Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy to już koniec Jarosława Kaczyńskiego?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Lis 22, 2010 5:08 pm    Temat postu: Czy to już koniec Jarosława Kaczyńskiego? Odpowiedz z cytatem

Gorąco polecam tekst wywiadu z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem, który przeprowadziła Joanna Lichocka zamieszczony pod http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/czy-to-juz-koniec-jaroslawa-kaczynskiego-rymkiewicz-woli-wierzyc-w-odzyskanie-niepodleglosci,68403,1 . Zaczyna się tak:
Cytat:
Jest mi obojętne, że Prawo i Sprawiedliwość przegrywa wybory. Jarosław Kaczyński i PiS istnieją po to, żeby przechować wartości i odbudować Królestwo Wolnych Polaków – mówi Jarosław Marek Rymkiewicz.

Joanna Lichocka: Jeśli wierzyć prasie, Jarosław Kaczyński jest skończony. Już nigdy niczego nie wygra.
Jarosław Marek Rymkiewicz: Kaczyński ma przed sobą wszystko do wygrania. Przede wszystkim ma do wygrania niepodległość Polski. Choć ja nie wiem, czy to właśnie on ją wygra. Czeka nas długa, bardzo długa droga do niepodległości – będziemy do niej szli może pięćdziesiąt, a może sto lat. Zapewne niepodległą Polskę wybuduje więc któryś z jego następców. Po walecznym Władysławie Łokietku musi się pojawić (tak chcą dzieje Polski) Kazimierz Wielki. Ale żeby ktoś taki się pojawił, Jarosław Kaczyński – jak Łokietek, książę brzesko-kujawski – musi jeszcze wygrać wiele bitew.

Joanna Lichocka: Dlaczego tak pan w niego wierzy?
Jarosław Marek Rymkiewicz: Dlatego, że jego partia reprezentuje moje interesy. A to znaczy, że reprezentuje interesy wszystkich Polaków, którzy pragną tego samego, czego ja pragnę – to znaczy tych wszystkich, którzy chcą żyć w niepodległej Polsce. To jest teraz jedyna taka partia w Polsce.

Joanna Lichocka: Jednak Kaczyński nie wygrywa kolejnych wyborów.
Jarosław Marek Rymkiewicz: A to mnie mało obchodzi. To mi jest nawet kompletnie obojętne. Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosław Kaczyński istnieją po to, żeby przechować te wszystkie wartości, które posłużą do zrekonstruowania Królestwa wolnych Polaków. Jak pani widzi, ja Kaczyńskiego traktuję nawet trochę instrumentalnie. Może nawet chciałbym trochę nim manipulować.

. . .



Po więcej proszę się kierować pod http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/czy-to-juz-koniec-jaroslawa-kaczynskiego-rymkiewicz-woli-wierzyc-w-odzyskanie-niepodleglosci,68403,1 .

Sursum corda!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Konrad Turzyński
Moderator


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 580

PostWysłany: Czw Lis 25, 2010 12:03 am    Temat postu: Racja i jej brak Odpowiedz z cytatem

Racja i jej brak

Jarosław Kaczyński napisał:
Naprawdę ostro zaczęło się, kiedy zostałem redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność”. Właśnie wtedy nazywano mnie oszołomem i karierowiczem, a „Tygodnik” był odsądzany od czci i wiary. Przekonywano, że jest okropny, kompromitujący, że nie należy go brać do ręki. A chodziło po prostu o to, że panowie z lewicy laickiej chcieli mieć wszystko na wyłączność, nawet „Solidarność”.


W tej sprawie nie miałem racji w moim artykule z jesieni 2005 r. pt. "Powtórka z nagonki", http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?p=17040#17040. Tu rację ma Jarosław Kaczyński: kampania wzniecania niechęci (delikatnie to nazywając!) do bliźniaków Kaczyńskich zaczęła się mniej więcej o dwa lata wcześniej, niż pojawienie się ulotki, wymieniającej datę 14 VIII 1991 r., a w kontekście tej daty przypisującej Kaczyńskim rzekomą aferę "Telegrafu". Owa kampania mianowicie zaczęła się zaraz po tym, jak Jarosław Kaczyński przejął funkcję naczelnego "Tygodnika Solidarność" po Tadeuszu Mazowieckim, odchodzącym z niej na stanowisko premiera (jak wynika z w/w wywiadu Jarosława Kaczynskiego dla "Niedzieli", ta niechęć niepublicznie była szerzona już latem 1989 r., kiedy Jarosław Kaczyński na zlecenie Lecha Wałęsy przygotowywał koalicję OKP+ZSL+SD ― no, de facto owa koalicja była szersza: OKP+ZSL+SD+PZPR).




Jarosław Kaczyński napisał:
nie ja wymyśliłem określenie „IV RP”, lecz Rafał Matyja


A tutaj z kolei nie ma racji Jarosław Kaczyński ― o IV RP mówiono jeszcze (dość znacznie) wcześniej, jeszcze w czasach... PRL(!).

Taka nazwa widnieje w tytule artykułu Zdzisława Jeziorańskiego (pseud. "Jan Nowak") "U progu IV Rzeczypospolitej" ("Gazeta Wyborcza" nr 43 z 7 lipca 1989 r.), a przecież chyba nikt nie spodziewałby się po autorze, mającym taki rodowód i życiorys, aby tzw. Polskę Ludową uznawał (w takim razie) za Trzecią RP! Z drugiej strony, wtedy jeszcze państwo de nomine polskie nazywało się "Polska Rzeczpospolita Ludowa", należało do Układu Warszawskiego i Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, jego premierem był Mieczysław Rakowski, zaś "Gazeta Wyborcza" podlegała cenzurowaniu przez Główny Urząd Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk. Można by tym ewentualnie tłumaczyć fakt, że Polsce Ludowej przypisano tam implicite zaszczytne miano Trzeciej RP.

Tą samą nazwą "Czwartej Rzeczypospolitej" posłużył się jeszcze o kilkanaście lat wcześniej (w jesieni 1978 r.) Lech Bądkowski na str. 18 broszury "Twarzą do przyszłości" (Wydawnictwo Młoda Polska, Gdańsk 1978), wydanej przecież w tzw. II obiegu (tj. poza cenzurą) i streszczającej dzieje PRL w rozdzialiku pod wymownym tytułem "Od nieprawego początku", a więc również tu trudno przypuszczać, by autor darzył tzw. Polskę Ludową szacunkiem na tyle wielkim, aby zaliczać ją do "numerowanych" Rzeczypospolitych Polskich.

Co jeszcze dziwniejsze, pogląd (jakoby PRL była Trzecią RP) przeniknął nawet do akademickiego nauczania prawa, i to w 6 lat po (!) owym domniemanym "przełomie" z 1989 roku: "Do 1989 roku w pracach naukowych koncentrowano się na prezentowaniu osiągnięć nowej władzy w dziele rewolucyjnych przeobrażeń. Po 1989 roku ci sami ludzie, wskazując na elementy ciągłości prawnej z II RP, budują koncepcję ciągłości i bez mała tożsamości prawnoustrojowej pomiędzy II RP a PRL.", a zwłaszcza zaraz dalej w przypisie 6 (gdzie mowa o Zofii Wasik jako współautorce akademickiego podręcznika do prawa konstytucyjnego): "Z. Wasik uznała, iż okres PRL to okres III Rzeczypospolitej, a rok 1989 otwiera Czwartą Rzeczypospolitą." (Grzegorz Górski, "Wokół genezy PRL", Wydawnictwo KUL, Lublin 2004, str. 90).

Pamiętam (teraz ― dzięki w/w wywiadowi Jarosława Kaczyńskiego) tę irytację, wyrażaną 21 lat temu w "Gazecie Wyborczej" z powodu powierzenia funkcji redaktora naczelnego "Tygodnika Solidarność" Jarosławowi Kaczyńskiemu (głównie przez dziennikarzy, którzy demonstracyjnie przenieśli się z pracy w "TS" do pracy w "GW"), jednak 5 lat temu, kiedy pisałem swój w/w tekst dla "Głosu", nie pamiętałem o tym.


Uwaga: obie przytoczne przeze mnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego pochodzą z pełnej wersji jego wywiadu dla tygodnika "Niedziela", a nie z jego fragmentu przytoczonego jeszcze wyżej w niniejszym wątku.

_________________
Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]


Ostatnio zmieniony przez Konrad Turzyński dnia Czw Lis 25, 2010 11:35 pm, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Czw Lis 25, 2010 11:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowni Państwo,
liczą się fakty, a nie tylko słowa.
Choć słowa są również ważne.
PIS pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego
powinien być wzorem jedności, konsolidacji
środowiska związanego z ludżmi "S" pierwszej
i drugiej. Powinien być ! A nie jest , bo boi się
prawdy polityczno - historycznej.


Od 1990 roku było tysiące okazji,
aby zjednoczyć wszystkie skrzydła ruchu
solidarnościowego z nurtem niepodległościowym.
Dlaczego tego nie zrobiono ? ............
pisałem już wcześniej o tym wielokrotnie
na forum SW.
Jarosław Kaczyński ma takich głównych
doradców między innymi jak ?
Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński,
który na Podkarpaciu ( także w Przemyślu)
od lat stosuje zasadę ... salami... odcina
kolejne plastry,które według niego
mogą zagrozić nie ugrupowaniu, ale jemu samemu.
Bo co się stanie,jak pojawi się ktoś mądrzejszy
i zdolniejszy od posła Kuchcińskiego?
Znam ten mechanizm dokładnie
z podwórka przemyskiego, z podwórka
Podkarpacia ( skąd pochodzi marszałek Sejmu RP
Marek Kuchciński). Rolling Eyes
Jest wiele dowodów,że ludzi traktuje się instrumentalnie,
przedmiotowo, nie szanuje się
ludzi, nie szanuje się ludzkiego zaangażowania.
Nie szanuje się tych,którzy chcieliby budować coś sensownego.
Nie dotyczy to tylko PiS , ale większości środowisk politycznych,
które aktualnie są na polskiej scenie politycznej.
Sztucznie wykreowane podmioty polityczne.

Daleki jestem od uprzedzeń, od złośliwości.

Nie mam jednak zamiaru milczeć i udawać,
że jest dobrze , gdy jest źle. Bardzo źle.
Mam świadomość o tym co mówię.
Mógłbym napisać więcej, pozostanę na tym,
co napisałem.
Dlaczego nie można "coś" zmienić na lepsze?
Nie mogą,nie bo nie,
bo liczy się zasada " MIERNY<BIERNY<
ALE<WIERNY"
.

To fakt bezsporny.
Aby tego uniknąć już na wstępie eliminuje
się ludzi nawet najlepszych, najzdolniejszych
bo strach przed utratą wpływu jest większy
niż poczucie przyzwoitości i zasad. Ludzie się
zniechęcają, obojętnieją, a wygrywa Platforma
Obywatelska.
Stąd od lat mamy to co mamy w Przemyślu,
na Podkarpaciu nie wykluczając sytuacji w Polsce.
Życie polityczne w Polsce jest udawane,
że wszystko jest ok.
I stąd kolejne fakty medialne.
Dziś wyrzuca się ludzi, którzy
budowali PIS, wykreowali politycznie
Lecha Aleksandra Kaczyńskiego na
urząd prezydenta RP,moim zdaniem
jest to dowód na zupełną bezmyślność w myśleniu
politycznym, i nieliczenie się z mechanizmami politycznymi.
Czy tak postępuje myślący sensownie, rozważny,
poważny polityk?
Sam niszcząć swoje zaplecze.

Nikt mi nie powie ,że ma to sens,że jest to mądre.
Bo nie jest to mądre, ani rozsądne. Rolling Eyes
Można się nie zgadzać, ale co z tego skoro
nie ma Cię na scenie politycznej de fakto.

I to jest fakt.

Kogo to wówczas interesuje ... ?
I tak brniemy coraz bardziej w marazmie.
Komuś na tym zależy. Nie ma skutku bez
przyczyny...






Robert Majka , polityk, Przemyśl, 25 listopada 2010r g.11.05

Kawaler KRZYŻA Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski,
Nr 452-2009-17 nadany 9 grudnia 2009 przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.
Radny Rady Miasta Przemyśla (2002 - 2006)

www.sw.org.pl
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7234.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://www.polityczni.pl/oblicza_stanu_wojennego,audio,51,4505.html
http://home.comcast.net/~bakierowski/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum