Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Scott Bloch o Smoleńsku

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Pon Lis 29, 2010 9:47 am    Temat postu: Scott Bloch o Smoleńsku Odpowiedz z cytatem

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101129&typ=po&id=po01.txt

Co chciałbym powiedzieć Polakom w sprawie smoleńskiej?
Nie rezygnujcie, walczcie. Prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw, niezależnie od tego, jaka by nie była trudna i dla wielu nie do przyjęcia
Smoleńsk nie jest zwykłym "wypadkiem"


Ze Scottem Blochem, doradcą prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a W. Busha, rozmawia Piotr Falkowski

W Polsce wciąż żywa jest pamięć o katastrofie samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie, która wydarzyła się 10 kwietnia. Jej okoliczności są bardzo niejasne, a sposób prowadzenia śledztwa zarówno przez Rosjan, jak i polską prokuraturę budzi wiele zastrzeżeń. Wiemy, że to wydarzenie odbiło się szerokim echem także za oceanem...
- Będąc teraz w Polsce, widziałem wiele miejsc związanych z tą katastrofą, przede wszystkim grób Lecha Kaczyńskiego w katedrze królewskiej w Krakowie, a także miejsca upamiętniające to wydarzenie w Warszawie. Wiem, że wasz prezydent, który wtedy zginął, był wielkim człowiekiem, katolikiem i przyjacielem Ameryki, szczególnie tej administracji, dla której i ja pracowałem. Rozmawiałem z wieloma ludźmi o tym, co się stało 10 kwietnia, i wszystko jest uderzająco podejrzane. Nie znam wszystkich szczegółów, ale to, czego się dowiaduję, jest bardzo przykre.

Jaka byłaby rekcja Stanów Zjednoczonych, gdyby ofiarą analogicznej katastrofy padł prezydent USA z gronem najważniejszych urzędników państwowych?
- Gdyby coś podobnego wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych, wszczęto by wielkie śledztwo. Zostałyby mianowane prominentne i wiarygodne osoby do nadzoru nad jego prowadzeniem, na przykład sędziowie Sądu Najwyższego. Po zamachu na prezydenta Kennedy'ego pracowała Komisja Warrena, złożona z prawników i polityków, która po prawie dwóch latach przygotowała specjalny raport. Są ludzie, którzy uważają, że nie ujawniła ona wszystkiego.

Zakładając omnipotencję prokuratury, co można zrobić, żeby sprawa została wyjaśniona do końca?
- Mamy do czynienia ze sprawą o wielkim znaczeniu. Nie wydarzył się zwykły wypadek. Katastrofa polskiego samolotu dotyczy osób na najwyższym szczeblu władzy i ma różnorakie konsekwencje o wielkim zasięgu. Dotyczy wszystkich obywateli, bo wpłynęła na ich państwo, na oblicze władzy. Nie można jej traktować tak jak każdego wypadku w komunikacji. Moje doświadczenie nigdy nie dotyczyło spraw na tak wysokim poziomie, ale wielokrotnie zlecałem prowadzenie dochodzeń, a także nadzorowałem śledztwa związane ze sprawami, którymi zajmował się mój urząd, i zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno jest przeciwstawić się silnym grupom nacisku, którym zależy na skierowaniu sprawy zgodnie z ich interesem. Tak więc trudno się dziwić, że kiedy głośno mówi się o czyichś błędach, zaniedbaniach albo nadużyciach, można samemu stać się ofiarą nagonki posuniętej do przemocy. Zostać ośmieszonym, okrzykniętym mianem fanatyka albo niezrównoważonego psychicznie.

Rzeczywiście niezależne głosy na temat tej katastrofy tak są u nas traktowane. Czy Amerykanie pozwoliliby na totalną blokadę informacyjną, pozostawienie kluczowych dowodów na terenie obcego państwa i powierzenie mu śledztwa?
- Kiedy rozmawiałem o tym z prezydentem albo przedstawiałem różne sprawy w Kongresie, ważnym czynnikiem był publiczny wymiar problemu - wtedy, kiedy politycy zdają sobie z tego sprawę, zupełnie inaczej go traktują. Społeczeństwo ma prawo znać swoje prawa jako "strony" w każdym postępowaniu rządowym. Do tych praw należy dostęp do informacji i traktowanie na równych prawach. Wizyta waszych polityków w Waszyngtonie [mowa o spotkaniach Anny Fotygi i Antoniego Macierewicza z członkami Kongresu w ubiegłym tygodniu - red.] może wiele pomóc w międzynarodowym odbiorze sprawy. To, co chciałbym powiedzieć Polakom w tej sprawie: nie rezygnujcie, walczcie. Czy wkrótce, czy później przyjdzie rozwiązanie, wydarzy się coś dobrego i prawda wyjdzie na jaw, niezależnie od tego, jaka by nie była trudna do przyjęcia dla wielu.

Dziękuję za rozmowę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Lis 29, 2010 6:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zostałyby mianowane prominentne i wiarygodne osoby do nadzoru nad jego prowadzeniem, na przykład sędziowie Sądu Najwyższego.

To może z tego względu, że w Polsce nie dałoby się znaleźć osób jednocześnie prominentnych i wiarygodnych, nie mówiąc już o klasie wymiaru sprawiedliwości, śledztwo prowadzi państwo, które nasi prominentni uznali za wiarygodne. Rolling Eyes

Ale dobrze zapamiętać:
Cytat:
To, co chciałbym powiedzieć Polakom w tej sprawie: nie rezygnujcie, walczcie. Czy wkrótce, czy później przyjdzie rozwiązanie, wydarzy się coś dobrego i prawda wyjdzie na jaw, niezależnie od tego, jaka by nie była trudna do przyjęcia dla wielu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum