Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Marek Migalski; Państwo prawa wyjątkowego
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Paź 06, 2009 5:17 am    Temat postu: Marek Migalski; Państwo prawa wyjątkowego Odpowiedz z cytatem

http://www.fronda.pl/news/czytaj/przez_5_lat_byl_zarejestrowany_przez_sb_teraz_rozstrzygnie_o_los

"Przez pięć lat był zarejestrowany przez SB, teraz rozstrzygnie o losie CBA


Prokurator Bogusław Olewiński, który zamierza postawić zarzuty Mariuszowi Kamińskiemu, był w latach 1985-1990 zarejestrowany jako współpracownik Służby Bezpieczeństwa - dowiedział się portal Fronda.pl.

Rzeszowski prokurator został zarejestrowany przez SB, gdy był studentem Uniwersytetu w Rzeszowie. Najpierw przez wydział III, potem przez wydział B Służby Bezpieczeństwa. - Pierwszy z tych wydziałów zajmował się walką z tzw. przeciwnikiem wewnętrznym, prócz Kościoła, którym zajmował się wydz. IV. Wydział B prowadził obserwacje, to były najczęściej osoby, które chodziły za figurantami, zajmowały się regularnym szpiegowaniem, często to byli szatniarze, portierzy, ale nie tylko – mówi w rozmowie z portalem Fronda.pl historyk IPN Antoni Dudek. Próbowaliśmy się skontaktować z prokuratorem Olewińskim, ale nie odbierał telefonu.

Jak dokładnie wyglądały kontakty Olewińskiego z SB? To będzie raczej trudne do ustalenia, bo jego teczka została zniszczona w 1990 roku. Zachowała się natomiast karta rejestracyjna. - Jeśli zachowała się teczka, a nie zachowały się inne materiały, wówczas dla sądów nie jest to dowodem dla współpracy. Jeśli jednak w ewidencji znajduje się pseudonim, a szczególnie numer rejestracji, wówczas można odnaleźć daną osobę w innych dokumentach – mówi Antoni Dudek.

Wyrok skazujący Mariusza Kamińskiego może zapaść już jutro i będzie prawdopodobnie pretekstem do zdymisjonowania szefa CBA przez premiera Donalda Tuska. Dla rządu to bardzo korzystne, bo zmniejsza szanse na wyjaśnienie sprawy tzw. afery hazardowej, w którą zamieszani są najbliżsi współpracownicy Tuska.

Treść zarzutów jest objęta tajemnicą. Wiadomo jedynie, że dotyczą nadużycia władzy przy prowadzeniu akcji CBA ws. afery gruntowej w 2007 roku. Jeden z prokuratorów, który widział akta sprawy twierdzi w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że nie ma w nich wystarczających dowodów, aby postawić zarzuty Mariuszowi Kamińskiemu.

Podobnie twierdził także - zdaniem Mariusza Kamińskiego - prokurator Bogusław Olewiński. Ale podobno zmienił zdanie i szef CBA uważa, że wyrok dla niego niekorzystny będzie spowodowany naciskami politycznymi. Informował o tym m. in. w piśmie do ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy. Prokurator Olewiński prowadzący postępowanie wielokrotnie miał bowiem stwierdzać, że na bazie zgromadzonego materiału nie ma podstaw do formułowania zarzutów w tej sprawie. "Pan prokurator Olewiński sygnalizował podczas rozmów po przesłuchaniach funkcjonariuszom CBA, że uniemożliwiono mu umorzenie sprawy. Nacisk na jego osobę wywierał ówczesny Prokurator Krajowy Marek Staszak, który podczas bezpośredniej rozmowy domagał się postawienia mi zarzutów" - napisał Kamiński w liście do Andrzeja Czumy. Zdaniem szefa CBA, prokurator Olewiński twierdził także, że w przypadku próby umorzenia, sprawa może być mu odebrana i „że obawia się zwolnienia z prokuratury."

sks, eh "


Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Nie Gru 06, 2009 12:13 am, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Paź 06, 2009 10:30 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/15,373505_Mariusz_Kaminski_nie_zostanie_dzis_odwolany.html

"Mariusz Kamiński nie zostanie dziś odwołany
Cezary Gmyz 06-10-2009, ostatnia aktualizacja 06-10-2009 02:22

Ustawa o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym nie pozwala premierowi zdymisjonować szefa Biura z dnia na dzień

(...)"

Więcej:
http://www.rp.pl/artykul/15,373505_Mariusz_Kaminski_nie_zostanie_dzis_odwolany.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Paź 06, 2009 11:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/15,373607_Osiem_lat_dla_szefa_CBA_.html

"Osiem lat dla szefa CBA?
ika 06-10-2009, ostatnia aktualizacja 06-10-2009 12:33

Szef CBA Mariusz Kamiński poznał zarzuty, które wysuwa przeciwko niemu prokuratura w Rzeszowie. Zarzuty mają związek z tzw. aferą gruntową.

Zarzut główny dotyczy nielegalnego fabrykowania dokumentów przez CBA w czasie operacji w resorcie rolnictwa. Kolejny, to nadużycie uprawnień i kierowanie niezgodnym z prawem działaniami CBA.

Postanowienie prokuratury o zarzutach dla Kamińskiego jest niejawne, ale prokuratura w drodze wyjątku postanowiła podać do publicznej wiadomości treść tych zarzutów. Prokuratura uznała, że CBA dopuściła się niezgodnego z prawem stworzenia "fikcyjnej sprawy" ziemi w Muntowie k. Mrągowa, na potrzeby której wytworzono fikcyjną dokumentację do odrolnienia tej ziemi. Ponadto prokuratura uznała za niezgodne z prawem działania operacyjne CBA, które polegały na wręczeniu łapówki Andrzejowi K. (skazanemu nieprawomocnie w aferze gruntowej). Kamiński odpowiada za to jako szef CBA.

- Odrzucamy zarzuty o motywację naszych działań jakąkolwiek inną niż względy prawne - podkreślili prokuratorzy na specjalnej konferencji prasowej.

Po przesłuchaniu Kamińskiego prokurator zdecyduje, czy występować o zawieszenie go w pełnieniu funkcji lub o inne środki - oświadczyła Prokuratura. Przesłuchanie Kamińskiego trwa - nie wiadomo, czy przyznał się do zarzuconego mu czynu i czy składa wyjaśnienia.

- O akcji CBA w aferze gruntowej i procesie ws. płatnej protekcji mówiono, że zebrane dowody to "owoce z zatrutego drzewa". My mieliśmy ocenić to drzewo i uważamy, że było zatrute. O procesie się nie wypowiadamy - powiedział Jan Łyszczek, wiceszef rzeszowskiej prokuratury.

"CBA nie pęka"


Kamiński przed wejściem do prokuratury powiedział dziennikarzom, że nie zna zarzutów, więc nie będzie ich komentował. Zapowiedział na godzinę 14 konferencję prasową. - CBA nie pęka i do ostatniej chwili, dopóki możemy będziemy działać - oświadczył.

Dymisja niewykluczona

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że dymisja szefa CBA Mariusza Kamińskiego nie jest wykluczona, ale nie jest też przesądzona

- To będzie decyzja pana premiera. Premier zapowiedział, że po zapoznaniu się z tymi zarzutami i po zasięgnięciu opinii ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego podejmie decyzję w tej sprawie - powiedział Graś, pytany w RMF FM, czy Kamiński, który usłyszy prokuratorskie zarzuty, pozostanie szefem CBA.

Rzecznik rządu dodał, że "dymisja nie jest wykluczona - mówił o tym pan premier - ale nie jest przesądzona". - Czekamy na to, co w tej sprawie powie prokuratura i jakie informacje przekaże panu premierowi - powiedział Graś.

Zaufanie jakby mniejsze


W czwartek premier Donald Tusk mówił, iż jego zaufanie do Kamińskiego jest mniejsze niż kiedykolwiek, ale - jak zadeklarował - nie będzie szukał pretekstu do tego, aby Kamiński przestał kierować Biurem. - Jeśli zarzuty będą poważne, wtedy podejmę decyzję - dodał Tusk. W sobotę CBA zapewniło, że Kamiński nie planuje podać się do dymisji.

Przedstawiciele PiS wiążą sprawę zarzutów dla Kamińskiego z ujawnieniem przez CBA tzw. afery hazardowej. W ich opinii zarzuty dla Kamińskiego postawione w śledztwie dotyczącym działań CBA w resorcie rolnictwa, mają odwrócić uwagę od tej afery, w której prominentni politycy PO mieli w trakcie prac nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych lobbować w interesie biznesmenów działających w branży hazardowej.

Z materiałów opublikowanych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że chodzi o Mirosława Drzewieckiego i Zbigniewa Chlebowskiego. Obaj odpierają zarzuty. Drzewiecki złożył jednak w poniedziałek dymisję z funkcji ministra sportu, którą premier przyjął, a Chlebowski pożegnał się z funkcją szefa klubu PO i przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych."
PAP
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Wto Paź 06, 2009 7:56 pm    Temat postu: W Moskwie ukradli wielocyped Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że dymisja szefa CBA Mariusza Kamińskiego nie jest wykluczona, ale nie jest też przesądzona

- To będzie decyzja pana premiera. Premier zapowiedział, że po zapoznaniu się z tymi zarzutami i po zasięgnięciu opinii ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego podejmie decyzję w tej sprawie - powiedział Graś, pytany w RMF FM, czy Kamiński, który usłyszy prokuratorskie zarzuty, pozostanie szefem CBA.

Czy to aby do premiera Tuska należy decyzja o dymisjonowaniu szefa CBA. Wydaje mi się, że gdyby to było takie proste, to Michał Kamiński już dawno musiałby opuścić stanowisko. Może w PO myślą, że ważne jest by zdymisjonować odpowiednią liczbę osób, nie bacząc czy to nieudolni ministrowie i aferzyści, czy ich oskarżyciele - to jak z kradzieżą roweru w Moskwie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sro Paź 07, 2009 6:27 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.cba.gov.pl/portal/pl/20/304/Oswiadczenie_Zastepcow_Szefa_CBA.html

""Aktualności

Data publikacji : dn.6 października 2009

Oświadczenie Zastępców Szefa CBA

W związku z przedstawieniem Szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego – Panu Mariuszowi Kamińskiemu – zarzutów nadużycia uprawnień oraz kierowania niezgodnymi z prawem działaniami operacyjnymi CBA oświadczamy, że gotowi jesteśmy ponieść solidarnie odpowiedzialność za działania funkcjonariuszy CBA w związku z tzw. aferą gruntową. Podejmowane czynności odbywały się bowiem także za naszą wiedzą, zgodą i pod naszym kierownictwem.

W związku z powyższym zwracamy się do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie o postawienie nam zarzutów.

Zastępca Szefa CBA Ernest Bejda
Zastępca Szefa CBA Maciej Wąsik"
"
[/b][/i] "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sro Paź 07, 2009 6:29 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.cba.gov.pl/portal/pl/20/305/Kalendarium.html

Aktualności
Data publikacji : dn.6 października 2009

"Kalendarium

Kalendarium zdarzeń związanych z informacją Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego na temat uzasadnionego podejrzenia zagrożenia interesów ekonomicznych państwa w związku z przygotowywaniem ustawy o grach i zakładach wzajemnych


12. 08 - pismo Szefa CBA do Prezesa Rady Ministrów zawierające informacje o nielegalnych działaniach lobbingowych, związanych z ustawą o grach i zakładach wzajemnych (,,ustawą hazardową”). Prośba Szefa CBA o spotkanie i zachowanie szczególnej ostrożności przez Pana Premiera w udostępnianiu materiałów osobom trzecim z uwagi na działania operacyjne CBA.
14.08 – osobiste spotkanie Szefa CBA z Prezesem Rady Ministrów. W jego tracie Szef CBA stwierdza, że Szef Komisji Finansów Publicznych – Zbigniew Chlebowski oraz Minister Sportu i Turystyki – Mirosław Drzewiecki, biorą udział w nielegalnych działaniach, których celem jest zmiana rządowego projektu ustawy hazardowej i zablokowania wejścia w życie przepisów umożliwiających pobieranie dodatkowych opłat od hazardu. W wyniku tych działań doszło do wycofania przez Ministra Drzewieckiego z projektu ustawy przepisu o dopłatach, który według wyliczeń Ministerstwa Finansów, miała przynieść dochód do budżetu państwa w wysokości ok. 500 (pięciuset) milionów złotych rocznie. W związku z publicznymi wypowiedziami rzecznika prasowego MF – Witolda Lisickiego (z dnia 7 lipca 2009 r. ,,akceptujemy wniosek Ministra Sportu i stosowną zmianę wprowadzimy do projektu ustawy”), należy podkreślić, ze wniosek ten został przez Ministra Finansów zaakceptowany. Wypowiedź ta nie została zdementowana przez Ministra Finansów. W tej sytuacji Szef CBA zaapelował do Prezesa Rady Ministrów o podjęcie bezzwłocznych działań mających na celu przywrócenie pierwotnych założeń projektu ustawy, tak aby interes ekonomiczny państwa został należycie zabezpieczony. Szef CBA poprosił, aby Premier, podejmując działania w tej sprawie, odwoływał się do jawnej korespondencji między Ministrem Sportu i Turystyki a Ministrem Finansów – nie ujawniając roli i zainteresowania CBA w tej sprawie. Szef CBA podkreśla, że niezwykle istotne jest, aby osoby pozostające w zainteresowaniu operacyjnym CBA nie dowiedziały się o tym. Szef CBA stwierdza ponadto, że w świetle zebranego materiału nielegalny charakter działań Z. Chlebowskiego i M. Drzewieckiego jest oczywisty. Szef CBA informuje Premiera, że zlecił dokonanie prawno – karnej analizy tych działań funkcjonariuszom CBA. Ponadto Szef CBA stwierdza, że należy wyjaśnić rolę w tej sprawie następujących osób:
- Ministra Adama Szejnfelda – w związku z pismami wysyłanymi w toku prac legislacyjnych sprzyjającym lobby hazardowemu;
- Wicepremiera Grzegorza Schetyny – w związku ze spotkaniami jakie odbywał z R. Sobiesiakiem i nie poinformowaniu Premiera o intensywnych zabiegach lobby hazardowego;
- Ministra Jacka Kapicy – w związku z oświadczeniem Ministerstwa Finansów o zaakceptowaniu wniosku Ministra Drzewieckiego o zrezygnowaniu z pobierania dopłat od hazardu.

25.08 – pojawiają się pierwsze sygnały świadczące o tym, że R. Sobiesiak został poinformowany o operacyjnym zainteresowaniu jego osobą przez CBA.

10.09 – Szef CBA informuje ustnie Pana Jacka Cichockiego – Sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – podczas posiedzenia Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, że nastąpił przeciek informacji do osób rozpracowywanych przez CBA oraz zapowiedział wystąpienie pisemne w tej sprawie do Premiera.
Szef CBA informuje pisemnie Prezesa Rady Ministrów o przecieku i prosi o możliwość bezpośredniego spotkania. Pismo zawiera rekomendacje co do:
- przywrócenia pierwotnych założeń projektu ustawy o grach i zakładach wzajemnych,
- wyjaśnienia wszelkich okoliczności nagłej zmiany decyzji Ministra M. Drzewieckiego co do celowości pobierania dopłat od hazardu,
- ustalenia zakresu odpowiedzialności i wyciągnięcia konsekwencji wobec osób pełniących funkcje publiczne w związku z ich zakulisowymi, bezprawnymi działaniami podczas prac nad rządowym projektem ustawy hazardowej. Pismo to zostało złożone w Sekretariacie Premiera z adnotacją ,,do rąk własnych” w dniu 11 września 2009 r. Szef CBA poinformował o tym fakcie telefonicznie Ministra Cichockiego z prośbą o pilne poinformowanie Premiera.

11.09 – pismo od Prezesa Rady Ministrów do Szefa CBA z prośbą o przesłanie pisemnej analizy prawno karnej wykrytych faktów do dnia 9 października 2009 r.

15.09 - Szef CBA otrzymuje od Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie wezwanie do stawienia się celem postawienia zarzutów.

16.09 – w KPRM odbywa się Kolegium ds. Służb Specjalnych z udziałem Prezesa Rady Ministrów. W trakcie posiedzenia, które było rejestrowane, Szef CBA stwierdza, że absolutnym priorytetem CBA jest pozyskanie dla przyszłorocznego budżetu państwa jak największych środków i zapewnia, że CBA wykaże w tym zakresie maksymalną determinację. Bezpośrednio po tym wystąpieniu do Szefa CBA podchodzi Minister Cichocki z zaproszeniem na spotkanie z Premierem po zakończeniu posiedzenia Kolegium. Dochodzi do spotkania Szefa CBA z Premierem. Prezes Rady Ministrów informuje Szefa CBA , że chciałby porozmawiać o dwóch sprawach:
- osłony antykorupcyjnej prywatyzacji jednego z przedsiębiorstw państwowych;
- pisma jakie otrzymał z Prokuratury w Rzeszowie, w którym został poinformowany o decyzji postawienia Szefowi CBA określonych zarzutów.
Szef CBA spytał Premiera, czy zarzuty jakie mają być mu postawione w Rzeszowie to odpowiedź Rządu na zgłaszane przez Szefa CBA w rozmowie z dnia 14 sierpnia 2009 r. i piśmie z dnia 10 września 2009 r. informacje o zagrożeniu interesów ekonomicznych państwa. Premier stanowczo zaprzecza, deklaruje, że będzie wyjaśniał sprawę ewentualnych nacisków na Prokuratora z Rzeszowa oraz informuje Szefa CBA, że możliwość pełnienia przez niego funkcji uzależniona jest – w związku z sformułowanymi zarzutami – od opinii prawnych, które Prezes Rady Ministrów zlecił. Szef CBA pyta Premiera jaka w tej sytuacji jest jego odpowiedź na rekomendacje Szefa CBA, które przedstawił w piśmie z dnia 10 września 2009 r. Premier odpowiedział, że pisma tego ,,nie czytał” - w związku z tym nie może udzielić odpowiedzi.

17.09 – Szef CBA, biorąc pod uwagę:
- realne zagrożenie interesu ekonomicznego państwa polegające na możliwym uszczupleniu dochodów budżetu państwa w wysokości ok. 500 mln złotych rocznie,
- brak informacji o podjętych działaniach zaradczych przez Prezesa Rady Ministrów oraz
- ostrzeżenie osób pozostających w zainteresowaniu operacyjnym CBA
podjął decyzję o przekazaniu informacji o zaistniałych nieprawidłowościach organom wymienionym w ustawie o CBA (art. 2 ust. 1 pkt 6) – Prezydentowi RP, Sejmowi i Senatowi.

18.09 – Szef CBA powiadamia pisemnie Prezydenta RP, prezydium Sejmu i Senatu, w skład których wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych. Szef CBA kieruje również do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy przygotowywaniu projektu ustawy o grach i zakładach wzajemnych przez:
- Ministra M. Drzewieckiego – nadużycia władzy – polegającego na niedopełnieniu obowiązków celem przysporzenia korzyści majątkowych osobom trzecim i Z. Chlebowskiego – w związku z powoływaniem się na wpływy u osób sprawujących wysokie funkcje publiczne,
- osoby, które ujawniły tajemnicę państwową – ujawniając zainteresowanie operacyjne CBA osobom nieuprawnionym. "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sro Paź 07, 2009 7:11 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/373852.html

"Sytuacja nie wygląda zbyt dobrze dla polskich polityków
Jacek Przybylski 06-10-2009, ostatnia aktualizacja 06-10-2009 17:05

Polska przyjęła w ostatnich latach dobre prawo antykorupcyjne, a afera hazardowa paradoksalnie świadczy o tym, że te procedury rzeczywiście działają — mówi Steven Billet, specjalista ds. lobbingu. Rozmawia Jacek Przybylski

Jaki los spotkałby amerykańskiego polityka, który zostałby nagrany przez służby antykorupcyjne, podczas składania obietnicy właścicielowi jednej z firm hazardowych, że zrobi wszystko, by kasyna nie musiały wpłacać do budżetu państwa dodatkowych 160 mln dolarów?

Jeżeli polityk lub urzędnik państwowy oficjalnie lobbowałby w imieniu jakiejś grupy interesów, byłoby to ewidentne naruszenie naszych przepisów antykorupcyjnych. Takiej osobie zostałyby postawione zarzuty kryminalne. Oczywiście w przypadku afery hazardowej jest wiele pytań. Najważniejsze jest to, czy w polskim systemie prawnym taka rozmowa jest w ogóle legalna. To, że lobbyści reprezentujący różne grupy interesów spotykają się z politykami i próbują ich przekonać do swoich racji jest bowiem ogólnie przyjęte i normalne. Z artykułów, które przeczytałem na temat polskiej afery wynika jednak, że wasi politycy tak naprawdę prowadzili lobbing w imieniu właścicieli kasyn. W większości systemów prawnych, które znam, jest to zabronione, ponieważ w oczywisty sposób nasuwa podejrzenia, że może chodzić o korupcję.

Czy polityk podejrzewany o takie działania w USA może nadal być parlamentarzystą?

Wyjątkowo trudno jest pełnić obowiązki w Kongresie, gdy przebywa się w federalnym zakładzie karnym. Oczywiście obowiązuje zasada domniemania niewinności. Zawsze istnieje taka możliwość, że polscy politycy uważali po prostu, że nie należy nakładać aż tak wysokich dodatkowych podatków na kasyna. Sądzę, że w czasie ewentualnego procesu będą się mogli bronić, przekonując, że ich zdaniem takie przepisy byłyby po prostu nieuczciwe. Oczywiście trzeba sprawdzić, czy kasyna nie obiecały im jakiejś formy wynagrodzenia. Przypuszczam, że bardzo trudno będzie to udowodnić, ale jestem przekonany, że polskie biuro antykorupcyjne prowadzi śledztwo także w tej sprawie.

Czy polskie służby walczące z korupcją zrobiły w tej sprawie jakiś błąd?

Polska przyjęła w ostatnich latach dobre prawo antykorupcyjne, a ta sprawa paradoksalnie świadczy o tym, że te procedury rzeczywiście działają. Jest to więc dobry znak, choć jestem przekonany, że żaden kraj nie chciałby przechodzić przez taki skandalu. Szczerze powiedziawszy, cała sytuacja nie wygląda jednak zbyt dobrze dla polskich polityków. Teraz trzeba sprawdzić, czy w aferę nie były zaangażowane inne osoby w parlamencie czy w partii. Tak czy owak gdyby rzecz działa się w Stanach Zjednoczonych, wybuchłaby wielka afera.

Niczym Watergate?

Może nie aż na taką skalę, ale z pewnością sprawa wzbudziłaby zainteresowanie wszystkich mediów i trafiła do wieczornych wiadomości stacji telewizyjnych.

W Polsce politycy partii rządzącej bagatelizują tę sprawę.

Interesująca wydała mi się wypowiedź waszego ministra sprawiedliwości, który przekonywał, że nie ma wystarczających dowodów, by postawić zarzuty. Nie wiem, na czym opierał swoją ocenę, ale nie wykluczone, że za jego komentarzem stoją motywy polityczne.

Steven Billet jest politologiem w George Washington University"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 5:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.cba.gov.pl/portal/pl/20/308/Oswiadczenie_Mariusza_Kaminskiego__Szefa_CBA.html

"Aktualności

Data publikacji : dn.7 października 2009

Oświadczenie Mariusza Kamińskiego – Szefa CBA



Biorąc pod uwagę decyzję Prezesa Rady Ministrów odwołującą mnie z funkcji Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pragnę podkreślić, że służba dla Państwa Polskiego zawsze była i jest dla mnie wartością najwyższą.
Wyrażam głębokie ubolewanie i zaniepokojenie, że skuteczne działania CBA nie znalazły akceptacji Prezesa Rady Ministrów i są rzeczywistym powodem mojego odwołania.

Przez dwa lata mojej współpracy z Donaldem Tuskiem zawsze traktowałem go jako Premiera mojego Państwa. Dzisiaj przekonuję się, że jest On jedynie liderem partii politycznej.

Dziękuję wszystkim Funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego działającym z pełnym zaangażowaniem, odwagą i profesjonalizmem za służbę dla Polski. Bycie Waszym Szefem było dla mnie zaszczytem.

Mimo wszystko Prawda zwycięży.

Mariusz Kamiński
"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 6:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/15,374470_Mariusz_Kaminski___ambitny_ideowiec_w_sluzbie.html

"Ambitny ideowiec w służbie

Wojciech Wybranowski 07-10-2009, ostatnia aktualizacja 07-10-2009 21:34

W latach 90. bezskutecznie starał się o pracę w UOP. Dzięki PiS został szefem nowej służby

– Kamiński jest zwykłym przestępcą. To, co robił jako szef CBA było łamaniem prawa – mówi "Rz" były wicepremier Andrzej Lepper.

– To świetny szef CBA. Jest niezależny i wierny swoim zasadom. Zawsze płynął pod prąd, nie milczał, gdy coś było nie tak, nie udawał, że czegoś nie widzi, choć milczenie byłoby dlań bardziej opłacalne – ripostuje Tomasz Markowski, były poseł PiS, który Kamińskiego poznał w latach 80. Byli wtedy członkami nieuznawanego przez komunistyczne władze Niezależnego Zrzeszenia Studentów (NZS).

Ja się nie wstydzę, że jestem w Lidze

– Pamiętam jedną z większych antykomunistycznych manifestacji w Warszawie. Kamiński z żoną w ciąży stali w pierwszym szeregu naprzeciw szpaleru zomowców z pałami. Gdy ZOMO ruszyło, nie cofnęli się nawet o krok – wspomina Markowski.

W grudniu 1993 r. Kamiński współtworzył Ligę Republikańską (LR). – Poznałem Kamińskiego na jednym ze zlotów młodzieży prawicowej. Zaskoczyły mnie jego powaga i stonowanie – opowiada Piotr Haszler, inżynier ze Szczecina.

Kierowana przez Kamińskiego LR zasłynęła antykomunistycznymi happeningami. "Ja się nie wstydzę, że jestem w Lidze, że postępuję tak, będą tępione pluskwy czerwone, aż wszystkie trafi szlag" – śpiewali bardowie prawicy: Leszek Czajkowski i Paweł Piekarczyk.

– Kamiński to nie jest człowiek, który umiał podbić i porwać tłumy, natomiast na pewno potrafił świetnie zbudować instytucję skupiającą lojalnych wobec niego ludzi, bezwzględnie oddanych pewnym wartościom – mówi jeden z byłych działaczy LR.

Gdy rzeszowska prokuratura postawiła Kamińskiemu zarzuty, dwóch wiceszefów CBA: Ernest Bejda i Maciej Wąsik, wystosowało oświadczenie, w którym solidaryzując się z szefem, poprosili o postawienie zarzutów również im. Wąsik to bliski współpracownik Kamińskiego jeszcze z czasów LR.

– Współpracowaliśmy przez kilka lat z Kamińskim i jego Ligą. Bardzo konkretny, ideowy facet, który uważał – i całkiem słusznie – że patologie w życiu społecznym i politycznym biorą się z nierozliczenia aparatczyków PRL – wspomina Wojciech Olszak, były wiceprzewodniczący Radykalnej Akcji Antykomunistycznej (RAAK).

Ale część ówczesnych działaczy zarzuca Kamińskiemu nadmierne ambicje. Uważają, że uniemożliwił zjednoczenie Ligi z innymi młodzieżówkami w szeroki antykomunistyczny ruch. Miało do tego dojść w lipcu 1998 roku, podczas Kongresu Młodej Prawicy w Poznaniu. Przyjechali członkowie Federacji Młodzieży Walczącej, RAAK, Kolibra i młodzieżówki ROP. Przyjechali też Kamiński i Grzegorz Wąsowski (sekretarz LR), ale na spotkanie nie weszli. – Uznali, że nie będą "się w to bawić", a jak ktoś chce, to może wstąpić do Ligi i im się podporządkować. Ruch Młodego Pokolenia i tak powstał, a Kamiński mocno stracił na popularności w środowisku – wspomina jeden z uczestników kongresu.

Za dużo czerwonego

Hasłem Ligi Republikańskiej było "Nasz dzień nadejdzie". W 1997 roku, gdy AWS szedł po władzę, Kamiński uznał, że jego dzień nadszedł. W Warszawie wystartował w wyborach do Sejmu. W stolicy zawisło kilka tysięcy krwistoczerwonych plakatów. Na środku małymi literami można było zobaczyć napis: "Za dużo czerwonego – Mariusz Kamiński, kandydat na posła". Zasiadł w parlamencie, a LR przestała działać. – Demontaż Ligi to była jego decyzja. Gdy zaczął robić karierę polityczną, uznał, że nie jest mu już potrzebna – mówi Piotr Strzembosz, były działacz LR, dziś w Prawicy Rzeczypospolitej.

Jako poseł Kamiński, powołując się na raport NIK, domagał się rozliczenia nieprawidłowości, do jakich dochodziło w Komitecie ds. Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, w czasach gdy kierował nim Aleksander Kwaśniewski. Śledztwo w tej sprawie w ubiegłym roku umorzyła lubelska Prokuratura Apelacyjna z powodu przedawnienia.

W latach 2001 – 2002 Kamiński działał w Przymierzu Prawicy, potem wstąpił do PiS, został prezesem okręgu warszawskiego. – Bardzo ideowy. Złożył projekt ustawy dekomunizacyjnej, która jednak nie przeszła – wspomina jeden z posłów PO. Innego zdania jest Andrzej Lepper, który poznał Kamińskiego, gdy ten był już posłem PiS. – To był sfrustrowany nienawistnik. Pałał nienawiścią do wielu ludzi. Ale jak mu się opłacało ich pokochać, to kochał – jak Samoobronę w 2005 roku. Tak długo jak mu Kaczyński kazał – zaznacza Lepper.

Z polityki do CBA

Na początku lat 90. Kamiński bezskutecznie starał się o pracę w UOP. 6 lipca 2006 roku, dzięki poparciu PiS, został szefem nowo utworzonej służby specjalnej – Centralnego Biura Antykorupcyjnego. – Kamiński nigdy nie powinien zostać szefem CBA. A skoro został, to już w 2007 roku premier Tusk powinien go odwołać – uważa Jerzy Szmajdziński (SLD), wicemarszałek Sejmu.

Piotr Lisiewicz, lider Naszości i dziennikarz "Gazety Polskiej" poznał Kamińskiego kilkanaście lat temu, podczas jednego z antylewicowych happeningów. – Był jedynym człowiekiem, który mógł stworzyć CBA. Nie zrobiłby tego ani aparatczyk partyjny, ani żaden funkcjonariusz policji czy służb przesiąkniętych esbecką nomenklaturą – podkreśla Lisiewicz. – On mógł to zrobić, bo miał zespół młodych, ideowych ludzi.

"Kiedy w sobotę rozkręcała się afera hazardowa Rysia, Zbysia, Mira i reszty osobników, spotkałem w Alejach Jerozolimskich dziwną kolumnę ludzi. (…) To kolumna powstańców warszawskich. (…) Szły cienie naszych przodków. Czy także przodków Rysia, Zbysia, Mira i reszty osobników? Bo że Mariusza Kamińskiego jestem prawie pewien"– napisał na blogu publicysta Krzysztof Kłopotowski.

– Kamiński to prawdziwy funkcjonariusz Państwa Polskiego. Oddany zasadom II RP i Żołnierzy Wyklętych – mówi Lisiewicz.

Ale Platforma zarzuca Kamińskiemu upolitycznienie CBA i wykorzystywanie tej służby do działań w interesie PiS.

– To pisowski aparatczyk – mówił w środę w Radiu Zet Sławomir Nowak (PO). Zarzucił Kamińskiemu "sprzeniewierzenie zaufania premiera". – Nie wiem, czy można tolerować PiS-owskiego działacza, którego celem jest utrącenie rządu, dymisja samego premiera i zmiana rządu legalnie wybranego w wyborach demokratycznych – mówił Nowak.

– Trudno mi uwierzyć, aby ingerował w działania swoich śledczych lub by godził w ich autonomiczność, niezależność. Nam nigdy nie narzucał, co mamy robić, liczyła się kreatywność i finezja – wspomina były działacz LR Robert Drążkiewicz. – Prawda w tej sprawie jest niczym autostrada – prosta, bez zakrętów: Kamińskiego chce się odwołać, bo skutecznie tropił korupcję. "
Rzeczpospolita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 6:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/90217,374602_Odwolanie_szefa_CBA_dzieli_premiera_i_prezydenta_.html

"Odwołanie szefa CBA dzieli premiera i prezydenta
Jarosław Stróżyk 08-10-2009, ostatnia aktualizacja 08-10-2009 03:46

Premier Donald Tusk już wczoraj wysłał do prezydenta wniosek dotyczący odwołania Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa CBA (zgodnie z prawem przed odwołaniem szefa Biura szef rządu musi zasięgnąć opinii prezydenta, Kolegium Służb Specjalnych i Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych)

Zdaniem prezydenckiego ministra Andrzeja Dudy wniosek jest niepełny i dlatego Lech Kaczyński najprawdopodobniej zwróci go do uzupełnienia. – Pan premier w ogóle nie podał, dlaczego chce odwołać szefa CBA – tłumaczy wątpliwości prezydenta Duda.

Kancelaria Premiera w odpowiedzi poinformowała, że nie istnieje obowiązek załączania takiego uzasadnienia.

Premier Tusk zapowiedział też, że nie będzie czekał na odpowiedź prezydenta w nieskończoność i nawet bez niej odwoła Kamińskiego z funkcji szefa CBA.

Przebywający z wizytą w Rumunii Lech Kaczyński stwierdził wczoraj, że jego opinia w tej sprawie może być tylko negatywna. (...)"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Czw Paź 08, 2009 6:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z Oświadczenia Mariusza Kamińskiego: Przez dwa lata mojej współpracy z Donaldem Tuskiem zawsze traktowałem go jako Premiera mojego Państwa. Dzisiaj przekonuję się, że jest On jedynie liderem partii politycznej.
Dodajmy - MAFIJNEJ partii politycznej. Dzisiaj już nikt nie powinien mieć wątpliwości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Paź 09, 2009 5:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.abcnet.com.pl/w-obronie-mariusza-kaminskiego

"W OBRONIE MARIUSZA KAMIŃSKIEGO
czw., 2009-10-08 20:56


Kraków, 8 października 2009

Oświadczenie POKiN w obronie ministra Mariusza Kamińskiego

Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie poczuwa się do moralnego i patriotycznego obowiązku, aby wystąpić do Pana Premiera Rzeczypospolitej Polskiej w obronie szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego - Mariusza Kamińskiego.

Kierowane przez niego Biuro jest jedyną zaporą przeciw zachowaniom i działaniom korupcyjnym polityków zarówno szczebla regionalnego, jak i ogólnokrajowego. Przykładem ich pracy "dla dobra Polski, dla przestrzegania zasad uczciwości w życiu publicznym" jest wykrycie przez Biuro powiązań korupcyjnych między bussinesem a politykami z Platformy Obywatelskiej w ramach tzw. afery hazardowej.

Próba zdymisjonowania Mariusza Kamińskiego zapowiedziana w dniu 7.10.2009 r. przez premiera Donalda Tuska jest działaniem haniebnym. POKiN nie może się temu bezczynnie przyglądać.

Młodzi, patriotycznie nastawieni ludzie z kierownictwa CBA bronią interesów całego społeczeństwa przed złodziejami i skorumpowanymi politykami. Niestety, za ich działania spotyka ich zemsta ze strony nieuczciwych polityków, a w tym przypadku kieruje nią sam premier.

Nie ma żadnego powodu, żeby zdymisjonować szefa CBA, bo nie jest nim na pewno postawienie błahych i nieuczciwych zarzutów przez wieloletniego (bo aż do 1990 roku) - jak podaje portal fronda.pl - współpracownika peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa, a obecnie prokuratora w Rzeszowie, Bogusława Olewińskiego.

Doskonale wiemy, jak dochodzi do stawiania zarzutów w wypadku tzw. niepokornych i odważnych ludzi. Żaden prokurator w Warszawie nie chciał tego zrobić, to w Rzeszowie znalazł się jakiś, choćby nawet były tajny współpracownik bezpieki z gatunku tych ludzi, którzy nie mieli sumień w latach PRL, a dzisiaj brak im uczciwości. Działają wg słynnej stalinowskiej zasady: dajcie mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf.

Ażeby nie być gołosłownym, przytaczamy przykład wielkiego patrioty, jednego z założycieli Konfederacji Polski Niepodległej Romualda Szeremietiewa - byłego wiceministra obrony narodowej, którego pod sfabrykowanymi zarzutami prokuratorskimi usunięto ze stanowiska, gdy szefem tego resortu był Bronisław Komorowski i przez osiem lat ciągano po prokuraturach i sądach, aby w końcu całkowicie uniewinnić. Tę samą metodę obrzucania błotem próbuje się teraz zastosować także wobec Kamińskiego.

Dlatego apelujemy do Marszałków Sejmu i Senatu, do Kolegium Służb Specjalnych, a szczególnie do Premiera RP o niewszczynanie procedury usuwania ministra Kamińskiego i pozostawienie go na stanowisku szefa CBA dla dobra Polski.

Dziennikarzy prosimy o upublicznienie, a wszystkich myślących podobnie jak my rodaków o poparcie naszego apelu poprzez wysyłanie go premierowi Donaldowi Tuskowi na adres: kontakt@kprm.gov.pl.

Jeżeli chcemy Polski uczciwej i sprawiedliwej, to wspólnie, odważnie i stanowczo brońmy Mariusza Kamińskiego.

Stanisław Palczewski Sekretarz POKIN
Stanisław Pazurkiewicz Przewodniczący POKiN "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Paź 09, 2009 6:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/9133,374985_Skwiecinski__Bo_to_taki_facet_jest.html
"Bo to taki facet jest
Piotr Skwieciński 08-10-2009, ostatnia aktualizacja 08-10-2009 20:06

Mariusz Kamiński, uważając rządy Platformy za szkodliwe, a Tuska nie ceniąc, podjął rzeczywistą próbę współpracy z nowym rządem w zwalczaniu korupcji – pisze publicysta

(...)"

Więcej:
http://www.rp.pl/artykul/9133,374985_Skwiecinski__Bo_to_taki_facet_jest.html

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Paź 10, 2009 7:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/15,375389_Dymisja_Kaminskiego_bez_opinii_prezydenta_.html

"Tusk zdymisjonuje Kamińskiego bez opinii prezydenta
ceg , js 09-10-2009, ostatnia aktualizacja 09-10-2009 16:18

Premier Donald Tusk nie otrzyma do poniedziałku opinii prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie odwołania Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego - dowiedziała się "Rz".

Zgodnie z prawem przed odwołaniem szefa Biura premier musi zasięgnąć opinii prezydenta, Kolegium Służb Specjalnych i Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Premier swój wniosek przesłał do prezydenta już w środę. Donald Tusk publicznie stwierdził też, że nie będzie czekał na opinię ze strony prezydenta w nieskończoność i jeśli do poniedziałku jej nie otrzyma to i tak podejmie decyzję.

Te słowa oburzyły współpracowników prezydenta. - Jeszcze nie było w dziejach Polski sytuacji, żeby ktoś w taki sposób nakazywał prezydentowi do kiedy ma wydać jakąś opinię. Tym bardziej, że ustawa nie przewiduje jak szybko prezydent musi ją wydać - mówi "Rz" osoba z kancelarii prezydenta. - Słowa premiera traktujemy jako akt osobistej wrogości wobec pana prezydenta.

Jak ustaliła "Rz", w kancelarii prezydenta trwają obecnie analizy prawne na temat tego jak się zachować jeśli premier mimo braku opinii prezydenta jednak zdymisjonuje szefa CBA."

Rzeczpospolita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Sob Paź 10, 2009 2:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Centralne Biuro Antykorupcyjne powstało, by ścigać aferzystów, zapewniać transparentność życia publicznego, tępić korupcję.
Bez kłopotów działało do czasu, gdy wybory wygrała Platforma i Donald Tusk.
Wydarzenia ostatnich dni związane z aferą hazardową pokazują, że dla premiera Tuska i jego formacji politycznej – Platformy Obywatelskiej – najważniejsze są interesy własnej grupy. Potwierdza to zdymisjonowanie przez premiera Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa CBA za wykrycie afery, której uczestnikami są wysocy prominenci PO, z Donaldem Tuskiem włącznie.
Platforma od wygranych wyborów odbudowuje państwo mafijne, w którym struktury władzy są parawanem dla faktycznych rządów sprawowanych przez grupy interesu służb specjalnych i tzw. biznesu.
Platforma Obywatelska przystąpiła właśnie do pozaprawnej akcji paraliżowania CBA. Nie możemy na to pozwolić!
Dlatego występujemy z apelem o poparcie dla Mariusza Kamińskiego. Stańmy za nim murem. Pokażmy, że jest nas więcej niż ludzi układu z Platformy, SLD i służb.
Pokażmy swój sprzeciw wobec restytucji mafii w kraju i wysyłajmy e-maile do premiera Donalda Tuska na adres kontakt@kprm.gov.pl oraz do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego listy@prezydent.pl o treści „Protestuję przeciwko zdymisjonowaniu szefa CBA Mariusza Kamińskiego”. Prosimy jednocześnie o przesyłanie ich także na nasz specjalny adres mailowy cba.np@wp.pl będą one na bieżąco publikowane na naszej stronie internetowej i w wydaniu drukowanym.
Jeśli chcemy Polski uczciwej, wolnej od mafii i korupcji – nie stójmy z boku. Bądźmy razem z Mariuszem Kamińskim, a przeciwko tym, którzy z Polski czynią mafijny bantustan.

Maria Adamus, "Nasza Polska"
Piotr Jakucki – „Nasza Polska”
Bogumił Zaczyk, Organizacja Narodu Polskiego
Zbigniew Pacak, Organizacja Narodu Polskiego
Hanna Szczepanowska, Szare Szeregi
Janusz Grzymała-Wiewiorowski, Szare Szeregi
Tadeusz Siek, Szare Szeregi
Krzysztof Przelaskowski, Szare Szeregi
Eustachy Suchecki, Szare Szeregi
Małgorzata Tuczman, Historyczna Grupa Rekonstrukcyjna
Robert Stachyra, Historyczna Grupa Rekonstrukcyjna
Hanna Laskowska, Warszawa,
Józef Rusznica, Warszawa

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum