Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Od ks. Zaleskiego

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 907

PostWysłany: Pon Sie 03, 2009 2:23 pm    Temat postu: Od ks. Zaleskiego Odpowiedz z cytatem

Od ks. Zaleskiego
03.08.2009 13:37
"Prezes" <prezes@albert.krakow.pl>

Szanowni Państwo! Drodzy Przyjaciele!

W związku rajdem im. Bandery będę miał dzis, tj. w poniedziałek 3 sierpnia o g. 21.00 swoją wypowiedź w Magazynie w TVN 24. M.in. powiem o Banderze jako zabójcy min. Bronisława Pierackiego, poprzednika ministra Grzegorza Schetyny na urzędzie, oraz o jego zbrodniach dokonanych na Żydach, Polakach, Ormianach i tych Ukraińcach, którzy nie popierali jego ideologii.

Inne osoby wypowiadają się dziś w TVP Kraków o 17.30.

Warto przeczytać protest Światowego Kongresy Kresowian. Link: http://wiadomosci.onet.pl/2019632,11,item.html


Najnowsze informacje są na bieżąco uzupełniane na mojej stronie www.isakowicz.pl Podaję też adresy, gdzie mozna pisać protesty e-mailowe oraz podaję planowaną trasę rajdu.

Rajd wjeżdża do Polski w Medyce 6 sierpnia, pierwszy nocleg mają w Birczy. Przez Sanok w takim razie będą przejeżdżać 7 sierpnia, w piątek.

Oświadczenie władz Krakowa w sprawie rajdu ma być.

Szczęśc Boże!

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
www.isakowicz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Sie 05, 2009 11:33 am    Temat postu: W praniu się okazało Odpowiedz z cytatem

Jak to się odbyło możemy przeczytać pod http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2030
Postawę H.Wujca i jej podłoże przedstawił S.Michalkiewicz pod http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=865
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sro Sie 05, 2009 9:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Terrorystyczne akcje OUN


Działania terrorystyczne członków OUN w okresie dwudziestolecia Międzywojennego na terenach Rzeczpospolitej.


W okresie dwudziestolecia międzywojennego na terenach Rzeczpospolitej działały różne organizacje terrorystyczne, w skład których wchodzili obywatele polscy pochodzenia ukraińskiego. Organizacje te z pobudek politycznych próbowały destabilizować tworzące się organa władzy na terenach II Rzeczpospolitej, Dokonywały też napadów rabunkowych, na banki, pociągi, poczty, polskie dwory i gospodarstwa. Dopuszczały się również innych pospolitych przestępstw, jak pobicia czy morderstwa działaczy polskich i ukraińskich sprzyjających pojednaniu. Mowa tu o takich organizacjach jak: Grupy Bojowe Białoruskich i Ukraińskich Socjalistów-Rewolucjonistów, Ukraińska Organizacja Wojskowa czy Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów.

Szczególnie ta ostatnia organizacja (powstała 31 sierpnia 1920 w Pradze- jako UOW, później przekształcona w OUN) ma na swoim koncie sporo akcji terrorystycznych, w tym nieudany zamach na Piłsudskiego w dniu 21 listopada 1921 roku, który odbił się szerokim echem w kraju, a nawet za granicą.

Między innymi pisano wówczas:

“…I tak tolerowaliśmy na terenie Małopolski agitatorów ukraińskich, nie występowaliśmy nigdy agresywnie czy represyjnie <>…

[…] To co spotkało zamachowca: samosąd tłumu, był odpowiedzią nie tylko na ten zbrodniczy, skrytobójczy plan […] że tu nie czeka ich obojętność i rezerwa, lecz jednolity, silny front narodowy.”(1)

Zamachu dokonał we Lwowie Stepan Fedak dwudziesto jedno-letni Ukrainiec, syn znanego lwowskiego adwokata i działacza ukraińskiego dr. Stepana Fedaka. Po uroczystości otwarcia pierwszych Targów Wschodnich, zwiedzaniu przez Józefa Piłsudskiego ekspozycji, a także po spotkaniach z oficjelami i dziennikarzami, wychodząc z ratusza po obiedzie, razem z

Wojewodą Grabowskim wsiedli od otwartej limuzyny.

Wtedy padły strzały. Piłsudski uchylił się, wojewoda został ranny.

