Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dokończmy sprzątanie po PRL
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Lut 26, 2010 6:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=20459

Sprawa emerytur dla UB i SB
pos. Zbigniew Wassermann (2010-02-25)

Aktualności dnia

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/02/2010.02.25.akt04.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.02.25.akt04&d=2010-02-25
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Lut 27, 2010 12:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100227&typ=my&id=my21.txt

NASZ DZIENNIK Sobota-Niedziela, 27-28 lutego 2010, Nr 49 (3675)

"Dokończmy sprzątanie po PRL

Z senatorem Piotrem Łukaszem Andrzejewskim, adwokatem i obrońcą w procesach politycznych lat 80., rozmawia Mariusz Bober

Jak Pan ocenia wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za zgodne z Ustawą Zasadniczą zapisy przewidujące zmniejszenie świadczeń emerytalnych byłym funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa PRL, ale częściowo zakwestionował analogiczne zapisy wobec członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego?
- W odniesieniu do decyzji w sprawie emerytur byłych funkcjonariuszy UB i SB Trybunał Konstytucyjny zajął stanowisko zgodne z tezą, którą przedstawialiśmy już w 1992 roku. Zaproponowane wtedy rozwiązania, w formie ustawy odbierającej tzw. emerytury mundurowe funkcjonariuszom PRL stosującym represje, zawetował jednak ówczesny prezydent Lech Wałęsa. Był to efekt oddziaływania jego ówczesnego zaplecza politycznego, które także dziś protestuje przeciwko obniżeniu uposażeń byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL. Podobnie jak inni zwolennicy tamtej ustawy popieram do dziś główną tezę, w myśl której ochrona praw nabytych jest stosowana tylko wówczas, jeśli te prawa zostały nabyte słusznie. W przypadku członków wymienionych wyżej formacji prawa te nie zostały słusznie nabyte, na co zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny.

Jednak trybunał zakwestionował zmniejszenie świadczeń emerytalnych członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego naliczanych za okres przed 13 grudnia 1981 r., czyli przed wprowadzeniem stanu wojennego. A przecież to właśnie ci funkcjonariusze, otrzymujący do tej pory średnio 8,5 tys. zł emerytury, są za to odpowiedzialni...
- Członkowie WRON otrzymują wyższe uposażenie nie z powodu zasiadania w tym organie, ale z racji pełnienia funkcji w wojsku i innych instytucjach przed powołaniem tej rady. Jednak w tym przypadku można przedstawić argumenty przemawiające za rozwiązaniami, które wprowadzała tzw. ustawa dezubekizacyjna. Chodzi o zastosowanie wobec tej grupy wysokich funkcjonariuszy PRL zasady, zgodnie z którą należy powtórnie obliczyć wysokość należnych świadczeń emerytalnych według niższego wskaźnika, jeśli te wypłacane przed wejściem w życie ustawy naliczano ze względu na udział w formacjach uznanych za służące totalitarnemu państwu [od nowego roku oficerom cywilnych służb PRL wypłacane są te świadczenia obliczane według wskaźnika 0,7 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby do roku 1990, a nie 2,6 proc., jak to było wcześniej - przyp. red.].

Czyli można było przyjąć zasadę, zgodnie z którą odbierano przywileje emerytalne za przestępstwa i udział w komunistycznym aparacie terroru w całym okresie PRL. Zastosowano ją wcześniej wobec "utrwalaczy władzy ludowej". Potwierdził to także członek TK - prof. Andrzej Rzepliński. A mimo to trybunał nie zgodził się, by w taki sam sposób potraktować odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego. Jak Pan to rozumie?
- Omawiana ustawa zawiera dwie podstawy: po pierwsze - niesłusznie zawyżone co do wysokości podstawy wymiaru świadczeń z racji odbiegającego od przeciętnej normy wynagrodzenia za naruszające prawa człowieka działania w instytucjach komunistycznego aparatu przemocy. Po drugie - ustawa koryguje ponadto wysokość gratyfikacji za udział we WRON. O ile pierwsze kryterium jest rozwiązaniem systemowym, o tyle drugie - incydentalnym. Trybunał odniósł się pozytywnie do rozwiązania systemowego, a negatywnie do incydentalnego, o ile nie pokrywa się ono z rozwiązaniem systemowym. Odnośnie do WRON można mówić o odebraniu niesłusznie nabytych korzyści wynikających z samego udziału w tej instytucji, ale nie z racji kary finansowej za udział w niej. Innymi słowy, w stosunku do funkcjonariuszy WRON uzasadnione byłoby pozbawienie ich dodatkowych korzyści materialnych, jakie otrzymali z tytułu udziału w sprzecznej z prawem instytucji, za jaką uważam tzw. Wojskową Radę Ocalenia Narodowego, kierującą sprzecznymi z prawem działaniami stanu wojennego.
Chciałbym też zwrócić uwagę, że ustawa dezubekizacyjna nie obejmuje sposobu wyliczania niezwykle wysokich rent inwalidzkich oraz innych świadczeń z zabezpieczenia społecznego dla byłych funkcjonariuszy PRL. W efekcie świadczenia te nadal naliczane są od niesłusznie określonej wysokości podstawy wymiaru, tj. zawyżonego niesłusznie wynagrodzenia z racji pełnienia funkcji w aparacie przemocy i terroru państwa komunistycznego.

Jak Pan ocenia zdania odrębne 5 członków TK, którzy twierdzili m.in., że ustawa dezubekizacyjna narusza zasadę zaufania obywateli wobec państwa, zmniejszając świadczenia także funkcjonariuszom pozytywnie zweryfikowanym po 1990 roku?
- Nie podzielam argumentów przedstawionych przez sędziów, którzy zgłosili zdania odrębne, negujących odebranie przywilejów funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa PRL. Wbrew tym poglądom nie można uznać rozstrzygnięć ustawy za formę karalności funkcjonariuszy państwa komunistycznego, a jedynie za przywrócenie równości w traktowaniu obywateli państwa prawa ze zniwelowaniem czerpania dzisiaj korzyści z niesłusznie nabytych przywilejów materialnych w okresie PRL.

Byli funkcjonariusze komunistycznych służb, choć i tak będą dostawać średnio tysiąc złotych więcej od przeciętnych emerytów, zapowiadają zaskarżenie wyroku TK do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Mają jakieś szanse na wygraną?
- Każdy ma prawo do kierowania skarg do trybunału w Strasburgu. Żyjemy już bowiem w wolnym państwie. Ale powątpiewam w szanse na ich wygraną w Strasburgu. Uważam, że prawa, o które toczy się spór, nie spełniają kryterium słusznego nabycia.

Czy wyrok TK zamyka sprawę dezubekizacji w Polsce?
- Zdecydowanie nie! Zgodnie z uchwałą Senatu RP o przywróceniu ciągłości między II i III Rzecząpospolitą (1998 r.) skutki naruszających zasady państwa prawa regulacji ustawowych i działań władzy wykonawczej winny być weryfikowane i anulowane tam, gdzie mamy do czynienia z ich oceną pod kątem nieprzedawnionej odpowiedzialności i naruszania zasad słuszności. Jest to proces,w którym Polska notuje najdalej idące zaniedbania w porównaniu z innymi krajami, które wyszły z komunistycznej opresji. Wyrok trybunału to dobry początek tego, co nazwaliśmy przezwyciężeniem stanu prawnego z okresu PRL.

Co należałoby jeszcze zrobić?
- Porządkowanie i niwelowanie skutków funkcjonowania państwa komunistycznego jest ciągle aktualnym zadaniem stojącym przed władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Nie dokonano reprywatyzacji, odebrania korzyści z działalności sprzecznej z prawem, wynagrodzenia szkód i krzywd zarówno osobom fizycznym, jak i organizacjom oraz podmiotom prawnym zniszczonym przez system totalitarnej władzy partyjno-państwowej. Rewindykacja praw, których zostaliśmy pozbawieni, pozostaje naszym obowiązkiem. Z formułowania roszczeń w tym zakresie nie wolno nam rezygnować ze względu na swoiście pojętą poprawność polityczną.

Po ogłoszeniu wyroku TK przedstawiono wyliczenia, zgodnie z którymi dzięki zmniejszeniu świadczeń dla byłych wyższych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL zaoszczędzimy ok. 600 mln zł rocznie. Politycy PO obiecywali, że przynajmniej część tych funduszy zostanie przeznaczona na rekompensaty dla poszkodowanych w okresie komunizmu. Czy te osoby doczekają się rzeczywiście zadośćuczynienia?
- Obietnica jest zasadna i w pełni ją popieram. Uważam za niezbędne poprawienie sytuacji materialnej skrzywdzonych działaczy i członków NSZZ "Solidarność" walczących z systemem komunistycznym w Polsce na rzecz przywrócenia niepodległości i pełni praw obywatelskich i politycznych ofiar systemu. Ci ludzie do dziś znajdują się w trudnej sytuacji materialnej. Można to załatwić albo w formie odrębnej ustawy, albo nowelizacji istniejącego stanu prawnego.

Dziękuję za rozmowę. "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum