Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O krucjaty uliczne, miejskie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Pon Wrz 10, 2007 12:37 pm    Temat postu: O krucjaty uliczne, miejskie Odpowiedz z cytatem

O krucjaty uliczne, miejskie
Idziemy z pielgrzymką przez lasy, łąki do Matki Boskiej, Pośredniczki Wszystkich Łask. W Niej pokładamy nadzieje w niedolach naszych. Śpiewamy Jej Godzinki, odmawiamy Różańce [on musi jeszcze odmówić wiele różańców - rzekła Matka Boża w Fatimie do Łucji o chłopczyku, wtedy niespełna dziewięcioletnim Franciszku – rzekła przecież o nas!!]. Idziemy ze sztandarami, z chorągwią św. Michała Archanioła, piękną chorągwią Matki Bożej Fatimskiej, z flagami polskim i wielu innych narodów, których członkowie pielgrzymują z nami. Powiewają flagi kościelne. Grupa pięknie śpiewa Bogurodzicę, Boże coś Polskę i inne pieśni.
A w mieście (Warszawa) uczestniczyłem parę razy w pochodzie na rzecz rodziny, w którym na czele szła orkiestra, chyba dęta (big band?), szły i fikały nóżkami majoretki. Hałas jak w Ameryce.. Organizatorzy mówili, że tak, to na wzór pochodów amerykańskich, że to przyciąga tłumy.. No, tak dużo tłumów to jednak chyba nie przyciągnęło. Ani posłów nie powaliło.
A ojciec Pavliček pociągnął na ulice Wiednia i innych miast austriackich na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych dziesiątki tysięcy ludzi w pochodach różańcowych mających wyprosić u Pośredniczki Wszystkich Łask wyjście Sowietów z Austrii. I wyprosili. Austria w roku 1955 stała się niepodległą i neutralną, wbrew interesom okupantów. Szerzej zobacz w artykule O beznadziejności i nadziei: Krucjaty Różańcowe na stronie Dakowski.pl, pod Kościół.
Mamy parę ważnych dla Polski spraw, o które powinniśmy tłumnie prosić Pana Boga. W każdej takiej krucjacie prosić należy o jedna sprawę, choćby dlatego, by nie konkurować i nie przekrzykiwać się hasłami. To JEDYNE hasło będzie na transparentach, a my – będziemy prosić Boga o ratunek. W sytuacji, gdy proszenie tych u władzy nie skutkuje, bo ONI zainteresowani są sobą, nie Narodem, to jedyny nasz oręż. Ale mocny.
Apeluję więc do tych kilku RUCHÓW, które o coś istotnego - jeszcze walczą: zainicjujcie taka KRUCJATĘ MIEJSKĄ, inne ruchy Was poprą, przyjdą. Może i ks. Pavliček , da Bóg, się znajdzie?

PS. Sporo ludzi odmawia Różaniec często. Róbmy to jawnie, w autobusie czy na ulicy! Od czasu, gdy tak odmawiam, nie natknąłem się na żadne bluzgi czy śmichy, czego oczekiwałem. Często widzę uznanie, ulgę, uśmiech sympatii. I czasem słyszę decyzję o naśladowaniu.

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum