|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 6:36 am Temat postu: Ślad współpracy Geremka |
|
|
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110224&typ=po&id=po07.txt
NASZ DZIENNIK Czwartek, 24 lutego 2011, Nr 45 (3975)
"Uczestnik obrad Okrągłego Stołu w aktach bezpieki
Ślad współpracy Geremka
W latach 60. Bronisław Geremek był tajnym współpracownikiem SB - wynika z dokumentu opublikowanego wczoraj w internecie. Ale to nie wszystko, bo w Instytucie Pamięci Narodowej badane są nowe źródła, które mogą dać odpowiedź na wiele pytań. Według nich materiały dotyczące wszystkich osobowych źródeł informacji będących w dyspozycji paryskiej rezydentury wywiadu PRL znajdują się aktualnie w zbiorze zastrzeżonym IPN, nad którym pracują naukowcy. Dotyczą okresu, gdy Geremek był szefem Ośrodka Kultury Polskiej w stolicy Francji.
Do dokumentu pochodzącego z komputerowego zbioru danych Służby Bezpieczeństwa (ZSKO) dotarła redakcja portalu Fronda.pl. Jest on jedynym śladem potwierdzającym, że były szef MSZ i doradca "Solidarności" w latach 60. był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Dokument zawiera informację, że Bronisław Geremek był zdjęty z ewidencji 5 lutego 1969 roku. Materiały na jego temat zostały przekazane do archiwum w Biurze "C" Wydziału II MSW, a potem zmikrofilmowane. Jak pisze portal, "sygnatura sprawy - 7715/1 - świadczy o tym, że materiały dotyczą tajnego współpracownika służb specjalnych PRL".
Z dokumentu wynika również, że służby interesowały się Geremkiem przynajmniej od 1961 roku. Świadczyć ma o tym zapis mówiący, że kontaktował się on wtedy z radcą francuskiej ambasady. Więcej dowodów nie ma, bo na chwilę obecną w archiwach IPN nie odnaleziono żadnych innych materiałów dotyczących rodzaju ewentualnej współpracy Geremka ze służbami specjalnymi komunistycznej Polski. Nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach nastąpiło jego zarejestrowanie ani jak przebiegała ewentualna współpraca z komunistyczną bezpieką. Niestety, w IPN nie zachowały się prawie żadne wzmianki dotyczące Bronisława Geremka wytworzone przed rokiem 1968. Może to świadczyć o tym, że na początku lat 90. zostały precyzyjnie i metodycznie zniszczone.
- Pewności, czy Bronisław Geremek był tajnym współpracownikiem PRL-owskiego wywiadu, nie mamy. Na razie jest więcej niewiadomych niż wiedzy na ten temat. Jednak wiemy o tym, że naukowcy zajmują się już badaniem zbioru zastrzeżonego paryskiej rezydentury wywiadu, w której podobno jest wiele interesujących informacji na ten temat - mówi Stanisław Żaryn z portalu Fronda.pl. Jest nadzieja, że po odtajnieniu akt rezydentury Departamentu I MSW w Paryżu, które znajdują się aktualnie w zbiorze zastrzeżonym IPN, powinny być wymienione wszystkie osobowe źródła informacji będące w dyspozycji wywiadu. "Skoro Geremek został zarejestrowany jako TW w latach 60., to ślady jego współpracy powinny zostać odnotowane przez wywiad z uwagi na pobyt późniejszego profesora historii w stacji badawczej PAN w Paryżu właśnie w latach 60." - pisze portal Fronda.pl. Od zniszczenia na początku lat 90. uratował je fakt, że dostęp do nich był bardzo ograniczony. Niewykluczone, że wśród materiałów znajdą się informacje, które zweryfikują zapis z ZSKO na temat Geremka.
Bronisław Geremek mógł zostać zarejestrowany jako współpracownik w latach 1962-1965, kiedy był wykładowcą paryskiej Sorbony i kierownikiem Ośrodka Kultury Polskiej w stolicy Francji. To właśnie na lata 60. ma przypadać jego zarejestrowanie jako tajnego współpracownika Wydziału II MSW, który zajmował się kontrwywiadem. Z katalogów IPN miało wynikać, że materiały dotyczące Geremka zniszczono w 1983 roku, a mikrofilm - w 1990 roku. Archiwiści Instytutu mieli ocenić, że zapis z 1969 roku świadczy o tym, że Geremek był "kandydatem na TW". Nie wiadomo jednak, na jakiej podstawie doszli do takiego wniosku, ponieważ rejestracja w ZSKO wyraźnie mówi o kategorii "tajny współpracownik". O tym, że mógł być tajnym współpracownikiem, a nie jedynie kandydatem, świadczyć może fakt, że został właśnie wyrejestrowany.
W 2007 roku Bronisław Geremek jako europoseł odmówił złożenia oświadczenia lustracyjnego, choć nakazywała to znowelizowana ustawa lustracyjna. Stwierdził wówczas, że nie złoży stosownego dokumentu, ponieważ już raz go składał i nie dopatrzono się w nim kłamstwa. "Decyzja ówczesnego europosła mogła jednak wynikać z obawy, że odnalezione zostały niewygodne dla niego dokumenty SB" - komentuje portal, który opublikował wczoraj dokument. Geremek, broniąc się przed złożeniem oświadczenia, wykorzystał m.in. zachodnie media oraz zagranicznych polityków, którzy przeciw polskiemu rządowi rozpętali negatywną kampanię, przedstawiając Polskę jako kraj, gdzie prześladuje się przeciwników politycznych.
Bronisław Geremek zginął w lipcu 2008 roku w wypadku drogowym w Lubieniu.
Maciej Walaszczyk" |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 7:16 am Temat postu: |
|
|
http://fronda.pl/news/czytaj/geremek_tajnym_wspolpracownikiem
"Geremek tajnym współpracownikiem?
* Kategoria: Polska
* środa, 23 lutego 2011 14:25
Bronisław Geremek był w latach 60. zarejestrowany jako tajny współpracownik służb specjalnych PRL – wynika z dokumentu, do którego dotarł portal Fronda.pl.
W informacji o Bronisławie Geremku z komputerowego zbioru danych byłej Służby Bezpieczeństwa (ZSKO), która powstała w 1988 roku, znalazł się zapis mówiący o zarejestrowaniu byłego szefa MSZ jako tajnego współpracownika. O dokumencie tym wspomniał w środę Cezary Gmyz z „Rzeczpospolitej”. Gość programu „Warto rozmawiać” zaznaczył, że jest to na razie jedyny znany materiał świadczący o możliwej współpracy byłego szefa MSZ ze służbami PRL. Wiadomości Cezarego Gmyza potwierdzają ustalenia portalu Fronda.pl. Zgodnie z dokumentem, do którego dotarła nasza redakcja, Geremek został zdjęty z ewidencji 5 lutego 1969 roku. Materiały na jego temat zostały wtedy przekazane do archiwum w Biurze „C” Wydziału II MSW. Sygnatura sprawy – 7715/1 – świadczy o tym, że materiały dotyczą tajnego współpracownika służb specjalnych PRL. Zostały one zmikrofilmowane. Z dokumentu, do którego dotarła Fronda.pl, wynika również, że służby interesowały się Geremkiem przynajmniej od 1961 roku. Świadczy o tym zapis, mówiący, że kontaktował się on wtedy z radcą francuskiej ambasady.
Na dzień dzisiejszy w archiwach IPN-u nie odnaleziono żadnych materiałów dotyczących rodzaju ewentualnej współpracy Geremka ze służbami specjalnymi komunistycznej Polski. Nie ma wzmianki o dacie oraz okolicznościach jego zarejestrowania, ani o przebiegu ewentualnej współpracy. Jak tłumaczy portalowi Fronda.pl jeden z historyków znających akta SB, w IPN nie zachowały się prawie żadne wzmianki dotyczące Bronisława Geremka, które zostałyby wytworzone przed rokiem 1968. - To wygląda tak jakby ktoś metodycznie, profesjonalnie wykasował wszystko na jego temat – mówi anonimowo. Jedną z ostatnich nadziei w tej sprawie historycy pokładają w odtajnieniu akt rezydentury Departamentu I MSW w Paryżu (aktualnie w zbiorze zastrzeżonym IPN), w której powinny być wymienione wszystkie osobowe źródła informacji będące w dyspozycji wywiadu. Skoro Geremek został zarejestrowany jako TW w latach 60. to ślady jego współpracy powinny zostać odnotowane przez wywiad z uwagi na pobyt późniejszego profesora historii w stacji badawczej PAN w Paryżu właśnie w latach 60. Materiały te dotarły do Instytutu Pamięci Narodowej dopiero w ostatnich latach. Zbiorów tych nie brakowano na początku lat 90., ponieważ dostęp do tych materiałów był ograniczony. Historycy zaczynają dopiero prace nad materiałami dotyczącymi rezydentury Departamentu I MSZ w Paryżu. Zanosi się na to, że znajdują się tam materiały, których ujawnienie wywoła niemałą burzę w Polsce. Niewykluczone, że wśród materiałów znajdą się informacje, które potwierdzą zapis z ZSKO na temat Geremka. Jak dowiaduje się nieoficjalnie portal Fronda.pl, przed majem 1992 roku w danych dotyczących byłego szefa MSZ znalezione zostały bowiem dokumenty świadczące o jego współpracy ze służbami PRL. Wszystkie miały zostać zniszczone po tzw. nocy teczek.
Lojalny wobec socjalizmu
Jak wynika z jedynego znanego obecnie dokumentu na temat Geremka, mógł on być zarejestrowany jako współpracownik m.in. w czasie, gdy pracował naukowo za granicą. W roku 1954 był na stypendium w USA. W latach 1956-58 studiował w Ecole Pratique des Hautes Etudes. Z kolei w latach 1962-65 był wykładowcą paryskiej Sorbony i kierownikiem Ośrodka Kultury Polskiej w stolicy Francji. To właśnie na lata 60. ma przypadać jego zarejestrowanie jako tajnego współpracownika Wydziału II MSW. Wydział ten zajmował się działaniami kontrwywiadowczymi.
Choć o kontaktach Geremka ze służbami specjalnymi nie można niczego powiedzieć na pewno, wiadomo, że do roku 1968 komunistyczna władza mogła liczyć na bezwzględną lojalność Geremka. Jak wynika m.in. z jego wspomnień, popierał on reżim stalinowski i był zauroczony ideologią socjalistyczną. - Proszę sobie wyobrazić, jest rok 1948, młody chłopak przychodzi z prowincjonalnego miasta do metropolii, jaką wydaje mu się Warszawa. Wchłania świat innych książek niż te, które czytywał w domu. W tych książkach znajduje sprzeciw wobec ludzkiej krzywdy. Dowiaduje się z nich o świecie, o Europie, poznaje ideę sprawiedliwości społecznej i krytykę zachodniej demokracji, czyta o nieuchronności pewnych kosztów koniecznych, gdy chce się na dużą skalę wprowadzić społeczną sprawiedliwość – wspominał w wywiadzie dla „Wprost” swoje partyjne początki Geremek. - W mojej akceptacji stalinizmu było coś z gwałtownego przejścia od mojej biografii, biografii dziecka, które przeżyło wojnę w najstraszniejszych warunkach – mówił w innej rozmowie. W partii działał od 1950 roku do 1968. Dzięki członkostwu w PZPR zrobił błyskotliwą karierę naukową, wyjeżdżał na stypendia zagraniczne i napisał doktorat.
Zgodnie z prawem dane dotyczące Bronisława Geremka musiał w 2007 roku opublikować IPN. Ujawniał on katalogi wszystkich osób zajmujących publiczne stanowiska. Jak podawała Polska Agencja Prasowa 19 listopada 2007 roku, z katalogów IPN miało wynikać, że materiały dotyczące Geremka zniszczono w 1983 r., a mikrofilm - w 1990 r. W katalogu internetowym IPN – zgodnie z depeszą PAP – znalazła się również wzmianka o zapisach zawartych w ZSKO. Jednak archiwiści Instytutu mieli ocenić, że zapis z 1969 roku świadczy o tym, że Geremek był "kandydatem na tw". Nie wiadomo jednak, na jakiej podstawie doszli do takiego wniosku, bowiem rejestracja w ZSKO wyraźnie mówi o kategorii „tajny współpracownik”. W pomocach ewidencyjnych byłej SB są również zapisy świadczące o założeniu Geremkowi tzw. teczki wyjazdowej w związku z jego podróżą na placówkę w Paryżu. Niestety materiały te również nie zachowały się. Z ustaleń portalu Fronda.pl wynika, że wyrejestrowanie Geremka jako tajnego współpracownika świadczy raczej, że został on zarejestrowany jako TW, a nie tylko kandydat na TW.
ZSKO nie wystarczał
Z mocy ustawy przeszłością Bronisława Geremka w 1992 roku zajmowało się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Podczas realizacji uchwały lustracyjnej Sejmu resort badał sprawę przeszłości Geremka i jego ewentualnych kontaktów ze służbami PRLu. Ostatecznie jednak, nie znalazł się on na tzw. liście Macierewicza. - Informacje dotyczące Bronisława Geremka były zawarte wyłącznie w systemie elektronicznym. Przyjęliśmy jako zasadę, że podajemy nazwiska osób odnotowanych jako tajni współpracownicy, na których współpracę są dowody w systemie papierowym. System elektroniczny traktowaliśmy jako pomocniczy, potwierdzający. On sam w sobie nie był wystarczający. Dlatego Bronisław Geremek nigdy się na tej liście nie znalazł. Taka sytuacja dotyczy zresztą wielu osób – tłumaczy portalowi Fronda.pl Antoni Macierewicz, były szef MSW.
Poseł PiS zaznacza jednak, że jego decyzja z lat 90. nie rozstrzyga o niczym ws. Geremka. - To była wyłącznie decyzja związana z tym, że system elektroniczny nie był traktowany jako wystarczający materiał dowodowy. Do czasu pojawienia się nowych dowodów nie było możliwości podania tej wiadomości do wiedzy publicznej. To była wyłącznie kwestia podawania tego do wiadomości publicznej. Nie ocenialiśmy, czy Geremek współpracował, czy nie – tłumaczy Macierewicz.
Wiedza dla wybranych
Kwestia ewentualnej współpracy Bronisława Geremka ze służbami PRL była dotąd tematem tabu. Mimo iż o Geremku napisano wiele wiele notek biograficznych i artykułów popularno-naukowych w żadnej nie znalazła się nawet wzmianka o dokumencie ZSKO z 1988 roku. Nikt też nie podnosił publicznie tej sprawy. Portal Fronda.pl publikuje dokument o byłym szefie MSZ jako pierwszy. Informacji na ten temat nie ma również w „Encyklopedii Solidarności” wydanej w 2010 roku przy współudziale Instytutu Pamięci Narodowej. Autorzy biogramu Geremka – Mirosława Łątkowska i Adam Borowski – umieścili w nim tylko zapisy o rejestracji byłego szefa MSZ w związku ze sprawami, które Służba Bezpieczeństwa prowadziła przeciwko niemu, traktując go od lat 70. jako osobę wrogą reżimowi. Informacji, że był on zarejestrowany jako tajny współpracownik, czytelnicy tam nie znajdą.
Materiały zachowane w IPN na temat Geremka są na dzień dzisiejszy na tyle wątłe, że nie sposób wyjaśnić kwestii współpracy byłego szefa MSZ ze służbami PRL. Jednak informacja o zarejestrowaniu go jako tajnego współpracownika w latach 60. każe inaczej patrzeć na jego odmowę złożenia oświadczenia lustracyjnego w 2007 roku. Bronisław Geremek stwierdził, że nie złoży stosownego dokumentu, ponieważ składał go już raz i nie dopatrzono się w nim kłamstwa. Decyzja ówczesnego europosła mogła jednak wynikać z obawy, że odnalezione zostały niewygodne dla niego dokumenty SB. Geremek broniąc się przed złożeniem oświadczenia wykorzystał m.in. zachodnie media oraz swoje unijne kontakty. Unijni politycy stanęli wtedy murem za Geremkiem, przez co uszło mu na sucho złamanie polskiego prawa. Podczas debaty o oświadczeniu Geremka w kraju używano argumentu, że to niegodziwość, żeby „profesor Geremek musiał odpowiadać na pytania” o agenturalną przeszłość. Okazuje się jednak, że odpowiedzieć powinien. Póki mógł...
Stanisław Żaryn
ZOBACZ DOKUMENTY DOTYCZĄCE BRONISŁAWA GEREMKA! "
Więcej:
http://fronda.pl/news/czytaj/geremek_tajnym_wspolpracownikiem[/img]
Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Czw Lut 24, 2011 7:30 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
|
Powrót do góry |
|
|
Esse Quam Videri Weteran Forum
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 756 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 10:36 am Temat postu: Sugestie już bywały w 1993 roku |
|
|
Sugestie już bywały w 1993 roku
W książce w książce (autorstwo zbiorowe) "Lewy czerwcowy" oraz w książce Michała Grockiego "Konfidenci są wśród nas" aluzyjnie jednak bez wskazywania nazwiska Bronisława Geremka, natomiast w "Gazecie Polskiej" wprost, ze wskazaniem tego nazwiska. Stosowne cytaty można znaleźć tutaj: http://swkatowice.mojeforum.net/post-vp10110.html#10110.
Nawiasem pisząc, to by świadczyło za tym, iż "większość" (o której mówił Antoni Macierewicz w pamiętnej wypowiedzi z sierpnia 2006 r.) byłych ministrów spraw zagranicznych jako uwikłanych w agenturalną współpracą na rzecz służb ― sensu largo ― sowieckich (bowiem sensu stricto ― PRL-owskich) to nie była owa minimalna większość (= pięć osób spośród ośmiu, czyli 62,5%; konkretnie: Krzysztof Skubiszewski, pseud. "Kosk", Andrzej Olechowski, pseud. "Must", Dariusz Rosati, pseud. "Buyer", Włodzimierz Cimoszewicz, pseud. "Carex", oraz Adam Daniel Rotfeld, pseud. "Rauf", "Rad", "Ralf", "Serb"; zob. np. tu: http://niezalezna.pl/4651-iii-rp-1989-%E2%80%95-2010), lecz większość już dość wyraźna: sześć osób spośród ośmiu, czyli 75%.
Tymczasem jednak FRONDA wycofuje się z sugestii, jakoby Bronisław Geremek był konfidentem bezpieki: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/portal-przeprasza-za-oskarzenia-wobec-geremka,1,4193727,wiadomosc.html. _________________ facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Ostatnio zmieniony przez Esse Quam Videri dnia Pią Lut 25, 2011 9:59 am, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 2:22 pm Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej 'nasz' Okrągły Stół przypomina lożę "Okrągły Stół" (Round Table Lodge) niż to do czego niby miało to wydarzenie nawiązywać, czyli obyczaje z dworu króla Artura. Po prostu z perspektywy czasu widać, że coraz trudniej jest znaleźć wśród prominentnych (czy takich, którzy zrobili potem polityczną karierę) uczestników tej dumy 'kręgów reformatorskich w PZPR' i 'konstruktywnej opozycji' ludzie nieubabranych w fekaliach komuny. Zapewne wśród szeregowych uczestników można znaleźć kilka porządnych osób, ale wydają się one być na kształt lilii na śmierdzącym trzęsawisku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel Weteran Forum
Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 438
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 2:20 pm Temat postu: |
|
|
Grzegorz - Wrocław napisał: | Po prostu z perspektywy czasu widać, że coraz trudniej jest znaleźć wśród prominentnych (czy takich, którzy zrobili potem polityczną karierę) uczestników tej dumy (..) 'konstruktywnej opozycji' ludzie nieubabranych w fekaliach komuny. |
Dla przypomnienia :
Poza tym, w tym temacie pare sentencji i przemysleń zamieścilismy na:
http://www.blogpress.pl/node/7697
A na marginesie, wczoraj wieczorem, bezmyślnie pstrykając pilotem natrafiłem na programidło na tvn24 w którym TW ,,Stokrotka'' wspierana przez TW ,,Bolka'' ( albo odwrotnie ) udawadniali - co tvn24 z lubościa na dole monitorka jako hit dnia podawało - ze Polacy innej opcji niż PO nie mają.
-----------------------------
www.solidarni.waw.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 3:40 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | że Polacy innej opcji niż PO nie mają. |
"My już to przerabiali". Myślę, że wielu z nas pamięta jak to po 'pokonaniu komuny' (złapał Kozak Tatarzyna), twierdzono, że jedynie zdychająca PZPR dysponuje fachowcami, czyli, że jak chcecie, żeby było nie-wsiowo, a profesjonalnie, to choć wiadomo, że to szuje, ale alternatywy dla tych z okrągłostołowego rozdania komunistów nie ma.
Z tekstu gen. Dankowskiego warto zapamiętać to: "Zdjęcie z ewidencji nie powinno oczywiście oznaczać przerwania kontaktu operacyjnego. Przeciwnie należy podejmować różnorodne działania, by osoby te były coraz silniej związane z nami i coraz bardziej dyspozycyjne...". I tak zapewne zostało wykonane.
Te zasiewy dały niestety obfite plony. Teraz PO trzymane na krótkich smyczach musi już nie tylko dla siebie 'organizować', ale i dla dalekiej zagranicy (v. Tusk w Jerozolimie).
PS Z pisma tow. generała wynika, że nie chodzi tu o parę osób, bo w takim wypadku wystarczyłaby rozmowa z kilkoma ludźmi, a tu rozsyła sie po 49 (wtedy jeszcze) województwach. Wartało się zatroszczyć - nieutracone owieczki wiele potem dały swym pasterzom. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|