Na strzelającego zamachowca rzucił się posterunkowy, w chwilę później dołączył do niego tłum stojących dookoła ludzi, którzy chcieli przestępcę zlinczować.

Od niechybnej śmierci uratowali Fedaka stojący na wartach wokół ratusza policjanci i wojskowi. (2)

Po zamachu w “Dzienniku Poznańskim” pojawiły się podejrzenia, że zamach lwowski był

próbą usunięcie przeszkody w celu dalszej walki agitacyjnej na arenie międzynarodowej, prowadzonej przez ukraińskich polityków, którzy nie cofali się przed niczym, nawet przed morderstwem głowy państwa. Uważano, że zamach był również skierowany przeciwko rządom Petlury. W dalszym ciągu “Dziennik” przeciwstawiał się obarczaniu odpowiedzialności za zbrodnie całej ludności ukraińskiej, a przede wszystkim nakłaniał do “tolerancji narodowej i sprawiedliwości jednakiej dla wszystkich obywateli”.

Autorzy artykułu byli sceptyczni względem przywódców ukraińskich:

“Niepodobna łudzić się nadzieją, żeby przywódcy rusińscy znaleźli nareszcie słowa potępienia dla obłąkańców i zbrodniarzy”.

Przeciwstawiano petlurowski “Ridny Kraj” za wszelką cenę starający się odciąć od terrorystów, prowokacyjnemu artykułowi w “Ukraińskim Wistnyku”, w którym zamachowiec został przedstawiony jako bohater narodowy.

Informowano także na łamach prasy, o tajnych organizacjach ukraińskich “Wola” i “Kum”. Prasa endecka donosiła o organizacjach ukraińskich, które chciały kontynuować walkę z Polakami za pomocą terroru, wydając na ten temat odpowiednie odezwy i broszury.

“Słowo Pomorskie” 184/12/08/1922 informowało, że do obrony Fedaka zgłosiło się 40 ukraińskich prawników, co wskazywało na fakt uczynienia go narodowym propagandowym bohaterem rusińskim.

“Kurier Poznański” z 197/30.09.1922 informował, że nacjonaliści ukraińscy zamierzali uzyskać pomoc Żydów w propagandowym nagłośnieniu sprawy Fedaka.

Ponadto wspominano o czarnych listach Ukraińców sprzeciwiających się radykalnym nacjonalistom, takich jak zamordowany właśnie ukraiński dziennikarz Sidor Twerdochlib.

Zginął dlatego, że sprzyjał polityce przyjaźni i pokojowego współistnienia obydwu narodów.

Donoszono też o zamordowaniu w powiecie kałuskim jednego z komisarzy spisowych, podczas trwającego właśnie spisu powszechnego. Informowano o propagandzie antypolskiej prowadzonej głównie przez popów i nauczycieli pochodzenia ukraińskiego.(3).

Generalnie nastroje były jednoznaczne, widziano zagrożenie w osobach narodowości ukraińskiej, słusznie analizując wszystkie ostatnie wydarzenia, sięgając aż do obrony Lwowa, poprzez zamach na Piłsudskiego, wypadki morderstw, podpalenia, pobicia.

Wynikało to z coraz bardziej usztywnianej postawy rusińskich (ukraińskich) organizacji nacjonalistycznych. Pomimo ciągle kontynuowanej polityki federacyjnej przez ekipę Piłsudskiego, która przecież przyniosłaby wszystkim zainteresowanym stronom korzyść.

Integracja wzmocniłaby siły przeciw ZSRR, zatarłaby różnice, uciszyłaby konflikty, scaliłaby jedność dwóch narodów, Tak należy rozumieć działania rządu Piłsudskiego- działania mające na celu wzmocnienie obronności Państwa Polskiego w skład, którego wchodziło tak wiele różnych grup narodowościowych. Niestety, nie wszystkie organizacje widziały to w ten sposób, niektóre takie jak OUN, postawiły na terror i zamachy, aby wymusić – właśnie co przez te niezgodne z prawem działania chciały wymusić? Doprowadziły one raczej do odwrotnej sytuacji i działań interwencyjnych wobec podejrzanej grupy narodowościowej. Jednym słowem sami ukraińscy terroryści ściągnęli przynajmniej częściowo na swoich rodaków działania represyjne. Nie mogło być inaczej, skoro nie wiadomo było, kto jest członkiem OUN. Organy władzy musiały zastosować działania prewencyjne wobec szerszej grupy obywateli pochodzenia ukraińskiego. Należy dodać ze czyniono to wyjątkowo ostrożnie i nie kierowano się zasadą odpowiedzialności zbiorowej.

Wspólnie mogliśmy przeciwstawić się i Rosji i Niemcom. Może nawet wywalczyć ziemie na wschód od Zbrucza dla Ukraińców. Tak mogłoby być, jednak nie było.

Oczywiście jest to zabawa zwana “historią alternatywną”, za którą nie przepadają historycy. Nie wszyscy. Jednym z takich wielkich umysłów historycznych, który pozwalał sobie na analityczne “gdybanie” był śp. prof. Paweł Wieczorkiewicz .

Chciałbym rozwinąć temat opisując jeszcze następujące zamachy i akcje terrorystyczne:

Począwszy od maja 1922 – zniszczenia w okolicach Przemyśla (spalenie magazynów wojskowych, uszkodzenie linii kolejowej i sieci telegraficznej), następnie: lato 1922 – podpalenie 2.300 stogów zboża i licznych budynków gospodarczych w polskich folwarkach- działały trzy grupy terrorystyczne przynajmniej jedna liczyła 50 osób, 1922 – zamach na wojewodę lwowskiego Kazimierza Grafowskiego, 30 maja 1924 – napad na ambulans pocztowy pod Kałuszem , 28 listopada 1924 – kolejny napad na ambulans pocztowy pod Kałuszem, 1924 – nieudany zamach na prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, 19 marca 1925 – napad na pocztę główną we Lwowie, lato 1925 – napad na ambulans pocztowy pod Bohorodczanami, napad na urząd skarbowy w Dolinie, napad na urząd skarbowy w Śremie,

19 października 1926 – zabicie lwowskiego kuratora szkolnego Stanisława Sobińskiego…(4)

Do panteonu akcji terrorystycznych dokonanych przez ukraińskich zbrodniarzy należy dodać:

Sierpień 1931 r. zamordowano wiceprezesa BBWR Tadeusza Hołówkę.

15 czerwca 1934 r. członek OUN Grzegorz Maciejko zastrzelił polskiego ministra spraw wewnętrznych płk. Bronisława Pierackiego. Zamachy zorganizował Stepan Bandera późniejszy przywódca OUN-B. Ten młody 25 letni terrorysta zorganizował też zamach na sowieckiego dygnitarza. Z jego polecenia w październiku 1933 r. zabito urzędnika konsulatu radzieckiego we Lwowie – Majłowa. W połowie 1934 r złapano Banderę. W pierwszym procesie został skazany na karę śmierci. Potem wyrok zamieniono na siedmiokrotne dożywocie (każde za inny zamach). (5)

Lista tych zamachów na pewno jest listą niepełną – jednak nawet taka, niepełna lista, nie pozostawia żadnych wątpliwości co do intencji ukraińskich organizacji nacjonalistycznych.

Jak widać, analizując daty, ataki terrorystyczne miały miejsce jeszcze przed ukazaniem się pracy Dmytro Doncowa “Nacjonalizm” określającej metody walki i eksterminacji KAŻDEJ wrogiej (bo współistniejącej na terenach zajmowanych przez nacjonalistów ukraińskich) nacji. Cele owej ideologicznej, wyniszczającej i ludobójczej w swoim zamiarze walki, są jasne: całkowita eksterminacja innego narodu, innej kultury niż ukraińska.

Celowo rozgraniczam naród ukraiński (ruski) od nacjonalistów, podkreślając tym samym z całą mocą, że nie istnieje coś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa, pojawiające się od czasu do czasu wypowiedzi, mają na celu przede wszystkim zrelatywizowanie odpowiedzialności przenosząc ją na cały naród ukraiński, tak aby odpowiedzialność ta rozmyła się w wielkości tegoż narodu..

Wracając do tematu terroryzmu; pojawienie się już w tak wczesnym okresie akcji terrorystycznych (praktycznie zaraz po zakończeniu pierwszej wojny światowej i walk w wojnie polsko-bolszewickiej), jasno pokazuje drogę, jaką nacjonaliści obrali dla osiągnięcia swojego celu, czyli wywalczenia sobie niepodległości za pomocą Terroru.

