Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wieś - oczami pątnika.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Pon Wrz 10, 2007 12:10 pm    Temat postu: Wieś - oczami pątnika. Odpowiedz z cytatem

Wieś – oczami pątnika.
Wieś widuję ostatnio z kajaka, czy znam z krótkich pobytów w lecie czy w zimie. To moi Rodzice żyli głównie z rolnictwa. Teraz (sierpień) szedłem przez środek Polski, z Warszawy do Częstochowy. Spojrzenie jest więc powierzchowne.
O wiele więcej ziem leży odłogiem, niż przed paru laty. W niektórych okolicach (Końskie, okolice Radomska) wygląda, że 30-40% roli zarasta chwastami i krzakami. Uprawa ziemi się nie opłaca: owoców nie ma gdzie sprzedać, są przecież tańsze z importu. Dużo pól zasianych jest rzadkim owieskiem, pod satelitę, t.j. po to, by uznano pole za uprawne i przyznano dotacje.
Wieczorami wieś milczy. Cisza aż w uszach boli. Dawniej był ryk krów (chętnych do wydojenia), pobrzękiwanie ich łańcuchów, szczekanie psów, gęganie gęsi, zaganianie kur i kaczek itp.. Teraz – nawet Burek nie zaszczeka, nie ma na co, a może już nie ma Burka? Tylko dyskretny (bo zza firanki) ryk telewizora... Nasz gospodarz miał dziesięć krów . Teraz ma ich dwie, ale je sprzeda, bo nie ma co zrobić z mlekiem. Ludzi chodzą do sklepiku po mleko w cegłach.. Sąsiadka dodaje, że nie może się doprosić, by wnuczka poleciała do sklepiku po mleko, bo ona (mała) woli na dyskotekę. Chleb przywozi im sklepik z Miasta, kiełbasę też. Żyją z pieniędzy, które przynosi listonosz. On (Stary) ma rentę, bo oddał ziemię, z żoną mówią nam też o zapomogach, emeryturach, dopłatach, rentach strukturalnych itp. NIC o zbiorach, urodzajach, ani o żywinie. Młodzi też z tych rent rodziców żyją. Młodzi wstają o 11-tej, piją kawę i powoli zabierają się za oglądanie telewizji. Serial.. Rozmowa o nim. Młoda nie tylko nie umie doić krowy, ale się jej boi czy brzydzi. Stara ma koślawe palce, ale jeszcze jedyną krowę wydoi. Miastowi (krewni) spędzają tam łykend, koszą trawnik kosiarką, piją kawę. ..
Za 10-20 lat, gdy wymrą ci, co teraz jeszcze trzymają z rozpędu krowę, dwie świnki, czy pięć kur, to nowi mieszkańcy wsi już nie będą wiedzieli, że warto orać czy siać. .. Zasila slumsy podmiejskie, będą chcieli godnie żyć z zapomóg i rent. Zapewne zorganizują strajk okupacyjny w jakimś ministerstwie (z trumną jako dowodem braku zainteresowania rządu wsią) . A renty się skończą, przecież ich dalekosiężnym celem jest oduczenie chłopa pracy na roli, miłości do ziemi i zwierząt.
This is the way the world ends
not with a bang, but with a whimper..
(Elliott)
Nie rozmawiałem z posiadaczami setek czy tysięcy hektarów zdobytych za bezcen, np. przez znajomości w Agencji Rynku Rolnego. Tacy przecież pielgrzymów nie przyjmują. Ich perspektywa jest oczywiście inna. Ich żniwa to ogromne (w sumie) dotacje z UE. I wielkie kontrakty..
Mówiłem z biednymi mieszkańcami biednych wsi, bo takich mieliśmy po drodze. Proszę żyjących z pracy na roli o sprzeciw, o pokazanie mi, że ten szkic to jednostronne czarnowidztwo! Oby!

więcej na takie tematy na stronie Dakowski.pl

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum