyby nie zarabiał? Tak niewiele decydowało o odmowie wzięciu udziału w ubeckiej sztafecie pokoleń? Jak podaje "Gazeta Polska" ojciec Pawła Pitery krytyk filmowy Zbigniew Pitera zarejestrowany był jako kontakt poufny pod pseudonimem "Pelikan". (...)
oraz kolejna lektura dotycząca procesu jaki Paweł Pitera wytoczył ''Gazecie Polskiej'' w ww sprawie.
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/19559
Pawel
---------------------------
www.solidarni.waw.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|