Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziś gościem jest Pan Antoni Macierewicz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Lis 30, 2007 12:03 pm    Temat postu: Dziś gościem jest Pan Antoni Macierewicz Odpowiedz z cytatem

http://www.polskieradio.pl/trojka/salon/default.aspx?id=26338

Antoni Macierewicz
Piątek, 30 listopada 2007
- Witam Państwa bardzo serdecznie. Dziś gościem "Salonu Politycznego Trójki" jest Pan Antoni Macierewicz, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, likwidator Wojskowych Służb Informacyjnych, poseł PiS-u. Dzień dobry Panie pośle.

- Dzień dobry Panu. Dzień dobry Państwu.

- Świeża, jeszcze gorąca depesza z Rosji. Prezydent Rosji podpisał ustawę o zawieszeniu udziałów w traktacie o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie. Co to znaczy? Co Pan o tym sądzi?

- Te groźby formułował Pan Putin i jego dyplomacja już od dłuższego czasu. To jest próba wywarcia olbrzymiej presji na państwach Zachodu, pokazanie, że Putin wycofuje się z tej polityki, jaką Rosja prowadziła od 1989 roku, a dokładnie od 1988 roku, od rozmów maltańskich.

- Z jakiej polityki się wycofuje i jaką politykę chce tworzyć?

- Politykę porozumienia z Zachodem, politykę, w ramach której następuje modernizacja technologiczna Rosji, ale z drugiej strony towarzyszy jej demokratyzacji, westernizacji Rosji. To są fale, które w historii Rosji mniej więcej co sto lat przypływają i odpływają. Zwykle wiążą się z próbami uzyskania z Zachodu dodatkowych pieniędzy, w zamian za złudę demokracji. To złudzenie pęka. Nasz polski problem polega na tym, że wraz z pękaniem tego złudzenia mamy gesty serwilistyczne ze strony rządu pana Tuska pod adresem Rosji. Właśnie w tym samym momencie, w którym Rosja się odwraca od dotychczasowego kursu, mającego przynajmniej jakieś elementy postępowania demokratycznego.

- Ocenił Pan to jako serwilizm, a nie jako gest dobrej woli, to, co zrobił rząd Donalda Tuska?

- Oceniłem to jako serwilizm i oceniłem to od razu w pytaniach do pana premiera Tuska, w czasie expose. Bo już wtedy pan Tusk bardzo jasno zaznaczył, że uwarunkuje rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi na temat tarczy antyrakietowej, czyli mówiąc krótko, żeby Państwu to powiedzieć w jednym słowie - na temat fundamentu bezpieczeństwa Polski. Ponieważ obecność tarczy antyrakietowej w Polsce jest fundamentem bezpieczeństwa militarno-politycznego Polski. Trzeba sobie z tego bardzo jasno zdać sprawę. Cała reszta to są słowa, słowa i tylko słowa.

- Teraz w Polsce nie ma tarczy, czyli jest fundamentalnie zagrożona Polska?

- Polska jest wciąż zagrożona ze strony presji rosyjskiej. Zgadza się.

- Presja to jest coś bardzo normalnego i bardzo zwykłego.

- Nie. To nie jest ani normalne, ani zwykłe.

- Na czym ta presja Rosji polega?

- Rosja ma zasadniczą przewagę nad Polską i ją demonstruje w najróżnorodniejszy sposób. A to porozumiewając się z Niemcami, ponad naszą głową w sprawie rurociągu bałtyckiego, a to bojkotując polski eksport mięsa, a to próbując utrzymać swoje wpływy polityczne w najróżnorodniejszy sposób na terenie Polski. Polska jest traktowana ciągle jako tzw. bliska zagranica, kraj wpływów rosyjskich.

- Jednocześnie Polska jest przecież w szerszym organizmie, który nazywa się UE. I to są stosunki Rosji z UE, a nie tylko z Polską.

- Właśnie o to walczyliśmy przez cały czas rządów pana premiera Kaczyńskiego, żeby nie doprowadzić do zróżnicowania w relacji Rosji z UE i z Polską. A Rosja starała się przez cały czas dokonać wyłomu i inaczej traktować UE, a inaczej traktować Polskę. Olbrzymim sukcesem rządu pana Jarosława Kaczyńskiego było to, że wymusił solidarność całej Europy Zachodniej z Polską. Teraz coś się właśnie łamie i teraz rząd Tuska chce układać swoje stosunki z Rosją na osobnych zasadach. One będą po prostu gorsze.

- Ale jednocześnie premier Donald Tusk w czasie expose powiedział, że będzie kontynuował politykę bezpieczeństwa energetycznego Polski. Tak Pan usłyszał? Tak Pan zrozumiał, czy inaczej?

- Usłyszałem tak. Ale niestety temu towarzyszyły sformułowania jasno wskazujące na to, że podejmie się osobne negocjacje, że rezygnuje się z fundamentalnego sukcesu pana prezydenta Kaczyńskiego, związanego z otwarciem drogi południowo-wschodniej i z porozumieniem Azerbejdżanem, Kazachstanem i krajami Azji Środkowo-wschodniej, dające szanse na osobne zasilanie energetyczne.

- A jednocześnie jest symboliczna podróż premiera Donalda Tuska na Litwę, do Wilna dziś. Czy to nie zmienia Pana sposobu myślenia na tę politykę zagraniczną nowego gabinetu.

- Z przykrością muszę powiedzieć, że nie, chociaż oczywiście wolałbym poczekać na efekty, może one będą dobre. Bardzo bym chciał, żeby było tak, jak Pan mówi. Wtedy chętnie publicznie zmienię zdanie. Tej wizycie towarzyszyły wcześniej jasne deklaracje, że to Rosja będzie głównym punktem odniesienia w polityce pana Tuska. Te uzależnienia od decyzji rosyjskiej tarczy antyrakietowej i innych naszych działań w sferze zagranicznej, one były najbardziej charakterystyczne i one definiują miejsce wizyty wileńskiej w polityce pana Tuska.

- Gdzie Pan te wszystkie deklaracje usłyszał?

- Niestety w wypowiedziach pana Tuska w Polsce, tutaj w Warszawie.

- Jak Panu się wydaje, jak dalej będą się rozwijały stosunki między Kancelarią Premiera, premierem a Prezydentem RP?

- Nie wiem. Nie jestem urzędnikiem kancelarii, ani pana prezydenta, ani pana premiera. W związku z tym, trudno mi powiedzieć. Z niepokojem obserwuję to, co się dzieje, bo to jest tylko odzwierciedlenie pewnego procesu szerszego - próby narzucania panu prezydentowi swojego punktu widzenia, marginalizowania pan prezydenta, lekceważenia publicznego pana prezydenta, demonstrowanie, że będzie się prowadziło politykę odmienną od niepodległościowej polityki prowadzonej dotąd zarówno przez Prezydenta RP, jak i przez rząd pana Jarosława Kaczyńskiego.

- Może można rozmaitymi drogami prowadzić dobrą politykę zagraniczną?

- W ogóle politykę można prowadzić różnymi drogami - to jest bezsporne. Ale jeżeli mianuje się w MON, na szefa kadr człowieka, który był szefem WSI i absolwentem Akademii Dzierżyńskiego, to dobrych perspektyw to nam nie tworzy.

- Nominacja kogo? Jak się nazywa?

- Pana gen. Janusza Bojarskiego na szefa kadr MON. Zademonstrowano, że kadry w wojsku będą dobierane zgodnie z pewną perspektywą, kategoriami, jakie wypracowały WSI. To są kategorie wzięte ze szkoleń GRU, z Akademii im. Dzierżyńskiego, to jest po prostu bardzo zła zapowiedź dla przyszłości Polski. Jeżeli Pan to jeszcze z prorosyjską polityką pana Tuska zbije, to mamy po prostu niestety bardzo złą perspektywę przed sobą.

- Nie wiem, czy można mówić o prorosyjskiej polityce gabinetu Donalda Tuska, czy o geście, z którego jeszcze nikt nie wynika?

- Ma Pan rację. Rzeczywiście, chyba należałoby to osłabić. Nie wiem, czy nic nie wynika. Z gestów. Zawsze coś wynika, zwłaszcza jeżeli nie są to gesty, które są umówione z drugą stroną. Bo gdyby było tak, że pan Tusk uczynił ten gest i tego samego dnia wieczorem, albo następnego dnia był analogiczny gest ze strony rosyjskiej, to można by powiedzieć, że była to pewnego rodzaju formalność, to były tylko gesty, które miały doprowadzić do dobrych rozwiązań. Tu mamy do czynienia z czymś innym, tu jasno powiedziano - polityka zagraniczna Polski będzie prowadzona w uzależnieniu od decyzji rosyjskiej. To naprawdę źle.

- Takiego słowa nikt nie użył. To jest już interpretacja.

- Analogiczne słowo, ponieważ powiedziano bardzo jasno, że negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi na temat tarczy antyrakietowej są uzależnione od rozmów z Rosją.

- W momencie, kiedy odwoływano Pana ze stanowiska, jechał Pan na lotnisko po to, by polecieć do Afganistanu? Tak było?

- Nie. Tak nie było. Oczywiście mówiłem o tym kilkakrotnie. Z przykrością muszę powiedzieć, że pan minister obrony narodowej. pan Klich, podtrzymuje swoje kłamstwa, czy też nie wycofał nigdy swoich kłamliwych sformułowań. Mówiłem o tym wielokrotnie, jeżeli tak będzie dalej, to będę musiał pozwać go do komisji etyki poselskiej - jego lub pana premiera, ponieważ on nie jest posłem RP. Tak oczywiście nie było. Nie byłem lotnisku Okęcie już przez kilka miesięcy.

- Nie wybiera się Pan do Afganistanu?

- Dymisje wręczono mi. W ogóle tak. W ogóle. Nie tylko ja się wybierałem, ale wybierała się także szersza delegacja.

- To było w sprawie, o której piszą gazety, która bulwersuje Polskę, w sprawie żołnierzy oskarżonych o zabójstwo ludności cywilnej?

- Może dokończę. Rzeczywiście się wybierałem. I pan Klich tę podróż zablokował, uniemożliwił nie tylko mnie, ale także oficerom Służby Kontrwywiadu wylot, czym - moim zadaniem - naraził bardzo ważny interes i służby i Wojska Polskiego i bezpieczeństwa państwa polskiego. Ale ważniejsze jest w tej całej historii, że pan Klich nieustannie powtarza nieprawdziwe informacje, jakoby mnie zatrzymał na lotnisku. Jego dymisja, czy też dymisja pana Tuska, dotarła do mnie w moim gabinecie na ul. Oczki 1. Dana mi nie przez żadną żandarmerię, tylko z miłego pułkownika, który to bardzo kulturalnie zrobił.

- Czy to było w sprawie żołnierzy oskarżonych? I co Pan wie w sprawie żołnierzy oskarżonych o zabójstwo ludności cywilnej?

- Na żadne z tych pytań w sposób oczywisty nie mogę odpowiedzieć. Wylot tam był związany z zadaniami SKW. I tyle powiedzieć mogę. Nic więcej.

- O tym, że będzie taki stan oskarżenia żołnierzy Pan wiedział wcześniej, o całej sytuacji, która się zdarzyła w Afganistanie?

- Tak. Oczywiście wiedziałem.

- Tu wszystkie reakcje ze strony władz polskich były prawidłowe?

- Tak. Wszystkie reakcje, przynajmniej te, które ja znam i na tyle, na ile cały ten proces, procedury podjęte w tej sprawie znam, były realizowane absolutnie prawidłowo.

- Z Pana wiedzy wynika, że aresztowanie było zasadne?

- Moim zdaniem było zasadne.

- Kiedy będzie raport o likwidacji WSI, ten słynny aneks do raportu?

- On już jest od dłuższego czasu.

- Pan już go przygotował? Przekazał go Pan?

- To, co Pan mówi już się stało. Pan prezydent się z nim zapoznaje. Nie ma ustawowo wyznaczonego terminu, w którym pan prezydent byłby ewentualnie zobowiązany do dalszych kroków w tej sprawie. To jest bardzo duży i skomplikowany dokument. Jest oczywiste, że w tak zawikłanej sytuacji politycznej, z jaką mamy dziś do czynienia, on musi być analizowany bardzo uważnie.

- Co dalej będzie z tą komisją weryfikacyjną WSI?

- Komisja weryfikacyjna kończy swoje działanie 30 czerwca, zgodnie z decyzją pana premiera.

- I będzie jeszcze jeden raport poza tym? jeszcze jeden aneks? Czy już nie wiadomo?

- Ja się na ten temat na pewno wypowiadać nie będę.

- Dlaczego?

- Nie jestem członkiem komisji weryfikacyjnej. W tej sprawie wszystko należy do pana premiera Jana Olszewskiego.

- Jeden proces Pan wygrał wczoraj. Jeszcze ile procesów?

- Po pierwsze to jest pierwsza instancja. Oczywiście wierzę, że albo pan Ochnio nie będzie się odwoływał. A jeżeli będzie, co byłoby z jego strony najroztropniejsze, albo jeżeli będzie się odwoływał, albo zostanie podtrzymamy ten sam wyrok, ponieważ on jest słuszny.

- Pozostałe procesy Pan wygra?

- Liczę na to, że w pozostałych procesach zostanie przyjęta ta sama zasada, bo ona jest jedyna prawnie roztropna.

- Jedna z pierwszych bitw za nowego porządku politycznego w Polsce rozgrywa się o Antoniego Macierewicza. Czy będzie w komisji ds. służb specjalnych? Będzie Antoni Macierewicz w komisji?

- To zależy od kierownictwa PiS, ponieważ ono wyznacza osobę, która reprezentuję klub poselski w poszczególnych komisjach.

- W tym wypadku będzie uparty Jarosław Kaczyński?

- Nie chodzi o upór. Chodzi o pewną koncepcję polityczną. Zależy to od rozstrzygnięć władz politycznych PiS-u. Moje wiadomości, kompetencje w tej sprawie są do dyspozycji PiS i Sejmu RP.

- Dziękuję za rozmowę. Gościem "Salonu Politycznego Trójki" był Pan Antoni Macierewicz, poseł PiS-u.

- Dziękuję bardzo.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum