Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cała Polska broni Krzyża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Sie 02, 2010 9:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wierzę w to, ze krzyż pod Pałacem Prezydenckim przetrwa. Z iloma już krzyżami promoskiewskie władze walczyły w Polsce?
Skutek zawsze był ten sam! Rosły nowe krzyże.
Mam nadzieję, że kadencja Komorowskiego będzie krótka.
To wstyd dla Polakow!

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Sie 02, 2010 9:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

3 SIERPNIA, 12:30 - MARSZ POD KRZYŻ

Niezależna.pl, 02-08-2010 12:43
POWRÓT
04e5ca2dac42df679e5d43a2e7108279

3 sierpnia ma zostać usunięty sprzed Pałacu Prezydenckiego krzyż poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej. Spotkajmy się tego dnia o 12:30, by oddać cześć Polakom, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r.

Krzyż jest symbolem miłości, nadziei i miłosierdzia. Pod Krzyżem Smoleńskim zbierali się Polacy z wszystkich stron kraju, w różnym wieku: harcerze, studenci, emeryci, rodziny ofiar katastrofy, komitety społeczne, Gdy władze usuną już - na podstawie decyzji prezydenta-elekta - ten symbol, postarajmy się zastąpić go czymś innym.

Przynieśmy kwiaty, z których będziemy mogli ułożyć nowy krzyż, oddając tym samym nowy hołd ofiarom katastrofy.

Zbiórka 3 sierpnia o godz. 12:30 pod krzyżem na placu Piłsudskiego. Następnie przejdziemy pod krzyż przed Pałacem Prezydenckim.

Zachęćmy wszystkich naszych znajomych, rozsyłając im SMS-y, np. "3 sierpnia 12:30 pl. Piłsudskiego - wznosimy nowy krzyż".

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pawel
Weteran Forum


Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 438

PostWysłany: Sro Sie 04, 2010 9:02 am    Temat postu: Bp Pieronek: ci, którzy bronią krzyża to fanatyczna sekta Odpowiedz z cytatem

Zdaniem biskupa Tadeusza Pieronka to, co się działo we wtorek przed Pałacem Prezydenckim "nie było obroną krzyża, ale walką przeciw krzyżowi". - Walką tych, którzy przez ten symbol chcą uzyskać korzyści polityczne. Ci ludzie są mali, teraz doskonale widać ich karłowatość - powiedział bp Pieronek w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times". Według bp. Pieronka to "jakaś fanatyczna sekta".

W ocenie duchownego gest harcerzy, którzy po katastrofie postawili krzyż przed pałacem, był szlachetny. Ale to, się działo potem to już była manipulacja. - Z tymi ludźmi nie da się dogadać, bo nie trafiają do nich racjonalne argumenty - powiedział bp Pieronek.



- Nie chcę stawiać zarzutów konkretnym osobom. Ludzie sami widzą, co się dzieje i mają na ten temat swoje zdanie. Ale faktem jest, że sprawa krzyża stała się elementem gry politycznej - ocenił bp Pieronek.

Duchowny liczy, że obrończy krzyża w końcu się zmęczą, sprawa ucichnie i wygaśnie. Na pytanie, czy potem prezydent powinien nakazać krzyż po cichu usunąć - biskup odpowiedział: "tak".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bp-Pieronek-ci-ktorzy-bronia-krzyza-to-fanatyczna-sekta,wid,12538531,wiadomosc_prasa.html

---------
pawel
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1221

PostWysłany: Sro Sie 04, 2010 12:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

KRZYŻ OBRONIONY - NIEZALEŻNA TV

Niezależna.pl/Niezależna TV, 03-08-2010 16

fot. Niezależna TV

We wtorek nie doszło do usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Udaremnili to ci, którzy zjawili się dziś w obronie krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Wspólną decyzję o pozostawieniu symbolu religijnego przed Pałacem podjęły później Kancelaria Prezydenta, Kuria Warszawska i harcerze.

Portal Niezależna.pl informował w trakcie wydarzeń, iż grupa sześciu osób związanych z obroną krzyża weszła do Kancelarii Prezydenta, domagając się wyjaśnienia statusu krzyża. Osoby te zapowiedziały, że nie wyjdą, dopóki nie otrzymają odpowiedzi.

Przeniesienie krzyża do Kościoła św. Anny miały rozpocząć się we wtorek o godz. 13. Jednak nie pozwolili na to zebrani przed Pałacem obrońcy krzyża.
Przenosiny w dniu dzisiejszym odwołał po rozmowie z księżmi i harcerzami szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski.Tłumaczył to na gorąco obawą o bezpieczeństwo duchownych oraz harcerzy.

Później na stronach prezydenckiego urzędu pojawiło się wspólne oświadczenie Kancelarii, warszawskiej Kurii i harcerzy, stwierdzające że krzyż pozostanie przed pałacem. "Zdecydowaliśmy o pozostawieniu krzyża w dotychczasowym miejscu" - zapisano. Nie ma informacji o ewentualnej innej dacie przenosin krzyża.

Osoby, które zbierały się we wtorek przed krzyżem smoleńskim, deklarowały, że są nie dopuszczą do jego usunięcia. Domagają się godnego upamiętnienia Prezydenta RP i innych ofiar katastrofy smoleńskiej.

Drewniany krzyż stanął przed Pałacem 15 kwietnia. Ustawili go harcerze z różnych związków ruchu skautowego.

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37272

_________________
Maciej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Sro Sie 04, 2010 10:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obrona krzyża

NiezaleznaTV reportaż:

http://www.youtube.com/watch?v=krdfTyNHmo8&feature=player_embedded

Wygrana bitwa o Krzyż

FOTOREPORTAŻ:

http://www.niezalezna.pl/photorelation/show/id/153/photo_id/2624#photorelation_153

Strażnicy krzyża
Cezary Czerwiński, wt., 03/08/2010 - 22:08

FOTOREPORTAŻ:
http://www.blogpress.pl/node/5139

Nie-damy-krzyża!
Cezary Czerwiński, śr., 04/08/2010 - 14:44
[b]Kilkanaście krótkich nagrań wideo:

http://www.blogpress.pl/node/5149

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Sro Sie 04, 2010 10:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po której stronie barierek stałby ks.Popiełuszko?

Vox populi, vox Dei - ta stara rzymska zasada zwyciężyła po raz kolejny, tym razem na ulicach Warszawy. Przykro mi to pisać, ale stołeczny Kościół niestety nie popisał się. Arcybiskupa Kazimierza Nycza, którego cenię za wiele spraw, wyraźnie zawiódł zmysł duszpasterski. Z jednej bowiem strony słusznie ustawicznie powtarzał, że archidiecezja warszawska nie jest stroną sporu. Z drugiej zaś strony dał się uwikłać w procedurę przenosin Krzyża Smoleńskiego. Wysyłanie młodych księży ubranych w sutanny, komże i stuły, w asyście straży miejskiej rozpylającej gaz łzawiący, było fatalnym posunięciem.
Honor duchownych warszawskich uratował ks. Stanisław Małkowski, kapelan „Solidarności” i przyjaciel ks. Jerzego Popiełuszki. Dobra i wyważona była też homilia ks. prałata Henryka Małeckiego.
Na pewno od dzisiejszego poranka drzwi kurii warszawskiej będą szturmowane przez przedstawicieli prezydenta-elekta, premiera i prezydent stolicy, domagających się, aby wysłać kolejnych duchownych, tym razem w asyście armatek wodnych i wozów bojowych. Oby arcybiskup, który niedawno przygotowywał beatyfikację ks. Popiełuszki, nie uległ tej presji i był konsekwentny, iż Kościół nie jest dla władzy świeckiej „chłopcem na posyłki”.
Inna sprawa, aby duchowni warszawscy, którzy tak tłumnie wzięli udział we wspomnianej beatyfikacji, mieli odwagę odpowiedzieć sobie na pytanie: po której stronie barierek na Krakowskim Przedmieściu stałby dziś błogosławiony Ksiądz Jerzy?

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3266

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Sro Sie 04, 2010 10:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2204&Itemid=100


Karły obroniły krzyż (do przerwy 1:0)

Medialne ałtorytety, księża w koloratkach i bez, jezuita w podkoszulku oraz zastępy dziennikarzy, rzuconych przez swych szefów na „odcinek katolicki”, od godziny 13.00, trzeciego sierpnia 2010 r., wmawiali mi przez ekran telewizora, że jestem niewierzący. Bo przecież osoba wierząca (jak twierdzili) musiała się tego dnia wstydzić za tych awanturników, którzy obronili krzyż smoleński przed przeniesieniem go w godne miejsce. A ja jakoś się nie wstydziłem. Przeciwnie – odczuwałem radość z tego drobnego zwycięstwa. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że odczuwałem radość ewangeliczną, ale wobec sugestii ałtorytetów, że prawdopodobnie jestem niewierzący, powstrzymam się od takich deklaracji. A zatem radowałem się niezmiernie. Z tego, że przed pałacem prezydenckim „zwyciężyła demokracja”. Że Polacy wzorem sarmackich obrońców swych wolności dali prztyczka w nos tym, którzy gardzą własnym narodem. „Prawda przeciw światu” głosili pierwsi chrześcijanie. Po 2 tysiącach lat hasło nadal aktualne.

Bartosz Arłukowicz stwierdził w TVN 24, że ta krzyżowa „awantura” obnażyła relatywizm moralny kościoła instytucjonalnego. Mocne słowa. Ale przyznaje całkowitą rację panu posłowi. To prawda. Powiem więcej, kościół instytucjonalny, a więc ten pisany dużą literą, nie tylko został obnażony jako instytucja opanowana przez relatywistów. Kościół zachował się jak Poncjusz Piłat – umył ręce. Ta „awantura” go nie obchodzi. Z tym, że jak zwykle w takich wypadkach, jednostka ratuje honor całej instytucji. Podczas gdy arcybiskupowi Nyczowi polewano ręce nad miską i podawano ręcznik, do obrońców krzyża udał się ks. Stanisław Małkowski, przyjaciel ks. Popiełuszki i poświęcił krzyż. Jak pamiętamy fakt nie poświęcenia wcześniej tego krzyża był argumentem przeciwko jego obecności pod pałacem. Katoliccy formaliści zapomnieli, że krzyż na którym ukrzyżowano Chrystusa także był niepoświęcony. Taka postawa zdaje się, jest określana przez katolickich zawodowców jako „bardziej papieska od papieża”. 3 sierpnia, w dniu „awantury”, krzyż smoleński był już poświęcony. Dzięki odważnemu księdzu, który wykonał tę posługę w zastępstwie, poobsadzanych na biskupich godnościach, zastępów współczesnych Piłatów.

