|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 11:31 am Temat postu: "Operacja Reszka" TVP 1 15 marca 2010 g. 20.20 |
|
|
http://www.tvp.pl/kultura/teatr/teatr-telewizji/archiwum/operacja-reszka
Teatr Telewizji - "Operacja Reszka" TVP 1 15 marca 2010 g. 20.20 - poniedziałek
"Operacja Reszka
03.02.2010
„Operacja RESZKA” to historia Piotra Jeglińskiego studenta historii na lubelskim KUL-u, skupiającego wokół siebie środowisko, mające podobne opozycyjne poglądy. Jest druga połowa lat siedemdziesiątych. Zaczynają wydawać „Spotkania”, które starają się odkłamywać historię, ale też nie stronią od tzw. czystej polityki. Piotr Jegliński postanawia pojechać na Zachód, i „zdobyć” powielacz, traktowany przez władze PRL niemal jak kałasznikow. W Paryżu zakłada emigracyjną filię „Spotkań”, organizuje własne kanały przerzutowe do kraju z książkami, ulotkami, spotyka się też z emisariuszami z kraju we Francji, Frankfurcie oraz, co graniczy z szaleństwem, w NRD. Służba bezpieczeństwa szybko to odkrywa i Piotr Jegliński zostaje poddany totalnej inwigilacji, otrzymuje, w centrali MSW w Warszawie, kryptonim Reszka. MSW postanawia uruchomić operację, która doprowadzi do „wyeliminowania” Reszki.
Dramat dokumentalny Włodzimierza Kuligowskiego przedstawia operację MSW, jedną z najbardziej bezwzględnych i tajemniczych w historii wywiadu PRL. Przy pomocy Kazimierza - agenta SB - postanowiono zlikwidować Piotra Jeglińskiego. Kazimierz, od dłuższego czasu był jego kurierem. Agent udał się do Paryża. W Paryżu Jegliński zmusił Kazimierza do przyznania się, że jest agentem bezpieki. Kazimierz został aresztowany, wyznał przed władzami francuskimi co robił. Przed procesem został wymieniony za dziennikarza „Liberation”, oskarżonego w PRL o szpiegostwo W udaremnieniu porwania Jeglińskiego brały udział francuskie służby specjalne.
Autor: Włodzimierz Kuligowski
Reżyseria: Ewa Pytka
Zdjęcia: Piotr Bernat
Scenografia: Marek Chowaniec
Kostiumy: Małgorzata Gwiazdecka
Montaż: Wanda Zeman
Konsultacja historyczna: dr Norbert Wójtowicz
Obsada:
Jan Wieczorkowski (Piotr Jegliński)
Maciej Zakościelny (Kazimierz)
Zbigniew Lesień (Generał MSW)
Zdzisław Wardejn (Pułkownik MSW)
Krzysztof Banaszyk (Kapitan MSW )
Maciej Kozłowski (Rafał)
Grażyna Barszczewska (Ewa Jeglińska)
Wiesława Mazurkiewicz (Babcia Piotra Jeglińskiego)
Tamara Arciuch (Jasnowłosa)
Krzysztof Globisz (Sędzia śledczy)
Paweł Deląg (Inspektor francuski)
Paweł Orleański (Gruby)
Jerzy Gaździński-Łapiński (Ksiądz)
Rafał Walentowicz (Tajniak francuski)
Marcin Troński (Oficer Kontrwywiadu PRL)
Witold Dębicki (Cywil z Kontrwywiadu PRL)
Jacek Rozenek (Instruktor MSW)
Cezary Morawski (Stary )
Sławomir Orzechowski( Kapitan rosyjski )
Maria Maj (Blondyna)
Andrzej Blumenfeld (Kierownik pociągu rosyjskiego)
Bartłomiej Kopeć ( Konduktor rosyjski)
Agnieszka Robótka (Dziennikarka francuska)
Steffen Moeller (Niemiecki strażnik kolejowy)
Dariusz Biskupski (Milicjant z NRD)
Jakub Grzegorek (Adwokat francuski 1)
Jacek Bursztynowicz (Adwokat francuski 2)
Katarzyna Trzcińska (Sekretarka sędziego)
Paweł Iwanicki (Wąsacz)
Adam Krawczuk (Esbek 1)
Sławomir Holland( Esbek 2)
Georgi Angiełow (Siwy)
Ryszard Radwański (Nieznajomy)
Władysław Grzywna(Mężczyzna w kapelusiku)
Tomasz Krzemieniecki (Tajniak)
Anna Chylarecka , Piotr Chylarecki(Roześmiana para)
Premiera 15 marca 2010 r. godzina 20.20 "
Więcej:
http://www.tvp.pl/kultura/teatr/teatr-telewizji/archiwum/operacja-reszka |
|
Powrót do góry |
|
|
JACEK Weteran Forum
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 247
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 8:02 pm Temat postu: |
|
|
To nie Witii wina, że jest Kuligowski autorem sztuki. Ma dojscia do TVP, robi też filmy dokumentalne np. z moją kolezanką - przyjaciółką, która nie chce wierzyc z kim pracuje.
To taka polska rzeczywistość!
Zakłamane życiorysy, zakłamana historia!
JEDNO WIELKIE KŁAMSTWO NAS OTACZA!
PS
Trzeba otworzyc dział: Ludzie ze sfałszowanymi życiorysami. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 11:18 am Temat postu: |
|
|
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100313&typ=my&id=my71.txt
NASZ DZIENNIK Sobota-Niedziela, 13-14 marca 2010, Nr 61 (3687)
"Teatr piórem Temidy
Bohater i zdrajca mają się dobrze
Jest listopad 1976 roku. Na dworcu kolejowym w Dreźnie młody człowiek, wysiadłszy z pociągu, który przywiózł go z Paryża, próbuje w pośpiechu ukryć bagaż w dworcowej skrytce. Niestety, w trakcie upychania wypadła jego zawartość: książki, ulotki w języku rosyjskim. Ów młodzieniec to znany opozycjonista Piotr Jegliński, student historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, przebywający w Paryżu, gdzie później założy emigracyjną filię pisma "Spotkania" i będzie organizował przerzut do kraju zakazanych książek i ulotek. Dramat dokumentalny Włodzimierza Kuligowskiego "Operacja 'Reszka'" ukazujący historię Piotra Jeglińskiego pokaże Scena Faktu Teatru TVP w najbliższy poniedziałek.
To chyba pierwsza próba pokazania środowiska młodych katolików działających w latach siedemdziesiątych w podziemnym ruchu wydawniczym w Lublinie. Dziwne, że dotąd ten temat jakoś nie zainteresował twórców filmowych. Młodzi katolicy za swoje poglądy i działalność opozycyjną byli represjonowani, wsadzani do więzień, zastraszani. Część z nich się ukrywała. Ten rozdział polskiej współczesnej historii nie jest upowszechniany, a przecież owocność działań tych młodych, odważnych ludzi, narażających życie swoje i swoich rodzin, jest niewątpliwa. Wydawane przez nich niezależne pismo "Spotkania" w niemałym stopniu odegrało rolę formacyjną nie tylko w środowisku młodzieży KUL-owskiej. "Spotkania" zagospodarowywały przestrzeń intelektualną, co przyczyniało się do kształtowania właściwej oceny sytuacji w Polsce.
Spektakl pokazuje Piotra Jeglińskiego, który po wyjeździe na wakacje do Paryża nie wrócił do Polski, lecz postanowił stamtąd "dowodzić" ruchem kolportażowym. Stworzył sieć kurierów dostarczających do kraju zakazaną "bibułę". Kontaktował się ze środowiskami emigracyjnymi nie tylko we Francji, ale w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. A przerzucenie do Polski przy pomocy kurierów powielacza (co jakimś cudem się udało) umożliwiło uruchomienie w kraju podziemnej poligrafii. To wielka rzecz. Można już było na miejscu drukować "bibułę". Służby bezpieczeństwa postawiły niemal na baczność swoich agentów w różnych krajach, by zlikwidować ruch, który działał bardzo sprawnie, zataczał coraz szersze kręgi i był w stałej relacji z polskimi opozycjonistami w Lublinie. Ale najintensywniej, można powiedzieć - priorytetowo, sprawą Jeglińskiego władze PRL zainteresowały się wtedy, gdy w Moskwie zorientowano się, że przerzuca z Paryża do żołnierzy Armii Czerwonej stacjonujących w "demoludach" zakazaną w Związku Sowieckim literaturę i ulotki w języku rosyjskim. Wtedy zrobiło się gorąco. Dyrektywy płynące z Kremla postawiły w stan gotowości ubecję PRL. Zaangażowano wszystkie siły, by ująć i zabić Piotra Jeglińskiego. Operacji nadano kryptonim "Reszka". Jeglińskiego poddano totalnej inwigilacji, a jego bliskiego przyjaciela i współpracownika Kazimierza zwerbowano na tajnego agenta, który miał donosić na Piotra i w efekcie zwabić go do któregoś z krajów będących pod okupacją sowiecką, gdzie zostałby zabity. Niewykluczone, że dokonałby tego sam Kazimierz.
Spektakl ma dwóch bohaterów głównych: Piotra Jeglińskiego (w tej roli Jan Wieczorkowski) i Kazimierza (Maciej Zakościelny). Akcja skupia się przede wszystkim na przedstawieniu operacji MSW, ukazuje perfidię i bezwzględność metod działania ubecji. Żadne ludzkie skrupuły nie wchodziły tutaj w grę.
To ważny temat i dobrze, że Teatr Telewizji na swojej Scenie Faktu się nim zajął. Włodzimierz Kuligowski oparł swój scenariusz o zdarzenia autentyczne i o materiały znajdujące się w IPN. Sam w latach osiemdziesiątych XX wieku też działał jako kolporter, redaktor i dziennikarz wydawnictw związanych z podziemną "Solidarnością". Jego "Operacja 'Reszka'" ukazuje dwie postaci o odmiennych postawach ideowych, które dokonały diametralnie różnych wyborów życiowych.
Nakreślenie tego problemu zasługuje na uwagę i pozytywną ocenę. Podobnie jak pokazanie esbeckiej machiny łamiącej ludzi, zniewalającej i niszczącej sumienia. Natomiast kilka spraw budzi moje wątpliwości i zastrzeżenia. Ten poważny temat, stanowiący przecież część naszej bolesnej historii, tutaj chwilami potraktowany został jak thriller taniego filmu kryminalno-szpiegowskiego. Zarówno w warstwie dialogowej, jak i inscenizacyjnej. Nagromadzenie wątków i spiętrzenie scen, w których szantażowany Kazimierz zgadza się zostać agentem polskich służb, krótko potem przymuszony przez Jeglińskiego przyznaje się do winy, a znowu chwilę później, szantażowany przez francuskie służby i osadzony w więzieniu, zgadza się być agentem tamtejszych służb, itd., itd. Po prostu banał zdominował głębię problemu. Tak właśnie jest w scenach przesłuchiwania Kazimierza przez służby specjalne Francji. Zresztą cały ten wątek z francuską policją wybrzmiewa tu, niestety, dość groteskowo. Paweł Deląg jako inspektor robi miny "twardziela" z filmowej serii o Bondzie i w tejże bondowej stylistyce funkcjonuje również piękna francuska agentka służb specjalnych Tamara Arciuch. A już poczyniony przez drugiego agenta wtręt z ciastkiem podczas tej samej sceny przesłuchania Kazimierza sprawia, że z dramatu dokumentalnego tworzy się niewybredna farsa. Szkoda, iż reżyseria Ewy Pytki nie poszła w kierunku bardziej poważnym i że pani reżyser w kilku przypadkach pozwoliła aktorom na efekciarski sposób bycia, gierki, miny zupełnie nieprzystające do tematu. Zdzisław Wardejn jako pułkownik MSW prowadzący sprawę Jeglińskiego, a więc najważniejszy ubek - od niego bowiem zależą losy opozycjonisty - gra dobrego wujka, dość ograniczonego umysłowo, a tym samym właściwie niegroźnego. Takiego ubeka można polubić i nawet nie mieć mu za złe, że wydaje rozkazy zabijania ludzi. Bo to ubek z ludzką twarzą. Operetkowa postać.
Niezupełnie przekonuje mnie Jan Wieczorkowski w roli Piotra Jeglińskiego, sprawiający wrażenie, jakby groza sytuacji zupełnie do niego nie docierała. Gra optymistę, trochę takiego opozycjonistę romantyka. Natomiast Kazimierz Macieja Zakościelnego ma kilka dobrych scen. Bohater ten to paskudna postać, bez kręgosłupa. Kompleksy, chęć zrobienia kariery - to widać w interpretacji Zakościelnego. Warto dodać, że obaj panowie - Piotr Jegliński i jego zdrajca towarzysz Kazimierz - żyją i funkcjonują. Oczywiście każdy w innym obszarze wartości. Nazwiska Kazimierza nie wolno podawać, bo byłoby to naruszeniem jego dóbr osobistych. Powiem tylko, że ma się zupełnie dobrze, zrobił karierę, tak jak obiecali mu esbecy, znakomicie mu się powodziło i powodzi materialnie, podobno nadal zajmuje wysokie stanowisko w jakiejś firmie. A żeby już Państwa całkowicie "rozbawić", dodam, że po roku 2000 tajny współpracownik Kazimierz ubiegał się o status pokrzywdzonego.
Temida Stankiewicz-Podhorecka
"Operacja 'Reszka'" Włodzimierza Kuligowskiego, reż. Ewa Pytka, konsultacja historyczna dr Norbert Wójtowicz (IPN); Teatr TVP, Scena Faktu; emisja 15 marca br. " |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 8:07 pm Temat postu: |
|
|
http://www.rp.pl/artykul/447002_Zdrajca_byl_blisko_niego.html
"Zdrajca był blisko niego
Małgorzata Piwowar 14-03-2010, ostatnia aktualizacja 14-03-2010 18:00
Piotr Jegliński, bohater spektaklu Sceny Faktu TVP, o tym, jak w latach 70. przemycał książki i powielacze do Polski
Jak się panu podobał spektakl?
Pozytywnie mnie zaskoczył. Przedstawienie wiernie odzwierciedla tamtą epokę, a grający mnie aktor sprawił, że miałem rozdwojenie jaźni - tak był do mnie podobny.
Trzeba było mieć dużo fantazji, żeby w 1974 roku wyjechać na Zachód i
stamtąd wysyłać zakazane książki i powielacze.
Byłem studentem. Wychowałem się w rodzinie, w której działanie dla Polski miało tradycje i było oczywiste. Na KUL-u spotkałem świetnych kolegów: Bogdana Borusewicza i Janusza Krupskiego. Studiowaliśmy historię i uczyliśmy się, że sensem pracy w tym zawodzie jest dociekanie prawdy. W tamtych czasach książki opowiadające prawdziwe dzieje Polski były u nas zakazane i docierały tylko incydentalnie zza granicy. Za posiadanie „Bez ostatniego rozdziału” gen. Andersa jeden z naszych kolegów dostał 4 lata. Chciałem wyjechać, by zorganizować szerszą pomoc. Po dwóch latach starań dostałem paszport i pojechałem do Paryża na stypendium Instytutu Katolickiego. Babcia uciułała sto dolarów, Bogdan Borusewicz wyposażył w torbę konserw, a mnie się wydawało, że ruszam na podbój świata.
(...)
Czy ta historia coś w panu zmieniła?
Do tamtej pory wierzyłem w ludzi. Obawiałem się też dalszego rozwoju wypadków. Martwiłem się o rodzinę, kolegów w Polsce. Zdecydowałem się na nagłośnienie sprawy we francuskich mediach, zorganizowałem konferencję prasową, udzieliłem wielu wywiadów. Miałem nadzieję, że w ten sposób być może uda się oszczędzić represji tym co są w kraju. Potem polskie władze postawiły mi zarzut z artykułu 124, stanowiącego, że kto wchodzi w sprzysiężenie z obcym mocarstwem na szkodę żywotnych interesów PRL oraz jej sojuszników, ten podlega karze - łącznie z najwyższą. I co ciekawe, ten list gończy obowiązywał aż do roku 2000. Była to sprawa kuriozalna, bo nie istniało już wtedy państwo przeciw któremu walczyłem, tamte sojusze ani ówczesny kodeks karny.
Wiedział pan, że po 2000 roku Kazimierz starał się o status pokrzywdzonego?
Właśnie się dowiedziałem. Szokujące. Ale z drugiej strony, nie raz zdarzało się przecież, że ludzie szli w zaparte dopóki nie pokazano im dokumentów.
Czy to jedyny człowiek w pana otoczeniu z tamtych lat, który tak się zachował?
Nie. Jest jeszcze jeden, bardziej perfidny, ale nie będę o nim teraz opowiadał. (...)"
Więcej:
http://www.rp.pl/artykul/447002_Zdrajca_byl_blisko_niego.html
Darek Golik Źródło: Fotorzepa
Piotr Jegliński, 2010 r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 2:16 pm Temat postu: |
|
|
http://www.rp.pl/artykul/9147,447224_Cyniczna_gra_wywiadow.html
"Cyniczna gra wywiadów
Jacek Cieślak 15-03-2010, ostatnia aktualizacja 15-03-2010 07:20
Spektakl Sceny Faktu o inwigilacji Piotra Jeglińskiego, jednego z pionierów drugiego obiegu w PRL, jest zaskakujący, pełen dramatycznych zwrotów akcji i ma niebanalne zakończenie
Na początku uwaga krytyczna i ostrzeżenie: pierwszy kwadrans najnowszej premiery Teatru TV na Scenie Faktu, według scenariusza Włodzimierza Kuligowskiego, trzeba przeboleć. Ekspozycja jest nudna, schematyczna – to komunistyczny produkcyjniak a rebours. Zaczyna się sekwencjami narad w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Nawet tak dobrzy aktorzy jak Zdzisław Wardejn (pułkownik SB) i Zbigniew Lesień (generał) nie dają rady tchnąć życia w papierowe postaci esbeków.
(...)
Najciekawiej wypada za to wątek Kazika. Nie zdradzając szczegółów jego akcji we Francji, trzeba wspomnieć, że zderzenie ze służbami ma posmak groteski. Metody, po naszej i zachodniej stronie żelaznej kurtyny, były te same – szantaż. Cel francuskich policjantów, wymuszony nienagannymi relacjami Francuzów z reżimem Gierka – podejrzany. Chodziło o biznes, sprzedaż technologii, m. in. bublowatego autobusu „Berliett”. Dodatni bilans w relacjach handlowych był dla Paryża ważniejszy niż kwestia poszanowania praw człowieka. Mówiąc wprost: Piotr Jegliński był niewygodny nie tylko dla SB, ale i dla francuskiej policji.
Na tym tle jeszcze większego znaczenia nabiera determinacja ludzi związanych z podziemiem, w kraju i na emigracji. Z punktu widzenia interesów komunistycznych i zachodnich wywiadów – porywali się z motyką na słońce.
Interesująca jest koda spektaklu: Piotr Jegliński po powrocie do Polski został w 1999 roku aresztowany na mocy listu gończego z 1978 roku, wystawionego przez Prokuraturę Wojskową. To także ciekawy temat dla Sceny Faktu. W 2000 roku sprawę umorzono.
Zdjęcia Ireneusz Sobieszczuk
Operacja Reszka
20.25 | TVP 1 | poniedziałek"
Rzeczpospolita
Źródło: PAT |
|
Powrót do góry |
|
|
TOMEK Weteran Forum
Dołączył: 18 Paź 2007 Posty: 258
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Ale Pan się uparł na promocję tego spektaklu. Bardziej niż PiSowskoSLDowska TVP. _________________ http://www.solidarni.waw.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:15 pm Temat postu: |
|
|
No cóż Zanussi też zrobił pare fajnych patriotycznych filmów a przeszłosci czystej nie ma. Polański światowej sławy reżyser. Incydent pedowifski miał.
Odsiadki za gwałt zbiorowy tez sie widać w tym środowisku zdarzają i szybkie wyjscia z kryminału też.
Czepiasz się Tomek!
Witia młody chłopak skąd ma wiedzieć? _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Ostatnio zmieniony przez Jadwiga Chmielowska dnia Pon Mar 15, 2010 9:55 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej Szubert Stały Bywalec Forum
Dołączył: 04 Paź 2009 Posty: 87
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 9:42 pm Temat postu: to próba rehabilitacji tvp |
|
|
Osobiście odebrałem emisję "Operacji Reszka" jako próbę zrehabilitowania się TVP i programu pierwszego telewizorni za wyrzucenie Anity Gargas (za emisję "Towarzysza Generała"). Od czasu do czasu muszą puścić coś dobrego, aby ludzie ich oglądali i mieli o nich wysokie mniemanie. Tym bardziej, że ich reputacja przez wyrzucenie A. Gargas mocno ucierpiała.
Typowa, bolszewicka manipulacja.
A przy okazji rozreklamuje się autora spektaklu jako "patriotę". |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|