|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartłomiej Marjanowski Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 368
|
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 10:19 pm Temat postu: PIS I STRACH BEZ AMBICJI |
|
|
PIS I STRACH BEZ AMBICJI
Jan Kalemba dla Niezależna.pl, 26-09-2010 16:00
POWRÓT fot. jaroslawkaczynski.infoO realizacji polityki można mówić na poważnie tylko wtedy, gdy ma się władzę, a ta wedle polskiej konstytucji należy do rządu, wyłanianego większością sejmową. Praktyka poprzedniego rządu, sformowanego pod przewodem Prawa i Sprawiedliwości, pokazała, że jego priorytetem była budowa siły państwa.
W polityce, podobnie jak w życiu, na ogół nie udaje się osiągnąć wszystkiego tego, czego się zapragnęło, ale też osiąga się niewiele lub nic, gdy nie stawia się sobie ambitnych celów. Natomiast postępowanie w oczekiwaniu pochwał z zewnątrz, nie jest realizacją własnej racji stanu, lecz ułatwianiem życia czynnikom zewnętrznym, co przeważnie jest sprzeczne z naszymi interesami.
O realizacji polityki można mówić na poważnie tylko wtedy, gdy ma się władzę, a ta wedle polskiej konstytucji należy do rządu, wyłanianego większością sejmową. Praktyka poprzedniego rządu, sformowanego pod przewodem Prawa i Sprawiedliwości, pokazała, że jego priorytetem była budowa siły państwa. Siła Polski miała się wyrażać w zapewnieniu sobie bezpieczeństwa – w tym też energetycznego – w praworządnej egzekucji prawa, w odporności na naciski zewnętrzne, w likwidacji powiązań świata polityki z szemranym biznesem.
Dwuletnie rządy pod kierownictwem Prawa i Sprawiedliwości miały niewiele konkretnych rezultatów zrealizowanych na 100 proc.:
1) utworzenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego;
2) likwidacja WSI, ostatniego reliktu sowieckiego w Europie Wschodniej, który przetrwał tu w stanie nienaruszonym;
3) wprowadzenie sądów 24-godzinnych dla drobnej przestępczości;
4) rozbicie układu korupcyjnego w Polskim Związku Piłki Nożnej.
Kiedy jednak spojrzymy na dane statystyczne z tamtego okresu, widać wyraźnie, że walka ze złodziejstwem i łapówkarstwem dobrze posłużyła gospodarce. Niewątpliwie wzrosło zaufanie do Polski uczciwego biznesu, bo wielkość inwestycji zagranicznych była wtedy najwyższa w dotychczasowej historii III RP.
W tamtym czasie rząd oraz prezydent Rzeczpospolitej Polskiej byli aktywni głównie w trzech obszarach polityki zagranicznej:
1) zacieśnienie współpracy militarnej z USA, w tym też przez udział w budowie „tarczy antyrakietowej” na naszym terytorium, co wydatnie zwiększyłoby bezpieczeństwo Polski;
2) dążenia do rozwoju integracji europejskiej w kierunku wspólnoty ojczyzn, a nie jednolitego państwa, co zwiększa siłę głosu Polski na forum Unii Europejskiej;
3) wsparcie państw powstałych po rozpadzie ZSRR w ich dążeniach do umacnienia suwerenności, co tworzy też osłonę Polski przed ekspansją Rosji.
PO wygrała przedterminowe wybory w roku 2007, bo obiecała, że zamiast na ściganiu biznesmenów zblatowanych z politykami skupi się na potanieniu państwa oraz budowie sieci internetowej i autostradowej. Na razie rośnie armia urzędników administracji państwowej. Przez ostatni rok przybyło 16 tys. etatów – wzrost o 20 proc. Autostrad natomiast trochę zbudowano, ale okazało się, że trzeba to będzie chyba na powrót rozebrać, bo kradli nawet kruszywo ze skał dolomitowych, przewidziane w dokumentacji technicznej na podsypkę. Co tam jeszcze przekręcono przy tych autostradach – może wykaże śledztwo?...
Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, obecny rząd postępuje akurat odwrotnie jak poprzedni, a najważniejsze są dla nich pochwały z zewnątrz. W tej ekipie nie znana jest też stara prawda o tym, że Rosja zawsze szanowała tylko twardych i tylko takich skłonna jest uznać za partnerów. PKB na głowę w roku 2009 wyniósł w Rosji 8800 dol., a w Polsce 11260 dol. - jest czego się bać, prawda?...
Reszty zapowiadanych przedsięwzięć – szczególnie reformy finansów publicznych – pan Tusk et consortes nie mogą wykonać, bo przeszkadzał wpierw Lech Kaczyński, a teraz jeszcze bardziej przeszkadza Jarosław Kaczyński. Nad wszystkim panuje zaś strach o słupki – własny i PiS.
Wychodzi na to, że uporczywe trzymanie się stołków w wykonaniu platformerskich dam i dżentelmenów finansowane jest na krechę z zagranicznych pożyczek. Premier ze swym księgowym Rostowskim zaplanowali pięciokrotnie większe tempo wzrostu zadłużenia zagranicznego od tego, które popełnił był niejaki Gierek. W pięć lat – 2008 do 2013 – chcą powiększyć dług o 100 mld dol., a wzmiankowany towarzysz przez dziesięć lat wydłubał tylko 40 mld...
Jan Kalemba _________________ Bartek |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|