Przodowniczka na „odcinku katolickim” w „Rzeczpospolitej”, pani redaktor Czaczkowska, stwierdziła z kolei, że niektórzy wierni (tzn. ci awanturnicy spod krzyża) nie obdarzają należnym autorytetem hierarchów Kościoła. Kolejny strzał w dziesiątkę! Racja całkowita. Na autorytet trzeba sobie zapracować. Niektórym hierarchom coś na ten temat mogliby powiedzieć księża Wyszyński, Popiełuszko oraz Karol Wojtyła. Mogliby, gdyby żyli. Niestety nie ma już ich pośród nas a ich następcy nie zadają sobie trudu w poznaniu, na czym polegała wielkość tych osób. Na szczęście są jeszcze wśród księży odważne jednostki, które nie tylko nie wstydzą się obrońców krzyża, ale co ważniejsze, nie wstydzą się własnej sutanny…

Tymczasem biskup Pieronek, który pół roku temu odkrył i podzielił się ze światem wiedzą o żydowskim spisku, dając sygnał innym księżom patriotom w kraju, że już można krytykować imperialistyczny Izrael i popierać pokojowo nastawionych Palestyńczyków, ogłosił, że w Polsce narodził się karlizm. Tak, tak konserwatyści spod znaku „Pro Fide rege…”. Co prawda ten nasz karlizm nie ma wiele wspólnego z tym oryginalnym, hiszpańskim. Ten nasz dotyczy ludzi, którzy dla swych, brudnych, politycznych celów wykorzystują symbole religijne. I dlatego się karlą (czy karleją – nie pamiętam dokładnie). No cóż jestem wdzięczny biskupowi Pieronkowi za te słowa. Kiedy o godzinie 13.00, trzeciego sierpnia br. powiedziano mi, że jestem niewierzący, przez wiele godzin zastanawiałem się kim naprawdę jestem. Na szczęście nie musiałem męczyć się długo. Słowa biskupa Pieronka wskazały moją tożsamość intelektualno – religijną. Teraz już wiem – jestem karłem! Zaplutym karłem reakcji!

PS Czy pożar w domu gen. Kiszczaka ma coś wspólnego z zachowaniem hierarchii kościelnej w sprawie krzyża smoleńskiego? Czy „spłonęło” tam coś niewygodnego dla Kościoła z cenę milczenia w sprawie krzyża?

Łukasz Kołak

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paweł Korobczak
Moderator


Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 354

PostWysłany: Czw Sie 05, 2010 1:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dostałem mailem:

Cytat:
To tekst od ludzi spod Pałacu, napisany w dniu wczorajszym.



Warszawa 04.08.2010


Krzyż przed Pałacem Prezydenckim został ustawiony, aby łączyć Polaków gromadzących się w dniach żałoby po tragicznej katastrofie. Chociaż został tam umieszczony przez harcerzy, to setki tysięcy rodaków przybywających pod Pałac Prezydencki uczyniły go niejako własnością całego Narodu.

Czuwamy pod tym Krzyżem, ponieważ jest znakiem naszej wiary, a ponadto stał się tymczasowym upamiętnieniem 96 naszych tragicznie zmarłych rodaków. Jest on także pamiątką dni narodowego poruszenia. Dla wielu z nas stał się znakiem sprzeciwu wobec stosunku władz do sprawy katastrofy i skandalicznie prowadzonego śledztwa. Apelujemy o godne i trwałe upamiętnienie ofiar oraz domagamy się wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy. Jesteśmy to winni ofiarom tragedii, ich rodzinom i całej Polsce.

Przychodziliśmy pod Krzyż, również po to, aby zanieść tam nasze obawy i troskę o Polskę, nasz sprzeciw wobec przejawów upadku życia politycznego. Krzyż przypomina nam o Ofierze Chrystusa i uczy także ofiarności i służby zarówno w życiu prywatnym, jak i publicznym, gdzie polityka jest wyrazem troski o dobro wspólne.

Ubolewamy że pod pozorem kompromisu realizuje się polityczną awanturę sprowokowaną przez Gazetę Wyborczą i prezydenta elekta.

Protestujemy przeciw wikłaniu w spór o Krzyż młodych, niepełnoletnich harcerzy oraz narażaniu kapłanów na udział w akcjach z udziałem oddziałów policji .

Jako prowokację odbieramy zaostrzanie środków prewencji przy jednoczesnym niekonkretnym i mętnym oświadczeniu kancelarii i kurii, w którym nadal brak stanowczej deklaracji ustanowienia w miejscu Krzyża trwałego znaku upamiętnienia ofiar katastrofy. Wobec tego odpowiedzialność za rozwój wypadków ponosi wyłącznie kancelaria prezydenta.


Podpisali:

Włodzimierz Bajak
Mariusz Bulski
Adam Domański
Paweł Hermanowski
Elżbieta Hurman
Dariusz Komorowski
Artur Konowrocki
Krzysztof Plewka
Bogumiła Śliwka
Dariusz Wernicki

_________________
"Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 10:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37406

BROŃMY KRZYŻA PRZED PROWOKATORAMI

Spod krzyża przed Pałacem Prezydenckim wycofano siły
porządkowe. Mnożą się ataki na modlących się tam ludzi. Prosimy zatem - oczywiście w miarę możliwości - o obecność na Krakowskim Przedmieściu i wsparcie w ten sposób obrońców krzyża lub przyłączenie się do modlitw przed Pałacem.


Policja, straż miejska i BOR, które dotąd pilnowały terenu przed Pałacem Prezydenckim, a szczególnie okolicy wokół samego krzyża, nagle zniknęły. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób czuwających lub modlących się pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim pada ofiarą ataków, prowokacji, pogróżek i szyderstw ze strony zorganizowanych grupek "liberałów".

Jak informowała Fronda.pl, niedawno do ludzi czuwających pod krzyżem przy Pałacu Namiestnikowskim podeszła grupa kilkunastu, podających się za „studentów”, osób. Przyniosły one ze sobą sklejony z kilkudziesięciu puszek po piwie „Lech” własny „krzyż”, po czym postawiły go tuż obok krzyża prezydenckiego i modlących się przy nim ludzi. Następnie grupa ta zaczęła demonstracyjnie wykrzykiwać różne hasła m.in. „My też bronimy krzyża”, „Zostawcie nasz krzyż” itp.

Zszokowani ludzie wzywali stojących na uboczu policjantów do podjęcia interwencji w obliczu jawnej profanacji symbolu religijnego. Ci jednakże nie wyrażali żadnych ku temu chęci. Wobec bezczynnego zachowania się policji, profani przez długi czas prowokowali zgromadzonych wokół krzyża ludzi, następnie, gdy już się nieco „znudzili”, oddalili się.

