Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rząd jak lwowscy kieszonkowcy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz Triebel
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 262

PostWysłany: Wto Lis 02, 2010 10:27 pm    Temat postu: Rząd jak lwowscy kieszonkowcy Odpowiedz z cytatem

Rząd jak lwowscy kieszonkowcy
kokos26, 2 listopada, 2010 - 18:39

O polityce Donalda Tuska, polegającej na perfekcyjnych akcjach odwracania uwagi miejscowej publiki od tego, co istotne zaczynają już przebąkiwać nawet niektóre „dziennikarskie autorytety” ze stajni Waltera. Marszczenie czół i kilkakrotne wrzutki tego tematu, od tak, od niechcenia”, w stylu - niektórzy twierdzą, że Donald Tusk chce tylko…? albo, a może ekipa rządząca chce tylko odwrócić uwagę od…? –wyglądają komicznie.

Jeżeli wziąć na serio te dylematy „dziennikarskiego kwiecia” z ulicy Wiertniczej to należałoby założyć, że dobrała się tam jak w korcu maku grupa najbardziej tępych i nierozgarniętych adeptów tego zawodu. No, bo cóż to za dziennikarz, który nie potrafi odróżnić tego, co ważne i kluczowe od pojedynczego newsa czy, całej medialnej akcji, która jest tylko tym, czym był szczur wpuszczany w tłum przez przedwojennych lwowskich kieszonkowców w celu wywołania zamieszania i skierowania uwagi okradanych w inną stronę.

Co bardziej wnikliwi obserwatorzy sceny politycznej widzą doskonale również to, że owe „lwowskie szczury” najpierw pojawiają się właśnie w zaprzyjaźnionych mediach i dopiero rząd udaje, że podchwytuje temat, który tak naprawdę wymyślono w pomieszczeniu po byłej bibliotece w Urzędzie Rady Ministrów. To właśnie tam trwa od trzech lat burza mózgów zatrudnionych tam speców od sprzedaży podpasek, tamponów, opon i kremów mocujących protezy zębowe pod wodzą jakiś współczesnych guru od manipulacji w stylu Mistewicza czy Tymochowicza.

Wiemy, że do tego tanga trzeba dwojga i bez uzgodnionej z „zaprzyjaźnionymi mediami” taktyki, o manipulowaniu miejscową gawiedzią nie byłoby mowy.

Warto w tym momencie podeprzeć się ostatnim przykładem pod tytułem „dopalacze”.

Czy ktoś jeszcze o tym pamięta?

Przecież od rana do wieczora uwijał się nasz premier z ministrami Kopacz i Kwiatkowskim. Dziennikarze wędrowali od szpitala do szpitala i epatowali nas widokiem ofiar dopalaczy walczących o życie, a policja jak Polska długa i szeroka jeździła na sygnale od sklepu do sklepu.

Jak to jest, że całe zainteresowanie problemem prysło jak mydlana bańka? Dlaczego żaden reporter TVN24 czy dziennikarz Gazety Wyborczej nie pofatyguje się dzisiaj do owych szpitali by, choć ze zwykłej przyzwoitości i dla zamaskowania rzeczywistych intencji tego przedstawienia poinformować nas czy ofiary dopalaczy przeżyły, a jeżeli tak, to jak się dzisiaj czują? Kto odtrąbił koniec polowania i zluzował nagonkę?

Donald Tusk i jego partia są zachwyceni skutecznością owej polityki gdzie PR stał się zamiast narzędziem pomocniczym w osiąganiu jakiś rzeczywistych zamierzeń i planów rządu, celem samym w sobie. Nie wiem jednak czy samozadowolenie, które przesłoniło im otaczający realny świat uświadomi im w końcu, że za każdym razem potrzeba jest dla odwrócenia uwagi czegoś więcej.

Opinia publiczna stała się jednym zbiorowym narkomanem potrzebującym coraz większej „działki”, aby „odlecieć”, a medialni dealerzy rozprowadzają ten towar dostarczany przemytniczym korytarzem na Czerską i Wiertniczą.

Kiedyś wystarczyła mysz, później szczur, a co będzie dalej? Jak odwrócić uwagę miłośników corridy od walki z bykiem? Jak oderwać uwagę publiczności zebranej w amfiteatrze od walki gladiatorów? Podpalić Madryt? Puścić z dymem Rzym?

Chodzi mi po głowie pewna teoria spiskowa i jedna myśl nie daje mi spokoju.

Jeżeli trzymać się konsekwentnie twierdzenia, że Tusk jest zdolny do rozpętania każdego zamieszania by odwrócić uwagę społeczeństwa od spraw kluczowych dla ratowania własnej skóry to z tej perspektywy łódzki zamach też spełnił swoją rolę.

Zbiegł się on bowiem z momentem przekazania Polsce raportu MAK i już dziś wiadomo według ujawnionych dotąd danych, że delikatnie mówiąc jest on niepełny, niezgodny z wymogami międzynarodowymi oraz, że wbrew prawu, polski akredytowany nie był dopuszczany do niektórych czynności.

Wiemy również ze słów Edmunda Klicha, że o wszystkich nieprawidłowościach informował on od samego początku kancelarię premiera. Skąd wobec tego liczne zapewnienia Donalda Tuska, że wszystko przebiega świetnie i nie docierają do niego żadne niepokojące sygnały? Przekaz taki sączono do opinii publicznej już od kwietnia.

Co zrobić z kłopotliwym stwierdzeniem Edmunda Klicha, który z rozbrajającą szczerością mówi, że nie wie czy raport jest zgodny z konwencją chicagowską?

Czy ziszczą się słowa „wybitnego” prezydenckiego doradcy, prof. Tomasza Nałęcza wypowiedziane 3 października w „radiu zet”?

Niezwykle ważną rzeczą dla polskiego prezydenta, dla polskiego premiera, dla polskiego rządu jest to, co na ten temat się w Rosji mówi. I to, że premier Rosji z taką, a nie inną przeszłością - no, przypomnijmy, z resortu, który przecież robił Katyń - pojawi się z polskim premierem na grobach katyńskich i powie to, co powiedział, powinno być rzeczą tak niesłychanie ważną i tak cenną, że powinniśmy na ołtarzu tej sprawy złożyć każdą ofiarę.

Czy tą złożoną ofiarą ma być prawda o katastrofie smoleńskiej? Jeżeli tak to nie mamy tu do czynienia z „mądrością polityczną”, ale ze zwyczajnym draństwem i zdradą stanu.

Co może wymyślić ekipa Tuska, aby odwrócić uwagę społeczeństwa od zdrady polegającej na zaakceptowaniu raportu generał Anodiny?

Aż strach pomyśleć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Lis 03, 2010 12:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na razie idzie im dobrze. Praktycznie zrezygnowali z podawania jakichkolwiek wiadomości, które mogłyby wywołać niekorzystne dla nich reakcje, a ponieważ obecnie praktycznie każda wiadomość dotycząca losów najszej gospodarki, polityki, stosunków międzynarodowych w znacznym stopniu jest potencjalnym zagrożeniem dla słupków tych bynajmniej nie głupków, ale cwaniaków, więc rezygnują z ich publikowania, a lansują wydarzenia klasy cielęcia z trzema głowami. Obecnie głównym newsem jest żaglowiec "Chopin". Myślę, że fachowcy od manipulacji mają odłożoną już pokaźną liczbę różnych szkiców scenariuszy wypadków, zasłąbnięć, katastrof etc. jakie w ponad 30. milionowym kraju się zdarzać muszą. I tym plus oburzeniami na nieodpowiednie zachowanie się PiSu zapełniają serwisy (dez)informacyjne dla lemingów. Rzeczywiście dawki muszą być coraz mocniejsze, bo nawet lemingi mogą zwęszyć lipę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum