|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 12:24 pm Temat postu: BW: Inna wersja demokracji |
|
|
Z blogu Rzeczpospolitej
Inna wersja demokracji
Marszałek Bronisław Komorowski wyraził zdziwienie, że opozycja domaga się zmiany parytetu w komisji śledczej dotyczącej sprawy hazardu.
– Wygrajcie wybory, to zmienicie parytet – powiedział z rozbrajającym uśmiechem. Pozostaje pogratulować ostentacyjnej kpiny z demokracji, jaką zademonstrowała osoba pełniąca jedną z ważniejszych funkcji w państwie.
W demokracji większość rządzi, ale nie mają to być rządy absolutne. Istnieje szereg instytucji, które powinny je kontrolować. Jedną z nich jest komisja śledcza. To, co zrobiła z niej Platforma, wygląda na szyderstwo. Nie tylko zresztą z komisją śledczą. Ostatnie zmiany w ustawie o Najwyższej Izbie Kontroli podważyły jej rację bytu, gdyż podporządkowały ją sejmowej większości. Jak w tej sytuacji pełnić będzie ona funkcje kontrolne wobec administracji państwowej? CBA, które odkryło afery w łonie partii rządzącej, zostało zdekapitowane – czyli pozbawione głowy. Działo się to przy uciesze większości mediów.
I tu jest pies pogrzebany. Gdyż, aby partia, która demokratycznie zdobyła władzę, nie zaczęła wykorzystywać jej przeciw zasadom demokracji, potrzebna jest czujność opinii publicznej, a więc mediów jako jej reprezentantów. Jeśli media angażują się w delegitymizowanie opozycji, to podważają zasadniczy mechanizm demokracji.
W Polsce partia, która przeszła do opozycji, dalej jest celem ataku większości mediów. Gdybyż sprowadzał się on do polemiki z programem czy postawą jej przywódców – ale nie. Polowanie na PiS ma charakter eksterminacyjny, do czego przyznają się główni szczwacze. Ku ich zgryzocie komisje śledcze i prokuratury nie są w stanie odnaleźć nawet śladu naruszenia prawa czy demokratycznego obyczaju przez krwawy reżim Kaczyńskich, ale nagonka trwa. W tej sytuacji rząd może sobie pozwolić na wiele.
Komorowski przypomina Leszka Millera po wygranych wyborach w 2001 roku. Kiedy opozycja zarzucała mu, że upartyjnia państwo, odpowiadał: trzeba było wygrać wybory. Fakt, że postkomunista traktował państwo jak łup, a demokrację jako walkę o jego zdobycie, nie dziwi, ale Komorowski…
Dlaczego Pana BW dziwi to, że Komorowski jest jak postkomunista? |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek-R Weteran Forum
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 1476
|
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 2:30 pm Temat postu: |
|
|
Ludziom mniej zorientowanym, w zrozumieniu diametralnej zmiany postawy Komorowskiego, powinna pomóc analiza zjawisk jakie miały miejsce po 89' roku. W wielkim skrócie chodzi o moment, kiedy Komorowski został wiernym uczniem Mazowieckiego i funkcje jakie w związku z tym sprawował. Cała reszta która sprawiła to, że z działacza opozycyjnego o bardzo wyrazistych radykalnych poglądach stał się tym kim się stał, była już tylko konsekwencją tamtego wyboru. Można podejrzewać, że Komorowski doszedł do bardzo praktycznego wniosku, mianowicie takiego że to się Jemu po prostu najzwyczajniej opłaca - prosty, dla Niego oczywisty przyziemny wniosek, a apetyt polityczny miał jak się wydaje duży. Później w wyniku kilku momentów, w których sytuacja przybrała niekorzystny dla Niego obrót, nie może być dzisiaj spokojny o swój polityczny byt, w momencie kiedy ktoś będzie chciał, pewne fakty dogłębnie przebadać. Znacząco przyczynił się do tego raport z likwidacji WSI. Między innymi stąd narastająca momentami agresja w Jego wypowiedziach i arogancja, jako pewnego rodzaju odruch obronny. Stara prawda mówi, że to strach powoduje uwydatnianie się tych cech.
Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra. _________________ "Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Sob Lis 14, 2009 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Z powyższego wynika, że marszałkowi marzy się dyktatura, czyli udanie się szlakiem, którm poszedł wąsaty Dolek przed z górą trzema ćwiartkami wieku. Też demokratycznie wygrał wybory i rozkochał w sobie Niemców i 'zmieniał parytety' tak, że nie tylko jakieś byle afery, ale nawet przegrana wojna nie otworzyła im oczu i trzeba było niedemokratycznie zakazać działalności NSDAP wprowadzając denazyfikację wybić im tę miłość. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|