Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NRD-owska Stasi versus POGLĄD

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Publikacje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Wto Wrz 28, 2010 12:13 pm    Temat postu: NRD-owska Stasi versus POGLĄD Odpowiedz z cytatem

http://www.poglad-berlinwest.de/Agentura/Stasi%20vs%20Poglad.html

NRD-owska Stasi versus POGLĄD
W dniach 9-10 października 2008 roku odbyła się w Poznaniu konferencja naukowa poznańskiego IPN-u, której tematem była działalność Solidarności Walczącej w Małopolsce w latach stanu wojennego. Jako że zachodnioberlińskie Towarzystwo Solidarność współpracowało z podziemnymi strukturami Solidarności w kraju, m. in. również z poznańską SW, Poglądem interesowała się nie tylko polska Służba Bezpieczeństwa, ale i NRD-owska Stasi. Przecież drogi komunikacyjne "wrogich antysocjalistycznych ośrodków dywersji" z Berlina Zachodniego przechodziły przez NRD, której kierownictwo czuło zagrożenie własnej egzystencji przez polską Solidarność. Działania Stasi — szpiegostwo na terenie PRL i w Berlinie Zachodnim — zbadała dr Hanna Labrenz-Weiß, pracownik naukowy niemieckiego Urzędu Federalnego Pełnomocnika ds. Dokumentów Służby Bezpieczeństwa byłej NRD. Jej konferencyjny referat dokumentuje rangę Poglądu i Towarzystwa Solidarność w ocenie Stasi — bardzo niebezpieczna wroga organizacja, którą należy usilnie zwalczać włącznie do "likwidacji".

Poznański IPN opublikował we wrześniu 2009 roku referaty konferencji w wydaniu książkowym:
Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolscce w latach 1983-1990.


Poniżej publikuję tekst referatu dr. Hanny Labrenz-Weiß za zgodą autorki.

W: Krzysztof Brzechczyn, Przemysław Zwiernik (red.), Organizacja Solidarność Walcząca w Wielkopolsce w latach 1983-1990.
(Studia i materiały poznańskiego IPN, t. 7). Poznań, Instytut Pamięci Narodowej, 2009, s. 123-131.

Hanna Labrenz-Weiß
SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA W POZNANIU
W ŚWIETLE DOKUMENTÓW STASI
1

Fala strajków, która przetoczyła się latem 1980 r. przez Polskę, wzbudziła najwyższe zaniepokojenie w kierownictwie partii NRD (SED) i bezpieki 2. W Berlinie obawiano się, że niepokoje mogą w naturalny sposób przerzucić się nad Sprewę, co z dzisiejszego punktu widzenia i znajomości faktów — prawie nieistniejącej opozycji w NRD —nie wchodziło wówczas w ogóle w grę.

Pośpiesznie tworzono specjalne komórki w pionie kontrwywiadu, zarówno w centrali, jak i w zarządach obwodowych (przede wszystkim we Frankfurcie nad Odrą, w Rostoku, Dreźnie i w Berlinie), które zajmowały się odtąd wyłącznie sprawami polskimi 3. Począwszyod 1980 r., można więc zaobserwować lawinowy przyrost agentury Stasi działającej w PRL, która tymczasem została zaliczona (podobnie jak RFN i inne kraje zachodnie) do tzw. obszaru operacyjnego (Operationsgebiet) 4. Tę specyficzną sieć agenturalną tworzyli w większości obywatele NRD, zarówno mieszkający i pracujący w Polsce, jak i specjalnie (choć zwykle pod pretekstem) ulokowani przez bezpiekę po drugiej stronie Odry. Informatorami byli również Polacy, ale w większości nie mieli oni statusu agenta Stasi, tzn. wielu polskim informatorom nie zakładano teczek "pracy" 5.
------------------------
1 Artykuł powstał częściowo przy współpracy z Wojciechem Sawickim (zastępca dyrektora BUiAD w Warszawie), który w latach 1999-2000 przez kilka miesięcy jako praktykant prowadził pod opieką autorki badania akt Stasi przechowywanych w BStU w Berlinie.
2 M. Kubina, M. Wilke (red.): "Hart und kompromislos durchgreifen". Die SED contra Polen 1980/81. Geheimakten der SED-Führung über die Unterdrückung der polnischen Demokratiebewegung, Berlin 1995" s. 17.
3 Archiwum Urzędu Federalnego Pełnomocnika ds. Dokumentów Służby Bezpieczeństwa byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej (dalej cyt.: BStU), Zentralarchiv (dalej cyt.: ZA), Zentrale Auswertungs-und Informationsgruppe (dalej cyt.: ZAIG), 8609, Referat z narady służbowej kierowników wybranych HA (głównych wydziałów MfS), samodzielnych jednostek i zarządów obwodowych Stasi nt. wydarzeń w PRL od 2 X 1980 r., k. 50.
4 H. Labrenz-Weiß, Anatomie der Staatssicherheit. MfS Handbuch. Die Hauptabteilung II/ Spionageabwehr, Teil III/7, Berlin 1998, s. 65. .
5 BStU, ZA, Hauptabteilung (dalej cyt.: HA) II/10 nr 712, Zestawienie partnerów kontaktowych i tajnych współpracowników, z którymi utrzymuje łączność Grupa Operacyjna Warszawa STASI (dalej: OGW) według stanu od 14 XI 1986 r. do 15 XI 1986 r.; BStU, ZA i HA II/10 nr 710, Przegląd kontaktów Ministerium fUr Staatssicherheit (dalej cyt.: MfS) z wytrwałymi członkami i funkcjonariuszami PZPR i innymi postępowymi siłami w PRL.

