Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Premier gotowy do debaty z Tuskiem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Czw Paź 04, 2007 12:59 pm    Temat postu: Premier gotowy do debaty z Tuskiem Odpowiedz z cytatem

1. http://www.tvn24.pl/-1,1523572,wiadomosc.html

13:40, 04.10.2007 /TVN24

Będzie debata Tusk-Kaczyński

PREMIER: SZTABY WYBORCZE UZGODNIĄ TERMIN
Będzie debata Tusk Kaczyński


PAP Jestem gotów na debatę z Donaldem Tuskiem, skoro on tak bardzo tego chce - powiedział w Kostrzynie nad Odrą premier Jarosław Kaczyński.

- Jeśli Donald Tusk chce, żeby otwarta wojna, jaką ze mną prowadzi, była wojną bezpośrednią w telewizyjnej debacie, jeśli tak bardzo tego pojedynku chce i mi te dwa miecze wysyła, to ja nie odmówię. Uznaję, że miecze zostały już przede mną wbite - stwierdził szef rządu.

Wcześniej premier stawiał szefowi PO warunek: zmierzy się z nim w debacie, jeśli wyprze się III RP i zadeklaruje, że nie utworzy po wyborach koalicji z LiD.

mac


2. http://fakty.interia.pl/raport/wybory_2007/news/premier-gotowy-do-debaty-z-tuskiem,988179

Premier gotowy do debaty z Tuskiem


fot. M. Nabrdalik /Agencja SE/East News 7 minut temu

Premier Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek, że skoro szef PO Donald Tusk "koniecznie" chce debaty z nim, to on nie odmówi.

Premier stwierdził na konferencji prasowej w Kostrzyniu nad Odrą, że Tusk koniecznie chce, aby ta "wojna" - którą w opinii szefa rządu prowadzi z nim lider Platformy - była "wojną bezpośrednią".

" Siłą Kaczyńskiego nie doprowadzę "

- Jak już tak koniecznie chce tego pojedynku i mi te dwa miecze wysyła, to ja pewnie nie odmówię. Na pewno nie odmówię. Bo jeżeli ktoś tak bardzo się domaga tego, to będzie to miał - powiedział premier.

Wcześniej w czwartek na konferencji prasowej w Lublinie Tusk ponownie zaprosił J. Kaczyńskiego oraz Aleksandra Kwaśniewskiego do debaty. Szef PO podkreślił, że jest gotów do debaty z J. Kaczyńskim i - w jego ocenie - jedynym problemem jest "strach" premiera przed podjęciem takiej debaty.

Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP


Robert Majka , polityk , Przemyśl , 4 października 2007r
www.sw.org.pl ,
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Mirek Lewandowski
Weteran Forum


Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 635

PostWysłany: Czw Paź 04, 2007 2:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uważam, że premier popełnia błąd. Nadmiernie uwierzył w swoje siły po debacie z Kwaśniewskim.
1) Jest niekonsekwentny, bo Tusk nie spełnił warunku wstępnego - nie wykluczył powyborczej koalicji z LiD
2) Ryzykuje, bo o ile Kwasniewski nie miał argumentów w reku i musiał liczyc tylko na to, że uda mu sie wyprowadzić z równowagi Kaczyńskiego (co sie nie udało), o tyle Tusk takie argumenty ma, jeżeli będzie starał sie być PiSem bis, tzn. bedzie wskazywał nieudolność PiSu w realizacji swojego programu i obiecywał, że PO zrobi to lepiej.
3) Jeżeli Tusk ograniczy sie do samej destrukcji to na pewno wku ...i Kaczyńskiego. W każdym razie ja zbyt długo narzekań Tuska słuchac nie mogę. A jeżeli Kaczyński sie wkurzy, to juz będzie jego koniec. Osobiście wątpie, czy Kaczyński zachowa wobec Tuska zimna krew, zwłaszcza, że widać iż czuje się zbyt pewny i Tuska lekceważy. To prawda, że Tusk robi obecnie fatalne wrażenie (spocony, zagubiony i sfrustrowany), ale jedno Tusk umie na pewno - swoimi kłamstwami, nieprawdziwymi zarzutami, wręcz głupota i złą wola potrafi wkurzyć nawet nieboszczyka, a co dopiero zbyt pewnego siebie Kaczyńskiego.
W ten sposób sukces debaty z Kwasniewskim, który polegał na tym, że wzrosło poparcie dla PiS a spadło dla PO przy niezmiennym dla LiD zostanie zmarnowany.

Chyba, że celem Kaczyńskiego jest jednak przejście do opozycji po tych wyborach, aby zapewnić bratu lepsza pozycję w wyborach prezydenckich w roku 2009. I teraz celowo chce osłabić PiS, bo boi sie, że uzyska 231 mandatów w Sejmie i będzie mógł rządzić samodzielnie, co dla prezydenta oznaczałoby trudną sytuację (Lech jewst miększy od Jarosława i gdy rządza razem jest to aż nadto widoczne).

_________________
xxx
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum