|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Sob Sie 18, 2007 7:59 pm Temat postu: Pokażcie to światu,jeśli cokolwiek mi się stanie ........... |
|
|
http://www.bunt.bestfilm.pl/?page=4&newsNo=6
To robota Putina! Wywiad z Borysem Bierezowskim
2007-07-20
Putin zlecił zabicie Litwinienki – mówi Borys Bierezowski, rosyjski oligarcha, niegdyś jeden z najpotężniejszych ludzi w Rosji. Dzisiaj jest on jednym z najbardziej zaciekłych krytyków prezydenta. Rosyjski miliarder od siedmiu lat pozostaje na uchodźstwie w Londynie skąd finansuje przeciwników reżimu Władimira Putina.
Le Figaro: Kto zabił Aleksandra Litwinienkę?
Borys Bierezowski: Jestem pewien, że to Władimir Putin zlecił zabójstwo Litwinienki, Federalna Służba Bezpieczeństwa je zorganizowała, a zajął się tym Andriej Ługowoj. Dwa fakty pokazują, że to państwo rosyjskie maczało palce w tym morderstwie. Po pierwsze, użyta substancja: polon. Bez udziału państwa i tajnych służb nie można go wyprodukować, przetransportować ani użyć. Ta trucizna prowadzi prosto do Kremla. Po drugie, fakt, że państwo rosyjskie i Putin w ogóle zajmują się tą sprawą. Nie pozwalają Ługowojowi swobodnie rozmawiać z Anglikami prowadzącymi śledztwo, manipulują mediami oskarżając o udział w tej zbrodni inne osoby, na przykład mnie. Ponadto są zwolennikami szalonej tezy, jakoby to brytyjskie służby specjalne wystawiły na śmiertelne zagrożenie tysiące swoich obywateli po to, by zabić Litwinienkę.
Czy rozmawiał pan z Ługowojem po tym, gdy został postawiony w stan oskarżenia?
Borys Bierezowski: Kiedy Ługowoj dowiedział się, że Sasza Litwinienko na łożu śmierci wymienił jego nazwisko zadzwonił do mnie pytając czy uwierzyłem w to, że to on jest mordercą. Powiedziałem mu wtedy, że fakty nie przemawiają na jego korzyść: przeciw niemu świadczą ślady polonu, które zostawił w Europie. Chodzi o skażenie pozostawione w moim biurze w przeddzień zabójstwa Saszy, 31 października. Siedział w fotelu, na którym znaleziono potem 800 razy więcej tej substancji niż na fotelu, który zajął Litwinienko dzień po tym, gdy został otruty! Poza tym Ługowoj odmówił przybycia do Wielkiej Brytanii, by udzielić wyjaśnień. A byłem gotów dostarczyć mu najlepszych adwokatów.
Trwa postępowanie wobec pana w związku z malwersacją funduszy Aerofłotu, oskarżono pana o próbę zbrojnego zamachu stanu. Czy obawia się pan ekstradycji
Borys Bierezowski: Fakt, że jestem uchodźcą politycznym nie oznacza, że będę siedział cicho. Wzywam do pokojowej rewolucji, bo jeżeli nie położymy kresu autorytarnemu, scentralizowanemu i niewydolnemu reżimowi Putina to Rosja rozpadnie się, tak jak rozpadł się Związek Radziecki.
Dlaczego Zachód miałby chcieć destabilizować reżim Putina, swojego głównego dostawcy gazu?
Borys Bierezowski: Trzeba było siedmiu lat, by Wielka Brytania odpowiedziała sobie na pytanie: "Kim jest pan Putin?". Ale już wie, że ma do czynienia z rządem rosyjskim o charakterze przestępczym. (...) Europa potrzebuje stanowczych polityków, którzy pomogliby Rosji powrócić na drogę demokracji. (...)
Jaka jest różnica między oligarchią, do której pan należy, a obecną elitą rosyjską, o której mówi pan, że ma charakter przestępczy?
Borys Bierezowski: To zupełnie co innego! Próbowano badać moje interesy w Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i we Francji, bo byłem uosobieniem kapitalistycznej oligarchii jelcynowskiej. Nic na mnie nie znaleziono. Staliśmy się bogaci ponieważ szybciej niż inni zrozumieliśmy, że zaczynają się nowe czasy. Tymczasem oligarchowie putinowscy, jak na przykład Timczenko, wschodząca gwiazda rosyjskiego rynku ropy, dorobili się w sposób nielegalny, kradnąc udziały w spółkach ich prawowitym właścicielom. Sam miałem 50 proc. udziałów w spółce Sibneft i 50 proc. w kanale telewizji ORT. Zostało to skonfiskowane. Oligarchowie Putina to kryminaliści, a oligarchowie Jelcyna – pionierzy rosyjskiego kapitalizmu.
A gdzie w tym wszystkim miejsce Romana Abramowicza, niegdyś pana wspólnika, który obecnie wspiera Putina?
Borys Bierezowski: Był wspólnikiem z zbrodniach Putina. Przyłożył rękę do konfiskaty moich dóbr. Odwiedził mnie we Francji prosząc, abym mu oddał za zupełnie śmieszną sumę akcje moich spółek w zamian za uwolnienie mojego przyjaciela Głuszkowa. Musiałem się zgodzić, ale mój przyjaciel nie wyszedł z więzienia. Nie widziałem go od tamtej pory.
Czy myśli pan, że prezydent Putin zrezygnuje z władzy?
Borys Bierezowski: Nie sądzę, by Putin chętnie oddał fotel prezydenta, przede wszystkim dlatego, że przywódca przestępczego reżimu wystawia się na olbrzymie zagrożenie w momencie odejścia od władzy. Putin wie, że może stanąć przed międzynarodowym trybunałem za Czeczenię i inne zbrodnie, chociażby sprawę Litwinienki. Cały jego kłopot w tym, aby przekonać Zachód, że były prezydent zachowa władzę.
Le Figaro (źródło: www.onet.pl) 20.07.2007
Polecam :
http://www.bunt.bestfilm.pl/index.php?page=6&sub=&sub2=18
http://www.fsb.ru/
http://www.gru.ru/
Kontrowersyjny dokument o byłym agencie FSB, Aleksandrze Litwinience, zmarłym w Londynie po otrzymaniu śmiertelnej dawki radioaktywnego polonu. Antyputinowski film, nad którym prace rozpoczęły się jeszcze przed śmiercią Litwinienki, obnaża politykę Kremla i metody działania FSB (dawnego KGB). Litwinienko krótko przed śmiercią oświadczył, że padł ofiarą zemsty prezydenta Putina, którego politykę ostro krytykował. Zdjęcia umierającego w szpitalu Litwinienki znalazły się w listopadzie 2006 roku na okładkach gazet całego świata, czyniąc z niego symbol walki z rosyjskim państwem policyjnym.
Andriej Niekrasow, bliski przyjaciel byłego rosyjskiego szpiega, towarzyszył Litwinience przez ponad 5 lat. Filmował go od momentu jego przymusowego wyjazdu z Rosji do Londynu, aż do jego ostatniego tchnienia.
Bunt. Sprawa Litwinienki pokazuje świat intryg, wielkiej polityki, miłości, lojalności i zdrady, który jest bardziej złożony i zapierający dech w piersi, niż jakakolwiek fabuła.
„Nakręcenie tego filmu było dla mnie osobistym katharsis, sposobem na poradzenie sobie z szokiem spowodowanym stratą przyjaciela, który zmarł okropną śmiercią na moich oczach” – mówi Niekrasow, który pozostał przy łóżku Litwinienki do samego końca. „Aleksander to prawdziwy męczennik. Jego śmierć była kulminacją tego, do czego dążył przez całe życie: obudzić świat do walki przeciwko bezlitosnemu rosyjskiemu państwu policyjnemu. Ten film jest hołdem dla niego i innych, którzy zmarli walcząc o wolność w naszym kraju w ostatnich latach”.
http://www.bunt.bestfilm.pl/index.php
Wymiana ciosów trwa
"Brytyjczycy musieli najwyraźniej zapomnieć, że Wielka Brytania nie jest już potęgą kolonialną, a Rosja - dzięki Bogu - nigdy nie była brytyjską kolonią" - Władimir Putin. W zwiazku z odmową ekstradycji Andrieja Ługowoja Brytyjczycy ... >> wiecej
Rosjanie nie chcą ekstradycji
Według sondażu opublikowanego w Moskwie ponad połowa Rosjan popiera stanowisko władz, które odmówiły ekstradycji Andrieja Ługowoja[za: Życie ... >> wiecej
Zaskakujące wnioski rosyjskiej prokuratury
To nie Andriej Ługowoj otruł Aleksandra Litwinienkę, ale Litwinienko napromieniował Ługowoja – do takich wniosków doszła rosyjska prokuratura. Według niej za otruciem Litwinienki mógł stać ktoś z otoczenia londyńskiego byłego ...
Archiwum wiadomosci
To robota Putina! Wywiad z Borysem Bierezowskim
Putin zlecił zabicie Litwinienki – mówi Borys Bierezowski, rosyjski oligarcha, niegdyś jeden z najpotężniejszych ludzi w Rosji. Dzisiaj jest on jednym z najbardziej zaciekłych krytyków prezydenta. Rosyjski miliarder od siedmiu ... >> wiecej
Pamietajmy o A.Litwinience
Robert Majka , polityk , Przemyśl , 18 sierpnia 2007r
www.sw.org.pl ,
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910 |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek Wichrowski Weteran Forum
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 137
|
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 6:59 am Temat postu: |
|
|
Przekształcenie Rosji w państwo prawa, gdzie zaistnieje trójpodział władzy, jest wykluczone w wyobrażalnym czasie historycznym, powiedzmy pięciu generacji. Szczególnie przeraża społeczne przyzwolenie dla suwerena, który lekceważy społeczeństwo obywatelskie. Chociaż to ostatnie obecnie nie istnieje a nawet nie pojawiło się w dziejach imperium Romanowych i Leninów ("chwila" obecności w wersji embrionalnej: 1905 -1914; luty-październik 1917 czy demokracja w Gruzji lat 1917-1920). Oczywiście pomijam twory obce o wykształconych strukturach obywatelskich jak np. Priwislanski czy Bałtowie...
Polecam fascynujące dzieło Karla Wittfogela "Oriental Despotism: a Comparative Study of Total Power". Praca z lat 30., ale, moim zdaniem, najlepiej wyjaśniająca przyczyny owego braku, który jest istotną cechą Rosji (tzn. nieobecności społeczenstwa samorządowego i obywatela). Najprościej: Rosja nie przynależy do tradycji ateńskiej i rzymskiej. Przedstawione w poście Pana Roberta działania Władimira Władimirowicza wpisują się w schemat imperialny: "od Romanowych do baronów naftowych Putina popierających i dla imperium harcujących". Ot taki rym częstochowski mi się na koniec tego wymądrzania złożył |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|