Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

CZY PIS BOI SIĘ AKTYWNOŚCI SPOŁECZNYCH KOMITETÓW POPARCIA ??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Nie Cze 13, 2010 9:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie pytałam, czy były takie spotkania, czyli komitetów z załogami PIS, pytałam, czy komitety miały spotkania z Kaczyńskim !!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1221

PostWysłany: Nie Cze 13, 2010 9:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O tym napisałem. O spotkaniach z Jarosławem Kaczyńskim.
_________________
Maciej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Nie Cze 13, 2010 9:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy ktoś może zamieścić relację z takiego spotkania?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Nie Cze 13, 2010 11:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.tvp.pl/katowice/informacyjne/aktualnosci/wideo/8-czerwca/1897140

Było kilka spotkań. Zabrze, Mikołów, Katowice. Byłam w Zabrzu. Odbyło się w sali Fundacji Centrum Kardiochirurgii. Przyjechali członkowie Komitetów z Gliwic i Zabrza. Jarosław Kaczyński bardzo krótko powitał gości. Jego przemówienie trwało ok.10 minut. Potem głos zabrało kilku członków Komitetów. Mówili o konieczności zmian polityki w szkolnictwie wyższym, rozwoju badań naukowych a także o problemie edukacji w szkołach. Po wygranych wyborach zadeklarowani pomoc merytoryczną. Konferencja prasowa i wyjazd do Mikołowa.
Z tego co wiem, to w Katowicach było tez spotkanie z Komitetem Poparcia. Tam było głównie grono profesorskie i artyści.

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kawalerianarodowa
Stały Bywalec Forum


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 54

PostWysłany: Wto Cze 15, 2010 8:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem Państwu winien krótką relację z inauguracyjnego spotkania Wrocławskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego, które po wielu apelach, wielu sygnotariuszy, odbyło się w końcu. Spotkanie, aczkolwiek wyjątkowo jałowe, było jednak dość ciekawe.

Najpierw należy wspomnieć, iż fakt użyczenia sali przez dyrektorującego szkole członka PiS-u już na wstępie kosztował Komitet utratę swobody wypowiedzi jego członków i moderowania spotkania przez głównego inicjatora jego zawiązania, pana prof. Kisielewicza. Rzeczony dyrektor przez całe spotkanie skrzętnie pilnował, aby istotne sprawy komitetu były poruszane w stopniu ograniczonym a obraz wrocławskiego PiS-u, jako siły sprawczej wszystkiego, dominował niepodzielnie, i pomijając zażenowanie malujące się na twarzach uczestników, był w tej roli „godzien podziwu”. Skuteczność zarządcy lokalu była tak przemożna, że po krótkim wprowadzeniu, odsłaniającym kulisy zawiązania się Komitetu, pan prof. Kisielewicz również mógł się tylko przysłuchiwać, dość koślawym tyradom aparatczyków, i wyraźnie z nimi „zaprzyjaźnionych”, byłych urzędników z niejakim panem Jasińskim na czele.

Po upływie mniej więcej godziny przyszedł w końcu czas na królika. Grupa samowyłonionej „reprezentacji”, wyciągnęła pismo apelowe, pod którym gmin Komitetowy miał złożyć swój aklamacyjny podpis, sankcjonując jednocześnie jej przywódczą rolę. I stał się cud. Wielu uczestników zaczęło łapać się za portfele. Pojawiły się głosy rozsądku o legitymację owych „przywódców” i formułę owego pisma, o ewidentnym nadużywaniu zaufania nieobecnej, przeważającej grupy 600 sygnotariuszy, którzy o istnieniu takiego wystąpienia nie mają najmniejszego pojęcia, i w końcu o ryzyku podziału Komitetu, który takie działanie może przynieść. Dyskusja tych wszystkich kwestii, pomimo trwającej cały czas PiS-owskiej reglamentacji głosów, była szczera, chociaż wyraźnie spychana na manowce.

Kontrolowane zamieszanie okazało się w końcu tak duże, że jak ktoś zaproponował rzecz najbardziej oczywistą z oczywistych, jaką jest wystosowanie przez Komitet zaproszenia dla popieranego Kandydata na Prezydenta do odwiedzenia Wrocławia, głos ten został wycmoktany przez moderatora i skwitowany, powielaną już kilkakrotnie, i dość mało przekonującą, informacją, że pan Jarosław Kaczyński nie przyjedzie przed wyborami bo rządzone przez wrogi obóz miasto nie wyraziło zgody ani na Rynek ani na Plac Solny. Tak więc nawet w tym względzie Komitet dał sobie odebrać inicjatywę wspólnego wystąpienia, które nie wymagało przecież ani ratyfikacji dyskusyjnego dokumentu, ani akceptacji „przedstawicieli”. Dużym zaskoczeniem był niewątpliwe fakt, że wielu z obecnych na sali profesorów dało się niestety „wkręcić” w ten, szyty grubymi nićmi scenariusz, i najwyraźniej pozory znów zastąpiły rzeczywistość.

