|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz Triebel Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 262
|
Wysłany: Sro Lip 21, 2010 10:06 pm Temat postu: Przekraczanie granic |
|
|
http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/post/210056,przekraczanie-granic
agnieszka romaszewska 21-07-2010 00:18 | 18
Przekraczanie granic
Nie jest dobrze. Dyskusja publiczna na temat katastrofy smoleńskiej przypomina najbardzie chaotyczną drakę z mordobiciem.
Z przerażeniem przyglądam się ludziom, z którymi się przecież różniłam w poglądach, czasem nawet bardzo diametralnie, ale z którymi jak przypuszczałam łączyła mnie jakaś nić elementarnej ludzkiej przyzwoitości. Dziś ci ludzie (weźmy chocby Smecza) nazywają Palikota niegroźnym błaznem i nie zauważają, że w polskiej polityce gra prowokacją wkroczyła w takie rejony i że przekroczono tyle tabu, że za chwilę bedzie można przeciwnika po prostu lać w mordę?
Jesli można publicznie wyśmiewać czlowieka, który ledwo co zginął tragicznie w katastrofie i jeszcze ziemia się nie uleżała na jego grobie, tak jak Przemka Gosiewskiego, jesli można grać na najniższych ludzkich instynktach szczując zawistnych na młodą kobietę, która kilka tygodni wczesniej straciła oboje rodziców (bo rzekomo w jakiś szczególny i niespotykany sposób się na tym obłowiła), i jeśli robiąc to mozna kłamać przekręcać fakty, a tak się własnie dzieje i dzieje się najzupełniej bezkarnie, to nastąpiło takie przekroczenie norm życia społecznego, że następne w kolejności jest tylko naruszenie nietykalności cielesnej i życia.
Palikot (mówiąc w skrócie) to nie podłość - jak żalą się działacze PiS - stwierdził dziś w artykule w "Rzepie" Michał Szułdrzyński - to skuteczne działanie polityczne za pomocą prowokacji. Jak tylko Palikot coś powie cała partia opozycyjna podskakuje, jakby ktoś tych ludzi żarzącym się węglem przypalał. Dają sie sprowokować, wściekają się, zaperzają, zapędzają, A o to właśnie chodzi. Taka jest ta polityka skuteczna. Rzeczywiście coś w tym jest. Ale być moze za pomocą pobicia przez nieznanych sprawców, takze można by uprawiać skutecznie politykę? Przecież nikt nie zaprzeczy, ze i takie metody polityczne bywają stosowane?
Brrrr...
Czy jest jakiekolwiek lekarstwo na to rozkręcanie się spirali złych emocji? Owszem jest - fanatyczne trzymanie sie faktów. Jeden artykul w Newsweeku o MAKU Anodiny jest więcej wart niez wszystkie wydziwiania nad licznymi twarzami Jarosława Kaczyńskiego, sugerowanie, że "w oczywisty sposób winien katastrofie jest Tusk", gadanie o podłości Palikota, albo o narodowej histeriii i "okładaniu się krzyzem" itd. Przeczytajcie ten artykuł w Newsweeku, drodzy czytelnicy, koniecznie.
Tak właśnie wygląda instytucja, ktorej powierzono bez oporu dochodzenie w sprawie katastrofy polskiego samolotu rządowego z Prezydentem i 95 osobami na pokładzie. To w jej rece po pierwsze trafiają dowody. Mnie ruska trumna nie przeszkadza, ale były szef FSB Jewgienij Primakow w tle niezależnej komisji, nazywanej u nas fałszywie miedzynarodową - nieco bardziej. Sprawa MAK i tego, że artykuł o tym co to jest ukazał sie dopiero teraz, to kompromitacja polskich dzienikarzy zajmujących się Rosją i Twoja też drogi mój kolego Wacku Radziwinowiczu - który tak wspaniale przekazywaleś wszelkie przecieki z rosyjskich źródeł dotyczace idolencji i bezmyślnej brawury polskich pilotów.
Zainteresujcie się wywiadem jakiego udzielila Frondzie pani Mertowa - tam też są fakty. Owszem są interpretacje, emocje ale i fakty. Na przyklad fakt braku dotępu dla rodzin do materiałow tajnych (co im się należy). Choćby ta nieszczesna wielotygodniowa kolejka do czytania akt. Czemu tak jest?
I fakty były w wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego. Na przykład ten ze spowolnianiem od granicy rosyjskiej konwoju z bratem prezydenta. Są na to dziesiątki świadków bezpośrednich i pośrednich, którzy tak jak ja relację słyszeli zaraz po fakcie, jeszcze zabarwioną emocjami. Ja akurat od jednej z najmniej histerycznych osób w otoczeniu prezesa PiS. Kto tak zdecydował? Nie wiem. Nie wiem też po co to komu było potrzebne. Ale że tak było, to po prostu fakt.
I tego sie będe trzymać. No a ci co sieją wiatr w końcu zbiora burzę. Cholernie to banalne ale prawdziwe.W smoleńskiej katastrofie zgineło za dużo ludzi i za bardzo uderzyła ona w sam rdzeń państwa polskiego, za wiele wdów, matek i sierot będzie o te pamięć walczyć, by się ją udało zamieśc pod dywan, nawet gdyby nie przypominala o niej złamana tabliczka przed Pałacem Prezydenckim a media pogrązyly się tylko w rozważaniu paranoi widocznej w oczach Macierewicza tropiacego "zbrodnię". |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|