Terroru przez duże “T”. Terroru stosowanego nie tylko wobec osób, ale nawet wobec przedmiotów, roślin i zwierząt. Terroru, którego celem miało być całkowite fizyczne zniszczenie śladów po konkurencyjnych nacjach (narodach)- używając określeń z pracy Doncowa, zajmujących, w myśl nacjonalistycznej doktryny, ziemie przynależne tylko i wyłącznie nacji ukraińskiej, która ma prawo na nich żyć oraz korzystać z ich owoców i plonów.

Potwierdza to tylko zbrodniczą w swoim zamiarze i wykonaniu ideologię nacjonalistów ukraińskich, z którą żaden system polityczny oparty na moralności i etyce nie jest w stanie się zgodzić, bez względu na to, jakich argumentów użyje strona przeciwna i w jak wysoce erystyczny sposób będzie nimi manipulować.(6)

Kończąc tym wnioskiem, proponuję wszystkim zainteresowanym zapoznanie się z założeniami nacjonalizmu Doncowa. Co można zrobić czytając książkę śp. dr. Wiktora Poliszczuka, który “dzieło” Doncowa opracował i przetłumaczył na język polski. Była to jego ostatnia praca naukowa przed śmiercią.

Piotr Szelągowski


Źródło:http://www.bibula.com/?p=12115





Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerry
Weteran Forum


Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 396

PostWysłany: Pią Sie 07, 2009 5:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na szczęście popatrzyli na sondaże i odwołali zgodę na wjazd do Polski "pielgrzymki" rowerowej do grobu zbrodniarza Bandery. Dobrze że tyle osób się zmobilizowało w różnych formach protestów.
_________________
W CZASACH POWSZECHNEGO FA?SZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pią Sie 07, 2009 8:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wysłałem Księdzu Tadeuszowi podziękowania i gratulacje, gdyż jestem przekonany, że gdyby nie jego determinacja i praktycznie samotna walka, to mielibyśmy 'pokojowy', nie mniej haniebny niż te zbrojne, rajd na Polaków.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pią Sie 07, 2009 11:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Gazeta Wyborcza" i "Newsweek": faszystów należało wpuścić


Powstrzymanie banderowców skomentowano w „Gazecie Wyborczej” na sposób charakterystyczny dla tego medium (lub dla „Newsweeka”). Jerzy Pomianowski ostro skrytykował ludzi, którym udało się zapobiec przeprowadzeniu w Polsce haniebnej imprezy. Ale poza rytualnym podkreślaniem, iż „zaszkodzono stosunkom polsko-ukraińskim”, Pomianowski powiedział też:

Na Wołyniu doszło do zbrodni i do jednej z największych czystek etnicznych w Europie. Ale nie bawmy się w wyścigi trupów, które są ulubionym zajęciem niektórych kresowiaków i - co mnie szczególnie zgorszyło - także i duchownych - powiedział.

O co chodzi w tej wypowiedzi? Cóż, Pomianowski ma już 88 lat i najwidoczniej uznał, iż może dołączyć do „wrzeszczącego staruszka” Bartoszewskiego w dziele obrażania ludzi o innych poglądach. Zarazem niewykluczone, iż z powodu wieku Pomianowski ma kłopoty z kojarzeniem najprostszych faktów. Dlatego pozwolę sobie wyjaśnić starszemu panu w czym rzecz.

Otóż, jak okazało się już po starcie radu śladami Bandery „kolarze” byli w ukraińskich miejscowościach fetowani przez towarzystwo wymachujące czerwono-czarnymi flagami OUN. Ci ludzie nawet przez wielu miejscowych są uznawani za faszystów, co mogłem zaobserwować osobiście w 2004 roku.

Na akcję sprzeciwu wobec rajdu banderowców nie należy więc patrzeć przez pryzmat naleciałości historycznych. Dziś po prostu powstrzymano ukraińskich faszystów – jak najbardziej współczesnych. Takie wydarzenie ma rzutować negatywnie na nasze stosunki z Ukrainą? Jeśli tak, to poważny problem mają Ukraińcy, nie Polacy.

***

W całej tej sprawie zabawne jest, iż „kolarze” przyznali się do ukrycia rzeczywistego charakteru rajdu i nie są zdziwieni polską reakcją. Dla nich to oczywiste, iż kraj nie chce wpuścić na swój teren prowokatorów. Tymczasem niektórzy dziennikarze będą lamentować jeszcze przez kilka dni.

No, ale wszyscy wiemy, jacy są ludzie polskich mediów i obserwując ich szarpaninę możemy się uśmiechnąć. Jednakże spojrzawszy na Jarosława Gowina można tylko z politowaniem pokiwać głową. Poseł PO stwierdził bowiem:

Rajd powinien przejechać. Mimo wszystko lepiej byłoby, gdyby przejechał, bo była to okazja do rozpoczęcia bardzo trudnego i na pewno trwającego przez pokolenia dialogu polsko-ukraińskiego.

Proszę bardzo, niech Gowin pójdzie do tych panów z czerwono-czarnymi i rozpocznie się z nimi dialog. Chociaż biorąc pod uwagę tendencje w PO, zbliżenie z faszystami można uznać za logiczny krok.

***

Mimo wszystko należy chyba banderowcom podziękować. Paradoksalnie, dzięki ich akcji w polskich mediach więcej mówiło się o czarnych kartach ukraińskiej historii niż podczas dwóch ostatnich rocznic rzezi wołyńskiej.

Źródło:http://niepoprawni.pl/blog/23/gazeta-wyborcza-i-newsweek-faszystow-nalezalo-wpuscic



KOMENTARZ

Obrońcy pamięci historycznej odnieśli niewątpliwy sukces. "Wymiotna" długo Im tego nie daruje. Kwestia tylko od czego zaczną - ja stawiam na nacjonalizm i ciemnogród. Ale znając życie, to nie wykluczyłbym też antysemityzmu, a w krańcowym przypadku nawet homofobii - jest okazja to dlaczego nie skorzystać. Kiedy sprzedaż pisemka leci na łeb na szyję, każdy sposób dobry. Przy okazji "salon" i "autorytety" po raz kolejny zawyją z zachwytu.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sob Sie 08, 2009 5:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

“Starając się o polską wizę nie mogliśmy powiedzieć, że jedziemy na rajd śladami Bandery”


Starając się o polską wizę nie mogliśmy powiedzieć, że jedziemy na rajd śladami Bandery – przyznał jego organizator Pawło Sawczuk. Dziś MSWiA zakazało wjazdu na teren Polski uczestnikom rajdu. Wizy anulowano.

Jak wyjaśnił Sawczuk, konsulat polski we Lwowie wydał jemu i jego kolegom wizy sportowe. Według relacji Sawczuka polska Straż Graniczna poinformowała także, że uczestnicy rajdu prócz wiz powinni także przedstawić na granicy zaproszenie.
– My takiego zaproszenia nie mieliśmy – przyznał Sawczuk. Dodał też, że spodziewał się kłopotów na granicy od czasu, kiedy w Polsce podniosły się głosy przeciwników ich przejazdu przez terytorium kraju.
– Nasze wizy zostały anulowane, jednak szczęśliwie nie otrzymaliśmy długoterminowego zakazu wjazdu do Polski – powiedział Sawczuk. Zapowiedział też, że zatrudni adwokatów i będzie się odwoływać od decyzji polskich ministerstw. – Mamy nadzieję, że wygramy i będziemy mogli kontynuować nasz maraton – oznajmił.
Długi postój w Medyce
Rano grupa Ukraińców, którzy chcieli uczcić postać budzącego w Polsce kontrowersje Bandery dotarła na przejście graniczne w Medyce.
Mimo to do odprawy zgłosiło się tylko czterech dorosłych uczestników. Młodzież została po ukraińskiej stronie. Ostatecznie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odmówiło uczestnikom rajdu zgody na wjazd do Polski. “Wnioski, które zostały przedstawione w konsulacie nie odpowiadały rzeczywistemu celowi pobytu kolarzy na terenie Polski. Wizy zostały wyłudzone” – głosi wspólne oświadczenie MSZ i MSWiA.
Jednocześnie oba ministerstwa zapewniają, że nie chcą psuć stosunków z Ukrainą. Jako przykłady dobrosąsiedzkich stosunków podawały Partnerstwo Wschodnie i umowę o małym ruchu granicznym.
MSWiA uprzedziło o możliwości odmowy wjazdu
– W nocy wicepremier Grzegorz Schetyna rozmawiał z ministrem spraw wewnętrznych Ukrainy Jurijem Łucenką i poinformował o możliwej odmowie zgody na wjazd dla uczestników rajdu im. Stepana Bandery – poinformował wiceminister SWiA Tomasz Siemoniak. – W rozmowie obaj ministrowie podkreślili, że zależy im na jak najlepszych stosunkach polsko-ukraińskich i na unikaniu “zbędnych napięć” – zapewnił.
Po polskiej stronie granicy przeciw rajdowi protestowali działacze patriotyczni. Mieli transparenty i rozdawali ulotki, na których opisane są zbrodnie, których ukraiński bohater dopuścił się na Polakach.
Organizator rajdu Bandery: nie słyszałem o zakazie
Organizator rajdu kolarskiego śladami Stepana Bandery Pawło Sawczuk wraz ze swoimi kolegami kilka godzin przebywali na polskim przejściu granicznym w Medyce. Sawczuk twierdził, że nie zostali poinformowani o zakazie wjazdu do Polski.

Źródło:http://www.bibula.com/?p=12307




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Sie 08, 2009 9:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pomianowski:
Cytat:
Ale nie bawmy się w wyścigi trupów, które są ulubionym zajęciem niektórych kresowiaków i - co mnie szczególnie zgorszyło - także i duchownych - powiedział.


Gowin:
Cytat:
Rajd powinien przejechać. Mimo wszystko lepiej byłoby, gdyby przejechał, bo była to okazja do rozpoczęcia bardzo trudnego i na pewno trwającego przez pokolenia dialogu polsko-ukraińskiego.

Takie wielkie, uznane (przez obszczymurków) autorytety wykazują się swymi wypowiedziamy niepoczytalnością. Nie wiadomo tylko czy wynika ona wprost z głupoty (takiej czystej, wrodzonej), czy z wyprania mózgów i zaszczepienia w nich superpoprawności politycznej. Jak tacy ludzie mogą cokolwiek mówić na temat polityki, racji stanu. Oni nas chcą rzucać na kolana przed coraz to innymi, nowymi suwerenami, w ramach racji tych, których zwierzchnictwo w danej chwili uznają.
Tak samo MSZ, miast przedstawić jasno, że faszystom, banderowcom zgody na manifestowanie ich haniebnych ciągot się w wolnej Polsce nie wydaje, to się zasłaniają formalizmami. Wstydzą lub boją się powiedzieć prawdy. Dlaczego się wstydzą? Kogo się boją?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Nie Sie 09, 2009 10:52 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Takie postawy pod obecnymi rządami nie powinny dziwić, wszak występują one również przy okazji kwestii daleko poważniejszych, żeby nie powiedzieć zasadniczych. Wystarczy przeczytać artykuł w Gazecie Polskiej z dnia 5 sierpnia, pod tytułem "Rosyjska siatka" - po lekturze ogarnia przerażenie. Bezpieczeństwo Polski i Polaków jawi się jako papierowa fikcja, a wniosek ogólny - PRL trwa.





Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Sie 09, 2009 9:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobrze sprawę zatrzymania rajdu banderowców AD 2009 podsumowuje Pan Stanisław Michalkiewicz kończąc swój, poświęcony blamażowi Tuskowych ministrów, tekst "Tchórzostwo bez rozwagi" ( http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=869 ):
Cytat:
Gdyby Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie było tak tchórzliwe, jak jest, to już zawczasu oświadczyłoby, iż jakiekolwiek formy kultu Stefana Bandery na terytorium Rzeczypospolitej nie będą przez władze polskie tolerowane, zaś każdy, kto w takim zamiarze będzie chciał przybyć do Polski, nie zostanie tu wpuszczony. Byłaby to sytuacja jasna, również i na przyszłość. Ale co tu wymagać od bęcwałów, popychadeł i tchórzy?

Ale i tak szczęście, że w końcu jakies 'salonowe' rozwiązanie znaleziono. Sldowski profesor od poklepywania tłumaczek po pośladkach uważa, że to co się stało pogrąża nas; oni by 'kolarzy' puścili a może i lotne premie by im ufundowali.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Sie 10, 2009 11:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wychodząc naprzeciw propozycjom posła PO, Jarosława Gowina Stanisław Srokowski, pisarz z Wrocławia kieruje do szefa MSZ, R.Sikorskiego list następującej treści:
Cytat:

Sz. P. Minister Spraw Zagranicznych


RADOSŁAW SIKORSKI


Ministerstwo Spraw Zagranicznych


Al. J. Ch. Szucha 23, 00-580 Warszawa





Szanowny Panie Ministrze,





zwracam się do Pana w bulwersującej ostatnio opinię publiczną sprawie przejazdu przez Polskę ukraińskiej młodzieży śladami Stepana Bandery. Wielu publicystów i polityków komentujących to wydarzenie zastanawia się, jak to się stało, że organizatorzy rajdu i ukraińscy uczniowie podjęli, delikatnie mówiąc, tak ryzykowny krok. Powstaje pytanie, czy mieli wystarczającą wiedzę, kim był Bandera i czy zdawali sobie sprawę, jakie mogą być reperkusje tej decyzji. Publicyści i politycy sugerują dialog z ukraińską młodzieżą, by zrozumiała, co się stało.


W związku z tym występuję z propozycją spotkania z ową grupą młodzieży. Jestem pisarzem i pedagogiem. Interesują mnie źródła i inspiracje tego wydarzenia.


Chciałbym porozmawiać z młodzieżą o jej wyborze i motywach postępowania. Chciałbym zrozumieć jej sposób myślenia i odczuwania, zorientować się, w jakim systemie wartości jest wychowywana i jaką ma wizję świata. I czy w tej wizji mieści się poszukiwanie prawdy o własnej przeszłości i przeszłości ziemi, na której żyje, dojrzewa, kształci się i buduje własną tożsamość. Chciałbym się zorientować, co wie o polskiej tradycji na tych ziemiach. I co znaczy dla niej słowo bohater.


Jedna bowiem z propagatorek tego rajdu powiedziała do rowerzystów, że powinni naśladować Banderę. Chciałbym wiedzieć, w czym powinni naśladować Banderę. I w jaki sposób pragną kształtować swoje stosunki z koleżankami i kolegami z Polski. I w oparciu o jaką aksjologię. Za kilkanaście lat to pokolenie będzie nadawać ton ukraińskiej polityce, będzie układać stosunki między Polakami i Ukraińcami. Warto więc rozmawiać.


Byłbym wdzięczny, gdyby Pan Minister poprzez swoje służby dyplomatyczne umożliwił mi takie spotkanie. Dodam, że żyję dzięki Ukraince, która uratowała mi życie w czasie banderowskiego ludobójstwa na polskich Kresach. Wtedy został zamordowany siekierami mój dziadek, a ofiarami zbrodni padła duża część mojej rodziny. Być może moja opowieść, jako świadka tamtej tragedii, przyczyni się do głębszego poznania przez ukraińską młodzież historii tamtego regionu i lepszego zrozumienia naszych uczuć i reakcji na zamiar uczczenia w Polsce Bandery, głównego sprawcy mordów na Polakach, Żydach, Czechach, Ormianach i samych Ukraińcach.


Myślę, że dialog bez uprzedzeń, szczery i otwarty, stałby się dużą wartością. Zamknięcie bowiem drogi rowerzystom do Polski nie rozwiązuje problemu.


Z wyrazami szacunku


Stanisław Srokowski



Ciekawe w jaki sposób MSZ będzie sprzyjał wymianie poglądów między uczestnikami i animatorami ruchu banderowców, a PT Autorem listu.

List został zamieszczony na blogu ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego ( http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2056 )
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Sie 16, 2009 7:47 pm    Temat postu: 17.08.1920 - Polskie Termopile Odpowiedz z cytatem

W związku z tym, że jutro mija 89 lat od bitwy pod Zadwórzem (17.08.1920). Warto wiedzieć dlaczego i jak mądrze z pola tej bitwy wybrano ciało poległego do Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Polecam przeczytanie na blogu ks. Tadeusza ( http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2071 ) oraz oglądnięcie poleconych tam http://www.youtube.com/watch?v=LupnLSk53YE&feature=related oraz http://www.youtube.com/watch?v=FLZSFY92SnE&feature=related
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum