Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jarosław Kaczyński weźmie udział w debacie wyborczej
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Fluor Florek
Częsty Użytkownik


Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 26

PostWysłany: Sro Maj 26, 2010 1:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kazimierz Michalczyk napisał:
66 proc. dla Jarosława Kaczyńskiego w sondzie fakt.pl
Wtorek, 25 Maja 2010
W dzisiejszej sondzie internetowej w serwisie dziennika „Fakt” fakt.pl 66 proc. użytkowników popiera kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego. 34 proc. internautów chce głosować na Bronisława Komorowskiego.
http://www.fakt.pl/wybory-prezydenckie


godzina po godzinie można prześledzić przebieg sondy - Kaczyński wręcz zmiażdżył Komorowskiego

_________________
nie dajmy si? zwariowa?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Sro Maj 26, 2010 1:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/kontrwywiad/news-pawel-poncyljusz-tusk-i-kaczynski-to-bylby-doskonaly,nId,280112
Kontrwywiad
Paweł Poncyljusz: Tusk i Kaczyński - to byłby doskonały tandem rządzący Polską
Dzisiaj, 26 maja (08:02)

Kampania pokazuje, że mamy dwóch realnych polityków. To oni powinni piastować najważniejsze urzędy: Tusk jako premier, Kaczyński jako prezydent - uważa gość Kontrwywiadu RMF FM Paweł Poncyljusz. Według posła PiS-u, Komorowski wychodzi na pierwszego pomagiera Tuska. Jarosław Kaczyński powiedział matce o śmierci brata, teraz sam zadecyduje, co dalej z kampanią. Najprawdopodobniej jednak nie zostanie ona zawieszona - dodaje.

Konrad Piasecki: Zmieniacie plany?

Paweł Poncyljusz: I tak, i nie. Wiadomo już, że nie możemy pojechać w tym tygodniu tam, gdzie planowaliśmy, z racji tego, że do Słubic nadchodzi fala powodziowa.

Konrad Piasecki: Ja pytam o zmianę planów związaną z tym, że Jarosław Kaczyński powiedział mamie o śmierci brata.

Paweł Poncyljusz: Nie, my mieliśmy świadomość, że taki dzień nastąpi i też braliśmy to pod uwagę w naszej kampanii.

Konrad Piasecki: Mówiło się, że gdy prezes powie, będzie towarzyszył mamie przez kilka dni w szpitalu i wtedy kampania będzie zawieszona.

Paweł Poncyljusz: Nie, nie będzie zawieszona, bo jest wiele rzeczy, które się toczą równolegle. Powstają społeczne komitety poparcia, kampania dzieje się - na terenach powodziowych ona w tej chwili została wstrzymana, ale tam, gdzie nie ma powodzi, kampania się toczy - w taki, czy inny sposób. Są posłowie w terenie itd.

Konrad Piasecki: To oczywiste, tylko pytanie, czy Jarosław Kaczyński będzie mógł w tym uczestniczyć w ciągu najbliższych dni.

Paweł Poncyljusz: Zobaczymy, on musi sam zdecydować, jak to wygląda. Ale myślę, że pod koniec tygodnia już powinien znowu pojawić się na takich przedsięwzięciach, jak ostatnio w poniedziałek w Raciążu.

Konrad Piasecki: A jak mama to przyjęła, zniosła, przetrwała?

Paweł Poncyljusz: Nie wiem, nic nie wiem na ten temat.

Konrad Piasecki: A może pan powiedzieć - prezes kilka dni temu powiedział, że musi powiedzieć jak najszybciej, bo zaczyna wyczerpywać się legenda, którą stworzył na potrzeby tej sytuacji. Co to była za legenda?

Paweł Poncyljusz: Nie mogę na ten temat mówić, tym bardziej, że jestem rzecznikiem prasowym sztabu, a nie Jarosława Kaczyńskiego. Słyszałem tę wypowiedź, bo byłem obecny przy tym wywiadzie i najprawdopodobniej była jakaś legenda, która się wyczerpała, jak on to powiedział.

Konrad Piasecki: Zdaje się, że to była legenda związana z tym, że prezydent nie może wrócić ze Stanów Zjednoczonych z racji chmury pyłu.

Paweł Poncyljusz: Nie potrafię się do tego odnieść.

Konrad Piasecki: Czy Bronisław Komorowski na wałach spędza panu sen z powiek?

Paweł Poncyljusz: Nie. Ja myślę, że on powinien spędzać sen z powiek Donaldowi Tuskowi, jak jedzie sam na wały. I to widać, że w ostatnim tygodniu już raczej wychodzi na takiego pierwszego pomagiera Donalda Tuska albo takiego, który jedzie na doczepkę z Donaldem Tuskiem.

Konrad Piasecki: A dlaczego powinien spędzać sen akurat sam?

Paweł Poncyljusz: Bo jak pojedzie sam, to zaraz coś powie i potem jest kolejna wpadka Bronisława Komorowskiego.

Konrad Piasecki: A co takiego powiedział?

Paweł Poncyljusz: Że powódź ma to do siebie, że była w zeszłym roku, jest w tym roku i że ludzie już są przyzwyczajeni. Albo że woda się zbiera i spływa do Bałtyku. Że miał przyjemność być na terenach powodziowych... Te wpadki Bronisława Komorowskiego niestety są.

Konrad Piasecki: Akurat o tej przyjemności to powiedział w towarzystwie Donalda Tuska.

Paweł Poncyljusz: Ale jednak zabrzmiało to dość dziwacznie, szczególnie, że ludzie tracą dobytek albo całe swoje domy mają zalane.

Konrad Piasecki: I co, zacieracie ręce, jak patrzycie na Bronisława Komorowskiego?

Paweł Poncyljusz: Nie. Wie pan, problem jest inny, że ta kampania pokazuje, że w Polsce jest realnie dwóch polityków. To jest Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.

Konrad Piasecki: O realności Jarosława Kaczyńskiego to może nie mówmy, bo jego realność jest ostatnio mocno zakłócona.

Paweł Poncyljusz: Nie, myślę, że nie jest zakłócona. Daje wywiady, mówi, jak widzi Polskę, oferuje współpracę w kilku rzeczach, taką ponad podziałami politycznymi, ponad sporem politycznym.

Konrad Piasecki: Ale co z tego, że jest dwóch realnych polityków? To znaczy, że tych dwóch realnych polityków powinno nadal rywalizować jako szefowie partii.

Paweł Poncyljusz: Nie, tych dwóch realnych polityków powinno piastować najważniejsze funkcje w państwie i powinno osiągnąć kompromis w najważniejszych dla Polski sprawach.

Konrad Piasecki: Ale Donald Tusk nie może być jednocześnie premierem i prezydentem.

Paweł Poncyljusz: Nie, nie. więc Donald Tusk jest premierem, a Jarosław Kaczyński będzie prezydentem. I to będzie dobry tandem jeśli chodzi o pracę dla Polski.

Konrad Piasecki: Będzie pan przekonywał, że dopiero taki tandem by sobie poradził z powodzią?

Paweł Poncyljusz: W ogóle myślę, że z sytuacją w Polsce, bo powódź jest dzisiaj taką sytuacją nadzwyczajną, ale mamy kryzys, który nas wcale nie ominął, mamy bezrobocie, mamy problemy w służbie zdrowia i w systemie emerytalnym, takie rzeczy, które trzeba wymienić.

Konrad Piasecki: Panie pośle szanowny, błagam, ja rozumiem, że to jest dobra legenda stworzona na potrzeby kampanii ale doskonale wiemy, że programy Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska - czyli Platformy i PiS-u są skrajnie różne w wielu dziedzinach. Taki tandem dostarczyłby nam kolejnych powodów do niepokojów i kolejnych starć partyjnych.

Paweł Poncyljusz: Rozumiem, że pan się wczuwa w rolę drugiego głosu w tym wywiadzie?

Konrad Piasecki: Nie - patrzę realnie na rzeczywistość. Koabitacja nie służy tworzeniu wspólnych planów raczej - przynajmniej do tej pory nie służyło.

Paweł Poncyljusz: Ja wczoraj czytałem wywiad z Hanną Gronkiewicz-Waltz i mniej więcej mówi to samo, co pan. Wydawało mi się, że pan mnie tylko odpytuje, a ja odpowiadam na pytania.

Konrad Piasecki: Tak właśnie jest.

Paweł Poncyljusz: Więc ja spróbuję odpowiedzieć na pytanie. Jarosław Kaczyński w jednym ze swoich wywiadów mówił o tym, że jest siedem - osiem dziedzin w Polsce, w których wymagane jest porozumienie ponad podziałami. Co by się nie oszukiwać, Jarosław Kaczyński dzisiaj reprezentuje całkiem sporą część Polaków. Jeśliby to złożyć z reprezentacją Donalda Tuska - też sporej części Polaków - to mamy takie porozumienie ponad podziałami.

Konrad Piasecki: Konkretne pytanie - Jarosław Kaczyński podpisałby ustawę, która podnosiłaby wiek emerytalny w Polsce?

Paweł Poncyljusz: Moim zdaniem ten wiek emerytalny...

Konrad Piasecki: Nie - panie pośle, podpisałby, czy nie?

Paweł Poncyljusz: Zależy jak będzie brzmiała ta ustawa. Jeśli będzie brzmiała tak, że znosimy sztywny wiek emerytalny, który jest i wprowadzamy zasadę, że każdy kolejny rok, w którym Polak pracuje daje mu większą emeryturę - moim zdaniem jest to rozwiązanie warte rozstrzygnięcia.

Konrad Piasecki: Czyli popieracie podniesienie wieku emerytalnego?

Paweł Poncyljusz: Pan znowu mi wkłada w usta rzeczy.

Konrad Piasecki: Nie - pytam: czy popiera pan pomysł podniesienia wieku emerytalnego?

Paweł Poncyljusz: Popieram zmianę systemu dotyczącego wieku emerytalnego i emerytur. Chcielibyśmy, żeby Polacy mieli godne emerytury a wszyscy eksperci w tej dziedzinie mówią, że w 2030 roku siła nabywcza przeciętnego emeryta będzie w połowie taka jak dzisiaj. Niestety niedobrze wróży to na przyszłość, jeżeli nie dokonamy zmian. W tych zmianach może się odnaleźć Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.

Konrad Piasecki: Poparlibyście nałożenie na Polaków podatku powodziowego?

Paweł Poncyljusz: Myślę, że dzisiaj jesteśmy na innym etapie. Dziś jesteśmy na etapie ustawy o klęskach żywiołowych.

Konrad Piasecki: Widać, że będą potrzebne pieniądze i to wielkie pieniądze.

Paweł Poncyljusz: O wiele większe niż mówi dzisiaj rząd - o rezerwie.

Konrad Piasecki: Rząd mówi o 2 miliardach. Moim zdaniem 10 - 15 miliardów to jest rząd wielkości.

Paweł Poncyljusz: Dokładnie. To oznacza, że należy dokonać nowelizacji budżetu a nie z tylnej kieszeni wykładać kilka złotych i mówić, że to załatwia sprawę.

Konrad Piasecki: A nie nałożyć na Polaków podatek?

Paweł Poncyljusz: Może trzeba z pewnych rzeczy w budżecie zrezygnować.

Konrad Piasecki: Z czego na przykład?

Paweł Poncyljusz: Na przyszłym posiedzeniu, myślę, że wszystkie kluby się określą jakie mają propozycje. Ja wiem o jakich kilku propozycjach myślą moi koledzy. To jest w tej chwili analizowane.

Konrad Piasecki: A kiedy premier daje powodzianom po 100 tysięcy złotych, to liberał w panu płacze?

Paweł Poncyljusz: Nie, ale przede wszystkim czuję się dumny, że Donald Tusk trochę staje się reprezentantem Polski solidarnej. Zdaje sobie sprawę, że wielu Polaków, bez tej pomocy, nie odbuduje swoich domów. Akurat z tego powodu się cieszę. Liberał - liberałem, ale trzeba też współczuć tym, którzy stracili wszystko.

Konrad Piasecki: To może nie ograniczać się do 100 tysięcy, tylko dać tyle ile trzeba? Jak ktoś potrzebuje 300 tysięcy - dać mu je?

Paweł Poncyljusz: Panie redaktorze, tylko proszę pamiętać, że jeszcze oprócz tych ludzi, którzy stracili swój dobytek mamy ileś tysięcy strażaków - szczególnie ochotniczej straży pożarnej - którzy stracili sprzęt w czasie tej powodzi. To też jest do odbudowania. To nie jest tylko odbudowanie domów, ale również odbudowanie potencjału ratowniczego, jednostek takich jak straż pożarna.

Konrad Piasecki: Czyli 100 tysięcy wystarczy?

Paweł Poncyljusz: Nie chce dzisiaj przesądzać. Niech to będzie 100 tysięcy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Maj 30, 2010 8:39 pm    Temat postu: Boją się podać, że JK dostał długie brawa Odpowiedz z cytatem

Jakoś nikt nie pofatygował się poinformować, (nawet niby proPiSowskie telewizje) że:
Cytat:
W uroczystościach na piekarskim wzgórzu uczestniczyło wielu polityków, m.in. przewodniczący Parlamentu Europejskiej Jerzy Buzek i były premier Jarosław Kaczyński, powitany przez obecnych długimi brawami.
poza Rzepą, w Abp Zimoń w Piekarach: brońmy rodziny!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Wto Cze 01, 2010 10:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dostałam mailem:

Zwracam się do redakcji Polishnews w Los Angeles z Apelem.Proszę jako długoletni mieszkaniec tego pięknego miasta,oraz obywatel Stanów Zjednoczonych o pomoc.Pomoc we wpływaniu tego wspaniałego pisma polonijnego,aby wszyscy którzy kochają Polskę,poszli 20 czerwca br.do głosowania w wyborach prezydenckich.Jednocześnie proszę o promowanie pana Jarosława Kaczyńskiego na ten najwyższy urząd w naszej Ojczyżnie.Nigdy nie należałem do żadnej partii politycznej w Polsce,ale z chwilą mojego powrotu na stałe do Ojczyzny kilka lat temu,przystąpiłem do PiS.Tak jestem dumny że jestem członkiem partii Prawa i Sprawiedliwości Jest to jedyna formacja która może kontynuować dzieło zmarłego tragicznie pod Smoleńskiem śp.prezydenta Lecha Kaczyńskiego.Lech Kaczyński reprezentował ideały wolnej Polski,w której ani niemcy ani rosja,ani unia europejska,nie mają prawa pozbawiać nas prawa do naszej suwerenności.godności,naszej historii.Jestem jednym z tysięcy polaków którzy w 1980-81 powiedzieli NIE komunistom.Okupiliśmy to internowaniami,więzieniami i przymusową emigracją.Dlatego teraz w okresie sprawowania władzy w Polsce przez PO,nasza walka jest minimalizowana,prowadzi się do upadku IPNu,faworyzuje się lub wybacza ludziom zamieszanym w aferach,przekrętach,kiedy rozsprzedaje się najważniejsze dziedziny naszej gospodarki,kiedy wręcz poniża i kpi z każdego kto nie jest z tej "nieomylnej i najwspanialszej" partii(PO),dlatego tak ważnym jest wybór Jarosława Kaczyńskiego na urząd prezydenta RP.Niech dla Was w Los Angeles będzie widok dziesiątek,może setek tysięcy polaków czekających w kilkunastogodzinnej kolejce w dzień i noc aby oddać ostatni pokłon przed trumnami pary Prezydenckiej.Mogę się Wam pochwalić-ja też tam stałem 14 kwietnia,dumny pośród sztandarów NSZZ Solidarność mojego regionu Sląsko-Dąbrowskiego.Wprawdzie Was tam nie było,ale mam prawo powiedziec że ja Was wszystkich przed Panem Prezydentem reprezentowałem,w Waszym imieniu i moich rodaków oddałem ostatni pokłon parze Prezydenckiej.Proszę pamiętać--wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za dobro naszj Ojczyzny,niezależnie w którym miejscu na świecie mieszkamy Już wkrótce bo 6 czerwca będziemy świadkami wyniesienia na Ołtarze ks.Jerzego Popiełuszki,przecież to takze mój kapłan.Nigdy się z Nim nie spotkałem,ale On bronił takich jak ja w tych najtrudniejszych czasach mrocznego PRLu.Ja też tam będę.się modlił również w Waszym imieniu. Drodzy mieszkańcy tego pięknego miasta i Stanu,pójdzcie 6 czerwca do wyborów,proszę oddajcie swój głos na Pana Jarosława Kaczyńskiego.Dziękuję w imieniu ludzi którym na sercu leży dobro Polski.

Ryszard Nikodem
ul.Wiejska 88 42-700 Lubliniec woj.Sląskie Polska.Pozdrawiam

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Wto Cze 01, 2010 11:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dostałam mailem:

Apel do Polonii Los Angeles i całego stanu California.
Za trzy tygodnie 20 czerwca br.w Polsce odbędą się przedwczesne wybory prezydenckie dlatego,że jak wszyscy wiemy -
urzędujący pan Prezydent RP Lech Kaczyński,oraz cała towarzysząca jemu delegacja Rzeczypospolitej zginęła w tajemniczej
i mającej znamiona zamachu katastrofie samolotu 10 kwietnia br.w Smoleńsku pod Katyniem.
Wybór rozstrzygnie się pomiędzy kandydatem rządzącej PO i już urzędującym w Pałacu Prezydenckim marszałkiem Sejmu RP
Bronisławem Komorowskim,a kandydatem opozycyjnego PIS i bratem śp.pana Prezydenta RP Jarosławem Kaczyńskim.
Dwoje owych kandydatów reprezentuje wizję innej Polski.
Po katastrofie smoleńskiej wszyscy zgodnie przyznali,że śp.pan Prezydent Lech Kaczyński kochał Polskę i bardzo dobrze służył
sprawie wolności i samodzielności Rzeczypospolitej Polskiej mimo,że do dnia jego śmierci ogromna część wpływowych elit polskich
przekonywała naród polski,Europę i świat,że jest podobno inaczej.W chórze tamtych głosów byli też przywódcy rządzącej PO,a
wśród nich wyjątkowo nikczemnie wyróżniał się również Bronisław Komorowski.Skoro śp.pan Prezydent RP Lech Kaczyński
służył dobrze Polsce,to dzisiaj kontynuatorem tej służby może być jedynie pan Jarosław Kaczyński,a nie ich nawet dzisiaj jeszcze
"wróg wojny domowej" Bronisław Komorowski.
Kochana Polonio,Droga Polko i Polaku.Wolność i dobro Polski jest również celem mojego życia od 30 lat,od pamiętnego sierpnia
1980 roku.Dzisiaj od 22 lat żyję jeszcze także na emigracji tutaj w Californii,w jej stolicy Sacramento.W sierpniu 1980 roku byłem
przywódcą strajku w b.hucie "Katowice" w Dąbrowie Górniczej,jednego z czterech największych wówczas w kraju ośrodków
strajkowych,a potem byłem przywódcą MKZ Katowice jednego z najsilniejszych regionów "Solidarności" w Polsce i chyba najbardziej
antykomunistycznego,który prostą drogą dążył wyłącznie do obalenia zbrodniczej dyktatury komunistycznej PRL.Za tą walkę po
wprowadzeniu stanu wojennego prawie trzy lata byłem więziony,w tym prawie dwa lata również w zagrożeniu karą śmierci, jako jeden
z siedmiu czołowych przywódców "Solidarności".
Dzisiaj w obliczu mocno rozstrzygającej o losie Polski walki politycznej kto zajmie urząd Prezydenta RP oznajmiam,że serce moje i
mój rozum są po stronie kandydata Jarosława Kaczyńskiego i o taki sam wybór proszę każdego z Was tutaj na emigracji w Californii.
W tej mierze gorąco wspieram podobny apel mojego kolegi i również zasłużonego przywódcy "Solidarności" Ryszarda Nikodema.
Pamiętajmy,że w polityce liczą się nie syrenie głosy i zwodnicze słowa,ale konkretne czyny i nie dajmy się kolejny raz wyprowadzić w pole.
Uczyńmy też wszystko, każde z nas,aby 20 czerwca przy urnach wyborczych na emigracji stawiło się
jak najwięcej zatroskanych o Polskę Polek i Polaków i oddało swój głos.Każdy z nich naprawdę bardzo się będzie liczył.
Proszę wszystkich abyśmy pamiętali,że zawsze wystrzegać się trzeba polityków,zbyt mocno popieranych przez obcych,a mających
wiele na sumieniu wobec własnego narodu.Niech stale służą nam słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego,abyśmy strzegli się agentur,
abyśmy służyli jedynie Polsce i kochali tylko Polskę,a nienawidzili tych co służą obcym.Trzeba współpracować dla dobra Polski i
tylko dla dobra Polski,a nie może być współpracy w zaprzedawaniu kraju obcym.
Andrzej Rozpłochowski,
2800 Corabel Ln.,apt.121,Sacramennto,CA 95821

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Pią Cze 11, 2010 10:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jarosław Kaczyński weźmie udział w debacie wyborczej
Kandydat na Prezydenta Jarosław Kaczyński weźmie udział w niedzielnej debacie wyborczej w TVP. Debata rozpocznie się 13 czerwca, o godzinie 20.15. Będzie można ją oglądać w programie I TVP.

Oprócz Jarosława Kaczyńskiego uczestniczyć w niej będą Grzegorz Napieralski i Waldemar Pawlak.

Sztab Bronisława Komorowskiego poinformował dzisiaj, że kandydat PO nie weźmie udziału w tej debacie. Odnosząc się do tego na dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz powiedział, że „cały czas ma w uszach” wypowiedź Komorowskiego, który - stwierdził rzecznik - mówił, że wystąpi w debacie, jeśli zgodzi się Kaczyński.

„Kiedy Jarosław Kaczyński potwierdził swoją obecność na debacie w telewizji publicznej (w niedzielę - PAP), w tym momencie okazało się, że Bronisław Komorowski już nie był zainteresowany taką debatą, na którą zgodził się Jarosław Kaczyński” - powiedział Poncyljusz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum