Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W sprawie 10/04 daliście się sponiewierać i wyszydzić.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Gru 23, 2012 6:31 pm    Temat postu: W sprawie 10/04 daliście się sponiewierać i wyszydzić. Odpowiedz z cytatem

Ilustracją prawdziwej pozycji Polski, do jakiej doprowadziła polityka 'poklepywania się po pleckach' może być rozmowa z Vytautasem Landsbergisem, zamieszczona na wPolityce za tygonikiem "Plus-Minus" pt. "Landsbergis: W sprawie 10/04 daliście się sponiewierać i wyszydzić. Wystawiliście prezydenta, kiedy rozdzielono wizyty i poleciał sam do Smoleńska", kiedy to wielkie zadowolenie lemingów ma zostać wywołane 'kuluarowa rozmowa nt. Smoleńska" (czyli gdzieś przy pisuarze). Coś takiego kompromituje hufce 'dożynacza watah' i jego kamarylę. Oto skrót z wPolityce:
Cytat:
W najnowszym tygodniku "Plus Minus" odnotowujemy bardzo ciekawą rozmowę z Vytautasem Landsbergisem, pierwszym przywódcą niepodległej Litwy. Landsbergis bardzo krytycznie odniósł się do tego, w jaki sposób w Europie pamięta się dziś o ofiarach komunizmu:

Dlaczego nawet po śmierci dyskryminuje się miliony ofiar komunizmu? Czy na przykład ludzie zabijani przez NKWD mniej cierpieli niż ci, których zabijali esesmani? Bo jakoś tak się teraz przedstawia historię. (...) Dzisiaj w Europie bardzo żałujemy i współczujemy ofiarom hitlerowców, ale ofiarom komunistów - już nie tak bardzo. (...) Kiedy byłem młody często dyskutowaliśmy na ten temat i dochodziliśmy do wniosku: szkoda, że ci po drugiej stronie żelaznej kurtyny nie doświadczyli tego, co my, choćby na krótko. Nie byliśmy mściwi - nie życzyliśmy im, by żyli w systemie komunistycznym tak jak my, przez dziesięciolecia. Tylko kilka lat, aż by im rozum wrócił - oceniał Landsbergis.

Pierwszy przywódca niepodległej Litwy niezwykle mocno skrytykował relacje polsko-rosyjskie i to, w jaki sposób polski rząd prowadzi politykę i dialog z Rosją.

Skąd wzięło się tak mocne przekonanie, że Rosja jest waszym przyjacielem i ma dobre intencje? Tak bardzo się Rosja zmieniła? Czy może też to w Polsce coś się ostatnio zmieniło? Co zrobiliście po Smoleńsku? I nie chodzi tu tylko o wasz stosunek do Rosji. Ale do samych siebie. Daliście się sponiewierać, wyszydzić. (...) Niestety, Polska gra słabo, bardzo słabo. (...) Przecież wystawiliście waszego prezydenta, kiedy rozdzielono wizyty i poleciał sam do Smoleńska - gorzko stwierdza Landsbergis, który obecnie jest eurodeputowanym.

Sprawa tragedii smoleńskiej wróciła też w rozmowie w postaci nawiązania do tego, jak prowadzone jest śledztwo smoleńskie i czy Polska zrobiła wszystko, by wyjaśnić przyczyny katastrofy:

Wasze koła rządowe okazywały mi niezadowolenie, a nawet gniew, gdy głośno powiedziałem, że Polska zrobiła zasadniczy błąd na samym początku śledztwa smoleńskiego, oddając je w ręce Rosji. Ciągle myślę: jak mogliście dopuścić, by zatarto wszystkie ślady? (...) Donald Tusk raz zdobył się na szczerość, gdy przyciskany, dlaczego nie działa bardziej stanowczo, powiedział, że ci, co tak mówią, chyba chcą wojny z Rosją. Powiem: żądanie prawdy i obrona godności nie są powodem do wojny. To znów to fatalne podejście do Rosji, które zakłada, że trzeba jej za wszelką cenę ustępować - ocenia Landsbergis.

Druga część rozmowy, momentami przeradzająca się w bardzo ostry konflikt, skoncentrowała się wokół stosunków polsko-litewskich. Landsbergis nie chciał zrozumieć polskich argumentów, choćby tych dotyczących polskich nazw na Litwie:

Nie rozumiem, dlaczego wy uzależniacie swoje stosunki z Litwą od sprawy mniejszości polskiej. To kwestia, którą powinniście oddzielić i zostawić na boku. Polacy na Litwie to specyficzna grupa. Kończyli radzieckie szkoły, mają specyficzną mentalność. (...) I co? Będziemy się gniewać z powodu jakiś literek w paszportach? Naprawdę warto?

- pytał.

Całość rozmowy, w której Landsbergis ocenia szanse na poprawę polsko-litewskich relacji, atakuje używanie nazwy "Kresów" oraz analizuje mentalność dzisiejszej Europy w tygodniku "Plus Minus". Polecamy.

lw


Źródło: http://wpolityce.pl/wydarzenia/43278-landsbergis-w-sprawie-1004-daliscie-sie-sponiewierac-i-wyszydzic-wystawiliscie-prezydenta-kiedy-rozdzielono-wizyty-i-polecial-sam-do-smolenska

Naleźy pamiętać, że V. Landsbergis jest Litwinem i przedstawia sprawy tak, jak je widzi Litwin, tj. z litewskiego punktu widzenia, co sprawia że nie wszystkie wywody są nam jednakowo bliskie. Niemniej jednak zobaczmy, że kraj znacznie mniejszy niż Polska może mieć polityków, którzy mają swoje zdanie i je w sposób jasny przedstawiają - w przeciwieństwie do tego co wyprawia umiłowana przez MWzWM PO.
Gorąco polecam przeczytanie komentarzy do tego tekstu na wPolityce.

O wywiadzie-rozmowie możemy przeczytać też u Macieja pod Landsbergis o Polakach i Smoleńsku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum