Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dok.Oryg.Droga do niepodległości II Rzeczypospolitej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 7:48 am    Temat postu: Dok.Oryg.Droga do niepodległości II Rzeczypospolitej Odpowiedz z cytatem

Dok.Oryg.Droga do niepodległości II Rzeczypospolitej

1. http://archiwa.polska.pl/katalog/index,Droga_do_niepodleglosci_II_Rzeczypospolitej,cid,4764.htm

2. http://archiwa.polska.pl/katalog/index,Droga_do_niepodleglosci_II_Rzeczypospolitej,cid,4764.htm

3. http://archiwa.polska.pl/katalog/index,Droga_do_niepodleglosci_II_Rzeczypospolitej,cid,4764.htm?display=catbody

(...)

Polacy o sobie – pierwsze ośrodki władzy państwowej w kraju

Jesienią 1918 r. odradzająca się Polska była mozaiką rozmaitych ośrodków władzy, których realne wpływy obejmowały region, a najdalej ziemie danego zaboru. Lokalny charakter miała Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, która 30 października ogłosiła przynależność Księstwa do Polski. Radę powołali 18 października, w obliczu rozpadu Austro-Węgier ksiądz Józef Londzin, Tadeusz Regier i Jan Michejda, wyprzedzając tym samym inicjatywy Czechów zamieszkujących Księstwo. 28 października w Krakowie powstała Polska Komisja Likwidacyjna, której przewodniczył Wincenty Witos. Jako pierwszy w pełni samodzielny polski ośrodek przejęła ona władzę nad wyzwolonymi spod władzy austriackiej terytoriami. Poza jej kontrolą pozostawała ogarnięta polsko-ukraińskimi walkami Wschodnia Galicja. Tam, na terenach kontrolowanych przez wojsko polskie istniał Tymczasowy Komitet Rządzący, który powstał 22 listopada w wyniku połączenia komitetów o węższym zasięgu. W Poznaniu z kolei od 14 listopada istniał komisariat Naczelnej Rady Ludowej, reprezentujący Śląsk, Wielkopolskę i Pomorze, który dopiero liczył na przejęcie władzy w wyniku decyzji konferencji pokojowej.

W obliczu słabości Rady Regencyjnej oraz lokalnego charakteru innych ośrodków władzy, piłsudczykowski Konwent Organizacji A zdecydował o utworzeniu 6/7 listopada w Lublinie Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej, na czele z premierem Ignacym Daszyńskim. Rząd składał się z socjalistów, ludowców PSL-"Wyzwolenie" i radykalnej inteligencji. Manifest Rządu Tymczasowego zapowiadał zmiany społeczne i gospodarcze w duchu socjalizmu, m.in. równość wobec prawa, wolność zrzeszania się i strajków, wolność słowa, ośmiogodzinny dzień pracy, upaństwowienie lasów oraz majątków nadawanych urzędnikom rosyjskim przez carat. Odrodzona Polska miała być republiką demokratyczną. Zapowiadano także wywłaszczenia wielkiej i średniej własności ziemskiej oraz nacjonalizację kopalń, salin i przemysłu naftowego. Rządowi lubelskiemu zarzucano jednostronność polityczną i radykalizm, co ostatecznie zadecydowało de facto o jego porażce.

Tak podzieloną historycznie, politycznie i narodowo ojczyznę zastał Józef Piłsudski wysiadając 10 XI 1918 r. z pociągu na dworcu warszawskim. Gdy dzień później w Compiègne Niemcy podpisywały akt kapitulacji, Komendant, jako najistotniejsza postać polskiej sceny politycznej, przejmował z rąk Rady Regencyjnej zwierzchność nad wojskiem polskim. Stało przed nim jednak dużo trudniejsze zadanie sformułowania rządu, który reprezentowałby wszystkie siły polityczne i ziemie polskie. Działania na rzecz utworzenia rządu centralnego podjęto już 14 listopada i ich ostatecznym efektem było utworzenie gabinetu na czele z Jędrzejem Moraczewskim, który wbrew wcześniejszym deklaracjom, nie uzyskał poparcia prawicy i centrum, czyli endecji, Zjednoczenia Ludowego i Polskiego Stronnictwa Ludowego "Piast". Rządowi Moraczewskiego zarzucano niezmiennie lewicowy, radykalny, a nawet "bolszewicki" charakter. Miał on także problemy z akceptacją na arenie międzynarodowej, gdzie za oficjalną reprezentację Polski uznawano Komitet Narodowy Polski Romana Dmowskiego. Mimo to, rząd podjął działania na rzecz uporządkowania sytuacji w rodzącym się państwie o nieokreślonych wciąż granicach, m.in. wprowadzając ośmiogodzinny dzień pracy, ubezpieczenia robotników na wypadek choroby, płace minimalne oraz dekret o ochronie lokatorów. W związku z bojkotem jego prac, a nawet próbą przeprowadzenia inspirowanego przez endecję zamachu stanu kierowanego przez Mariana Żegotę - Januszajtisa, 16 I 1919 r. Moraczewski podał się do dymisji.

Kompromisowym, lecz u progu 1919 r. najlepszym z możliwych rozwiązań było powierzenie misji formowania rządu Ignacemu Janowi Paderewskiemu, którego postać zadecydowała o przełomie w procesie formowania centralnego ośrodka władzy w II Rzeczypospolitej. Rząd Paderewskiego uznawały nie tylko dotąd opozycyjne ośrodki polityczne, ale także mocarstwa zachodnie, które w styczniu i lutym 1919 r. wydały deklaracje w sprawie akceptacji rządu jako oficjalnej reprezentacji Polski.

Kolejnym elementem kształtowania się struktur państwa polskiego było powstanie ośrodka władzy ustawodawczej. Na mocy dekretu o ordynacji wyborczej podpisanego przez Piłsudskiego jako Tymczasowego Naczelnika Państwa 28 XI 1918 r. już 26 I 1919 r. odbyły się wybory do Sejmu Ustawodawczego. Wobec nieustabilizowanej sytuacji przeprowadzono je tylko w Królestwie i Galicji Zachodniej, natomiast wobec walk w Galicji Wschodniej i Wielkopolsce za posłów uznano deputowanych do dawnego parlamentu austriackiego i niemieckiego. Początkowo w Sejmie zasiadało 348 posłów, w toku wyborów uzupełniających liczba ta zwiększyła się do 432. Największym klubem był zwycięski endecki Klub Ludowo-Narodowy (37% głosów). Jego siłę równoważyły partie lewicowe, które łącznie zdobyły 34% głosów oraz centrum (15,4%). Pierwszym marszałkiem Sejmu został Wojciech Trąmpczyński. 20 lutego Piłsudski złożył urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa, jednak Sejm uchwałą, zwana małą konstytucją, powierzył mu ponownie urząd Naczelnika Państwa. Uchwała te regulowała też tymczasowe zasady ustroju. Naczelnik wraz z powoływanym przez siebie rządem sprawował władzę wykonawczą, lecz podlegał władzy Sejmu. Było to znaczne ograniczenie władzy Piłsudskiego.

Mocarstwa a Polska

I wojna światowa dobiegła końca, ale walka o kształt II Rzeczypospolitej dopiero się zaczynała. Istotną ich częścią były zabiegi dyplomatyczne na rzecz polskich interesów podczas obrad kongresu pokojowego w Paryżu, gdzie polską delegację tworzyli Roman Dmowski i Ignacy Paderewski. W odróżnieniu od wielkich mocarstw mogli oni zabierać głos wyłącznie w sprawach polskich, na wyraźną prośbę zgromadzenia. W sprawie granicy zachodniej Polska delegacja znalazła się między młotem a kowadłem. Sojusznikiem Polski w kwestii granicy zachodniej była Francja, której celem było osłabienie Niemiec. Przeciwnikiem – Wielka Brytania, będąca zwolennikiem polityki równowagi na kontynencie. 19 III 1919 r. komisja terytorialna zajmująca się kwestią polską ogłosiła swe, bardzo korzystne dla Polski propozycje. Polska miała otrzymać cały Górny Śląsk, polską część Dolnego Śląska, Wielkopolskę, Pomorze Gdańskie z Gdańskiem i cztery powiaty na prawym brzegu Wisły, na Mazurach zaś miał odbyć się plebiscyt. Przeciwko takim rozwiązaniom zaprotestowali Niemcy powołując się na zasadę samostanowienia narodów oraz konieczność spłaty kontrybucji, co zdaniem polityków niemieckich byłoby bardzo utrudnione bez zysków z kopalń górnośląskich. Niemców wsparł, szczególnie w kwestii Gdańska, premier Wielkiej Brytanii – Lloyd George. Ostatecznie pomysł plebiscytów rozszerzono na Górny Śląsk oraz Wamię. Gdańsk ogłoszono Wolnym Miastem pod kontrolą Ligii Narodów. Polska, podobnie jak inne kraje Europy Środkowo - Wschodniej oraz Turcja podpisała tzw. Mały traktat wersalski, czyli traktat o ochronie mniejszości narodowych, pod którym zabrakło podpisu polityków reprezentujących Niemcy. Polska musiała ponadto zapłacić 2,5 mld marek niemieckich jako odszkodowanie za przejęty w byłym zaborze pruskim majątek państwowy. Decyzje zostały przypieczętowane 28 VI 1919 r. w Sali Lustrzanej w Wersalu, gdzie traktat podpisali w imieniu Polski Dmowski i Paderewski.

Wojna, powstania, plebiscyty - ustanawianie granic

Granica zachodnia - Wielkopolska

Najwcześniej do starć zbrojnych na terenach zachodnich doszło w Wielkopolsce. Impulsem stał się przyjazd 26 XII 1918 r. do Poznania Ignacego Paderewskiego. Wybitny pianista został entuzjastycznie powitany przez rodaków. Na te demonstracje patriotyzmu odpowiedziała ludność niemiecka, doszło do zamieszek, które rychło przekształciły się walki zbrojne. Wojskami powstańczymi dowodzi początkowo mjr Stanisław Taczak, następnie wysłany do Wielkopolski gen. Józef Dowbór-Muśnicki. Na opanowanych obszarach władzę objęła Naczelna Rada Ludowa. Sukces powstańców nie byłby możliwy bez pomocy Francji. Wykorzystując fakt, że kończyło się zawieszenie broni pomiędzy aliantami i Niemcami. Naczelna Rada Ludowa przy pomocy Komitetu Narodowego Polskiego uzyskała włączenie Wielkopolski do obszaru obejmowanego rozejmem i uznanie władzy Polaków na wyzwolonych terenach.

Granica zachodnia - Górny Śląsk

O ile w wypadku granic wschodnich budowniczowie II Rzeczypospolitej mogli odwoływać się do tradycji Rzeczypospolitej szlacheckiej (chociaż sytuacja faktyczna roku 1918 była tam skrajnie odmienna niż w roku 1795), to w wypadku Górnego Śląska, Warmii czy Mazur można mówić o sytuacji odwrotnej. Z jednej strony uzasadnienie historyczne ich przynależności do Polski sięgało tak zamierzchłych czasów, że uważano je za mocno wątpliwe. Lecz z drugiej strony w procesie kształtowania się nowoczesnej tożsamości narodowej na terenach tych powstała grupa ludności polskojęzycznej, która otwarcie deklarowała przynależność do narodu polskiego.

Na Górnym Śląsku, gdzie podobnie jak w całej republice weimarskiej, czuło się na przełomie 1918 i 1919 r. silny powiew rewolucji społecznej, starło się kilka tendencji. Przede wszystkim ludność niemiecka oraz władze rządowe podjęły się obrony niemieckiego posiadania w obliczu żądań terytorialnych nowych sąsiadów, czemu służyło m.in. tworzenie ochotniczych formacji zbrojnych (Grenzschutz). Po drugie, wobec zwrotu na lewo w Berlinie pojawiły się pomysły utworzenia odrębnego Wolnego Państwa Górny Śląsk, co pozwoliłoby zwolennikom przynależności do Niemiec jakoś przetrzymać czas rewolucyjnej zawieruchy, a następnie w nienaruszonym pod względem społecznym i ustrojowym stanie powrócić do uspokojonej Rzeszy. Wreszcie w gminach zamieszkałych przez ludność polskojęzyczną jesienią 1918 r. rozpoczęto organizowanie rad ludowych, które stały w opozycji do niemieckich rad robotniczych i żołnierskich i głośno domagały się włączenia Śląska do Polski. Sytuacja stopniowo zaostrzała się wiosną 1919 r. wraz z dochodzącymi z Wersalu informacjami na temat rozmów na temat przynależności państwowej Górnego Śląska. Gdy ogłoszono decyzję ostateczną, która mówiła o plebiscycie na Górnym Śląsku sytuacja stała się napięta.

Niezwykle brutalna polityka niemieckiego komisarza rządowego doprowadziła do wybuchu 11 sierpnia strajku powszechnego. Odpowiedzią Niemców były zwolnienia z pracy. W kopalni Mysłowicach zabitych zostało 10 robotników. Stało się to bezpośrednią przyczyną wybuchu w nocy z 16 na 17 sierpnia pierwszego powstania śląskiego. Miało ono charakter masowej zbrojnej akcji, która jednak wobec przewagi Niemców i braku pomocy z zewnątrz skazana była na niepowodzenie. Działania dyplomatyczne podjęte po zdławieniu powstania ograniczyły terror zwycięzców, Niemcy zostali zmuszeni do wycofania Grenzschutzu oraz zwolnienia uwięzionych powstańców. W styczniu na Śląsk przybyły angielskie, francuskie i włoskie oddziały wojskowe, a 11 II 1920 r. w Opolu rozpoczęła pracę Międzysojusznicza Komisja Rządząca i Plebiscytowa, sprawująca władze nad obszarem plebiscytowym. Powstały komisariaty plebiscytowe. Polski Komisariat Plebiscytowy z Wojciechem Korfantym na czele znajdował się w Bytomiu, w hotelu "Lomnitz", Niemiecki Komisariat Plebiscytowy zaś w Katowicach. Wiosną 1920 r. nasiliły się działania propagandowe i agitacyjne. Zaangażowanie Polski na wschodzie ośmieliło Niemców do bardziej zdecydowanych wystąpień. 17 VIII 1920 r. na rozpowszechnioną wieść o klęsce Polaków w bitwie o Warszawę, w Katowicach wybuchły zamieszki. Spowodowały one wybuch drugiego powstania śląskiego w nocy 18 na 19 sierpnia. Powstańcy pod wodzą Alfonsa Zgrzebnioka opanowali większość powiatów na Górnym Śląsku, nie atakowali jednak miast. Szybko, na skutek działań Komisji Międzysojuszniczej doszło do zawieszenia broni.

Na mocy podpisanego porozumienia niemiecka policja Sipo została zastąpiona mieszaną polsko-niemiecką Policją Plebiscytową. 25 sierpnia zakończono powstanie. Zwaśnione strony skoncentrowały się na przygotowaniach do plebiscytu. Kampania propagandowa przybrała niespotykane do tej pory rozmiary zarówno na obszarze plebiscytowym, jak i w Polsce czy Niemczech. Większe możliwości miała strona niemiecka – zorganizowali przyjazd na potrzeby plebiscytu 180 tys. emigrantów, wobec 10 tys. Polaków. Agitacja niemiecka akcentowała ekonomiczno-społeczne korzyści wyboru Niemiec, Polacy koncentrowali się na świadomości narodowej. 20 III 1921 r. odbył się plebiscyt. Głosowało prawie 1,2 mln osób (97,5% uprawnionych). Za przynależnością do Polski opowiedziało się 479 tys. (40,3%) osób, za pozostawieniem Śląska w granicach Rzeszy – 707 tys. (59,7%). Duże znaczenie dla rozstrzygnięcia kwestii granicy miała postawa Komisji Międzysojuszniczej. Pozycja jej przewodniczącego, propolsko nastawionego gen. Henri Le Ronda osłabła. Projekt włosko-brytyjski, przewidujący przyznanie Polsce jedynie dwóch powiatów rybnickiego i pszczyńskiego, spowodował, że w kwietniu zapadła decyzja o kolejnym powstaniu. Niechętny do tej pory działaniom zbrojnym Korfanty zdecydował się złożyć urząd komisarza wyborczego i ogłosił się dyktatorem powstania. Poprzedzone strajkiem generalnym wybuchło ono nad ranem 3 V 1921 r. Liczniejsze i lepiej zorganizowane niż w czasie poprzednich zrywów oddziały powstańcze pod dowództwem ppłk. Macieja Mielżyńskiego zajęły prawie cały obszar plebiscytowy. Rząd polski sprzeciwiał się wybuchowi powstania, jednak po cichu dostarczano ochotników i uzbrojenie. 21 maja Niemcy przystąpili do ofensywy, udało im się zdobyć górę św. Anny, jednak nie zdołali odbić głównych ośrodków przemysłowych. W lipcu podpisano rozejm, władzę na Górnym Śląsku ponownie objęła Komisja Międzysojusznicza. Trzecie powstanie miało jednak znaczny wpływ na decyzje w sprawie Śląska. 12 X 1921 r. Rada Ligi Narodów podjęła decyzję o podziale spornego obszaru. Decyzję zatwierdziła Rada Ambasadorów 20 października, a wkrótce rządy polski i niemiecki. Polska otrzymywała 3214 km2 (29%) obszaru plebiscytowego zamieszkiwanego przez 990 tys. osób (46%), jednak na tym terenie znajdowało się gros przemysłu ciężkiego, co miało wielkie znaczenie dla gospodarki rodzącego się państwa polskiego.

Granica południowa - Śląsk Cieszyński

Na południu szybko, chociaż bynajmniej nie bezkonfliktowo rozstrzygnęła się kwestia przynależności Śląska Cieszyńskiego. Gdy z końcem października Rada Narodowa Śląska Cieszyńskiego ogłosiła przynależność regionu do Polski, analogiczny ruch na rzecz Czechosłowacji wykonała instytucja powołana przez czeskich mieszkańców – Zemsky Narodni Vybor pro Szlesko. W tej patowej sytuacji obie strony rozpoczęły tworzenie faktów dokonanych. Polacy opanowali większość księstwa z wyjątkiem powiatu frysztackiego. Czesi okopali się na zachodzie. Sytuacja wymagała rozmów i z taką też inicjatywą wystąpili Czesi. Po kilkudniowych rozmowach zdecydowano o rozgraniczeniu Śląska. Kompromis ten, bardzo korzystny dla Polski, której przypadło m.in. Zagłębie Karwińskie, okazał się nietrwały. Czesi zażądali wycofania wojsk polskich ze spornych obszarów. Podczas sporów Polacy odwoływali się do zasady etnograficznej, Czesi zaś domagali się ingerencji ententy. Wykorzystując zaangażowanie polskie we Lwowie, 23 I 1919 r. Czesi rozpoczęli ofensywę i doszli pod Skoczów. Naciski mocarstw spowodowały, że udało się zawrzeć kolejną umowę rozgraniczającą, a o ostatecznym przebiegu granicy miał zdecydować plebiscyt, który jednak Polska "sprzedała" za cenę pomocy Ententy w tragicznej sytuacji wojny z bolszewikami. 28 VII 1920 r. Rada Ambasadorów zdecydowała o przyznaniu niepodległej Czechosłowacji obszaru zamieszkiwanego przez 293 tys. mieszkańców, który z czasem ochrzczono mianem Zaolzia, w tym – wszystkich kopalni węgla i węzła kolejowego w Boguminie. Obszar ten zamieszkiwało ponad 100 tys. Polaków. Polsce przypadł w udziale pow. bielski i część pow. cieszyńskiego po Olzę (1012 km2, 141 tys. mieszkańców).

Granica wschodnia - sprawa ukraińska

Gdy o granicy Polski z Niemcami debatowali dyplomaci, na wschodnich terenach już trwały walki o przyszły kształt II Rzeczypospolitej (jak się później okazało oręż miał decydować ostatecznie nie tylko w kwestii granicy wschodniej). Wszędzie tam, gdzie polskie interesy terytorialne zbiegały się z interesami młodych narodów – ukraińskiego, białoruskiego i litewskiego – istniało zagrożenie wybuchu konfliktu zbrojnego. Było to związane z faktem, iż polscy patrioci wyobrażali sobie odrodzoną Polskę w granicach przedrozbiorowych, niezależnie, czy była to koncepcja inkorporacyjna Dmowskiego, czy federacyjna Piłsudskiego, co siłą rzeczy było nie do zaakceptowania przez dążące do pełnej niezależności narody. Sprawę utrudniał fakt, iż w wielu wypadkach wyznaczenie jasnych granic pomiędzy terenami etnicznie polskimi i przykładowo ukraińskimi czy litewskimi de facto graniczyło z cudem.

19 X 1918 r. w Galicji Wschodniej, gdzie przeważała ludność narodowości ukraińskiej, Ukraińska Rada Narodowa ogłosiła powstanie niezależnego państwa ukraińskiego ze stolicą we Lwowie. Państwo nazwano Zachodnio-Ukraińską Republiką Ludową. Gdy Polacy zajmowali miejsce Austriaków w Galicji Zachodniej, Ukraińcom udało się przejąć władzę we wschodniej części Galicji. Wyjątkiem był Lwów, gdzie 1 listopada Ukraińcy napotkali na polski opór, mimo iż dysponowali nieporównywalnie większymi siłami wojskowymi. Na czele polskich obrońców miasta, wśród których szczególną rolę odegrali młodzi obywatele miasta – uczniowie lwowskich szkół, stanął kpt. Czesław Mączyński. Jednak Polakom udało się odzyskać miasto dopiero w wyniku odsieczy oddziału płk. Michała Karaszewicza - Tokarzewskiego, która nadeszła 20 listopada. Po dwóch dniach krwawych i zaciekłych walk Ukraińcy zostali zmuszeni do opuszczenia miasta. Z czasem konflikt ukraińsko - polski rozszerzył się na obszary Wołynia i Polesia, czyli obszarów Ukraińskiej Republiki Ludowej, przybierając coraz bardziej krwawy charakter. Ostatecznie w lipcu 1919 r. wojskom polskim pod dowództwem Piłsudskiego udało się zepchnąć armię ukraińską za Zbrucz. 1 IX 1919 r. władze polskie podpisały zawieszenie broni na zasadzie status quo z przedstawicielami URL.

Granica północna – Warmia i Mazury

Plebiscyt miał rozstrzygnąć kwestię przynależności Warmii i Mazur. Nad jego porządkiem miały czuwać komisje alianckie w Olsztynie i Kwidzynie. Na terenach plebiscytowych pozostawiono policję niemiecką. Terror, emigranci sprowadzeni na czas głosowania, propaganda przekonująca, że Polska to państwo, którego dni są już policzone, wykorzystująca też obawy protestantów przed głosowaniem na państwo przedstawiane jako katolickie, nie do końca fair postawa Komisji międzysojuszniczej (dopuszczono do głosowania karty z napisami "Polska" i "Prusy"), a przede wszystkim czas w jakim plebiscyt się odbył – 11 VII 1920 r. – niemal w przeddzień bitwy warszawskiej, spowodowały że plebiscyt zakończył się kompletną klęską Polski. Za przynależnością do Polski opowiedziało się niewiele ponad 15 tys. (3,5%) głosujących wobec 450 tys. głosów oddanych za przynależnością do Niemiec. Wynik ten przesądził o pozostaniu niemal całego obszaru plebiscytowego w granicach Niemiec, jedynie skrawki (osiem gmin) przyznano Polsce.

Granica wschodnia - wojna polsko-radziecka. Konflikt z Litwą

O wiele dramatyczniej wyglądały zmagania Polaków z rodzącą się Rosją Sowiecką. Piłsudski w bolszewikach widział mniejsze zło niż w białych generałach walczących o odbudowę carskiej Rosji, która odzyskawszy swoją pozycję na arenie międzynarodowej, mogła być poważnym zagrożeniem dla Polski. Rosja czerwona według jego kalkulacji, miała być skazana na izolację międzynarodową. Na początku 1919 r. po wycofaniu się wojsk niemieckich z ziem zajmowanych przez nie po podpisaniu traktatu brzeskiego, w wytworzoną tam próżnię jako pierwsze wkroczyły oddziały Armii Czerwonej, zajmując m.in. Mińsk, Wilno i Kowno. Polakom szybko udało się odzyskać te tereny wczesną wiosną 1919 r. Było to o tyle ułatwione, że bolszewicy zajęci wojną domową zainteresowani byli rokowaniami pokojowymi. Miało im to pozwolić na rozprawę z Denikinem i Kołczakiem. Po odzyskaniu wschodniej Galicji Piłsudski wstrzymał działania zbrojne przeciwko bolszewikom, dając im czas na zadanie decydujących ciosów białym. Pod koniec 1919 r. prowadzono rozmowy pokojowe, była to jednak tylko zasłona dymna, obydwie strony bowiem zdawały sobie sprawę z nieuchronności rozstrzygnięć zbrojnych. Na początku 1920 r. wojska gen. Edwarda Rydza-Śmigłego zajęły Dyneburg i przekazały go Łotwie. W marcu Polacy zajęli Mozyrz, co miało utrudnić rozpoczynającą się koncentrację wojsk gen. Michaiła Tuchaczewskiego na środkowym odcinku frontu.

W kwietniu 1920 r. zawarto umowę polityczną i wojskową ze stojącym na czele Ukraińskiej Republiki Ludowej Symonem Petlurą. Wkrótce po tym, 25 kwietnia ruszyła polska ofensywa na Ukrainie. Polakom i wspomagającym ich Ukraińcom udało się wprawdzie zająć Kijów, lecz nie udało się rozbić sił Armii Czerwonej. Sytuacja militarna uległa zmianie, gdy do akcji wkroczyła ściągnięta z Kaukazu armia Siemiona Budionnego. Działania ofensywne Tuchaczewskiego na Białorusi i atak Budionnego szybko przyniosły efekty. Przełamanie frontu polskiego 5 czerwca niosło ryzyko okrążenia i zniszczenia wojsk polskich znajdujących się w Kijowie. 10 czerwca (pięć dni później) trzeba było ewakuować miasto. Kawalerzyści Budionnego w pościgu za wojskami polskimi dotarli pod Lwów. 4 lipca rozpoczęła się ofensywa Tuchaczewskiego na Białorusi. Wojska polskie zaczęły pospieszną ewakuację. Sytuacja militarna stała się krytyczna. Rosjanie w ciągu miesiąca dotarli pod Warszawę. Krach na froncie spowodował przesilenie polityczne. Do dymisji podał się rząd Leopolda Skulskiego. Na wniosek nowego premiera Władysława Grabskiego powołano wyposażoną w szerokie kompetencje Radę Obrony Państwa. Premier, zmuszony do szukania pomocy państw zachodnich, podpisał 10 lipca układ w Spa, w którym za pomoc w rokowaniach z Rosją zobowiązał się m.in. do oddania Litwie Wilna i wycofania wojsk na linię Curzona. Moskwa pewna sukcesu odrzuciła drogę negocjacji. Grabski podał się do dymisji. 24 lipca został powołany nowy gabinet, a na jego czele stanął Wincenty Witos. Obie strony przygotowywały się do ostatecznych rozstrzygnięć. Główny ciężar obrony stolicy spoczął na jednostkach frontu północnego gen. Józefa Hallera. Od północy Warszawę osłaniała V Armia gen. Władysław Sikorskiego, od wschodu – I Armia gen. Franciszka Latinika. Nad Wieprzem przygotowano grupę uderzeniową pod dowództwem Piłsudskiego. W krwawych walkach pod Radzyminem udało się powstrzymać Rosjan, na północy 14 sierpnia do ataku przeszły oddziały gen. Sikorskiego, wreszcie 16 sierpnia ruszyło polskie natarcie znad Wieprza na odsłoniętą flankę Tuchaczewskiego. Grupa manewrowa Piłsudskiego przerwała front i wyszła na tyły Rosjan. Klęska Armii Czerwonej była całkowita. Część jednostek została zniszczona, część przekroczyła granicę niemiecką. Tuchaczewski próbował przy pomocy resztek wojsk bronić linii Niemna, został jednak ostatecznie pobity. Dopełnieniem sukcesu było pokonanie 31 sierpnia Budionnego w bitwie pod Komarowem. Wyczerpane wojną strony zasiadły na nowo do stołu rokowań. 12 X 1920 r. zawarto rozejm, a 18 października wstrzymano działania wojenne. Rokowania zakończyły się ostatecznie podpisaniem 18 III 1921 r. traktatu w Rydze. Ustanawiał on granice między państwami, strony zobowiązały się do nieingerencji, poszanowania praw mniejszości, Polska miała otrzymać odszkodowanie, a także miały jej zostać zwrócone zagrabione w okresie zaborów dobra kultury. Traktat stanowił jednak krach koncepcji federacji. Warszawa uznała pełnomocnictwa przedstawicieli Ukraińskiej Republiki Rad, co de facto przypieczętowało kwestię niepodległości Ukrainy. Młode państwo polskie osiągnęło kres swoich możliwości, społeczeństwo było zmęczone i wyczerpane wojną. Zaangażowanie na froncie wschodnim skutkowało niepowodzeniami w innych sporach o granice. Rosja, osłabiona wojną domową, na froncie polskim angażowała jednak mniej niż 20 procent swoich wojsk. Wojny tej, na dłuższą metę, Polska nie byłaby w stanie prowadzić.

W czasie trwania negocjacji w Rydze została ustalona granica na odcinku litewskim. Na konferencji w Spa Polska zrzekła się Wileńszczyzny. Wilno, zajęte w lipcu przez Rosjan przekazane zostało Litwinom. Z inicjatywy Piłsudskiego, gen. Lucjan Żeligowski zajął miasto 9 X 1920 r. Dla uniknięcia potępienia na forum międzynarodowym wydarzenie to przedstawiono jako oddolną inicjatywę żołnierzy dywizji litewsko-białoruskiej – "bunt gen. Żeligowskiego". Rząd i dowództwo armii oficjalnie odcięły się od tych działań. Na terenach zajętych przez Żeligowskiego, tzw. Litwie Środkowej, 8 I 1922 r. odbyły się wybory do sejmu wileńskiego, który ostatecznie 24 II 1922 r. podjął decyzję o przyłączeniu Wileńszczyzny do Rzeczypospolitej.

Podwaliny państwowości - Konstytucja marcowa

Zwieńczeniem procesu restauracji państwa polskiego było uchwalenie w marcu 1921 r. konstytucji. Pierwsze prace nad przyszłą ustawą zasadniczą ruszyły już wkrótce po powołaniu pierwszego gabinetu. W styczniu 1919 r. powołano przy Radzie Ministrów Biuro Konstytucyjne, zamienione niebawem na Komisję Konstytucyjną (tzw. Ankietę). Ta po intensywnych pracach przedstawiła w czerwcu 1920 r. projekt konstytucji pod obrady parlamentu. 8 lipca rozpoczęto debatę, jednak wobec sytuacji na froncie odłożono ją na wrzesień. Wreszcie po długich i burzliwych obradach konstytucja została uchwalona 17 III 1921 r. Oparta na zasadzie trójpodziału władz, określała ona ustrój państwa polskiego jako demokrację parlamentarną. Władza ustawodawcza należała do dwuizbowego parlamentu, władza wykonawcza do rady ministrów i prezydenta. Sejm i senat miały być wybierane co pięć lat w wyborach powszechnych, równych, tajnych, bezpośrednich i proporcjonalnych. Połączone izby – jako Zgromadzenie Narodowe – wybierały na siedmioletnią kadencję prezydenta. Powoływał on rząd (który jednak politycznie odpowiedzialny był przed sejmem), w czasie pokoju był zwierzchnikiem sił zbrojnych, a za zgodę 3/5 senatu mógł rozwiązać parlament. Głowa państwa nie miała prawa inicjatywy ustawodawczej ani prawa weta. Każdy jego akt wymagał kontrasygnaty premiera i właściwego ministra. Sądownictwo oparte było na zasadzie niezawisłości i nieusuwalności sędziów. Do orzekania o zgodności aktów prawnych z konstytucją powołano Najwyższy Trybunał Konstytucyjny. Ustawa zasadnicza określała strukturę administracyjną państwa (podział na województwa, powiaty i gminy). Ponadto konstytucja gwarantowała swobody obywatelskie i prawa mniejszości. W kwestii religii podkreślała naczelną pozycję wyznania rzymskokatolickiego.

II Rzeczypospolita

Konstytucja kwietniowa z 1935r ( ostatni akt prawny prawowitej wladzy Rzeczypospolitej Polskiej, przypominam do dziś nie uchylony , obowiązujący.)
Dziś gdy mówi sie o uchwaleniu nowego aktu prawnego, konstytucji przez PO i PiS , warto pamietać o tych wydarzeniach w kontekście nowej koncepcji ustrojowej ...
Jest także istotne , abyśmy zadali sobie pytanie ( lepiej późno niż w cale).Za jakim modelem państwowym po UBekistanie Kiszczaka i Walęsy, opowiedzą się jego spadkobiercy z PO w spóludziale z tą częścia PiS, która na to przystala...
To ciekawe doświadczenie. Nie zapominajmy o tym nowym wydarzeniu ,które rozgrywa się na naszych oczach , gdzie jesteśmy świadkami historii.Oby wszelkie spory i cokolwiek nie przeslonilo nam tego wydarzenia.To nie zabawa , to przyszlość państwowości Polski. Tej Polski , za którą umieraly pokolenia , nie po to , abyśmy dzisiaj zapomnieli o istocie państwowości. Jakkolwiek ktoś mógby uznać to co piszę za przejaw patosu.Mnie nie jest do śmiechu ,gdy pomyślę w jakim kraju żyje . Ostatnie wydarzenia , majace nastąpić aresztowania red. Gazety Polskiej , to nie żarty. Rolling Eyes


Odrodzone państwo polskie zajmowało obszar 388 634 km2. Zamieszkiwało go 27,4 mln ludności (w obu wypadkach dawało to szóste miejsce w Europie). Długość granic wynosiła 5529 km (w tym: z Niemcami – 1912 km, z ZSRR – 1412 km, z Czechosłowacją – 984 km, z Litwą – 507 km, z Łotwą – 109 km, z Rumunią – 349 km, z Wolnym Miastem Gdańsk – 121 km, granica morska – 140 km).

Polska była państwem wielonarodowym: 69% stanowili Polacy, Ukraińcy – 14,3%, Żydzi – 7,8%, Białorusini – 3,9%, Niemcy – 3,9%, Litwini – 0,3%, pozostałą część – Rosjanie, Czesi. Znaczne skupiska Polaków znalazły się poza granicami, w Niemczech żyło ich ok. 1 mln, w Czechosłowacji – ok. 100 tys., na Litwie ok. 200 tys., w ZSRR ok. 800 tys. Aż 74% ludności stanowili mieszkańcy wsi. Największymi miastami były: Warszawa – 937 tys. mieszkańców, Łódź – 452 tys., Lwów – 219 tys., Kraków 184 tys., Poznań – 169 tys. i Wilno – 129 tys. Kiepsko przedstawiała się struktura społeczna: aż 65% ludności utrzymywało się z rolnictwa, z przemysłu – 17%, z handlu – 6%, w administracji pracowało 4%, a w transporcie 3% zatrudnionych. Do tego trzeba dodać zniszczenia wojenne (szacuje się, że produkcja przemysłowa w 1919 r. stanowiła jedynie 30% produkcji z 1913 r.) i gigantyczne dysproporcje gospodarcze i cywilizacyjne pomiędzy niektórymi regionami. (Mariusz Kluczewski)

Polskie Państwo Podziemne w okresie II wojny światowej - http://archiwa.polska.pl/katalog/index,Polskie_Panstwo_Podziemne_w_okresie_II_wojny_swiatowej,cid,4468.htm

Polskie Państwo Podziemne lat 1939-1945 było wielkim fenomenem w najnowszych dziejach Polski i jedynym w swoim rodzaju zjawiskiem w dziejach antyhitlerowskiego ruchu oporu w Europie. Powstało z konieczności realizacji trzech ówcześnie podstawowych zadań narodu polskiego: odtworzenia sił zbrojnych, powrotu społeczeństwa do normalnej działalności politycznej, reaktywowania własnej administracji. Państwo to nie stanowiło jednak samodzielnej całości ustrojowej – jego struktury podlegały bezpośrednio legalnym władzom II Rzeczypospolitej, przebywającym czasowo na uchodźstwie poza granicami kraju, stanowiły więc ustrojowo legalne ramię suwerennych w świetle prawa międzynarodowego władz II Rzeczypospolitej, zapewniały konstytucyjną ciągłość działalności państwa polskiego na jego własnym terytorium.

Rolling Eyes Za kilka dni kolejna rocznica odzyskanie niepodleglości przez Polskę

Robert Majka , polityk , Przemyśl , 3 listopada 2007r
www.sw.org.pl ,
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum