Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielgusa przypadki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Sob Sty 06, 2007 11:12 am    Temat postu: Wielgusa przypadki Odpowiedz z cytatem

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/pierwsza_strona_070106/pierwsza_strona_a_1.html

Arcybiskup Stanisław Wielgus prosi wiernych o wybaczenie


Metropolita warszawski ogłosił w piątek wieczorem list, w którym wyraził skruchę za swoje czyny. Ale dokument ten - jak dowiedziała się "Rz" - został napisany przez kogoś innego


Objęcie urzędu przez abp. Wielgusa wzbudza ogromne emocje
AFP/PAWEŁ KUBICKI
Wszyscy wierni czekali w piątek w napięciu na deklarację arcybiskupa, w której miał się ustosunkować do zarzutów o współpracę z SB. Abp Wielgus wydał dwa dokumenty: w porannym zaprzeczył większości zarzutów i zasugerował, że materiały na jego temat nie są w pełni wiarygodne. "Nie wykonałem żadnego zadania wywiadowczego (...). Nigdy nie wyrządziłem nikomu żadnej krzywdy swoimi czynami czy słowami" - stwierdził .

Przyznał natomiast - i to była nowość - że w 1978 roku podpisał deklarację współpracy z wywiadem.

Gdy już objął urząd (ok. godz. 16) ogłosił list do wiernych, w którym znalazły się zaskakujące sformułowania: "Skrzywdziłem Kościół. Popełniłem błąd" - napisał w nim. "Ze skruszonym sercem proszę, przyjmijcie mnie. Będę bratem, który chce jednoczyć, a nie dzielić".

Jak ustaliła " Rz", autorem listu do wiernych nie był abp Wielgus.


Zakazana współpraca

Agenturalną przeszłość arcybiskupa opisała najpierw "Gazeta Polska", a dowody na nią ujawniła "Rzeczpospolita". Także Kościelna Komisja Historyczna, powołana przez episkopat, potwierdziła fakt współpracy abp. Wielgusa ze Służbą Bezpieczeństwa. W jej komunikacie podkreślono m.in., iż "współpraca z SB była zakazana przez episkopat".

Według naszych informacji prezes IPN Janusz Kurtyka starał się uprzedzić przedstawicieli episkopatu, iż nominacja abp. Wielgusa może być dla polskiego Kościoła kłopotliwa. Kurtyka odmówił " Rz" komentarza w tej sprawie.


Non possumus

- Jestem tym wszystkim przygnębiony - mówił w piątek były marszałek Sejmu i działacz katolicki prof. Wiesław Chrzanowski. Wyrażał opinię wielu osób - duchownych i świeckich.

Godzinę po tym jak arcybiskup wydał drugi dokument, przed pałacem arcybiskupów przy ul. Miodowej zebrała się grupa wiernych. Przez kilka godzin zwoływali się esemesami, by pod hasłem "Non possumus" modlić się o "opamiętanie biskupa". Non possumus - nie możemy - napisał w liście do władz PRL w maju 1953 roku prymas Stefan Wyszyński, gdy komunistyczny reżim chciał decydować o obsadzie biskupów. Teraz non possumus powiedzieli wierni.

Z sondażu GfK Polonia, przeprowadzonego dla " Rz", wynika, że niemal połowa Polaków nie akceptuje sytuacji, w której metropolitą warszawskim zostaje człowiek obciążony współpracą z SB. Niemal co czwarty z ankietowanych domaga się rezygnacji abp Wielgusa. Tyle samo chce, by niedzielny ingres został odłożony do czasu całkowitego wyjaśnienia zarzutów współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.

Tylko 8 proc. ankietowanych twierdzi, że abp Wielgus nie ma za co przepraszać.


Nieobecni na ingresie

Sprawa ingresu podzieliła zarówno polityków, jak i duchownych. Część z nich, jak abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański, odmówiło przyjazdu na niedzielną uroczystość. Inni, jak abp Sławoj Leszek Głódź, bronili decyzji o utrzymaniu daty ceremonii.

W warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela pojawi się prezydent Lech Kaczyński, ale premier Jarosław Kaczyński - jak się dowiedzieliśmy - raczej nie.

EWA K. CZACZKOWSKA, sol, kai

--------------------------------------------------------------------------------

Piątkowe oświadczenia metropolity warszawskiego

PRZED UROCZYSTOŚCIĄ OBJĘCIA DIECEZJI: Z przedstawionych w materiałach relacji wynika, że przypisano mi różne złe intencje i złe postawy w stosunku do Kościoła. Jest to fałsz. Nie istnieje żadna dowodząca tego dokumentacja, poza słowami funkcjonariusza, który po swojemu widział moją osobę i całą sprawę. Nigdy nie zdradziłem Chrystusa i Jego Kościoła ani w czynach, ani w słowach, ani w intencjach.

PO UROCZYSTOŚCI:
Powodowany pragnieniem odbycia ważnych dla mojej specjalności naukowej studiów, wszedłem w te uwikłania bez należytej roztropności, odwagi oraz zdecydowania do ich zerwania. (...) Samym faktem tego uwikłania skrzywdziłem jednak Kościół. Skrzywdziłem go ponownie, kiedy w ostatnich dniach (...) zaprzeczyłem faktom tej współpracy. Wystawiło to na szwank wiarygodność wypowiedzi ludzi Kościoła.


Jaki powinien być skutek ujawnienia współpracy abp Wielgusa z SB?


Jaki powinien być skutek ujawnienia współpracy abp. Wielgusa z SB?
Sondaż telefoniczny GfK Polonia dla "Rz" przeprowadzono 5 stycznia na 500-osobowej grupie dorosłych Polaków


Współczuję, ale nie rozumiem


abp Tadeusz Gocłowski
KFP
Rz: Abp Wielgus odrzuca większość stawianych mu zarzutów.

Abp Tadeusz Gocłowski: Nie rozumiem tej sytuacji. Abp Wielgus mówi, że nikomu nie zaszkodził, i to może być prawdą, ale Komisja Historyczna powołana przez episkopat mówi tylko o współpracy, nie ocenia jej. Ta sytuacja to dramat arcybiskupa, któremu bardzo współczuję.

Episkopat przyjął memoriał określający, kogo z duchownych można uznać za współpracownika SB. Z ustaleń Komisji Historycznej wynika, że współpraca ks. Wielgusa większość tych kryteriów spełnia.

Co więcej - jest powiedziane, że kto podjął współpracę z SB, popełnił grzech. Dlatego nie rozumiem odpowiedzi księdza biskupa. Jestem przekonany, że nuncjusz przekaże te spostrzeżenia do Stolicy Apostolskiej.

Abp Głódź mówił w czwartek, że Watykan wiedział o przeszłości arcybiskupa.

Uważam, że Stolica Apostolska o tych szczegółach, które są zawarte w tzw. teczce, a które opublikowano w czwartek w Internecie, nie wiedziała.

Teraz się dowie. Może zmienić decyzję?

Gdybym znalazł się w takiej sytuacji, prosiłbym Ojca Świętego o zwolnienie mnie z funkcji.

Czy ksiądz arcybiskup będzie w niedzielę na ingresie?

Nie wybieram się.

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum