Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

S. Michalkiewicz: Walka klasowa w Londynie się zaostrza

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Sie 11, 2011 8:15 am    Temat postu: S. Michalkiewicz: Walka klasowa w Londynie się zaostrza Odpowiedz z cytatem

Trudno jest mi nie zgodzić się z tezami przedstawionymi przez Pana Stanisława Michalkiewicza w jego felietonie pt. "Walka klasowa w Londynie się zaostrza", a z drugiej strony nie widzieć tego, że inni nie chcą zobaczyć 'co się na świecie wyprawia?'. Dlatego zachęcam do przeczytania niedługiego tekstu poniżej.
Cytat:
„Kto w szpony dostał się hipostaz, rzeczywistości już nie sprosta” - przestrzega Janusz Szpotański w „Towarzyszu Szmaciaku”. To prawda, ale co z tego, kiedy postępactwo myśli na komendę i dopóki rozkaz nie zostanie odwołany, brnie w zaparte, żeby tam nie wiem co. Komentując w „Gazecie Wyborczej” londyńskie zamieszki, pani red. Miłada Jędrysik pryncypialnie chłoszcze krytyków multikulturalizmu dowodząc, że przyczyną swawoli kolorowej żulii nie jest żadne „multi-kulti”, tylko cięcia budżetowe przeprowadzone przez premiera Camerona. Pozbawiona w następstwie tych cięć łatwego szmalu żulia „radzi sobie, jak potrafi”, to znaczy - rabuje i niszczy. Czy to ich wina?

To nie ich wina - dowodzi pani red. Jędrysik - że ktoś kiedyś ich do Wielkiej Brytanii wpuścił. Znaczy - jeśli nawet i rabuje, to w stanie pierwotnej niewinności. Ano - nie da się ukryć; podobnie twierdził Karol von Clausewitz, że sprawcą wojny nie jest napastnik, tylko napadnięty, który swoją słabością zachęcił napastnika. Chyba, żeby żulia zaczęła „radzić sobie” rozbijając żydowskie sklepy, czy rabując żydowskie domy. Wtedy co innego; wtedy takie ekscesy antysemickie zostałyby przez „Gazetę Wyborczą” bezwarunkowo potępione i jestem pewien, że pani red. Jędrysik nie pozwoliłaby nikomu wyprzedzić się w świętym oburzeniu. Ale widocznie żulia rabuje czujnie, dzięki czemu postępactwo, aż do odwołania, trzyma się klasowej interpretacji wydarzeń, niczym pijany płotu.

Przypomina w tym Mieczysława Limanowskiego z przedwojennego teatru „Reduta”. Analizując tekst jakiejś sztuki nieoczekiwanie natknął się na słowo „krowa”. - No cóż - zaczął - krowa, to znaczy mleko, mleko to znaczy matka, matka, to znaczy ziemia... W tym momencie ktoś zwrócił mu uwagę, że to pomyłka, że w tekście nie jest napisane „krowa”, tylko „królowa”. - No cóż - odparł nie zmieszany Limanowski - królowa to znaczy matka, matka, to znaczy mleko, mleko to znaczy ziemia... „Takiemu nie dasz rady” - podsumował Antoni Słonimski.

Stanisław Michalkiewicz


Źródło: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2154
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum