Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Honor po europejsku!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Mar 31, 2008 4:12 pm    Temat postu: Honor po europejsku! Odpowiedz z cytatem

Stanisław Remuszko -

Inny honor

2008-03-25 (00:11) www.remuszko.pl



Szesnaście lat temu "Gazeta Wyborcza", wspierana przez "Trybunę" oraz
tygodniki "Nie" i "Angorę", zarzuciła Andrzejowi Kernowi - ówczesnemu
wicemarszałkowi Sejmu - że jest przestępcą i obywatelską świnią,
ponieważ wywarł niedopuszczalny (formalnie i moralnie) nacisk na
prokuraturę, policję i inne instytucje w celu odzyskania swej nieletniej
córki Moniki, rzekomo uprowadzonej przez rodzinę jej chłopaka. Rok
intensywnej medialnej nagonki zrobił swoje: Andrzej Kern wypadł z
politycznego obiegu.

O tym zaś, jak było naprawdę, można przeczytać tu: Agnieszka Rybak,
Najłatwiej zabić gazetą, "Rzeczpospolita" z 6 października 2007
<http://www.remuszko.pl/Kern/art1.mht>;

oraz tu: Grzegorz Wierzchołowski, Wyrok na Andrzeja Kerna, portal
onet.pl z 19 grudnia 2007 <http://www.remuszko.pl/Kern/art2.mht>;

a także w Wikipedii <http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Kern>;

Mówiąc w skrócie, mecenas Andrzej Kern, którego miałem zaszczyt znać
osobiście, był uczciwym człowiekiem, praworządnym obywatelem i gorącym

patriotą. Wbrew twierdzeniom mediów, władzy nigdy nie nadużył, nigdy
nie
kłamał, nie kradł i nie gwałcił i nie zabijał. Orzekł to również
łódzki
sąd powszechny obu instancji, który w latach dziewięćdziesiątych w
procesie cywilnym prawomocnie skazał prasowych oszczerców za naruszenie
dóbr osobistych Kerna, a wyrok ten kasacyjnie podtrzymał sam Sąd
Najwyższy w roku 2001.

Uznając, że brukowe publikacje nie służyły żadnemu interesowi
publicznemu, sądy nakazały mediom przeprosiny małżonków Kernów i
wypłatę
im kilku tysięcy złotych zadośćuczynienia. Tak oto Rzeczpospolita pod
pieczęcią z Orłem Białym przywróciła dobre imię jednemu ze swych
wiernych synów, prezydent zaś odznaczył go Komandorią Orderu Odrodzenia

Polski. Pośmiertnie, bo siedemdziesięcioletni Andrzej Kern zmarł w
listopadzie 2007.

Tymczasem w marcu 2008 nagle okazało się, że te wyroki, Orła oraz
Restitutę moi rodacy mogą sobie potłuc. Oto europejski Sąd Ostateczny -

słynny Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu - uznał, iż w sprawie Kerna

wszystkie polskie sądy, jako nadwiślański zaścianek i kołtun,
wyrokowały
niesłusznie. *Eks marszałka, stwierdził Strasburg, wolno było nazwać w

prasie bandytą, k...ą i złodziejem, ponieważ właśnie taki jest
światły
nowoczesny europejski standard obyczajowy.*

Kern był politykiem, a środki masowego przekazu mają prawo mieszać
polityków z błotem. Co więcej, *nakazanie mediom, aby przepraszały za
oszczerstwa, było brutalnym pogwałceniem świętej wolności słowa.* Za
karę Polska (skarb państwa) musi przeprosić skrzywdzonych dziennikarzy i

wydawców oraz wypłacić im ponad 40 000 złotych.

Że to niemożliwe? Że Remuszko oszalał? Być może, ale pod wpływem
tego,
co przeczytał 18 marca 2008 roku w "Rzeczpospolitej"
<http://www.remuszko.pl/Kern/art3.mht>;

Przez prasę przetacza się teraz dyskusja o nowej Konstytucji
Europejskiej, zwanej dla niepoznaki Traktatem Lizbońskim. Jako człek
wychowany w etosie rycersko-harcerskim, uważam, że jego przyjęcie bądź

odrzucenie powinno odbyć się wedle takich właśnie uczciwych reguł, co
oznacza naprzód. równy dostęp zwolenników i przeciwników UE do mediów

publicznych w narodowej debacie na ten temat, potem zaś narodowe
referendum (szczegóły - tutaj. <http://www.remuszko.pl/eur>Wink

Dlaczego ta sama prasa nie broni dziś czci i pamięci ś.p. Andrzeja
Kerna? Dlaczego obronie jego honoru - a także w obronie autorytetu
wymiaru sprawiedliwości polskiego państwa - nie wystąpił marszałek
Bronisław Komorowski ani posłowie? Dlaczego nie odezwał się premier
Donald Tusk ani prominentni politycy? Dlaczego milczy prezydent Lech
Kaczyński? Ja - nie wiem.

Ale przypomnę, że nad głównym wejściem do wybudowanego przed wojną
gmachu obecnej Kancelarii Premiera widnieją dwa słowa: Honor i Ojczyzna.
Przypuszczam, że przedwojennym architektom chodziło o jakiś inny Honor.

Stanisław Remuszko

Dodaj swoją opinię
<http://www.wirtualnapolonia.com/dodajopinie.asp?TekstID=68>;

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Kwi 03, 2008 10:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już mieliśmy wszystko takie 'inne' jak honor z tematu. Mam tu na myśli słowa opatrzone poprzedzającym je przymiotnikiem oznaczające coś całkowicie innego niż to, co mogli sobie ludzie wyobrażać. Niektóre słowa bez dodatkowych wyrazów zyskiwały nowe znaczenie. Np. demokracja socjalistyczna, sprawiedliwość socjalistyczna, socjalistyczne tempo rozwoju gospodarczego, słowo komunisty, gospodarka socjalistyczna, praworządność socjalistyczna, nomenklatura. Ten znany już obywatelom państw realnego socjalizmu styl teraz wraca i wiele słów zostaje redefiniowanych - "Rok 1984" G.Orwella znów robi się lekturą na czasie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pią Kwi 04, 2008 9:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Żeby odbyła się narodowa debata nad Traktatem Lizbońskim, musi być spełniony jeden podstawowy warunek,a mianowicie debatujący a więc społeczeństwo i tzw. klasa polityczna muszą wiedzieć o czym mają debatować. Tymczasem wymagamy od zwykłych obywateli znajomości czegoś, o czym jak wszystko na to wskazuje nie mają pojęcia politycy, czyli ci którzy z definicji powinni wiedzieć o tym najwięcej. Wypowiedzi tych ostatnich na temat traktatu są żenujące, uciekają od szczegółów ponieważ ich nie znają lub nie rozumieją. Naiwnie więc trochę brzmi w tekście Pana Stanisława Remuszki wiara w to referendum, a dlatego naiwnie bo gdyby obywatele poznali ten traktat, a przede wszystkim zrozumieli jego istotę, to zostałby on w referendum odrzucony, a politykom w naszym kraju chyba jednak chodzi o coś zupełnie innego. Poza nielicznymi przypadkami, dla nich jest ważne - być za - i nie jest ważne że jak pisałem wyżej nie wiedzą tak naprawdę za czym w istocie są, ważne że - są za -, tak można głosić na salonach Europy "my jesteśmy za". Żałosne to ale niestety prawdziwe i gdyby referendum odbyło się dzisiaj, to niestety prawda jest taka, że byłoby ono dla przeciwników traktatu przegrane, na takiej samej zasadzie jak przegrane zostały ostatnie wybory. Polacy zostaliby zamęczeni przez prounijną i pro-traktatową propagandę i dla świętego już spokoju zagłosowaliby za. Tak się sprawa miała podczas ostatnich wyborów, wytwarzano stan wiecznego zagrożenia, bombardowano ludzi do znudzenia odpowiednio spreparowanymi argumentami i stało się, z referendum w obecnym stanie rzeczy sprawa wyglądałaby tak samo. Dopóki obecna prawicowa opozycja, nie będzie miała dostępu poprzez środki masowego przekazu, do szeroko pojętej bazy społecznej, należy zapomnieć o przeprowadzeniu jakichkolwiek sensownych posunięć, a jak się ten dostęp już zdobędzie to trzeba jeszcze umieć zrobić z tego pożytek, a to też nie wygląda najlepiej, więc pracy jest co nie miara.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pią Kwi 04, 2008 10:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Marku,
Ma Pan pełną rację twierdząc, że ludzie nie wiedzą co to jest Traktat Lizboński (niektórzy twierdzą, że jest on Lesbijski). I po to PO i im podobni mają media, aby ludzie nie wiedząc na co głosują poparli ich sprawę. Czy gdyby ludzie wiedzieli co im w rzeczywistości dadzą rządy PO głosowaliby na Platformę. Po to jest cała PO-wska propaganda, by ludzie popierali, to co wymyślą animatorzy PO. I oczywiste jest, że jak nie będą wiedzieć co popierają, a będą dzielnie walczyć z wyimaginowanym swym wrogiem (tu z 'kaczyzmem') to mając taką motywację nie będą zwracać uwagi na meritum, tylko pomaszerują przeciw 'kaczorom' i załatwią sprawę PO. PO ma wtedy dwie sprawy załatwione - podsyconą waśń z PiSem czyli mocniej sfanatyzowanych stronników i wygrane głosowanie.
Co się zaś tyczy samego referendum, to oczywiście ma Pan rację, że zmanipulowany Naród w referendum najprzypuszczalniej poparłby Traktat. Jednak oprócz uzyskania większości w referendum dla jego ważności konieczne jest uczestnictwo co najmniej 50% uprawnionych. I tu jest to czego PO się boi. Gdyby głosować poszło mniej niż wymagane 50% to wynik referendum byłby nieważny, a zatem Traktat ku rozpaczy euroentuzjastów (żeby nie napisać inaczej) nie mógłby być przyjęty.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sob Kwi 05, 2008 9:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadza się Panie Grzegorzu, znam te wszystkie wymogi procentowe. Ja pisząc wyżej miałem na myśli tylko referendum jako pewien fakt, sam akt głosowania w nim , oraz całą ta otoczkę która mu towarzyszy, lub towarzyszyć powinna.




Marek Radomski Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Kwi 05, 2008 11:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I ja myślę, że Pana też Panie Marku rozumiem. Polak walczy z podniesiona przyłbicą, a tu mamy takie fortele mocno nie z naszej kultury. Niby tonący chwyta się brzytwy, ale boję się dawać świadectwo, że krętactwo i jakieś kruczki, gierki Wink mogą być usprawiedliwione.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum