Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Pon Lut 26, 2007 8:14 pm Temat postu: Mirosław Chojecki . Kłamał, że kłamie? |
|
|
http://www.polskieradio.pl/jedynka/news.aspx?iID=7323&c=3
Kłamał, że kłamie?
Mirosław Chojecki
05.01.2007 15:05
Rozmawiał: Julisz Głuski
Posłuchaj (mp3; 1,8 MB)
Juliusz Głuski: Arcybiskup Stanisław Wielgus w oświadczeniu stwierdził, że był przedmiotem ataków ze strony SB, nigdy nie podpisał deklaracji o współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa i na nikogo nie donosił, nikogo nie skrzywdził, ale przyznał się, że po spotkaniu z bardzo brutalnym funkcjonariuszem Wywiadu, został zmuszony do podpisania deklaracji współpracy, właśnie z PRL-owskim Wywiadem. „Była to moja chwila słabości „ napisał Arcybiskup. Komisja Historyczna
Konferencji Episkopatu Polski oświadczyła, że Arcybiskup Stanisław Wielgus, w świetle dokumentów z IPN, podjął współpracę z PRL-owskim Wywiadem, choć nie można stwierdzić, że Arcybiskup Wielgus komukolwiek zaszkodził. Stowarzyszenie Wolnego Słowa chce zaprezentować swój raport, dotyczący sprawy Arcybiskupa Wielgusa, przygotowany na podstawie dokumentów zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej.
W studiu prezes Stowarzyszenia, Mirosław Chojecki. Dzień dobry.
Mirosław Chojecki: Dzień dobry. Podjęliśmy się tego, bowiem wydawało nam się że Komisja Kościelna, tak naprawdę, nie zajmie się tymi dokumentami, zresztą zapowiadała że nie będzie się nimi zajmowała, jeszcze w ubiegłym roku, nie było Komisji Rzecznika Praw Obywatelskich, i dlatego podjęliśmy ten trud. To była ta przyczyna, ażeby przed tą niedzielą, no, jednak postarać się zobaczyć co jest w tych dokumentach.
J.G.: Czyli państwo rozpoczęli prace nad tymi dokumentami wcześniej, zanim powstała Komisja Kościelna i Komisja Rzecznika Praw Obywatelskich.
M.Ch.: Podjął te prace profesor Marek Wichrowski, i na tej podstawie w zasadzie myślę, że dziś wieczorem będziemy mieli napisany gotowy raport, bo jakoś nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że to tak szybko pójdzie. Tu już dla nikogo nie pozostaje wątpliwością, nie ma wątpliwości, czy Arcybiskup współpracował ze służbami, czy nie współpracował.
J.G.: I takie będzie oświadczenie końcowe po raporcie…
M.Ch.: To oczywiste, natomiast to co jest istotne, to jest istotne to, że jednakowoż z tych dokumentów nie wynika w żaden sposób to, ażeby Arcybiskup był do tego przymuszany, jako młody człowiek, w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.
J.G.: Ale Arcybiskup Wielgus dzisiaj stwierdził, że został zmuszony do podpisania deklaracji po spotkaniu, jeszcze raz przypomnę, z wyjątkowo brutalnym funkcjonariuszem Wywiadu.
M.Ch.: To powiedział dzisiaj, a co powiedział wcześniej, wcześniej mówił że niczego nie podpisywał, prawda, że to były rutynowe tylko spotkania w sprawach paszportu. Więc, czy dziś kłamie, czy wtedy kłamał? W jego…
J.G.: Ale nie ulega wątpliwości, że hierarcha Katolickiego Kościoła w Polsce jest kłamcą.
M.Ch.: Dla mnie najmniejszej wątpliwości, tym bardziej, że przecież w tych latach siedemdziesiątych na podstawie jego raportów funkcjonariusze opisywali, że Kościół, że Episkopat, jest zbyt twardy w stosunku do komunizmu, że polski katolicyzm jest beznadziejny. On to wszystko mówił, przecież funkcjonariusze…
J.G.: Do tego się nie przyznaje…
M.Ch.: Ja też czytałem swoje teczki, wie pan, funkcjonariusze tam naprawdę niczego nie wymyślali. To co usłyszeli, to to pisali, czyli on to na pewno mówił. Po przestudiowaniu wielu, wielu dokumentów…
J.G.: Ale na przykład sprawa Zyty Gilowskiej, po wyroku sądu lustracyjnego, jednak można stwierdzić, że byli tacy wymyśleni „tw”, którzy nawet nie wiedzieli o tym, że byli tajnymi współpracownikami.
M.Ch.: Ale Zyta Gilowska niczego nie podpisała. To byli ludzie, którzy…
J.G.: My też nie mamy dokumentów z podpisem Stanisław Wielgus, tylko kilka dokumentów z podpisem „Gray”.
M.Ch.: No tak, ale jednak, nie, jest dokument jego ręką pisany w całości.
J.G.: Tak, ale to jest tylko informacja o tym, co będzie robił podczas stażu, stypendium w Monachium, i to są informacje o działalności naukowej, ale nie agenturalnej.
M.Ch.: Jednakowoż, jeżeli mówimy o tym, to to co ten funkcjonariusz w sprawie Zyty Gilowskiej pisał, pisał prawdę, że tego dowiedział się od niej. Tylko, że ona nie świadoma była tego, iż on to będzie w dokumenty jakieś wstawiał, ale…
J.G.: A Arcybiskup Wielgus mówił, będąc świadomym, że to pójdzie i znajdzie się w archiwach Służby Bezpieczeństwa.
M.Ch.: Nie wiem, czy on był tego świadom. Natomiast wiem, że mówił poprzednio, iż niczego nie podpisywał, potem że podpisał jakiś świstek, dziś że pod przymusem podpisał, no jego wypowiedzi w tej sprawie są zmienne w zależności od tego, jak historycy docierają do kolejnych materiałów, a przecież to nie są wszystkie materiały.
J.G.: Co i Ingresem, czy powinien zostać przełożony?
M.Ch.: To, naprawdę, nie jest pytanie do mnie. Natomiast ja bym bardzo nie lubił, ażeby zwierzchnikiem Kościoła Katolickiego w Warszawie był człowiek, który ma tak podwójną moralność.
J.G.: Prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa, Mirosław Chojecki, nasz gość. Dziękuję bardzo. A po 16:00 zadamy to pytanie, zastanowimy się, co prawo kanoniczne mówi o możliwości odwołania Ingresu.
E.R.
Robert Majka z Przemyśla,tel.506084013 mail: robm13@interia.pl |
|