Prosimy zatem - oczywiście w miarę możliwości - o obecność na Krakowskim Przedmieściu i wsparcie w ten sposób obrońców krzyża lub przyłączenie się do modlitw przed Pałacem. Apelujemy jednocześnie o niewdawanie się w utarczki słowne i przepychanki z wyznawcami "polityki miłości".

(wg, Niezależna.pl, Fronda.pl)

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 10:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37437

NOCNE ATAKI NA KRZYŻ

Pijany człowiek wpada pomiędzy modlących się. Rozpychając łokciami starsze kobiety, krzyczy na całe gardło: „wypier... z tym krzyżem stąd, ale już, zabieramy go!!!” Tłum bije brawo, słaniając się ze śmiechu. Jedna z modlących się kobiet zwraca mu uwagę, że chyba ją kopnął. Ten spluwa jej w twarz.


Na początku odbywał się dialog. Przeciwnicy krzyża i zwolennicy jego obecności do momentu trwałego upamiętnienia 96 ofiar tragedii pod Smoleńskiem rozmawiali, wymieniali argumenty, przekonywali się wzajemnie do swoich racji. Ponieważ część wpływowych środowisk w Polsce i niektóre media na porozumienie i zgodę reagują alergicznie, dokonywano starań, aby sytuację zaognić i podnieść temperaturę sporu. Efekty już widać, pod krzyżem nocami dochodzi do dantejskich scen, rękoczynów, agresji ze strony przeciwników krzyża.

Zwolennicy, wśród których jest wiele kobiet w podeszłym wieku, stoją wokół ułożonych zniczy, zdjęć poległych, przyniesionych świętych obrazków, krzyżyków, cytatów z Jana Pawła II. Odmawiają modlitwę. Jest kilka minut po północy. Stoją od kilku dni przez całą dobę, są zmęczeni, część udała się na spoczynek, więc jest ich niewielu w porównaniu z pijanym tłumem wyległym z pobliskich lokali rozrywkowych. Pijany człowiek wyglądający na 40 lat wpada pomiędzy modlących się. Rozpychając łokciami starsze kobiety, krzyczy na całe gardło: „wypier... z tym krzyżem stąd, ale już, zabieramy go!!!” Tłum równie pijanych ludzi bije brawo, słaniając się ze śmiechu. Jedna z modlących się kobiet spokojnym głosem zwraca mu uwagę, że chyba niechcący, ale ją kopnął. Ten spluwa jej w twarz.

Teoretycznie w cywilizowanym państwie prawa w środku Europy, w centrum stolicy przed siedzibą głowy państwa odpowiednie służby powinny gwarantować porządek. Teoretycznie. Praktycznie natomiast nie ma żadnych funkcjonariuszy policji ani straży miejskiej. Zaalarmowany funkcjonariusz, którego trzeba było przyprowadzić z samochodu zaparkowanego za rogiem, w końcu pojawia się na miejscu. Zajęło mu to kilka minut. Amator plucia wraz kolegami zdążyli oddalić się chwiejnym krokiem. W międzyczasie inny pijany wszedł pomiędzy modlących się a krzyż. Depcze po zdjęciach ofiar katastrofy, przewraca znicze, w pijanym widzie dyryguje śpiewającymi pieśni religijne.

Funkcjonariusze nie widzą w tym nic zdrożnego. Dopiero na zdecydowaną prośbę uczestników modlitwy zaczynają interweniować. Policjant, którego od pijanego "dyrygenta" dzielą dwa metry, zwraca się do niego grzecznie: "czy może pan tu podejść?" Dwa metry zniczy, zdjęć, świętych obrazków. "Dyrygent" nie reaguje, a tłum rozbawionych meneli staje w jego obronie: „zostaw go pan, przecież on robi to samo, co oni, przedstawia swoje racje i ma do tego prawo.” Po kilku minutach próśb względem "dyrygenta", ponaglany policjant decyduje się zrobić krok i wyciągnąć go za rękaw, prosi nawet o dokumenty. Do innego funkcjonariusza zwraca się jeden z obrońców krzyża: „czy mógł by pan zrobić coś z tymi ludźmi, którzy piją tutaj alkohol z firmowych butelek z etykietkami wódki i piwa, bo chyba jest to w miejscu publicznym nielegalne”. Funkcjonariusz odpowiada, żeby mu pokazać palcem, kto tutaj pije, bo on nikogo nie widzi. Po wskazaniu palcem prosi pijących o oddalenie się z flaszkami. „Nawet ich pan nie wylegitymował, a za to chyba należy się mandat”. „My tu znamy swoje zadania, a gdybyśmy zaczęli legitymować tych, co piją alkohol w miejscu publicznym, to dopiero by się zaczęło” – replikuje funkcjonariusz.

Pomimo gęstniejącego tłumu pijanych w różnym wieku, policja uznaje swoje czynności za skończone i oddala się. Młody człowiek z niekompletnym uzębieniem krzyczy na całe gardło: "Leeegiiiaaa!!!" Inny pada z muzułmańskim pokłonem pomiędzy modlących się, krzycząc: „nie ma boga nad Allacha”. Paść było łatwo, wstać muszą mu pomóc rechoczący koledzy. Jeszcze inny krzyczy: "Szatanie, przybądź!!!" Jedna z modlących się kobiet mówi: „będę się za pana modlić”, krzyczący odpowiada: "spier..., ty kurwo!!!" Dobrze zbudowany młody człowiek broniący krzyża zaciska zęby i pięści. Kobieta chwyta go za gotujące się do ciosu ramię i mówi ściszonym głosem: „musimy być od ich silniejsi, nie możemy dać się sprowokować, o to im właśnie chodzi”. Pojawiają się łzy. Łzy bezsilności.

Obserwujący całe zajście, przytuleni do siebie młodzi chłopcy - machający flagą w kolorze tęczy - są niezwykle rozbawieni tym, co widzieli.

Michał Stróżyk

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 11:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37483

POBICIE POD KRZYŻEM SMOLEŃSKIM
wg, Niezależna.pl, 07-08-2010 11:08

Wczoraj wieczorem pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim pobito mężczyznę. Sprawca został ujęty. Piotr Strzembosz - ofiara ataku - zapowiada, że sprawa skończy się w sądzie.

6 sierpnia po godz. 20:00 pod Krzyżem dochodziło - jak zwykle - do przepychanek i prowokacji ze strony tłuszczy szydzącej z ludzi modlących się przed Pałacem. Mężczyzna, któremu modlitwy musiały przeszkadzać, próbował zrobić zdjęcie stojącym pod Krzyżem osobom, te zaś - nie chcąc być fotografowane - zasłoniły się parasolką.

Stojący obok Piotr Strzembosz zwrócił domorosłemu "fotografowi" uwagę, że nie powinien robić zdjęć osobom, które sobie tego nie życzą. W odpowiedzi "fotograf" zniszczył mu parasolkę i uderzył go w twarz. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia z towarzyszącą mu kobietą.

Piotr Strzembosz udał się na policję. Tam odradzono mu ścigania sprawcy z powodu małych szans na jego odnalezienie i "niewielkich" szkód. Na szczęście okazało się, że stojące pod Krzyżem osoby podążyły za sprawcą pobicia i wskazały go przechodzącemu patrolowi. Ten spisał mężczyznę.

Ofiara chamskiego ataku zapowiada, że wytoczy sprawę sądową mężczyźnie. Jeśli tak się stanie, będzie to pierwszy proces wytoczony przedstawicielowi coraz agresywniej zachowującego się motłochu, który atakuje ludzi czuwających pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim.

(wg, Niezależna.pl)

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 10:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://hambura.salon24.pl/

Czy Warszawa chce zostać drugim „Duisburgiem”?

Tutaj nie chodzi o organizycję Love Parade na wzór Duisburga, wskutek której zginęło 21 osób (Verantwortliche von Duisburg: http://www.spiegel.de/panorama/0,1518,709388,00.html), lecz o zabezpieczenie miejsca pod Pałacem Prezydenckim, gdzie stoi Krzyż upamiętniający Ofiary Katastrofy Smoleńskiej. Wczoraj został tam pobity Piotr Strzembosz. Cytuję z jego bloga: „W pewnym momencie tuż obok mnie jakiś mężczyzna chciał zrobić telefonem komórkowym zdjęcie dwóm innym mężczyznom, ci jednak najwyraźniej sobie tego nie życzyli zasłaniając się parasolką. „Fotograf” nie dawał za wygraną i w agresywny sposób szarpał parasolkę jednego z mężczyzn. W spontanicznym odruchu położyłem rękę na ramieniu „fotografa”, by uświadomić mu, że zachowuje się niewłaściwie. W jednej chwili mężczyzna odwrócił się do mnie, wyrwał i połamał moją parasolkę i… uderzył mnie pięścią w twarz.” (zobacz całość: http://piotrstrzembosz.salon24.pl/216072,bicie-w-morde-trakt-krolewski-policja-i-prezydent-rp).

W poniedziałek 9.08.2010 r. późnym wieczorem przed Pałacem Prezydenckim zapowiedziana jest manifestacja przeciwników Krzyża (zobacz: http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37488).

Czy władze miasta Warszawy wiedzą coś na ten temat? Czy liczą się z możliwością dalszej eskalacji? Czy sprawdzą organizatorów manifestacji pod względem zabezpieczenia manifestacji, odpowiedniego ubezpieczenia na wypadek powstałych szkód, pobić i ewentualnych wypadków śmiertelnych? (Niemcy/Kolejny milion euro na pomoc ofiarom tragedii na Love Parade http://www.salon24.pl/news/38142,niemcy-kolejny-milion-euro-na-pomoc-ofiarom-tragedii-na-love-parade).

Ostatnie ale bardzo ważne pytanie: Czy po wczorajszych wydarzeniach władze miasta Warszawy już od dzisiaj (7.08.2010 r.) zabezpieczą w profesjonalny sposób miejsce pod Pałacem Prezydenckim, aby nie doszło do dalszych pobić lub innych eskalacji?
________________________________

W komentarzach http://hambura.salon24.pl/

Oto treść pisma które organizatorzy tej demonstracji skierowali do władz miasta;

Do Prezydent Miasta St. Warszawy
Pani Hanny Gronkiewicz-Walz

Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego
ul. Niecała 2, 00-098 Warszawa
tel. 22 828-82-55, fax. 22 828-82-45

ZAWIADOMIENIE O PLANOWANYM ZGROMADZENIU
Zgodnie z art. 6 i 7 ustawy z dnia 5 lipca 1990 r. - Prawo o zgromadzeniach ( Dz. U. Nr. 51, poz. 297 z późni. zm.)
zawiadamiamy, że Dominik Taras planuje zorganizowanie zgromadzenia publicznego.
I. ORGANIZATOR ZGROMADZENIA
1. Imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej za przebieg zgromadzenia : Dominik Taras działający w imieniu wszystkich przeciwników lokalizacji krzyża "Smoleńskiego" przed Pałacem Prezydenckim
2. Data urodzenia : 20.06.1988
3. Adres : --------------------------- Warszawa ; Telefon 507-630-571

II. INFORMACJE O ZGROMADZENIU

1.Cel oraz program zgromadzenia: Celem zgromadzenia jest wyrażenie społecznego sprzeciwu wobec lokalizacji krzyża oraz dezaprobaty dla koczujących przed Pałacem Prezydenckim, wraz z rządaniami natychmiastowego jego usunięcia.
2. Język, w którym będą posługiwać się uczestnicy zgromadzenia : Język Polski
3. Miejsce zgromadzenia : Warszawa, Ul. Krakowskie przedmieście 46/48, Pałac Prezydencki
4. Data zgromadzenia : 09.08.2010
5. Przewidywana liczba uczestników : 100-500
6. Planowana trasa przejścia : Nie Dotyczy
7. Czas trwania zgromadzenia : Oficjalne rozpoczęcie zacznie się o godzinie 23:00, zakończy się zaś o 1:00 ; czas trwania
2 godziny.
8. Zgromadzenie ma charakter pokojowy. Organizator nie gwarantuje spokojnego przebiegu zgromadzenia ze względu na stronę przeciwną sporu przebywającą w wyżej ustalonej lokalizacji zgromadzenia. Przy czym zapewnia że nie chce dopuścić do łamania prawa i postara się w porozumieniu z władzami zapewnić bezpieczeństwo jego uczestnikom.
9. Ewentualne informacje : Moze dość do próby przeniesienia krzyża przez osoby trzecie doKościola Św. Anny przy ulicy Krakowskie Przedmieście 68. Zgromadzenie publiczne ma przewodniczącego, ktory otwiera zgromadzenie, kieruje jego przebiegiem, oraz zamyka zgromadzenie. Przewodniczący odpowiada za zgodny z przepisami prawa przebieg zgromadzenia i
podejmuje w tym celu przewidziane środki.
Podpis Organizatora
Dominik Taras"

Ortografia oryginalna.

W tym piśmie zastanawiające są dwie rzeczy;
1. wnioskodawca pisze, że "Organizator nie gwarantuje spokojnego przebiegu zgromadzenia ze względu na stronę przeciwną sporu przebywającą w wyżej ustalonej lokalizacji zgromadzenia."

To jest kuriozum, ponieważ organizator ma obowiązek zadbać o spokojny przebieg manifestacji.

2. Organizator informuje, że Moze dość do próby przeniesienia krzyża przez osoby trzecie doKościola Św. Anny przy ulicy Krakowskie Przedmieście 68.

Jest zaskakujące, że organizator wie, że pojawią się jakieś "osoby trzecie" i wie co mogą zrobić.
To jest ewidentnie zaplanowana prowokacja wobec osob modlących się pod krzyżem.

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 10:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37488

SPRÓBUJĄ USUNĄĆ KRZYŻ ?

W poniedziałek późnym wieczorem przed Pałacem Prezydenckim odbędzie się manifestacja przeciwników krzyża. Może dojść do próby jego usunięcia. Zmobilizujmy, bo do tego nie doszło.
Osoby domagające się usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, za pośrednictwem serwisu społecznościowego Facebook umawiają się na zorganizowanie pokojowej manifestacji.

Do akcji przyłączyło się już 250 osób. Według wstępnych informacji manifestacja ma się odbyć w najbliższy poniedziałek po godzinie 23.00.

Przeciwnicy krzyża zapewniają, że ich ruch jest spontaniczny, a manifestacja jest wyrazem ich przekonań.

- Nie reprezentujemy żadnego ugrupowania politycznego. Żadnej organizacji pozarządowej. Jesteśmy osobami prywatnymi. Nie kierujemy się negatywnymi emocjami w stosunku do ludzi koczujących przed Pałacem Prezydenckim - pisze jeden z uczestników "Akcji krzyż".

Inne wpisy internautów są już mniej merytoryczne i zawierają wyłącznie wulgaryzmy pod adresem obrońców krzyża.

Jeden z organizatorów nie ukrywa, że podczas manifestacji może dojść do prób usunięcia krzyża.

- Może dojść do sytuacji, że ktoś podejdzie i będzie próbował siłowo krzyż stamtąd usunąć. Chcemy pokazać, że też mamy siłę i potrafimy osiągać swoje cele - wyznaje.

Wszystkich, którzy chcą wesprzeć obrońców krzyża, prosimy o udział w czuwaniu przed Pałacem Prezydenckim w poniedziałek późnym wieczorem. Zachęcamy do powiadomienia znajomych SMS-ami, np. "9 sierpnia, 23:00 - brońmy krzyża przed profanacją".

(tom, Niezależna.pl)

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 10:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37524

PRZYJDĄ POD KRZYŻ Z BRONIĄ?

Organizator jutrzejszego protestu pod Pałacem Prezydenckim umieścił w Internecie swoje zdjęcia z bronią; ludzie boją się o bezpieczeństwo zebranych pod krzyżem.

Dominik Taras na popularnym portalu społecznościowym Facebook zwołuje ludzi do uczestnictwa w „Akcji krzyż” – czyli proteście ws. krzyża pod Pałacem Prezydenckim. Zgromadzenie ma na celu „wyrażenie społecznego sprzeciwu wobec lokalizacji krzyża oraz dezaprobaty dla koczujących przed Pałacem Prezydenckim, wraz z żądaniami natychmiastowego jego usunięcia". Ponad dwa tysiące osób zapowiedziało swoje przyjście w poniedziałek pod krzyż.

Tymczasem na jednej ze stron internetowych Dominik Taras zamieścił swoje zdjęcia z bronią, pozuje m.in. z pistoletem i karabinem maszynowym. Na innej fotografii widać karabin automatyczny leżący na mapie, obok artykułu pt. "Zbrojny atak na szkoły".

- Podobne fotografie znajdowano u sprawców masakr w Niemczech w Erfurcie i w Ansbach. Czy policja widziała te zdjęcia? Czy pani Gronkiewicz-Waltz widziała te zdjęcia? Jak miasto Warszawa zapewni bezpieczeństwo kilkunastu obrońcom krzyża? Czy konfrontacja dwutysięcznego tłumu z kilkunastoma obrońcami krzyża jest zamierzona czy nieświadoma?" - zastanawiał się autor wpisu, który opublikował zdjęcia na jednym z internetowych forów.

Portal Gazeta.pl przeprowadził rozmowę z Dominikiem Tarasem. Nie zaprzeczył, że zdjęcia z bronią są jego, zapewniając jednocześnie, że nie są w żaden sposób związane z jutrzejszą akcją pod Pałacem Prezydenckim. Fotografie mają być efektem jego "działalności artystycznej" sprzed dwóch lat.

- To z czasów moją fascynacją ASG (ang. Air Soft Gun - czyli kopie broni palnej strzelające plastikowymi kulkami - red.) to tylko taka forma sztuki - zapewniał.
Taras zarzekał się, że ktoś ukradł mu te zdjęcia z jednego z portali społecznościowych – oskarża o to zwolenników krzyża.

- Nie wiedzą już jak mnie zaatakować, to chcą zrobić ze mnie socjopatę i szatana - mówi i dodaje, że żadnej broni przed Pałac brać nie zamierza. Protest ma być pokojowy.

Policja na razie nie wypowiada się w tej sprawie.
gazeta.pl

W komentarzach min:

emity: Pan Dominik Taras ma jeszcze szansę wycofać się
Chcę to bardzo mocno zaakcentować, że w sytuacji:

1. gdy Pan Dominik Taras jest organizatorem czy też współorganizatorem akcji w dniu jutrzejszym (poniedziałek - 9.08.2010) pod Krzyżem, lub w jego bezpośredniej okolicy

2. gdy ukazuje się na portalu zdjęcie organizatora lub współorganizatora z bronią palną - bez względu na to, czy TAKIE zdjęcie jest umieszczone przez Pana Dominika TARASA, czy też przez osoby trzecie bez jego zgody i wiedzy, to nie odwołując akcji bierze na siebie odpowiedzialność, za wszystkie brutalne zachowania, jakie ewentualnie miałyby miejsce w związku ze zgromadzeniem, w tym także wobec osób broniących Krzyża.

Dlaczego ?

Ano dlatego, że z jednej strony Pan Dominik Taras nie wie KTO się pojawi na zgromadzeniu i z jakimi intencjami, czy zdjęcie z bronią palną nie "zainspiruje" kogoś do brutalnych zachowań przy użyciu broni palnej, albo innej.
To jedna strona medalu.
A druga strona medalu to taka, że strona broniąca Krzyża ma prawo realnie obawiać się ataku osób uzbrojonych i do odparcia tego ataku się przygotuje.

Zachowania tłumu są niekontrolowalne, o czym organizator lub współorganizator powinien wiedzieć.
Media obszernie relacjonowały i KOMENTOWAŁY ostatnie tragiczne zachowania tłumu w Niemczech na "paradzie miłości".

Reasumujmy więc:

Policja MUSI w takiej sytuacji zapewnić bezpieczeństwo zarówno obrońcom Krzyża, jak i Zgromadzonym na zawołanie pana Dominika Tarasa, nie DOPUSZCZAJĄC do bezpośredniego kontaktu obu grup.
-----------------------------------------------
MACIEREWICZ ZŁOŻY ZAWIADOMIENIE NA ORGANIZATORA AKCJI KRZYŻ

Antoni Macierewicz, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, złoży jutro zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Dominika Tarasa. Taras to inicjator "Akcji Krzyż", której uczestnicy domagają się usunięcia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego.

całość: http://niezalezna.pl/article/show/id/37528

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 10:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37510

MOTŁOCH ZNÓW W AKCJIwg,
tz, Niezależna.pl / internauci, 08-08-2010 10:20

Wczoraj pod Krzyżem znów dochodziło do awantur. Policja nie reagowała na ataki i wyzwiska znajdujących się pod wpływem alkoholu i narkotyków hord. W okolicy krzyża palono marihuanę, znieważano modlących się, wykonywano satanistyczne gesty.

Oprócz zdjęć z wczorajszej nocy, przedstawiających zarówno obrońców krzyża, jak i agresywny motłoch, publikujemy kilka wybranych wpisów internautów, którzy byli w ostatnich dniach przed Pałacem Prezydenckim:

Gosia:

Widziałam namiastkę tego wczoraj wieczorem. To jest straszne, że można bezkarnie lżyć spokojnych ludzi, którzy się modlą. Państwo, w którym żyję, coraz bardziej mnie przeraża, podobnie jak poziom agresji tych prowokatorów, którzy codziennie się tam pojawiają. I mam coraz większą niechęć do naszych władz i funkcjonariuszy tych władz.

jkm.promwand.com:

Właśnie teraz, północ z 7 na 8 sierpnia, grupa w twarzach zasłoniętych kominiarkami usiłowała usunąć krzyż. Spacyfikowała ich policja póki co.

Lala:

Obawiam się, że ludzi chroniący krzyża będą coraz bardziej atakowani. Podejrzewam, że są to nie przypadkowe wyrostki, ale grupy wynajętych mięśniaków. Najlepszy dowód, że policja zachowuje się, jakby chciała, a nie mogła zadbać o spokój w tym miejscu. W ten sposób władza będzie chciała po prostu wykurzyć z tego miejsca obrońców krzyża.

JOLANTA:

Bylam dziś pod Pałacem i to, co zobaczyłam, jest odrażające. Młodzi ludzie pod wpływem alkoholu tańczą i śpiewają, zapraszając do swojej libacji patrzących. Nikt im nie zwraca uwagi na to, co robią. Policja udaje, że nic sie nie dzieje. A mnie się wydaje, że to nasz rząd rękami tych młodych pijanych ludzi chce zabrać krzyż! Może jestem w błędzie, ale na to wygląda, skoro policja nie reaguje na takie incydenty.

byłem tam:

Byłem dzisiaj pod Pałacem, aby wyrazić swą jedność z obrońcami Krzyża. Przyjechałem specjalnie ze Śląska tylko na półtorej godzinki. To, co tam się wyrabia, po prostu przechodzi ludzkie pojęcie. Ileż plugastw, ile oszczerstw, wyzwisk, szyderstw, braku szacunku dla miejsca i ludzi, którzy tam pokornie i cicho są zjednoczeni w modlitwie o to, abyśmy zachowali się jak Polacy i z godnością i szacunkiem pamiętali o polskich Patriotach ze Smoleńska z 1940 i 2010r.
Niestety ciśnie się na myśl tylko jedno porównanie (choć może zbyt mocne), ale ten Krzyż jest tak bardzo wyszydzany jak sam Pan Jezus, gdy Go krzyżowano, a grupa ludzi przy nim czuwających jak ta niewielka grupka uczniów, którzy Go nie opuścili aż do końca. Dalej jest duży tłum, który przechadza się może z szacunkiem, ale jakoś tak obojętnie, jak Piłat, który do Jezusa może i odnosi się z lekkim podziwem, ale któremu brak odwagi, by powiedzieć: "zostawcie Go dranie, On wam nic złego nie zrobił" i umywa ręce, bo go jeszcze nazwą oszołomem i ciemnogrodem. Następnie tłuszcza - ci POlacy razem z setnikami od Gronkiewicz, którzy w swym chocholim tańcu, tańczą tego Waltza, jak im Palikot każe, i wyśmiewają, szydzą, drwią, obrażają, a pewnie jak by mogli to i by ukrzyżowali.
Boże... jestem zszokowany. Mam 27 lat, pierwszy raz byłem w Warszawie, różne rzeczy dzieją się na Śląsku, ale takiego chamstwa jak tam, to jeszcze nie spotkałem.
Pytam się Was Warszawiacy, czy naprawdę większość Polaków z Warszawy zginęła w czasie okupacji hitlerowskiej i Powstaniu Warszawskim. A może wybito Wam z głów Polskę w ubeckich więzieniach, a może to gadające głowy III RP POmogły Wam wyzbyć się "garba ciemnogrodu", jakim jest hasło BÓG, HONOR, OJCZYZNA.

Eliasz:

Stoję już czwartą noc pod krzyżem pod pałacem prezydenckim. To, czego tam doświadczamy, przechodzi granice wszelkich wyobrażeń. Oto tylko ułamki tego, co dzieje się co noc: około 21:00 przychodzi ks. Małkowski i wspólnie ze zgromadzonymi tam wiernymi odmawiamy apel jasnogórski. Z pobliskiego Gesslera (wino, wódka, piwo wszystko za 4 zł) natychmiast przybliża się grupa około 60 osób, podpitych, z nową prowokacją. Wciskają się, między stojących tam ludzi i tubalnymi wrzaskami skutecznie zakłócają każde słowo modlitwy. Okrzyki są niewybredne: "precz z krzyżem", "zimny Lech na krzyż", "krzyż do kościoła", wszystko obficie pokraszone przekleństwami: k..., h..., pierd..., kut... i inne. Wrzaski nasilają się i łączą tak, że nie słychać ani jednego słowa kapłana. Od 23:00 do 9:00 Gessler jest tak pełen ludzi, że nie mieszczą się w lokalu. Niestety nie przychodzą do niego, ale... po odpowiedniej dawce piw, wódki i prawdopodobnie jakichś narkotyków, wszyscy udają się pod... krzyż. Wczoraj młoda dziewczynka, lat może 17, podchodziła do modlących się, po kolei wrzaskliwym głosem krzycząc: :Masz penisa?, Nie?, to powiedz: penis, penis, kur... penis, takie trudne?"
Nieważne, że nam przeszkadza, że się pakuje, podchodzi non stop przez około 3 godziny do każdego z nas z tym samym tekstem. Oczywiście każde jej zachowanie spotyka się z gromkim aplauzem kolegów spod Gesslera... Po chwili upity w belę mężczyzna, około 40 letnia bacząc na miejsce, włazi pod krzyż, depcąc palące się znicze, tratując kwiaty i leżące zdjęcia osób poległych w katastrofie pod Smoleńskiem... Takie wejście wywołuje wśród towarzystwa spod Gesslera wprost euforię radości. Nagle ze wszystkich stron pojawiają się kamery i aparaty fotograficzne, pilnie nagrywając zajście. Mężczyzna woła przepitym głosem: "ruchać się pod krzyżem", i zaczyna robić obsceniczne gesty. Po chwili zatacza się, zadeptując lezące krzyże, które ludzie tam położyli. Gdy podchodzi 2 policjantów (na nasze błagania o interwencję), towarzystwo skanduje: "on nic nie robi! on nic nie robi! nie można go aresztować!"", i zalęknienie policjanci odchodzą. Ktoś z tyłu rozrywa krąg modlących się ludzi na różańcu i w kółko woła zachrypniętym głosem: "gdzie trzymacie ręce, jak się modlicie, ręce trzyma się na piersiach, a nie na jajach" Oczywiście wybucha lawina histerycznego śmiechu. Dwóch młodych mężczyzn podchodzi do krzyża i zaczynają się całować jak zakochani oraz obmacywać. Starszy człowiek podchodzi do mnie i z całej siły
wali mnie pięścią w ramię.
Zapytacie, czy na to pozwalamy... Gdzie jest policja, gdzie służby porządkowe...
Podczas tych nocy, zwracamy się co sekundę do stojących murem uzbrojonych policjantów przed krzyżem, błagamy o pomoc, upominamy, krzyczymy... I co? Mur zaciętych twarzy patrzy na nas bez słowa, obojętnie przyglądając się zaistniałym zajściom. Słyszę jak jeden z podpitych mężczyzn zwraca się półgłosem do kolegi: "walimy tu pod pałac, bo tu (policjanci) nie gonią".
Ot i cała tajemnica.

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum