|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Sro Sty 12, 2011 8:59 pm Temat postu: Polska między historią a geopolityką - Ostatni zabór Polski |
|
|
Oto warty przynajmniej przeczytania tekst autorstwa Józefa Szaniawskiego, jaki ukazał się w dzisiejszym "Naszym Dzienniku" Cytat: | Polska między historią a geopolityką
Ostatni zabór Polski
Józef Szaniawski
Samolot Tu-154, którym lecieli prezydent i znacząca część elity Rzeczypospolitej, w tym całe dowództwo Wojska Polskiego, nie był zwyczajnym samolotem rejsowym, tak samo jak katastrofa pod Smoleńskiem 10 kwietnia nie była zwyczajną katastrofą. Takiej katastrofy nie notują kroniki żadnego państwa Europy i świata! Jeżeli to nie była apokalipsa, to z całą pewnością hekatomba. Po raz drugi w ciągu 70 lat w tym samym miejscu Polska straciła swą elitę polityczną, wojskową oraz intelektualną. I niechaj to będzie wreszcie powiedziane jednoznacznie: 10 kwietnia 2010 r. to nie katastrofa, ale narodowa klęska. Klęska, która ma znamiona wielkości. Klęska, która już staje się nie tylko historią, ale legendą, po raz kolejny bowiem w dramatycznych kolejach najnowszych dziejów Polski aktualne staje się przesłanie Gloria Victis!
Szczątki polskiego samolotu wciąż leżą na płycie lotniska Siewiernyj, a Rosjanie nadal nie chcą ich oddać. To postępowanie według starej carskiej, a potem sowieckiej doktryny politycznej: "Co nasze - to nasze, a o waszym możemy dyskutować". Tymczasem na jeszcze jeden szczególny, bezprecedensowy aspekt katastrofy smoleńskiej zwrócił ostatnio uwagę wybitny prawnik i sędzia Trybunału Konstytucyjnego Wiesław Johann ("Nasz Dziennik", 7.01.2011). Oto w świetle prawa międzynarodowego delegacja polska z prezydentem Kaczyńskim leciała do Katynia samolotem, który stanowił nie tylko własność Rzeczypospolitej Polskiej, ale zarazem był częścią terytorium państwowego RP! Tak właśnie jest. Nawet gdyby to był rejsowy, normalny samolot PLL LOT, to i tak stanowiłby własność Polski. W przypadku rządowego Tu-154 jest to jeszcze bardziej oczywiste, ponieważ zamiast charakterystycznego błękitnego logo LOT rządowy samolot miał biało-czerwoną szachownicę oraz napis na całej długości kadłuba "Rzeczpospolita Polska". Nie ulega wątpliwości, że w świetle prawa międzynarodowego, w świetle podstawowych zasad odpowiednich konwencji międzynarodowych Rosja dokonała nie tylko zaboru własności państwa polskiego, ale również dokonany został zabór terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ostatni zabór Polski!
To zła tradycja rosyjskiego imperium. Rosjanie zawsze tak postępowali. Niegdyś, w XVIII wieku, dokonali trzech kolejnych rozbiorów i zaborów, a następnie po 17 września 1939 r. zajęli ponad 50 procent polskiego terytorium. W 1945 r., tuż po zakończeniu II wojny, sowiecki dyktator i ludobójca Stalin oznajmił swoim marszałkom wyraźnie: "To Polska, a nie Niemcy, jest naszą największą zdobyczą wojenną". Państwo rosyjskie po każdym zaborze przejmowało polskie terytorium, polską własność na tym terytorium, a wreszcie zagrabiało własność prywatną polskich obywateli. To wszystko stawało się rosyjską zdobyczą. To, co się stało po 10 kwietnia 2010 r. z polskim samolotem, jest rzucającą się w oczy analogią. Takie są realne fakty, a cóż dopiero ich symbolika. Premier polskiego rządu Donald Tusk oraz rzecznik tego rządu w ogóle tych faktów nie zauważają, są ślepi jak dziecko we mgle. Oczywiście jest to mgła rosyjska, specjalna.
Minister Paweł Graś, rzecznik rządu premiera Donalda Tuska, wypowiadał się wielokrotnie na temat stosunków pomiędzy Polską a Rosją. Właśnie dwoje młodych analityków mediów pokazało mi komplet oficjalnych publicznych wystąpień i oświadczeń, które minister Graś miał w ciągu całego roku 2010 w związku z relacjami z Moskwą. Nawet pojedyncze i rozproszone wypowiedzi te są trudne do przyjęcia, natomiast jako całość są wstrząsające! Paweł Graś wypowiadał się tak, jakby był rzecznikiem rządu rosyjskiego premiera Putina, a nie polskim ministrem. Te wypowiedzi stanowią pewną zwartą całość, a data 10 kwietnia 2010 r. stanowi jedynie znaczącą cezurę. Niektóre wypowiedzi Grasia są wręcz haniebne, np. wypowiadana w języku rosyjskim, podkreślająca uległość polskiego rządu wobec Kremla! Wypowiedzi Pawła Grasia są tak niesłychanie prorosyjskie, że powinny być jako całość zbadane nie tylko przez zespół parlamentarny ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, ale również wnikliwie przestudiowane przez służby kontrwywiadowcze, i to nie tylko polskie, ale również NATO-wskie.
Wypowiedzi Grasia, aczkolwiek niesłychane ze względu na jego oficjalną funkcję rzecznika rządu, mieszczą się jednak w pewnej medialnej tendencji, którą zresztą pan rzecznik współkreuje. Jest nią wyjątkowa ugodowość wobec Rosji, miękkość polityczna, która ociera się już o granicę zdrady polskiej racji stanu. Pod pretekstem pojednania z Rosją zawierany jest praktykowany w stosunkach międzynarodowych nie polityczny kompromis, ale kompromis zgniły, fatalny dla Polski, a korzystny dla Kremla. Jednocześnie zwraca uwagę i ciągle zadziwia, że równolegle do miękkiej układności wobec Rosjan zauważalna jest brutalna medialno-polityczna agresja i nienawiść w stosunku do tych, którzy są przeciwnikami tego jednostronnego pojednania i domagają się pełnego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. To jest bardzo widoczne: ugodowość, ustępliwość i pełna kurtuazja wobec Rosji, a wściekła agresja i nagonka na rodziny poległych ofiar katastrofy, na polityków PiS, na Jarosława Kaczyńskiego, na Radio Maryja, na "Nasz Dziennik", a nawet na skromnego autora tych felietonów. To nie przypadek! |
Źródło: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=dd&dat=20110112&id=main |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|