123
---------------------------------------------------------------------------------

Koordynacją działań Stasi na terenie Polski zajęła się powołana w największej tajemnicy jesienią 1980 r. tzw. Grupa Operacyjna Warszawa (OGW, Operativgruppe Warschau), która obok HVA (Hauptverwaltung Aufklärung), czyli wywiadu, była odpowiedzialna za prowadzenie agentów w Polsce i za współpracę z jednostkami Stasi, które od 1982 r. rozpracowywały podziemne struktury Solidarności i jej powiązania z Zachodem, w tym również działaczy z Poznania 6.
Działalność wywiadowcza obejmowała Poznań. Miasto to występowało w czterech sprawach operacyjnych, które będą przedstawione w niniejszym artykule: Operativer Vorgang (sprawa operacyjnego rozpracowania, dalej: OV) krypt. "Observator" 7, OV krypt. "Lektor" 8, OV krypt. "Brücke" 9 i sprawa operacyjnego rozpracowania krypt. "Sizilien" 10. Decydującą rolę w tych rozpracowaniach odgrywał agent Stasi o pseudonimie "Dr. Schreiber", który był prowadzony przez jednostkę obwodową we Frankfurcie nad Odrą. Jest on jednoznacznie zidentyfikowany jako dr Hermann Peisert 11, nauczyciel mieszkający we Frankfurcie nad Odrą, który prowadził od 1982 r. (czyli po ogłoszeniu stanu wojennego w Polsce) do końca 1989 działalność szpiegowską zarówno w Polsce, jak i w Berlinie Zachodnim w celu rozpracowywania podziemnych struktur Solidarności, w tym Solidarności Walczącej w Poznaniu i środowisk emigracyjnych w Berlinie Zachodnim.

Teczka pracy agenta została całkowicie zniszczona, ale zachowały się materiały operacyjnego rozpracowania aktywnych członków podziemnej Solidarności w Polsce i polskiej emigracji na Zachodzie. Poza tym w centrali Stasi w Berlinie zachowały się raporty Grupy Operacyjnej Warszawa i korespondencja wewnętrzna między odpowiedzialnymi wydziałami w kontrwywiadzie, który był, obok wywiadu Markusa Wolfa, odpowiedzialny za rozpracowywanie nie tylko opozycyjnej Solidarności 12 .

W ramach OV krypt. "Observator" był rozpracowywany jeden z czołowych działaczy Solidarności poznańskiego węzła PKP a zarazem członek niższych struktur SW niemal od jej zarania — kolejarz Zenon Misterski 13, mający rodzinę w NRD, który jeszcze w latach siedemdziesiątych poznał mieszkańca przygranicznego Frankfurtu, dr. Peiserta. Misterski nigdy nie przypuszczał (i jeszcze dzisiaj w to nie wierzy 14), że Peisert mógł być konfidentem. Poprzez Peiserta lokalna Stasi rozpracowywała Misterskiego na własną rękę już od 1982 r. Gdy się jednak okazało, według doniesień "Dr. Schreibera", że Misterski był zakonspirowanym członkiem SW i dzięki pomocy swych dawnych przyjaciół z kolejarskiej Solidarności, zmuszonych przez władze PRL do emigracji, próbował
-------------------------------
6 BStU, ZA, DSt 102702, Rozkaz nr 18/81 z dn. 14 XII 1981 r. ws. zadań polityczno operacyjnych dla MfS, które wynikają z wprowadzenia stanu wojennego w Polsce; Zwalczanie Solidarności przez Stasi [w: ] Radio Solidarność. Podziemne rozgłośnie oraz audycje radiowe i telewizyjne w Polsce 1982-1990, Poznań 2008, s. 249-259.
7 BStU, MfS Bezirksverwaltung (dalej cyt.: BV) Frankfurt/Oder, AOPK 399/85.
8 BStU, ZA, MfS OV 12982/91.
9 BStU, MfS BV Frankfurt/Oder, OPK 536/84.
10 Teczka sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. "Sizilien" nie została do dzisiejszego dnia odnaleziona pomimo wszechstronnej kwerendy w archiwum BStU we Frankfurcie nad Odrą i w centrali w Berlinie. Informacje znajdują się w wielu dokumentach kontrwywiadu Stasi (HA II).
11 Kwerenda kartoteki osobowej (F 16) i operacyjnej (F 22) w Archiwum Centralnym BStU.
12 O działalności kontrwywiadu MfS w Polsce por. H. Labrenz-Weiß, Anatomie... , passim.
13 Zenon Misterski upoważnił pisemnie autorkę do opublikowania zarówno jego nazwiska, jak i treści jego teczki.
14 Autorka rozmawiała wielokrotnie z Misterskim na ten temat. Misterski cały czas negował fakt, że Peisert był agentem Stasi.


124
-----------------------------------------------------------------------------------

zorganizować regularny kanał przerzutowy na Zachód — sprawa przybrała poważny obrót, a treścią donosów enerdowskiego agenta "Dr. Schreibera" zainteresował się nie tylko Wydział III WUSW w Poznaniu, ale od 1987 r. także Biuro Studiów MSW w Warszawie w ramach sprawy operacyjnej krypt. "Sizilien" 15.

Peisert odwiedzał regularnie Misterskiego w Poznaniu już od 1982 r., tzn. w okresie gdy normalni obywatele NRD nie mogli przekroczyć granicy polskiej. Grał świetnie swoją rolę przyjaciela nie tylko wobec Misterskiego i jego żony, ale również wobec podziemnej Solidarności, której starał się pomagać materialnie; faktycznie była to pomoc finansowana przez enerdowskie Stasi 16.

Misterski wierzył naiwnie w szlachetne intencje agenta, któremu nie tylko dostarczał informacji, ale również dawał mu różnego rodzaju zadania, m.in. utrzymywania kontaktów z emigracją w Berlinie Zachodnim. Każda wizyta Peiserta w Poznaniu była skrupulatnie opisywana w raportach, które liczyły nierzadko dziesięć stron. Owe raporty o Solidarności i jej działalności podziemnej były przekazywane przez oficera Stasi z Frankfurtu nad Odrą do ministerstwa w Berlinie, a to z kolei informowało Grupę Operacyjną w Warszawie, która następnie informowała polską bezpiekę. I tak zamykał się krąg 17.

Peisert dowiedział się od Misterskiego m.in., jak funkcjonował obieg prasy podziemnej w Poznaniu. Według zdobytych przez niego informacji, gazety były drukowane we Wrocławiu i konspiracyjnie kolportowane w całym kraju. W ciągu dziesięciu dniu od druku były one rozwożone przez kolejarzy i kierowców samochodów ciężarowych. W ten sposób trafiały również do Poznania. Misterski jako jedna z takich zaufanych osób odbierał gazety od zakonspirowanego kuriera, który tylko jemu był znany. W kolportażu prasy były zachowane zasady konspiracji: osoba przekazująca gazety znała tylko dwie dalsze osoby, które je czytały. Aby agent Stasi zrozumiał, dlaczego stosuje się ten system, Misterski wyjaśnił mu: "my pracujemy jak Armia Krajowa przeciwko faszystom". W raporcie Stasi znajduje się jeszcze uwaga o AK: "AK była kierowana przez Sikorskiego, a po jego śmierci w 1943 r. przez Mikołajczyka z Londynu i charakteryzowała się szczególnym antykomunizmem".

Peisert analizował dla Stasi m.in. artykuł z podziemnego czasopisma poświęcony wystąpieniom we Wrocławiu 13 czerwca 1982 r. (pół roku po ogłoszeniu stanu wojennego) i stwierdził, że artykuł został niewątpliwie napisany przez eksperta wojskowego. Agent interesował się także miejscem pobytu Zbigniewa Bujaka, który według Misterskiego ukrywał się w klasztorze koło Gdańska. Interesowała go również działalność Radia Solidarność 18 nadającego audycje w Poznaniu oraz ludzie, których poznał przez Misterskiego, np. ksiądz Michał Metliński. Peisert charakteryzował księdza jako człowieka wykształconego, ale jednocześnie będącego skrajnym nacjonalistą, który marzył o wielkiej Polsce i miał wrogi stosunek do NRD i ZSRR. Ksiądz naraził się agentowi przez swoją uwagę o sytuacji zaopatrzenia w NRD, mówiąc: "no wam powodzi się też gorzej. Teraz wy jesteście tym krajem, który musi wszystko oddać ZSRR, bo od nas już nic nie mogą wywieźć" 19. Szczególne oburzenie agenta wywołały złośliwe dowcipy, które opowiadał
--------------------------------------
15 BStU, ZA, MfS HA II/10 nr 215, Współpraca z organami bezpieczeństWa PRL, z 28 IV 1987 r., k. 167.
16 BStU, MfS BV Frankfurt/Oder, OPK 399/85, Raport ze zleconej podróży do PRL (Poznań i Słubice) w czasie od 27 XII do 29 XII 1982 r., k. 71-78.
17 BStU, MfS BV Frankfurt/Oder, OPK 399/85, Raport ze zleconej podróży do Poznania (PRL) do mojego przyjaciela Zenona Misterskiego w czasie od 28 XII do 30 XII 1983 r., k. 136-144.
18 Zwalczanie Solidarności przez Stasi [w] Radio Solidarność ... , s. 254.
19 BStU, MfS, BV Frankfurt/Oder, OPK 399/85, k. 43.


125
------------------------------------------------------------------------------------

ksiądz w związku z obowiązującą w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego cenzurą: "Hitler i Jaruzelski spotykają się. Jaruzelski mówi do Hitlera: gdybym miał pana żołnierzy, tobym już dawno wygrał wojnę przeciwko narodowi polskiemu. Na to odpowiada Hitler: gdybym miał pana środki masowego przekazu, to cały świat by do dzisiejszego dnia nie dowiedział się, że przegrałem wojnę" 20.

W grudniu 1982 r. Misterski przekazał Peisertowi liczne egzemplarze podziemnej prasy, jednakże nazwa "Obserwatora Wielkopolskiego" została zmieniona na "Solidarność" 21, która według oceny agenta miała gorszą jakość druku. Powodem był fakt, że "Obserwator" był drukowany we Wrocławiu, a "Solidarność" w Poznaniu, gdzie były ogromne problemy z papierem. Ponieważ drukarnia w Poznaniu znajdowała się tuż przed likwidacją, drukowano dalej we Wrocławiu, jednak jakość papieru nadal była zła. Gazety z Wrocławia były odbierane przez lekarza z Poznania, który był również działaczem Solidarności. Drukarnie "Solidarności" i nadajniki Radia "S" zostały ponoć zdradzone za milion złotych przez lekarza i inżyniera 22 .

Misterski przekazywał Peisertowi również analizy sytuacji politycznej w Polsce, którą reprezentowało podziemie, szczególnie po śmierci Leonida Breżniewa i w związku z nowym stylem jego następcy, Jurija Andropowa, który po objęciu władzy nakazał bezpiece aktywny udział w kierowaniu państwem. Dowodem tego był fakt, że "Jaruzelski otrzymał grupę doradców radzieckich, która patrzyła mu codziennie na oczy i usta. Przez Andropowa wzrosła rola i znaczenie SB, ponieważ wiadomo było, że Jaruzelski jest dobrym żołnierzem, ale nie miał nigdy sympatii w stosunku do SB" 23.

Agent "Dr. Schreiber" zajmował się nie tylko Misterskim w Poznaniu, ale był również zainteresowany działalnością polskiej opozycji na emigracji, a szczególnie w Berlinie Zachodnim, gdzie odwiedzał z Misterskim przedstawicieli SW, np. Kazimierza Michalczyka, oraz redakcję czasopisma "Pogląd". W ten sposób był również zaangażowany w sprawę operacyjnego rozpracowania o kryptonimie "Lektor" 24.
W celu rozpracowania i kontroli "wrogich" planów oraz zamiarów byłych obywateli PRL, przebywających od czasu wprowadzenia stanu wojennego w Berlinie Zachodnim, 2 kwietnia 1982 r. została założona sprawa operacyjnego rozpracowania "wrogiej" organizacji krypt. "Exil" 25. W toku rozpracowywania owych osób okazało się, że główną rolę w tych kręgach odgrywał były obywatel PRL, mieszkaniec Berlina Zachodniego, Edward Klimczak, pracownik naukowy i docent na Freie Universitat (FU) w Berlinie.

Działalność Klimczaka miała być skierowana przeciwko porządkowi państw socjalistycznych, szczególnie przeciwko socjalistycznej Polsce. Jej celem była zmiana ustroju i przemiany w społeczeństwie polskim. Stasi doszło szybko do wniosku, że "Klimczak ma bardzo solidne wykształcenie, jest aktywny i udaje mu się zawsze w walce konkurencyjnej z innymi wrogimi organizacjami stanąć na ich czele. Mówi świetnie po niemiecku, cieszy
----------------------------------
20 Ibidem.
21 BStU, MfS BV Frankfurt/Oder, OPK 399/85, k. 58.
22 Ibidem, k. 67.
23 BStU, MfS BV Frankfurt/Oder, OPK 390/85, Raport z mojej zleconej podróży do PRL (Poznań, Słubice), w czasie od 27 XII do 29 XII 1982 r., k. 72.
24 BStU, ZA, MfS OPK 12982/91.
25 BStU, ZA, MfS OPK 12982/91, Raport wstępny do OV krypt. "Lektor" z dn. 9 IV 1984 L, k. 32.

126
------------------------------------------------------------------------------------

się dużym autorytetem wśród członków wrogich organizacji i występuje bardzo poważnie na zewnątrz" 26.
Komitet Obrony Solidarności, który założył Klimczak, troszczył się o osobiste sprawy Polaków, którzy w Berlinie Zachodnim zostali zaskoczeni wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce 27. KOS służył im radą i pomocą na miarę swoich możliwości: w 1983 r. KOS wydał poradnik Prawo azylu, a Klimczak organizował na FU w Berlinie bezpłatne kursy języka niemieckiego, opiekował się także pierwszymi wydalanymi z kraju działaczami Solidarności — m.in. Kazimierzem Michalczykiem, członkiem SW w Gliwicach. Klimczak udzielał także wywiadów — w charakterze rzecznika Komitetu Obrony Solidarności — zachodnim mediom, organizował i współorganizował konferencje prasowe i demonstracje, odbywające się również poza Berlinem Zachodnim.

Już w styczniu 1982 r. zaczęto wydawać w Berlinie Zachodnim dwutygodnik "Biuletyn KOS". Komitet Obrony Solidarności przekształcił się w Towarzystwo Solidarność, organizację wyższej użyteczności publicznej działającą zgodnie z wymogami niemieckiego prawa, a "Biuletyn" zmienił szatę graficzną i nazwę na "Pogląd". "Pogląd" intensywnie współpracował z podziemnymi strukturami wydawnictw niezależnychw Polsce, a szczególnie z "Solidarnością Walczącą" 28. Sprawa operacyjnego rozpracowania krypt. "Lektor" została założona w kwietniu 1984 r. 29. Klimczak był rozpracowywany pod zarzutem działań przestępczych według § 100 (Landesverräterische Agententätigkeit — działalność agenturalna w celu zdrady stanu), § 106 (Staatsfeindliche Hetze — wroga działalność przeciwko państwu) i § 108 (Staatsverbrechen, die gegen einen verbündeten Staat gerichtet sind – przestępstwo, które jest skierowane przeciwko zaprzyjaźnionemu państwu) kodeksu karnego NRD 30.

Stan wiedzy Stasi o Klimczaku miał w jego rozpracowywaniu doprowadzić do następujących celów:
Wprowadzenie agenta do redakcji "Poglądu" w celu rozpracowywania Klimczaka i jego najbliższych współpracowników.
Stała współpraca z wywiadem NRD (HVA) wcelu zdobycia wiadomości, że Klimczak ściśle współpracuje z wrogimi organizacjami w Europie Zachodniej.
Opracowanie dowodów o drogach łączności między Klimczakiem a wrogimi siłami w Polsce, które działają w podziemiu, szczególnie kanałów łączności, które prowadzane są przez terytorium NRD 31.

Towarzystwo Solidarność-"Pogląd" (tzn. organizacja Klimczaka) było w latach osiemdziesiątych najsilniejszą organizacją polonijną i prosolidarnościową w Niemczech 32. Pomoc polskiemu podziemiu polegała na przemycie do Polski maszyn i materiałów drukarskich 33, sprzętu nasłuchowego, nadajników radiowych i telewizyjnych. Przez granicę przemycano także książki, nie tylko paryską "Kulturę" Jerzego Giedroycia czy własne wydawnictwa w miniwydaniach, ale również literaturę w języku rosyjskim
---------------------------------
26 Ibidem.
27 Ibidem, k. 33.
28 Archiwum prywatne Edwarda Klimczaka, który udostępnił autorce odpowiednie materiały.
29 BStU, MiS OV 1298/91, k. 5.
30 BStU, MfS OV 1298/91, Plan działań operacyjnych do OV krypt. "Lektor" z dn. 13 IV 1984, k. 9.
31 Ibidem, k. 9.
32 Opinia m.in. wybitnego działacza SW w Gliwicach i od 1983 r. w Berlinie Zachodnim, Kazimierza Michalczyka oraz wybitnej działaczki SW w Polsce, Jadwigi Chmielowskiej.
33 BStU, ZA, HA II/10 nr 710, Bilans roczny za 1988 r. z dn. 6 I 1989 r.


127
------------------------------------------------------------------------------------

i ukraińskim 34 . Przerzuty do Wydziału Wschodniego "Solidarności Walczącej" (Jadwiga Chmielowska i Piotr Hlebowicz), organizowane przez Kazimierza Michalczyka przy poparciu Edwarda Klimczaka, trwały do końca 1989 r. Później utrzymywano nadal kontakt z oddziałem poznańskim SW, natomiast Leszek Kaleta kontaktował się z Solidarnością Walczącą we Wrocławiu 35 .


Inną ważną sprawą operacyjnego rozpracowania prowadzoną przez Stasi od 1982 r. była Operative Personenkontrolle (dalej: OPK) krypt.) "Brücke" (Most) 36. W jej ramach zadania na terenie Słubic wykonywał dr Peisert. Interesującym aspektem jego działalności są nie tylko donosy o tajnych drukarniach i przerzutach środków finansowych i materiałów z Zachodu do Polski, ale również wręcz pogardliwe opinie o Polakach. Obok raportów o podziemnej Solidarności i jej aktywistach opisywał też swoje intymne stosunki, które utrzymywał z wieloma kobietami w Słubicach i z żoną jednego działacza podziemnej Solidarności. Aby wytłumaczyć oficerowi Stasi, że związek ten nie jest zagrożeniem dla jego konspiracji, twierdził, iż "trzeba znać polskie stosunki, aby to ocenić. W stosunku do dobrego przyjaciela rodziny Polak nie ma nic przeciwko temu, jeżeli śpi z jego żoną. U nas (w NRD) byłoby to nie do pomyślenia, ale w Polsce jest to normalne" 37.

Jego wręcz rodzinne kontakty z owym działaczem podziemnej Solidarności były prawdopodobnie przyczyną rewizji w tym gościnnym domu, gdzie milicja zastała cztery obce osoby (które tam nie były zameldowane), a w piwnicy – w rurach – znaleziono 64 tys. dolarów i 258 tys. marek 38. Trzeba wyjść z założenia, że były to pieniądze z Zachodu dla podziemnych struktur Solidarności, chociaż osoby zatrzymane były posądzane o handel dewizami. Jedna z tych osób odebrała sobie życie. Trudno sobie jednak wyobrazić, aby przestępca kryminalny był zdolny to takiego kroku.

Wielkie wrażenie na funkcjonariuszach Biura Studiów MSW w Warszawie, swoistej elity SB wyspecjalizowanej do walki z podziemną Solidarnością, wywarły wiadomości, które nadeszły z Grupy Operacyjnej Warszawa w maju 1987 r. z Zarządu Obwodowego Stasi we Frankfurcie nad Odrą, dotyczące poznańskiej Solidarności Walczącej 39. Organizacja ta, od dłuższego czasu największa po strukturach związkowej Solidarności, zdecydowanie odrzucała jakiekolwiek porozumienie z władzami, dążąc po prostu do obalenia systemu komunistycznego. Pozostając w konspiracji, była relatywnie mało rozpoznana przez służby specjalne PRL rozmaitej maści. Tymczasem frankfurcka bezpieka mogła poszczycić się nie lada sukcesem: udało jej się wprowadzić doskonałego i od lat wykorzystywanego
---------------------------------
34 Klimczakiem interesowało się również KGB, które otrzymywało informacje od Stasi przez system SOUD. Klimczak był tam zarejestrowany pod numerem 13700. Por. BStU, ZA, MfS OV 12982/91; AG ZAIG/5. Sygnalizacyjne powiadomienie o zbieraniu informacji (Signalisierende Informierung über Zuspeicherung) z dn. 23 II 1987 r., k. 252; BStU, ZA i ZAIG/5, Sygnalizacyjne powiadomienie o udzielaniu informacji innym organom (Signalisierende Informierung über Auskunftsersuchen anderer Organe) z dn. 5 IX 1988 r., k. 343; por. B. Wegmann, M. Tantscher, SOUD. Das geheimdiesntliche Datennetz des östlichen Bündnissytems (seria Analysen und Berichtet Reihe B, BStU), Berlin 1998.
35 Prywatne archiwum Edwarda Klimczaka.


36 BStU, MfS BV Frankfurt/Oder, OPK 536/84.
37 BStU, MfS, BV Frankfurt/Oder, OPK 536/84, k. 37.
38 Ibidem, k. 11.
39 BStU, ZA, MfS HA 11/10 nr 215, Pismo szefa Hauptabteilung II MfS do Wydziału X MfS z dn. 28 IV 1987 r., k. 167.


128
-------------------------------------------------------------------------------------

agenta do — jak się początkowo wydawało — serca oddziału poznańskiego SW, o czym ta ostatnia co najmniej przez trzy lata nie miała żadnego pojęcia 40 .

8 lipca 1987 r. odbyła się we Frankfurcie pierwsza wspólna narada "czekistów" z PRL i NRD 41. Niemcy raz jeszcze, bez ujawniania personaliów agenta, przedstawili swoje osiągnięcia w rozpracowywaniu poznańskiej Solidarności Walczącej. Strona polska zrewanżowała się przekazaniem pogłębionej analizy sytuacji politycznej w PRL i podkreśliła, że jest bardzo zainteresowana nawiązaniem bliskiej współpracy i wykorzystaniem do swoich celów konfidenta Stasi, tym bardziej że wszystkie informacje przekazane w maju do Warszawy, po sprawdzeniu przez SB, okazały się nie tylko prawdziwe, ale również bardzo cenne. W szczególności, wykorzystując zaufanie Misterskiego do "Dr. Schreibera", planowano rozpracować jego kontakty z mieszkającym w RFN Józefem Piotrowskim (byłym szefem podziemnej Solidarności kolejarskiej w Poznaniu), posługującym się pseudonimem "Paweł", a przez niego dotrzeć do założonej przez księdza Franciszka Blachnickiego Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów, która wspierała radykalną opozycję w Polsce, w tym Solidarność Walczącą. Z drugiej strony, Biuro Studiów MSW miało nadzieję, po przejęciu operacyjnej kontroli nad tym kanałem, dotrzeć przez Poznań do centrali Solidarności Walczącej we Wrocławiu. SB był też znany fakt, iż oddział poznański, kierowany przez działacza używającego pseudonimu "Stefan Bobrowski", nawiązał w najściślejszej tajemnicy kontakty z antykomunistycznie nastawionymi Polakami na Wileńszczyźnie i próbował również tam zaszczepić swe idee. W tej sprawie postanowiono skontaktować się z rezydentem KGB w Polsce, a całość rozpracowywać wspólnie pod kryptonimem "Sizilien". Dla strony wschodnioniemieckiej "Sizilien" była odrębną sprawą operacyjną, realizowaną przez kontrwywiad frankfurcki pod nadzorem centrali w Berlinie. Dla Biura Studiów MSW "Sizilien" była natomiast jedynie tzw. kombinacją operacyjną, będącą fragmentem założonej na poznańską Solidarność Walczącą sprawą operacyjnego rozpracowania (SaR) o kryptonimie "Mafia".

Kolejna, trwająca dwa dni narada we Frankfurcie nad Odrą — na przełomie września i października 1987 r. — podsumowała pierwszy etap owocnej współpracy obu służb. Kpt. Burak był zachwycony wynikami uzyskanymi w tak krótkim czasie przez "Dr. Schreibera", który — chyba dla większej konspiracji — występuje w oryginalnych dokumentach SB (np. w listach przesyłanych do Berlina) jako "Doktor". Intensywne rozpracowywanie Misterskiego podjęte w tym czasie przez SB doprowadziło do ujawnienia bliższych szczegółów na temat jego znaczenia dla poznańskiej Solidarności Walczącej. Okazało się, że był odpowiedzialny za tak ważny odcinek działalności podziemnej, jak przerzut pieniędzy i sprzętu z Zachodu, kontakty z kierownictwem poznańskiej Solidarności Walczącej utrzymywał przez panią o pseudonimie "Majka", udzielającą się także w KPN. Oboje sprawowali pieczę nad kanałem przerzutowym prowadzącym do redakcji emigracyjnego pisma "Pogląd" w Berlinie Zachodnim, redagowanego przez Klimczaka. Na polecenie Misterskiego "Doktor" nawiązał również łączność z redakcją tego czasopisma. Z kolei tow. Burak podkreślił, że operacją "Sizilien" interesuje się również KGB, zwłaszcza jej wątkiem
---------------------------------
40 BStU, ZA, MfS ZAIG nr 13202, Informacja o aktualnej sytuacji wewnątrz "Solidarności" w PRL z dn. 9 IX 1989 r., k. 13; BStU, ZA, MfS HA II/10 nr 783, Plan pracy operacyjnej Hauptabteilung II MfS na rok 1989 z dn. 21 XI 1988 r., k. 3-4.
41 BStU, ZA, MfS HA II/10 nr 710, Ocena roczna wyników współpracy z bratnimi służbami po linii kontrwywiadu z dn. 30 XI 1987 r., k. 113.


129
------------------------------------------------------------------------------------

litewskim, rozpracowując intensywnie wszystkich obywateli ZSRR, którzy pojawili się w kontekście polityki wschodniej Solidarności Walczącej, w tym Chmielowską i Hlebowicza. Rozwijana z coraz większym zapałem kombinacja operacyjna, mimo że stale przysparzała służbom bloku wschodniego nowych cennych informacji, począwszy od drugiej 42 połowy 1988 r., weszła jednak powoli w fazę regresu. Według informacji Biura Studiów MSW udzielanych Stasi, SB udało się z czasem wprowadzić do poznańskiego oddziału Solidarności Walczącej dwóch cennych agentów (o pseudonimach "Cichy" i "Stanisław"), a droga, którą co miesiąc sprowadzano nad Wartę matryce kolejnych numerów "Poglądu", aby powielać go w wielotysięcznym nakładzie i rozprowadzać na całą Polskę, była esbekom doskonale znana -strategiczny cel, jaki stawiano sobie, rozpoczynając wspólną akcję "Sizilien" (tzn. dotarcie przynajmniej do kierownictwa SW w Poznaniu), nie został zrealizowany. Na przeszkodzie bowiem stał sam Misterski, który — choć uważany w swoim środowisku za niezbyt dobrego konspiratora — nie zamierzał się posuwać do tego, by bez potrzeby kontaktować swojego, jak mniemał, przyjaciela z NRD (ten zresztą perfekcyjnie odgrywał rolę sympatyka polskiego podziemia) ze "Stefanem Bobrowskim" (Maciejem Frankiewiczem, od 1999 r. wiceprezydentem Poznania, zmarłym w 2009 r.). Tym bardziej nie mogło być mowy, aby tą drogą dotrzeć do kierownictwa radykalnej Solidarności Walczącej we Wrocławiu.

Już po zakończeniu obrad Okrągłego Stołu, w maju 1989 r., zastępca szefa Biura Studiów MSW, płk Stanisław Stępień, nadesłał do Berlina list, w którym wyraźnie dał do zrozumienia, że rozpracowanie Misterskiego, używającego pseudonimu "Zenek" i Marii Grzymisławskiej ("Majka") utkwiło w martwym punkcie. We wspomnianym liście czytamy 43:

W związku z powyższym należy:
1. zmienić linię postępowania dla »Doktora«, stawiając mu za zadanie dotarcie do kierownictwa »SW« w Poznaniu celem rozpracowania tej struktury,
2. dobre kontakty »Doktora« z Grzymisławską i Misterskim wykorzystać należy do rekomendacji jego osoby wobec kierownictwa »Solidarności Walczącej«,
3. osiągnięcie założonego celu możliwe jest przez uzyskanie polecenia dla »Doktora« z terenu RFN lub Berlina Zachodniego -Qo nawiązania bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami »Solidarności Walczącej« w Poznaniu. Takich możliwości nie mają nasze osobowe źródła informacji" 44.

Niemcy najwyraźniej nie dysponowali odpowiednimi możliwościami i sprawa krypt. "Sizilien" na pewien czas uległa praktycznie zamrożeniu. Tymczasem w Polsce w najściślejszej tajemnicy rozwiązano elitarne Biuro Studiów MSW, a wszystkie jego dokumenty zniszczono albo ukryto. W nowej strukturze MSW pojawił się za to niewinnie brzmiący Departament Studiów i Analiz, który pod przykrywką działalności analitycznej kontynuował najważniejsze sprawy rozpoczęte przez Biuro Studiów. Do takich należała również operacja "Sizilien". Nowo mianowany szef Departamentu Studiów i Analiz, a wcześniej szef rozwiązanego Departamentu IV gen. Tadeusz Szczygieł, został osobiście poinformowany przez dotychczasowego szefa Biura Studiów MSW płk. Adama Malika o jej wynikach.

42 BStU, ZA, MiS HA II/10 nr 783, Plan pracy operacyjnej na rok 1989 z dn. 21 XI 1988 r., k. 3-4. 43 BStU, ZA, MiS HA 11/10 nr 782, Pismo dotyczące kombinacji operacyjnej krypt. "Sycylia" z maja 1989 L, k. 30.
44 Ibidem.

130
-----------------------------------------------------------------------------------

Jeszcze 27 października 1989 r. doszło we Frankfurcie nad Odrą do roboczego spotkania przedstawicieli różnych jednostek operacyjnych Stasi zaangażowanych w operację "Sizilien". Ostatni dotyczący "Sizilien" dokument nosi datę 23 października 1989 r.

Trzy tygodnie po ostatecznym obaleniu Ericha Honeckera w NRD i trzy miesiące od utworzenia rządu Tadeusza Mazowieckiego w PRL obie wciąż zaprzyjaźnione służby widziały dalszą konieczność wspólnego rozpracowywania Solidarności Walczącej. Zdaniem awansowanego w międzyczasie do stopnia majora Buraka, aby umożliwić "Dr. Schreiberowi" przeniknięcie do wciąż zakonspirowanego kierownictwa Solidarności Walczącej w Poznaniu, należało w NRD natychmiast stworzyć od zera jakieś ugrupowanie opozycyjne, które byłoby od początku do końca operacyjnie sterowane przez Stasi. Na jego czele stanąłby sam "Dr. Schreiber" i z takimi referencjami znacznie łatwiej byłoby mu realizować zlecone w Polsce zadania 46. Tworzenie takich fikcyjnych organizacji — twierdził Burak — jak wykazują doświadczenia polskie, przynosi także inne cenne korzyści. Umożliwią one np. operacyjne przenikanie i sterowanie powstałym ewentualnie w przyszłości autentycznym ruchem opozycyjnym. Zdaniem polskiego esbeka, Stasi powinno przystąpić do działania.

Już z oficjalnych podręczników historii wiemy, że wschodnioniemiecka bezpieka zbyt późno zaczęła się stosować do tych zbawiennych rad, udzielonych przez zaprawionych w bojach przyjaciół znad Wisły. 15 stycznia 1990 r. zdesperowani demonstranci w Berlinie, nie słuchając żadnych "autorytetów moralnych", zajęli siłą siedzibę Ministerstwa Bezpieczeństwa NRD, zabezpieczając 80 km akt, których zreformowani tajniacy pod wodzą następcy Ericha Milkego, gen. Wolfganga Schwanitza, nie zdążyli już zniszczyć. W wyniku autentycznej, ludowej rewolty w ciągu kilku tygodni załamała się praktycznie cała państwowość wschodnich Niemiec. Nie uratowały jej ani manipulacje występującego nagle w glorii opozycjonisty byłego szefa wywiadu Markusa Wolfa, ani nawet szybko zorganizowany przez tzw. reformatorski rząd Hansa Modrowa na wzór polski "okrągły stół", do którego notabene po stronie opozycyjnej zasiedli — jak dziś już wiadomo — ok. 50 proc. wypróbowani konfidenci bezpieki 47 .

Z tego powodu, niestety, nadal nie wiadomo, jak potoczyłyby się dalsze losy tak obiecująco zapowiadającej się sprawy "Sizilien". Niewątpliwie polscy ,,czekiści" znacznie lepiej od swoich kolegów z NRD przygotowali się do transformacji ustrojowej.
----------------------------------
45 BStU, ZA, MfS HA II/10 nr 782, Notatka nt. ustaleń z dn. 27 X 1989 r' l k. 60-61.
46 "Dr. Schreiber", tzn. dr Peisert, informował na początku 1990 r. Kazimierza Michalczyka (SW w Berlinie Zachodnim) o fakcie, że aktywnie udziela się w "Nowym Forum" we Frankfurcie nad Odrą. Por. prywatne archiwum Kazimierza Michalczyka (kopia tego listu znajduje się również u autorki).
47 W Süß, Staatssicherheit am Ende. Warum es den Machtigen nicht gelang, 1989 eine Revlution zu verhindern, s. 698-703, Berlin 1999.


131
-----------------------------------------------------------------------------------
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Publikacje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum