|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Pon Sty 29, 2007 7:20 pm Temat postu: STRACH GW.... Obywatel Wieczorek założył swój prywatny IPN |
|
|
http://miasta.gazeta.pl/gorzow/1,35211,3881300.html
Obywatel Wieczorek założył swój prywatny IPN
Piotr Żytnicki2007-01-28, ostatnia aktualizacja 2007-01-29 11:45
Już ponad 50 tys. osób weszło do internetu, aby otworzyć stronę z listą 140 nazwisk funkcjonariuszy SB, milicjantów oraz PRL-owskich sędziów i prokuratorów z Gorzowa. Do zapoznania się z wykazem zachęcają słowa: "Sprawdź, czy jest tu Twój sąsiad!".
Listę opublikował Sławomir Wieczorek, 33-letni bezrobotny spod Gorzowa, sympatyk Solidarności Walczącej. Obok nazwisk dawnych funkcjonariuszy umieścił informacje o "zasługach dla władzy ludowej", czyli przebiegu ich służby, adresy zamieszkania, a nawet miejsca obecnej pracy. Wieczorek tłumaczy swoją akcję jasno: - Ludzie mają prawo wiedzieć, czyje ręce umacniały tamten system, kto zwalczał opozycję i krzywdził jej działaczy.
Wieczorek, dawniej pracownik Urzędu Wojewódzkiego, uważa, że byłym esbekom dobrze się dzisiaj powodzi. Zapomnieli o przeszłości, mają wysokie emerytury, często dobrą pracę, a na przedmieściach budują hacjendy. - Nie chodzi o zemstę, choć to prawda, że dawni oprawcy dzisiaj żyją lepiej niż ich ofiary - mówi. - Ta lista powstała po to, by tych oprawców pokazać, bo do tej pory byli anonimowi. Tu chodzi o prawdę. Ona jest dla mnie najważniejsza.
Teresa Klimek, znana gorzowska opozycjonistka internowana w stanie wojennym, zadzwoniła do Wieczorka, gdy dowiedziała się o "liście zasłużonych". - Zapytałam go, gdzie był, kiedy w rocznicę stanu wojennego odsłaniano pamiątkową tablicę na terenie dawnego Ursusa. Tam przyszli ludzie, którzy kiedyś bronili wartości, a ludzie, którzy tamtych czasów nie pamiętają, nie mają dzisiaj moralnego prawa mówić o prawdzie. Bo ona jest bardziej złożona niż się wydaje panu Wieczorkowi. Dla mnie jego działanie to wyzwolenie najgorszych instynktów na pograniczu zemsty i mściwości. Rodzaj napiętnowania - mówi Teresa Klimek.
Wieczorek opublikował listę 13 grudnia ub.r., w 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Tego dnia razem z przyjaciółmi rozdawał ją wiernym wychodzącym z gorzowskiej katedry. Ale największą popularność zyskała w internecie. Po wpisaniu do wyszukiwarki Google hasła "lista gorzowska" na pierwszym miejscu pojawia się odnośnik do strony na serwerze Solidarności Walczącej. Odwiedziło ją już ponad 50 tys. osób, a popularność strony wciąż rośnie. - Ludzie kopiują ją i wklejają na własne strony internetowe - mówi Wieczorek.
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych uznał, że lista jest legalna, jeżeli dane o esbekach pochodzą od pokrzywdzonych, którzy uzyskali je z IPN. Wieczorek, który nazwiska esbeków na własną rękę zaczął zbierać w połowie lat 90., zapewnia, że tak właśnie się dzieje. - Zgłaszają się do mnie działacze opozycji, którzy podają nowe nazwiska. Uzupełniam też informacje o pozostałych esbekach - mówi Wieczorek.
Jako pierwszy listę byłych milicjantów i funkcjonariuszy SB zaprezentował w 1994 r. prawicowy działacz Mariusz Zbanyszek w artykule "Gdzie są chłopcy z tamtych lat" w młodzieżowym piśmie "Pod prąd". Potem temat podchwycił Wieczorek. O losach kolejnych esbeków pisał w prawicowej gazetce "Oszołom". - Ani wtedy, ani dzisiaj żaden z nich nie zgłosił się do mnie, nie zaprotestował - mówi Wieczorek. Przyznaje jednak, że z listy dostępnej w internecie zniknęły dwa nazwiska. W obu przypadkach o dobre imię swoich rodziców walczyć zaczęli synowie.
Dlaczego nazwiska funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa ujawnia akurat osoba, która w latach PRL-u była nastolatkiem? Wieczorek tłumaczy, że zrobił tylko to, do czego dawni opozycjoniści, szczególnie ci, którzy w latach 90. zaczęli robić kariery, się nie kwapili.
Funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa demaskuje nie tylko Sławomir Wieczorek, ale także Instytut Pamięci Narodowej. Wystawy "Twarze bezpieki", na których przedstawiane są sylwetki, zdjęcia i przebieg służby oficerów UB i SB, otworzyły m.in. regionalne oddziały IPN w Łodzi i we Wrocławiu. Wkrótce podobne ekspozycje powstać mają w następnych miastach. - Ale w Gorzowie droga do tego jest jeszcze daleka. Takie przedsięwzięcie to zadanie dla referatu edukacji publicznej, a w Gorzowie wciąż pracuje tylko prokurator. Historyka na razie nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie - mówi anonimowo pracownik szczecińskiego IPN, któremu podlega gorzowska delegatura.
GW i red.Michnik czuwa, aby prawda nigdy nie ujrzala światla dziennego... Bo przecież musi zwycieżyć "wolność slowa" wg Michnika? I tu myślę, że GW w okresie 1989-2007 ciężkiej pracy w walce o " wolność slowa" przekroczyla barierę dzwięku. W kabarecie zastanawiają się jak promować taką wytrwalość.
I jeszcze jedna myśl mi wpadla do glowy.A może znajdzie się jakiś reżyser filmowy i nakręci komedie ,coś na ksztalt Misia Stanislawa Barei jak Michnik z GW utrwalają wladzę po 1989r . A to bylby UBaw !!! Myślę,że skusi kogoś ten pomysl. Ostatnio nikt nie zrobil dobrej komedii satyrycznej. Już widzę lud który mknie do kin ,aby się UBawić do lez.
Robert Majka z Przemyśla,tel.506084013 mail: robm13@interia.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|