Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

75 rocznica uchwalenia Konstytucji kwietniowej z 1935

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:15 am    Temat postu: 75 rocznica uchwalenia Konstytucji kwietniowej z 1935 Odpowiedz z cytatem

PORTAL HISTORYCZNY
http://historia.pap.pl/?q=node/3506


75 rocznica uchwalenia Konstytucji kwietniowej z 1935



Ceremonia podpisania przez prezydenta Ignacego Mościckiego konstytucji 35 roku.
Sala Rycerska 23 kwietnia 1935




Prezydent Ignacy Mościcki , zdjęcie z 1935r

Konstytucja kwietniowa wysuwała państwo na plan pierwszy, ale traktowane jako struktura organizująca życie społeczne i gwarantująca prawa jednostki.

Obywatel miał zapewnioną równość wobec prawa, możliwość rozwoju wartości osobistych oraz wolność sumienia, słowa i zrzeszeń, ograniczone jednak przez dobro powszechne, ponieważ żadne działanie nie może stanąć w sprzeczności z celami państwa, wyrażonymi w jego prawach. W razie oporu państwo stosuje środki przymusu.

Wojskowi, należący do zmobilizowanej części wojska lub marynarki wojennej nie mogli brać udziału w wyborach powszechnych. (...)

Postanowienia konstytucji

Przenosiła punkt ciężkości władzy państwowej z Sejmu na prezydenta, którego władzę wzmocniono poprzez przekazanie mu zwierzchnictwa zarówno nad rządem, Sejmem, jak i siłami zbrojnymi.

Prezydent odpowiadał za losy państwa tylko "wobec Boga i historii", miał być wybierany przez liczące osiemdziesiąt osób grono elektorów wyłonionych przez obie izby lub referendum narodowe

Uprawnienia prezydenta

Prezydent miał prawo korzystać z uprawnień osobistych, tzw. prerogatyw: mógł m.in. wskazywać kandydata na swego następcę, wyznaczać go w razie wojny, mianować i zwalniać premiera, prezesa Sądu Najwyższego i prezesa Najwyższej Izby Kontroli, naczelnego wodza i Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych (Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych), powoływać 1/3 Senatu, mianować członków Trybunału Stanu, rozwiązywać Sejm i Senat przed upływem kadencji. Ponadto prezydent miał prawo wydawania dekretów w okresie, gdy Sejm był rozwiązany, a także podczas trwania kadencji Sejmu.

Wzrost roli władzy wykonawczej

Konstytucja kwietniowa wzmacniała rolę rządu, znacznie uniezależniając go od Sejmu , który zachował wprawdzie prawo kontroli nad rządem. W praktyce Konstytucja kwietniowa utrudniała bieżącą kontrolę władzy wykonawczej przez Sejm. Kosztem Sejmu wzmocniona została także pozycja Senatu: zatwierdzał on uchwały Sejmu, współdecydował o odpowiedzialności rządu, wnosił poprawki do projektów ustaw, w przypadku wakatu na urzędzie prezydenta zastępował go marszałek Senatu, a nie jak dotąd Sejmu.

Konstytucja kwietniowa zatwierdziła formalnie istniejący już w praktyce system rządów autorytarnych. Na jej treść obok J. Piłsudskiego duży wpływ mieli: S. Car, W. Sławek, K. Świtalski.


Konstytucja Kwietniowa - Ustawa Konstytucyjna z 23 kwietnia 1935 r.

Kliknij, aby pobrać tekst Konstytucji Kwietniowej z 23 kwietnia 1935 r.:


w formacie pdf
http://www.wos.net.pl/materialy/konstytucja_kwietniowa.pdf

Komentarz:



Dziś po ponad dwudziestu latach od obowiązywania układu magdalenkowego pomiędzy ( gen policji politycznej MSW PRL Czesławem
Kiszczakiem i Lechem Wałęsą , 31 sierpnia roku 1988), powszechnym kryzysie autorytetów w Polsce, nadal daleko do pełnej suwerenności
i niepodległości państwa polskiego.
Aby doszło do rzeczywistych zmian dla dobra państwa polskiego
umocnienia siły państwowości polskiej , potrzebna jest zmiana woli
politycznej oraz zwrócenie na przyczynę zaistniałej sytuacji politycznej
w jakiej znajduje się państwo polskie.
Jedynym sensownym rozwiązaniem to, zmiana ordynacji wyborczej,
a także przywrócenia fundamentów państwowości II Rzeczypospolitej
Polskiej - obowiązującej formalnie Konstytucji kwietniowej z 1935r.

Niech Bóg błogosławi Polsce w jej odzyskaniu pełnej
suwerenności i siły państwa polskiego, dla dobra Nas
i przyszłych pokoleń.
Z państwem polskim będą się w świecie liczyć
wówczas, gdy będzie ono silne , suwerenne
może to zapewnić tylko Konstytucja kwietniowa z roku 1935.


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pią Kwi 23, 2010 12:21 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 10:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zbawienny radykalizm
http://www.polskieradio.pl/historia/tags/artykul48955_zbawienny_radykalizm.html

Konstytucja kwietniowa z 1935 roku przez wielu uważana jest za zbyt radykalną i wprowadzającą w Polsce ustrój autorytarny. Podkreśla się zbyt dużą rolę prezydenta i pomniejszanie roli parlamentu. Jednak to właśnie dzięki temu w czasie wojny i po niej udało się zachować ciągłość legalnych władz II Rzeczypospolitej.


Prezydent Ignacy Mościcki podpisuje konstytucję kwietniową. Źr Wikipedia
W 1935 roku Sejm uchwalił konstytucję, która była zwieńczeniem przemian, jakie obóz sanacyjny rozpoczął przewrotem majowym dziewięć lat wcześniej. Ustawa zasadnicza finalizowała wzmocnienie roli głowy państwa w Polsce i ograniczała wpływy parlamentu i rządu na politykę kraju. W myśl zapisów konstytucji kwietniowej państwem kierował prezydent, sprawujący urząd przez 7 lat. Posiadał on bardzo szerokie uprawnienia, sam zaś nie odpowiadał przed żadnym organem państwowym. Za swoją politykę miał być rozliczony przez Boga i historię. Konstytucyjne zapisy mówiące o roli prezydenta, rządu i parlamentu w Rzeczpospolitej Polskiej odzwierciedlały europejską tendencję skupiania władzy w jednym ręku. Wprowadzenie takich zmian było odpowiedzią na powszechny kryzys demokracji w krajach Europy. Konstytucja oddawała prezydentowi kierowanie polityką państwa. Mianował, według swojego uznania, premiera oraz ministrów. Od niego zależało, kiedy zbiera się parlament i kiedy rozwiązuje. On też miał prawo prowadzenia polityki zagranicznej, poprzez zawieranie umów międzynarodowych, on wreszcie decydował o stanie wojny i pokoju. Do jego prerogatyw należało obsadzenie kluczowych w państwie stanowisk oraz sprawowanie kontroli nad sądownictwem. Ustępując ze stanowiska, miał także duży wpływ na powołanie swojego następcy. Mógł zgłosić jednego z dwóch kandydatów do objęcia po nim urzędu. Jeśli korzystał z tego prawa, następcę wybierano w wolnych wyborach spośród dwóch kandydatów – jednego zgłoszonego przez ustępującego prezydenta, drugiego przez Zgromadzenie Elektorów. Jeśli prezydent rezygnował ze swojego prawa, wyboru dokonywało samo Zgromadzenie Elektorów.



Walery Sławek jeden z twórców konstytucji kwietniowej. Źr. Wikipedia
Ponieważ obóz sanacyjny miał kontrolę nad Zgromadzeniem, a urzędujący w 1935 roku Ignacy Mościcki wywodził się również z tego środowiska, de facto ostateczny wpływ na wybór prezydentów miał obóz sanacyjny. W przypadku wybuchu wojny prezydent mógł wyznaczyć swojego następcę. Obejmował on urząd bez konieczności odwoływania się do woli społeczeństwa. Ustawa zasadnicza umożliwiała prezydentowi sprawowanie władzy za pomocą dekretów. Zyskiwały one moc prawną aktów ustawodawczych. Prezydent miał więc wpływ na politykę nie tylko poprzez powoływany przez siebie gabinet, ale także bezpośrednio przez akty normatywne.


Konstytucja kwietniowa była obliczona na sprawowanie rządów przez Józefa Piłsudskiego osobiście lub przy pomocy zaufanych mu ludzi. Marszałek swoim autorytetem i pozycją miał gwarantować krajowi rozwój, stabilność i niepodległość. Ograniczenie wpływu partii politycznych i strony społecznej na politykę kraju wynikało z kryzysu, jaki panował w państwach demokracji europejskiej. Odbudowa krajów po wojennych zniszczeniach wymagała sprawowania rządów silną ręką. W wielu krajach Europy wzmacniano więc rolę głowy państwa, zbliżając ustrój tych krajów do autorytarnego. To, co w Niemczech i Włoszech doprowadziło do powstania państwa totalitarnego, w Polsce okazało się zbawienne w chwili wybuchu wojny i podczas wielu lat okupacji.


Józef Piłsudski wśród żołnierzy. Źr. Wikipedia
Silna pozycja prezydenta w kraju pozwoliła na istnienie legalnego ośrodka władz Rzeczpospolitej na uchodźstwie. Potrzebę ewakuacji rządu do krajów zachodnich prezydent Mościcki ogłosił 17 września 1939 roku w orędziu do narodu. Motywował to potrzebą kontynuowania walki z najeźdźcami – ZSRS i Niemcami - u boku państw zachodnich. Przekroczenie granicy polsko-rumuńskiej nastąpiło w nocy z 17 na 18 września w Kutach. Do naszego południowego sąsiada wyjechał polski prezydent, wódz naczelny polskich sił zbrojnych oraz polski gabinet. Ponieważ rząd Rumunii znajdował się pod ciągłą presją Niemiec, które żądały wydania polskich władz, prezydent Mościcki zdecydował się na przekazanie funkcji głowy państwa Władysławowi Raczkiewiczowi. Było to możliwe dzięki artykułowi konstytucji kwietniowej mówiącemu o przekazywaniu władzy przez prezydenta podczas wojny. Dzięki decyzji Mościckiego legalny ośrodek władz został przeniesiony do Paryża, gdzie pod koniec września zaprzysiężony został Raczkiewicz. Gdyby nie zapis konstytucyjny, umożliwiający prezydentowi przekazanie władzy, polski rząd na uchodźstwie nigdy by nie powstał. Wszyscy politycy, którzy zostali ewakuowani do Rumunii zostali bowiem aresztowani. Nowy prezydent powołał gabinet w Władysławem Sikorskim na czele. W kilka dni po powołaniu rządu Anglia, Francja oraz Stany Zjednoczone uznały go za legalną reprezentację władz Polski. Zarówno prezydent jak i powołany przez niego rząd opierały swą działalność na konstytucji kwietniowej, mimo iż członkowie gabinetu Sikorskiego jeszcze w okresie międzywojennym kontestowali ją. Po sformułowaniu rządu władze na obczyźnie powołały Radę Narodową RP, która miała być organem doradczym i zastępować polski Sejm. Działalność władz we Francji, a potem w Londynie umożliwiały zasoby złota Banku Polskiego, które wywieziono z kraju, by ratować przed okupantami. Celem, jaki stawiały sobie kolejne rządy polskie na uchodźstwie, był kontakt z rodakami w kraju, podtrzymywanie ich na duchu, współdziałanie w walce z Niemcami u boku aliantów. Polskiemu gabinetowi udało się zorganizować oddziały zbrojne, które walczyły z Niemcami. Polscy żołnierze mogli wziąć udział w wielu bitwach wojennych. Walczyli o Narvik, uczestniczyli w Bitwie o Anglię czy walkach na Monte Cassino. Oprócz formowania wojsk na zachodzie, władze w Londynie wspierały także działalność państwa podziemnego w Polsce. Koordynację w kraju powierzono Delegaturze Rządu na Kraj, która stała się oficjalnym reprezentantem gabinetu emigracyjnego w Polsce. Rząd Polaków na uchodźstwie czynił także wysiłki dyplomatyczne, zabiegając o polskie interesy. Dążył do stworzenia silnego niepodległego kraju po wojnie, negocjował kształt powojennej Europy i przypominał o zobowiązaniach polskich sojuszników wobec naszego kraju. Silna Polska po wojnie miała być przeciwwagą dla Niemców i Rosjan w środkowej części kontynentu. Działacze polscy w Londynie wraz z rządem emigracyjnym Czechosłowacji podpisali deklarację stworzenia federacji państw Środkowej Europy w powojennym świecie. Po ataku Niemiec na Związek Sowiecki polski rząd rozpoczął negocjacje z Moskwą w sprawie Polski i jej niepodległości po wojnie. Na mocy układu Sikorski-Majski utworzono polską armię w Związku Sowieckim i przywrócono stosunki dyplomatyczne polsko-rosyjskie. Mimo braku zadowalających rezultatów działania, naciski polskich władz na aliantów należy ocenić wysoko. Dzięki nim szanse i nadzieje na odzyskanie niepodległości po wojnie były żywe w Polakach aż do konferencji w Jałcie. Nieumiejętna polityka państw zachodnich i niekonsekwentne podejście do Stalina sprawiły, że starania rządu emigracyjnego zostały zaprzepaszczone.


Władze w Londynie działały do roku 1990. Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent na uchodźstwie, przekazał wtedy insygnia prezydenckie Lechowi Wałęsie. Wydarzenie to zakończyło 50-letnie działanie władz na uchodźstwie. Jednocześnie pokazało światu, że władza komunistów przez cały okres PRL-u nie była legalną władzą Polski, a okupacyjnym gabinetem służącym Związkowi Sowieckiemu.


Konstytucja kwietniowa umożliwiła prowadzenie działalności legalnym polskim władzom podczas wojny. Dzięki zapisom, dającym prezydentowi władzę powoływania rządu i swojego następcy według uznania, powstał ośrodek walczący o polskie interesy, gdy nasz kraj przestał istnieć. Dzięki temu opinia międzynarodowa nie zapomniała o Polsce i zobowiązaniach wobec niej. Gdyby nie uchwalono konstytucji w 1935 roku, alianci nie mieliby z kim rozmawiać podczas wojny. Nie istniałaby legalna reprezentacja Polski. Większość rządzących przedwojennym krajem utknęła bowiem w więzieniach rumuńskich. Inni zostaliby pewnie zamordowani przez Niemców. Wtedy kraje zachodnie szybko zapomniałyby o państwie, które istniało przed wojną. Nasz kraj prawdopodobnie przestałby istnieć i został na trwałe włączony do Związku Sowieckiego.


autor: Stanisław Żaryn

źródło informacji:
http://www.polskieradio.pl/historia/tags/artykul48955_zbawienny_radykalizm.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Mirek Lewandowski
Weteran Forum


Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 635

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 1:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

xxx
_________________
xxx


Ostatnio zmieniony przez Mirek Lewandowski dnia Sob Maj 29, 2010 5:14 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Kwi 26, 2010 7:31 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Felieton polityczny... 26_kwietnia_2010

Moim zdaniem.

Dokładnie trzy dni temu minęła 75 rocznica uchwalenia Konstytucji kwietniowej z 1935r. Jakkolwiek dokument ten nie jest idealny,
ale jest naszym polskim ostatnim legalnym dokumentem państwa polskiego, ostatnim aktem prawnym , mówiącym, że coś takiego
jak druga Rzeczypospolita Polska instnieje nadal, bo nikt tego aktu
prawnego nie uchylił, gdyż nie miał do tego legitymacji prawnej.
To fakt bezsporny. Rolling Eyes

Wybory w Polsce od lat ( od roku 1989) to fikcja, cała sytuacja z głosowaniem sprowadza się do plebiscytu , który element i nurt tego spisku magdalenkowego w danej chwili jest silniejszy od poprzedniego.
I tak ta karuzela się kręci. Mamy cyrk, a nie wolną suwerenną
Polskę. Nie okłamujmy się. To także fakt bezsporny.
Zastanawiałem się nie raz , o co w tym wszystkim idzie? O co chodzi, że z jednej strony wmawia się Polakom, że są wolnymi, że są gospodarzami w swoim kraju, że mogą budować silne państwo polskie dla dobra obywateli. A z drugiej strony czegokolwiek by się nie "dotknął" wszystko rozsypuje się jak domek z kart!
Dlaczego tak się dzieje, dlaczego Polacy pozwolili się podzielić, dlaczego dają sobą manipulować , dlaczego dają się niszczyć przez cwaniaków, cynicznych graczy ? Dlaczego?

Tak sobie myślę, że ...

Gdyby wybuchła III wojna światowa, Polacy by przetrwali, bo to nasze rzemiosło.
Umiemy się bić za swoją niezależność i wolność.
Jakby trzeba było bilibyśmy się i o wolność innych.
O tym bardzo, ale to bardzo dobrze wiedzą i politycy zachodni, i wschodni.
Ta świadomość , skłoniła wrogów silnego państwa polskiego do działań innych
niż wybuch wojny jak miało to miejsce podczas I i II wojny światowej.

Powstaje pytanie :

Jak zniszczyć Polaków , jak zniszczyć Polskę, i jej dumę, że nigdy w swoim myśleniu
i postępowaniu nie padnie na kolana ?
Takie zadanie postawili sobie architekci nowego porządku w Europie i świecie.
Odpowiedź nie jest ani łatwa , ani trudna.
Chodzi o sposób !
Więc wymyślono sposób , aby to osiągnąć.


Jaki?

Odebrać Polakom i Polsce podmiotowość polityczną , a poprzez to gospodarczą z jednej strony, a z drugiej sprowadzić Polaków do roli pariasa wobec Europy i świata. Co się zresztą dzieje na naszych oczach. Wiele jest faktów, które można by mnożyć, mnożyć.
Każdy myślący logicznie człowiek , poradzi sobie z oceną polskiej pozycji politycznej tak w Europie jak i świecie.



Tak budowana Polska przez architektów ,kochających podległość ( za cenę własnych korzyści ) zamiast suwerenności i niepodległości silnego państwa polskiego , to program ludzi oddanych Europejskiej (świadomie piszę z dużej litery) biurokracji. Architekci polityczni i medialni takiego "porządku" w Europie i Polsce rolę pariasa Polski i Polaków umacniają.
Tylko ludzie wolni, niezależni w myśleniu i działaniu mogą budować silne państwo polskie. Jest jeszcze jedna kwestia, bardzo ważna. A mianowicie , czy silne państwo ma reprezentować urząd silnego prezydenta, czy pozornie silny premier, którego ludzie w tejże partii politycznej liczą tylko dobra doczesne, a zasady są tylko od święta na pokaz.
A o to właśnie wrogom silnego państwa polskiego od ponad dwudziestu lat idzie. Nie miejmy złudzeń, że jest inaczej. Gdyby Polacy i Polska mogli się realizować według własnej wizji, zapewne niedoskonałej, bo nie ma doskonałej wizji państwa. Ale jednak własnej wizji , jestem tego pewny jak to, że piszę te słowa. Musieliby to być ludzie spod znaku Polski Walczącej . Dla których Polska jeszcze nie jest wolnym i suwerennym , a przez to silnym państwem polskim. Bo rola pariasa w polityce wobec innych państw takiej podmiotowości , nigdy nie daje . Rolling Eyes


pariasi [tamilskie paṟaiyaṉ ‘dobosz’], ogólna nazwa hinduskich kast stojących poza systemem 4 warn i uznawanych za niedotykalne, wprowadzona przez Europejczyków; ludzie pozbawieni wszelkich praw, upośledzeni społecznie.
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3954381


Autor felietonu :
Robert Majka , polityk, SW z Przemyśla
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum