|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej Szubert Stały Bywalec Forum
Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 87
|
Wysłany: Sro Gru 23, 2009 12:20 am Temat postu: Encyklopedia Solidarności - czyli zamach na historię |
|
|
O dziwnych, wręcz podejrzanych praktykach związanych z Encyklopedią Solidarności wielu ludzi pisało już wielokrotnie. Ja sam opisałem przykład przerobienia jednego z agentów na Opolszczyźnie na bohatera i umieszczenia jego biogramu w ES.
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7927.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
Znacznie bardziej bulwersującą sprawą są inne poczynania opolskich magików od historii.
Imiennie rozchodzi się o doktora historii Maziarza, doktora historii Patelskiego i magistra chemii Bereszyńskiego, odpowiedzialnych za opolską część Encyklopedii Solidarności.
Im właśnie poświęcam poniższy tekst.
Zgodnie z wypowiedzią dra Patelskiego na łamach GW Opolszczyźnie przyznano ostatecznie ponad sto miejsc na biogramy działaczy.
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,7108905,Awantura_o_miejsce_w_Encyklopedii__S_.html
Intrygującą sprawą jest brak wśród owej setki opolskich działaczy biogramu Romana Kirsteina.
Przypomnę:
- 6.09.1980 w Opolu spotkały się delegacje kilku zakładów pracy i w efekcie doprowadziły do formalnego założenia MKZ-tu. Powstały w ten sposób MKZ Opole był reprezentowany na Zjeździe w Gdańsku w dniu 17 września 1980 r. Trzyosobowa delegacja w składzie: R. Kirsztein, B. Bardon, E. Żuraw dokonała aktu rejestracji MKZ w Gdańsku.
- Od 22.09.1980 do lipca 1981 Roman Kirstein pełnił funkcję przewodniczącego MKZ-tu Opole
- W lipcowych wyborach 1981 wybrany został do władz "S" jako wiceprzewodniczący Zarządu Regionu.
- W stanie wojennym internowany.
- Po internowaniu czynnie uczestniczył w działalności opozycyjnej.
Do dzisiaj Roman Kirstein jest przez wielu ludzi z "pierwszej" Solidarności znany, pamiętany i rozpoznawany jako jeden z najważniejszych historycznych działaczy Solidarności na Opolszczyźnie. Mimo to zaklinacze historii, dr Patelski i dr Maziarz, przy pomocy alchemika historii, mgr chemii Bereszyńskiego (przerabiającego agentów na bohaterów) po prostu jego nazwisko ot tak, wymazali z Encyklopedii Solidarności.
Zadziwiają także inne wypowiedzi dra Patelskiego na łamach GW.
Powiedział on np., że "o umieszczeniu lub pominięciu kogokolwiek w Encyklopedii decydowały tylko i wyłącznie wytyczne z Warszawy."
A ja myślałem, że o umieszczeniu kogokolwiek w encyklopedii decydują fakty. Nie zaś dyrektywy z Warszawy. Szkoda też, że dr Patelski nie wyjaśnił, kto imiennie wydał dyrektywę "skasowania" historycznego przywódcy opolskiej Solidarności z encyklopedii.
Mówił też coś dr Patelski o "nadreprezentacji" Opola w encyklopedii.
Nie widzę w związku z tym żadnego problemu. Można usunąć pewną ilość nadreprezentatywnych biogramów, przy zachowaniu jednak historycznej rzetelności, uczciwości i obiektywizmu.
A nie zrobienie tego metodą opolskich kuglarzy od historii, polegającą na usunięciu biogramu jednej z najbardziej zasłużonych dla Solidarności na Opolszczyźnie osób.
W kontekście Z. Szatyńskiego dr Patelski mówi, że byli widocznie inni, bardziej zasłużeni od niego działacze. Najwidoczniej miał dr Patelski na myśli samego siebie. Bo tak się dziwnie złożyło, że biogram dra. Patelskiego w encyklopedii się znalazł.
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Mariusz_Maciej_Patelski
Z pierwszą historyczną Solidarnością nie miał on nic wspólnego. Załapał się na opozycję pięć minut przed dzwonkiem.
A jednak w encyklopedii, mimo nadreprezentacji Opola, się znalazł.
W tym miejscu mógłbym wymienić wiele nazwisk innych ludzi, o niebo bardziej zasłużonych dla opolskiej Solidarności, a których w ES nie ma. Na przykład wspomniany przez dra Patelskiego Zbigniew Szatyński, piszący w opolskich biuletynach, internowany prawie rok. Czy Krzysztof Stachowski, także piszący w opolskich biuletynach, internowany cały rok. Czy też Jerzy Gnieciak, szef NSZZ RI Opolszczyzny, internowany i "skasowany" w ES. Czy wreszcie Tadeusz Kasprowicz, jeden z najbardziej zasłużonych ludzi dla biuletynów i wydawnictw pierwszej Solidarności, również internowany.
Już tylko w porównaniu z tymi osobami "zasługi" dra. Patelskiego wyglądają cieniutko i wątpliwie. Tamtych, znacznie bardziej zasłużonych dla Solidarności ludzi pominięto, jemu biogram napisał koleś z Uniwersytetu Opolskiego, drugi naciągacz historii, dr Maziarz. Sam się na biogram w ES nie załapał pewnie tylko dlatego, że był wtedy za młody.
Fakt pominięcia Romana Kirsteina wśród przedstawicieli Opolszczyzny w ES jest zwykłym skandalem!
To tak, jakby w skali ogólnopolskiej w encyklopedii pominięto Andrzeja Gwiazdę. A na jego miejsce wklejono biogram cinkciarza Wachowskiego. Tak jak wklejono wśród działaczy opolskich biogram Gilewicza - Piasta.
Nie ma się jednak co dziwić, skoro dr Patelski stwierdził, że "to my, historycy, mamy ostatnie słowo."
Dr Patelski zapomniał o pewnym drobiażdżku.
W historii decydujące są fakty. Obowiązkiem historyka jest jedynie rzetelna ocena tychże faktów. A w kontekście encyklopedii oznacza to rzetelne, uczciwe i obiektywne dobranie nazwisk. Jak i rzetelnie napisane biogramy. A nie, jak to zrobili doktorzy historii Maziarz i Patelski, przy pomocy magistra chemii - "skasowali" historycznego lidera opolskiej Solidarności Kirsteina, ale o Patelskim czy Piaście nie zapomnieli. Albo, jak to zrobił z biogramem Piasta alchemik Bereszyński, który gó..o przerobił na złoto (czyli agenta na bohatera).
Zadziwia przy tym fakt, że ani opolska Solidarność, ani OSPN, ani IPN nie wpadły na pomysł, aby od czasu do czasu zerknąć przez ramię na to, co opolscy szarlatani od historii z opolskim rozdziałem ES wyrabiają. By w razie konieczności natychmiast bić na alarm.
Dotyczy to zwłaszcza IPN. Szacownej tej instytucji podobne skandale i przekręty z encyklopedią splendoru nie przynoszą.
Kłamstwa i przekręty w związku z ES dobrze wpisują się w dzisiejszą rzeczywistość.
Choć kampania kłamstw wybielająca Jaruzelskiego powoli cichnie, nadal jeszcze tu i tam kolportowane nadal są wyniki "sondażu" TVN o 85 % poparcia dla Jaruzelskiego. Szkoda, że manipulatorzy sondażu z rozpędu nie zrobili 99,8 % poparcia dla bandyty w ciemnych okularach. Wtedy nawet najbardziej ogłupiony mediami oglądacz i czytacz zorientowałby się w tej manipulacji.
Co więc zrobić z Encyklopedią Solidarności? W obecnym kształcie nadaje się ona jedynie na przemiał i na papier toaletowy. Mimo to, patronujący Encyklopedii IPN i Komisja Krajowa milczą. Albo o kłamstwach i przekrętach w encyklopedii nie wiedzą (co fatalnie o nich świadczy), albo udają, że nie wiedzą (co świadczyłoby o nich jeszcze gorzej).
Wszystko wygląda na to, że trząsąca Polską Grupa Trzymająca Władzę nie ustąpi. Zakłamana encyklopedia zostanie zapewne wydana w wersji książkowej jako prawda objawiona.
Być może jedynym wyjściem byłoby, przy pomocy rzetelnych historyków, stworzenie własnej, alternatywnej Encyklopedii...
Początek można zainicjować na jakimkolwiek niezależnym portalu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sro Gru 23, 2009 8:37 am Temat postu: |
|
|
Nie słyszałam o żadnych limitach ilosciowych przyznawanych regionom. To jakaś ściema! Cały czas są zbierane i odkopywane biogramy ludzi z którymi stracono kontakt z powodu np. wyjazdu na emigrację. W pierwszym wydaniu ksiażkowym byc może pomieszczone bedą te, które są gotowe juz od pewnego czasu.
Prawdą jest jednakze, że radosne opowieści niestety nie są przez wszystkich ankieterów weryfikowane. Przy kazdym biogramie musi byc natomiast odnotowane czy był czy nie był kapusiem. Ten fakt może być przyczyną wybielania swoich ulubieńców przez nierzetelnych ankieterów. Wszystko zależy od tego kto w danym regionie te ankiety opracowuje.
Wszystkich, którzy mają zastrzezenia kieruję do stowarzyszenia "POKOLENIE", którego to jest projekt. Szefem jest Przemysław Miśkiewicz:
telefon biura 32--209-0003, adres mailowy jest na stronie encyklopedii. mlatkowska@encyklopedia-solidarnosci.pl _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Ostatnio zmieniony przez Jadwiga Chmielowska dnia Wto Sty 05, 2010 12:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej Szubert Stały Bywalec Forum
Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 87
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 11:57 am Temat postu: Encyklopedia Solidarności |
|
|
W dyskusji o Encyklopedii Solidarności wolałbym nie powoływać się na enuncjacje GW. Wychodzę z założenia, że jej celem jest dezinformacja i wprowadzanie zamętu. Jeśliby jednak nawet wyjątkowo i niechcący napisała GW w tym wypadku prawdę, to nie zmienia to faktu, że dobór biogramów do umieszczenia w ES jest skandaliczny. Jakość biogramów także.
A więc Wałęsa nie był "Bolkiem" a jedynie jest oskarżany o współpracę z SB!
A Maleszka to według ES przede wszystkim działacz! Dopiero w drugiej kolejności TW.
A nie - jak było naprawdę - na odwrót!
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Les%C5%82aw_Maleszka
Przekrętów na Opolszczyźnie jest jeszcze więcej. Nie umieszczono w wykazie prasy związkowej "Solidarności Opolszczyzny", wychodzącej ponad rok! Przedruki z niej zamieszczał nawet "Wolny Związkowiec" z huty "Katowice".
Natomiast umieszczono w wykazie prasy związkowej efemerydę "Test".
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=R00046_Test_Opole
Dlaczego? Ano dlatego, że współredaktorem ostatniego, trzeciego numeru "Testu" był Zbigniew Bitka! A on z kolei to kolega (a jakże) Patelskiego, Maziarza i Bereszyńskiego.
Tak więc zasłużył sobie na własny biogram:
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Zbigniew_J%C3%B3zef_Bitka
A Tadeusz Kasprowicz, który redagował pierwsze dwa numery "Testu" bez Bitki (ten dołączył się jedynie w ostatnim numerze pisemka), a który oprócz tego był od stycznia do sierpnia 81 redaktorem naczelnym najważniejszego solidarnościowego pisma na Opolszczyźnie - "Solidarności Opolszczyzny" (wycenzurowanej w encyklopedii) na biogram sobie nie zasłużył. Bo kolegą Patelskiego, Maziarza i Bereszyńskiego nie był i nie jest!
Jeszcze kilka uwag ogólnych.
Jeden z szefów NKWD pouczał swoich podwładnych, że "gdzie dwóch spiskuje - to ty masz być tym drugim". Nie cierpię na manię prześladowczą. Jednak nie wierzę, że UKŁAD nie ma swoich zakamuflowanych ludzi i po naszej stronie barykady. To samo dotyczy IPN, stowarzyszenia "Pokolenie" i innych organizacji. Fakt, że apel OSPN w sprawie encyklopedii został przez wszystkich adresatów kompletnie zignorowany jest znamienny!
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=265
Tylko głośne i publiczne upominanie się o rzetelność biogramów, jak i ich (oraz wszystkich pozostałych haseł) doboru może zagwarantować, że ES nie będzie zniekształceniem prawdy o Solidarności. Czy wręcz, jak to jest w wielu prrzypadkach, hagiografią agentury SB.
Tylko dlatego o tym piszę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 2:31 pm Temat postu: |
|
|
Limity oczywiście są. Nas w Rzeszowie poinformował o tym Bogusław Kleszczyński z IPN. |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 10:31 pm Temat postu: |
|
|
Z informacji uzyskanych dzisiaj od Bogusława Kleszczyńskiego, południowo-wschodnia Polska ma mieć ok. 200 haseł. Jest limit. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek-R Weteran Forum
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 1476
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 10:36 pm Temat postu: |
|
|
Ta atmosfera nieporozumień, jaka wytworzyła się w związku z opracowywaniem Encyklopedii Solidarności, jest rzeczą bardzo niedobrą. Mogłoby się wydawać, że chociaż na tym polu można osiągnąć porozumienie i stworzyć sytuację, w której do grona realizującego ten projekt, zostaną doproszeni reprezentanci szerokiego spektrum opozycji czasów PRL, a ich postulaty zostaną potraktowane z całą życzliwością, tak się niestety nie stało. Przykro o tym mówić ale wygląda na to, że oto przy tej okazji wytworzyła się kolejna sytuacja, w której poprzez różne dziwne, nie do końca zrozumiałe posunięcia, realizowane są jakieś nie do końca czytelne zamierzenia. Chciałbym się mylić, ale wygląda to na kolejny etap "skoku na kombatanctwo". Czyżby to była kolejna odsłona działalności przedstawicieli tak zwanej konstruktywnej (czytaj ugodowej wobec komunistów) "opozycji"?. Nie sposób oceniać tego inaczej, jak tylko jako kolejny etap okrągłostołowego dziedzictwa.
Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra. _________________ "Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001. |
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej Szubert Stały Bywalec Forum
Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 87
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 6:30 pm Temat postu: sprawa ES |
|
|
Atmosfera nieporozumień wokół ES jest rzeczywiście - mówiąc delikatnie - bardzo niedobra! Przy czym wina leży ewidentnie po stronie odpowiedzialnych za jej rzetelność.
Przy czym można, a nawet należy się obawiać, że wraz z upływem czasu przeinaczanie (czytaj - fałszowanie) przeszłości będzie się nasilać. Zwłaszcza wobec milczenia samych zainteresowanych. A więc tych, którzy tamte czasy pamiętają z autopsji, a nie z gazet.
Dlatego milczeć nie można. Bo to kłamców tylko i wyłącznie rozzuchwala. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|