Po dzisiejszym spotkaniu nabrałem sceptycyzmu, który zaszczepili mi rozmówcy w kuluarach. Wygląda na to, że Komitet Wrocławski, pomimo, iż nie dał sobie narzucić zaskakującej reprezentacji, będzie w najbliższym czasie milczał, a dopóki nie uda się zorganizować spotkania na neutralnym gruncie, kaganiec partyjnego aparatu PiS będzie całkowicie kontrolował jego poczynania. Absolutnie bowiem nie można nazwać inicjatywą Komitetu środowej „ustawki” na Rynku, do wzięcia udziału, w której nawołuje rozesłane mailem zaproszenie, podpisane przez ... Komitet (sic!). Widać lokalni, partyjni działacze nie mają zamiaru zachowywać już nawet pozorów i bez ogródek sterują tym szacownym, społecznym ciałem, które wykazało dzisiaj niestety dużą, strukturalną bezwładność i niemoc.

Czy zatem jest jeszcze nadzieja, aby Społeczne Komitety stały się w najbliższym czasie tak bardzo potrzebną Polsce, patriotyczną reprezentacją Narodu? Czy wyrosłe na społecznym sprzeciwie, obywatelskie zgrupowania mają szansę wyrwać się z okowów aparatu PiS i zyskać swoją podmiotowość? Czy w końcu mają szansę zostać zauważone przez samego Beneficjenta jako niezależna siła polityczna, i być może zaczyn przyszłych przemian ustrojowych?

Czy gdyby zrządzeniem niebios to się stało, czy dołączą do Komitetów inne patriotyczne organizacje w Polsce? Czy to jest możliwe?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paweł Korobczak
Moderator


Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 354

PostWysłany: Wto Cze 15, 2010 8:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe.

Na tym spotkaniu, na którym byłem ja, przeczytano apel, który zdawał się podobać większości zebranych. Sporo też osób podpisało go. Ja nie zrobiłem tego tylko z tego względu, iż uznałem słuszność wskazań na możliwą szkodliwość taktyczną tego dokumentu.

Natomiast argument, przedstawiony przez jednego z rozmówców, wskazujący na to, że nieobecni profesorowie uczelni wyższych, którzy zapisali się do komitetu, bo obiecano im, że nie będzie żadnych uchwał, mogą się poczuć urażeni wystosowywaniem apeli w ich imieniu - argument ten uważam za, mówiąc delikatnie, nietrafiony. Nikt im nie bronił przyjść, pilnować własnej czci i przedstawić swój głos. Dotyczy to zresztą nie tylko profesorów, ale też i innych nieobecnych, w obronie dobrego samopoczucia których tak dzielnie stawali opisywani przez kawalerięnarodową. Jeśli nie przyszli, uznali widać, że mogą zaufać woli większości obecnych na spotkaniu. A większość, wbrew słowom kawaleriinarodowej (choć oczywiście nie wszyscy), była treścią apelu usatysfakcjonowana - dotyczy to nawet tych, którzy zgłaszali zastrzeżenia co do stosowności publikacji apelu.

_________________
"Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Wto Cze 15, 2010 8:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Pawle
Cóż takiego było w treści tego dokumentu, że uznał Pan "słuszność wskazań na możliwą szkodliwość taktyczną tego dokumentu"?
Dlaczego obiecano profesorom, że nie będzie żadnych uchwał? Kto im to obiecał? Pisze Pan o pilnowaniu własnej czci. A cóż takiego godziło w ich cześć?
I na koniec. Cóż takiego było w treści tego dokumentu, skoro wszyscy byli nim usatysfakcjonowani? Czy mógłby Pan tę treść nam ujawnić, czy nie wypada?
Czy sporo a większość(bez Pana) to tyle samo, mniej czy więcej?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Paweł Korobczak
Moderator


Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 354

PostWysłany: Wto Cze 15, 2010 9:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krystyna Szkutnik napisał:
Panie Pawle
Cóż takiego było w treści tego dokumentu, że uznał Pan "słuszność wskazań na możliwą szkodliwość taktyczną tego dokumentu"?
Dlaczego obiecano profesorom, że nie będzie żadnych uchwał? Kto im to obiecał? Pisze Pan o pilnowaniu własnej czci. A cóż takiego godziło w ich cześć?
I na koniec. Cóż takiego było w treści tego dokumentu, skoro wszyscy byli nim usatysfakcjonowani? Czy mógłby Pan tę treść nam ujawnić, czy nie wypada?
Czy sporo a większość(bez Pana) to tyle samo, mniej czy więcej?


Pani Krystyno,

już spieszę z odpowiedzią, najlepszą wedle moich możliwości:

Co do treści dokumentu, to można się z nią zapoznać tutaj:
http://www.piswroclaw.pl/main.php

Owa ewentualna "taktyczna szkodliwość" polegać miała na tym, że dosadność, ostrość sformułowań apelu mogłaby zostać wykorzystana przez wiadome środowiska medialne i polityczne do propagandy godzącej w Jarosława Kaczyńskiego, a polegającej na wskazywaniu jego rzekomej agresywności itd. itp.

Co do owych obiecanek profesorom - dla mnie też to w pewnej mierze zagadka. Usłyszałem o tym wczoraj po raz pierwszy. Rozumiem, że chodzi o to, co sygnalizował w trakcie spotkania prof. Kisielewicz: o rodzaj politycznego zaszczucia w niektórych kręgach wrocławskich uczelni wyższych. Ja tego nie zaznałem, ale ponoć tak bywa.

Słowa o "czci" były w moich ustach rodzajem lekkiej ironii. Chodziło mi o to, że padały argumenty, by nie uchwalać apelu, skoro nie ma wszystkich, ktorzy podpisali społeczną listę.

Nie stwierdziłem, Pani Katarzyno, że wszyscy byli usatysfakcjonowani treścią apelu. Napisałem, że wydaje mi się, że była to większość. Powtarzam: wydaje mi się. Niestety, nie mogę stwierdzić z pewnością tej mojej obserwacji, w ostateczności bowiem nie doszło do żadnego rodzaju głosowania. Puszczono jedynie listę, którą podpisywał, kto chciał. Widziałem tę listę gdzieś tak w połowie procesu podpisywania i wydaje mi się, że było na niej sporo podpisów. Przy czym zakładam, że mogło być więcej osób, które, choć z treścią apelu się zasadniczo zgadzają w całości lub w części, nie podpisały jej z takich, czy innych powodów. Poza tym słyszałem rozmowy wokół oraz treść różnych wystąpień. Na tej podstawie wyrobiłem sobie wrażenie o większości. Oczywiście - mogę się mylić.

Co do pytania o porównanie kategorii "sporo" i "większość": otóż słowa te należą do kategorii nieostrych, których przez ostrożność użyłem, by nie zawyrokować o czymś, o czym z braku wiedzy nie mam prawa wyrokować. Ich porównywalność jest równie nieostra, jak one same.

Mam nadzieję, że udało mi się w miarę klarownie odpowiedzieć na Pani pytania, a teraz czekam na atak Smile

Pozdrawiam serdecznie,
PK

_________________
"Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Wto Cze 15, 2010 9:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Pawle
Mam niezmierną satysfakcję, że uznał Pan,iż może być Pan przeze mnie zaatakowany.
Niezły z Pana filozof Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Paweł Korobczak
Moderator


Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 354

PostWysłany: Wto Cze 15, 2010 9:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla porządku przytaczam in extenso treść apelu:
Cytat:
Apel o oddanie głosu na Jarosława Kaczyńskiego w wyborach 20 czerwca 2010 r.

2010-06-15 09:41:16

Szanowni Państwo
Od blisko trzech lat jesteśmy świadkami dramatycznego starcia dwóch wizji dalszych losów Polski. Nowy układ rządowo-parlamentarny poprzez swoje działania i zaniechania konsekwentnie zmierza do obniżenia suwerenności Naszego Państwa, zwłaszcza w polityce zagranicznej, polityce bezpieczeństwa, bezpieczeństwa energetycznego i gospodarki zasobami. Następuje dezindustrializacja w kilku kluczowych dla bezpieczeństwa dziedzinach – przemyśle stoczniowym, zbrojeniowym i chemicznym.

Świętej pamięci Prezydent Lech Kaczyński z całą mocą walczył z tą – prowadzącą w konsekwencji do utraty suwerenności – polityką. Medialna wrzawa i nagonka sprawiły, iż przez dwa lata społeczeństwo polskie miało ograniczoną świadomość wagi rozgrywających się wydarzeń.

Katastrofa samolotu pod Smoleńskiem, śmierć Pary Prezydenckiej, a zwłaszcza wydarzenia ostatnich dwóch miesięcy, ujawniły w jak kluczowym momencie swoich dziejów znalazła się Polska.

W świecie wokół nas wydarzenia nabrały tempa, podejmowane są decyzje i tworzone układy, które mogą określić pozycję Polski na dziesięciolecia, sprawić, iż - w sensie realnym, a nie formalnym – nasze Państwo stanie się tworem niesuwerennym. Nawet wydarzenia ostatnich tygodni pokazują skalę zagrożeń – chaos w polityce Polski wobec sąsiadów, bezradność Państwa Polskiego wobec Rosji, utrata podmiotowości w stosunkach z Brukselą.

Symboliczne znaczenie miała w tym kontekście wypowiedź Marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego nt. wydobycia gazu łupkowego. To nie gafa, a element szerszego podejścia, a co gorsza, być może już symptom nowej, niesuwerennej pozycji Polski.

Ogromny wysiłek czyniony jest, aby Polacy stracili ostrość widzenia wagi rozgrywających się wydarzeń. Tę ostrość, którą zamanifestowali po 10 kwietnia przed Pałacem Prezydenckim.

Dlatego odczuwając powagę chwili i znaczenie dokonywanych wyborów, apelujemy z całego serca:

20 czerwca pójdźcie do wyborów i oddajcie głosy na Jarosława Kaczyńskiego, kontynuatora dzieła swojego św. Pamięci Brata i gwaranta, iż nasze dzieci nadal będą mogły żyć w suwerennej Polsce.


Lista sygnatariuszy dostępna po kliknięciu w niniejszy link:

Lista sygnatariuszy

_________________
"Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Sro Cze 16, 2010 6:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tekstu komitetu wynika, że do tej pory Polska była suwerenna.
Coś z tymi profesorami nie tak, intelekt poniżej normy, czy potrzeba chwili?
A gdzie sygnatariusz Kisielewicz? Schował głowę w piasek?

Nie mogę zrozumieć, dlaczego akurat śmierć Pary Prezydenckiej ujawniła kluczowy moment w dziejach Polski? To wszyscy byli przedtem durni, czy co?
A jakąż to podmiotowość w stosunkach z Brukselą mamy utracić? Przecież takiej nie ma!
I ta bezradność wobec Rosji. Czy kiedykolwiek ktokolwiek poza Piłsudskim radził sobie z tym problemem? Do takich wyzwań potrzebny jest polityk, mąż stanu, a nie pilnujący stołków kuglarze.
No, ja tam ostrości widzenia nie straciłam, i nie ostrość była pod pałacem prezydenckim manifestowana, lecz żałoba.


Wybrałam niektóre z treści. Mogę resztę dokończyć, ale jestem trochę leniwa. Każde prawie zdanie jest świadectwem intelektualnych braków.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Paweł Korobczak
Moderator


Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 354

PostWysłany: Sro Cze 16, 2010 8:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie jest oficjalne apel Komitetu. Jest to zdanie tych, którzy je sformułowali i się pod nim podpisali. Prof. Kisielewicz był przeciwny ogłaszaniu tego apelu.


Z poważaniem,
PK

_________________
"Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 2:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Informacja Pana Pawła zapewne rozwieje nadzieje Kawaleriinarodowej w sprawie wiodącej roli komitetów w odbudowie ruchu patriotycznego.
Choć nie bardzo rozumiem, dlaczego tak miało by być. To raczej komitety powinny skorzystać z formacji, które już od dłuższego czasu coś próbują robić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 5:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
To raczej komitety powinny skorzystać z formacji, które już od dłuższego czasu coś próbują robić.


Czy mogę prosić o sprecyzowanie wypowiedzi? O jakie formacje chodzi? Konkretnie, z nazwy, bez "owijania w bawełnę". Z podaniem argumentów za.

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Czw Cze 17, 2010 8:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomek
Na litość boską, utworzyliście już chwilę temu "SSW Warszawa", jest SSW Trójmiasto, próbowaliśmy z PON, jest Formacja Niepodległościowa, i te środowiska ( struktury z SW, KPN, LDPN, FMW) są rzeczywistymi nośnikami ruchu patriotycznego. To ludzie związani z tymi organizacjami byli świadomi przekrętu stulecia i świadomie nie uczestniczyli w zaczarowanym stoliczku.
To nie komitety odkrywały i obwieszczały gdzie się da, owe prawdy.
Komitety to twór powstały po katastrofie, i jak widać z relacji, kompletnie niemobilny. Podobnie jak my. Dlaczego? Bo POPIS niczego nikomu nie odstąpi.
Jacek mówi o pracy od podstaw, to oczywiście prawda. tak można i trzeba. Ale historia już pokazała, że są chwile w dziejach, na które się czeka. Obserwacja sceny politycznej i uchwycenie odpowiedniego momentu daje szansę, pod warunkiem, że się do tego odpowiednia grupa ludzi przygotowuje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum