Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 5:09 pm Temat postu: Pocałunek posła Wenderlicha |
|
|
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/druga_strona_061013/druga_strona_a_1.html
Pocałunek posła Wenderlicha
Jerzy Wenderlich, poseł SLD i wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, stwierdził w środę, że PiS podporządkowało sobie media publiczne, a teraz walczy przeciw mediom komercyjnym. - Jest to walka przeciwko wartościom takim, jakie w swoim niezależnym dziennikarstwie niosą Morozowscy i Sekielscy, Lisowie i Żakowscy, Miecugowowie i Sianeccy, Wojewódzcy i Majewscy - mówił Wenderlich. Co na to sami zainteresowani?
jar
--------------------------------------------------------------------------------
Łatka, nie pochwała
Grzegorz Miecugow, szef wydawców TVN 24, prowadzący "Szkło kontaktowe"
To jest raczej łatka, a nie pochwała. Kiedy poseł Ryszard Kalisz tłumaczył, że oni się nauczyli na swoich błędach, to widziałem, że sam nie wierzy w to, co mówi. Niech się politycy zajmą swoimi sprawami, a nie nami, bo są tak niewiarygodni w tym, co mówią i robią, traktują media jak łup, który rzeczywiście przechodzi z rąk do rąk.
Za trzy lata ich obrońcami będą dzisiejsi władcy. Jak politycy mają media, to wszystko jest w porządku, jak ich nie mają, to krytykują. Nie pamiętam, by poseł Wenderlich wypowiadał się na temat naszej niezależności trzy lata temu.
To nie powód do dumy
Kuba Wojewódzki, autor talk-show w TVN
Nie chciałbym być cytowany ani podawany jako przykład do mniej lub bardziej niefajnych interesów lewicy ani prawicy. Mam taką filozofię, że polityk to jest taki człowiek, który nawet w miejscowości bez rzeki obiecuje wybudować most. Niezależnie czy z lewa, czy z prawa, wszyscy politycy zarządzają społeczną potrzebą nienawiści, agresji czy frustracji. Ja sympatyzuję ze zdrowym rozsądkiem, a nie z lewicą czy prawicą. Nie chciałbym być cytowany ani przez Wenderlicha, ani przez Niesiołowskiego, bo każdy z nich ma na sumieniu jakąś skrajność: jeden nieco czarnawą, drugi czerwoną. Nie jest to dla mnie powód do dumy, ale też nie do specjalnej żałoby. Mam świadomość, że rzucam słowa w eter i każdy może nimi operować.
Nie czuję się specjalnie wyróżniony, pamiętam karygodne zachowania pani Danuty Waniek, o których dziś się zapomina w fatalnym kontekście pani Elżbiety Kruk. Największym problemem polskiego życia społecznego jest amnezja ludzi, którzy siedzą przed telewizorami i szybko zapominają, jak wiele brudu za paznokciami mają zarówno ci z lewa, jak i z prawa.
Nie jestem pamiętliwy
Jacek Żakowski, "Polityka"
RAFAŁ GUZ
To zawsze przyjemnie, jak ktoś człowieka docenia. Dwa, trzy lata temu nie zauważałem takich objawów.
Opozycja zawsze szuka ratunku w wolnych mediach, a władza w mediach, które kontroluje. Tak to jest w Polsce, niestety. Co do posła Wenderlicha i jego ocen telewizji Roberta Kwiatkowskiego ja nie jestem pamiętliwy, podobnie jak premier Kaczyński. Jak człowiek się zmienia na lepsze, to nie trzeba mu do końca życia wypominać, że był gorszy. Może to jest nadmiar chrześcijaństwa w moim przypadku, ale tak myślę. Ktokolwiek broni wolnych mediów, jest dobrze. Jak Jarosław Kaczyński przejdzie do opozycji, też będzie bronił wolnych mediów przed mediami, które będzie próbował zawłaszczyć Jan Rokita bądź ktokolwiek inny. Taka jest w Polsce tradycja, każdy, kto rządzi, używa w Polsce swej siły, by kontrolować media, i wtedy opozycja ich broni; to jest fenomen demokracji.
Przypomnę tylko, że jak Kaczyński był w kłopocie i był inwigilowany, to "Gazeta Wyborcza" go broniła, co dziś wydaje się mało prawdopodobne. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|