|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariusz kresa Stały Bywalec Forum
Dołączył: 19 Wrz 2006 Posty: 51
|
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 4:45 pm Temat postu: Tak wybraliśmy-2007-01-07, 03:30:09-Tomasz Sakiewicz |
|
|
Bardzo chciałem podziękować wszystkim, którzy w nas wierzyli i wspierali, szczególnie w pierwszych dniach po publikacji tekstu o arcybiskupie Wielgusie. Być z nami wtedy, to był naprawdę akt odwagi. Osobiście nie mam pretensji do tych, którzy nas krytykowali za nasz tekst. W momencie decyzji o publikacji wiedzieliśmy, że idziemy na "śmierć". Opatrzność zrządziła, że przetrwaliśmy to znacznie lepiej niż w scenariuszach, które zakładaliśmy trzy tygodnie temu. To była jedna z moich najtrudniejszych decyzji w życiu. Z Kościołem, mimo swoich bardzo wielu grzechów i wad, czuję się mocno związany i trochę znam panujące wśród biskupów obyczaje. Jeżeli coś mnie zaskoczyło to ostatnie przeprosiny arcybiskupa Gocłowskiego, który okazał się człowiekiem wielkiej klasy.
Informacje, które mają dzisiaj wszyscy trafiły do nas w połowie grudnia. Proszę teraz na chwilę zamknąć oczy, postawić się w mojej sytuacji i zadać sobie pytanie, co należy zrobić, by do końac życia móc spokojnie patrzeć w lustro?
Ta wiedza trafiła do nas wraz z zastrzeżeniem informatorów, że nie można opublikować żadnych dokumentów z tego źródła i niczego co ich zdradzi.
Wbrew wypisywanym również przez publicystów bzdurom, dziennikarz nie ma obowiązku czekania z publikacją aż pokaże wszystkie dokumenty. W aferze Watergate miesiącami opierano się na jednym anonimowym źródle. Niektóre informacje okazały się wtedy nieprawdziwe. A jednak nikt dzisiaj nie uznaje roboty amerykańskich śledczych za nierzetelność czy fuszerkę. Obowiązkiem dziennikarza jest bezwzględne dążenie do prawdy. Nic z tego co napisaliśmy nie okazało się kłamstwem, poza stwierdzeniami arcybiuskupa. Daliśmy mu możliwość wypowiedzi wiedząc, że kłamie. Zrobiliśmy tak właśnie w imię przestrzegania dziennikarskich standardów.
Należy się Państwu jeszcze jedno wyjaśnienie: dlaczego mogliśmy opublikować dokumenty na początku styczia, a nie zrobiliśmy tego 21 grudnia? Po prostu musieliśmy je zdobyć dwukrotnie. Po raz pierwszy dostaliśmy je od naszego "głębokiego gardła", a drugi raz oficjalnie, dzięki naukowcom, którzy złożyli wnioski badawcze do IPN. Ich nazwiska będziemy mogli ujawnić.
Awantura sprowokowana przez nasz pierwszy tekst przyspieszyła ujawnianie dokumentów. Ale tak czy inaczej mieliśmy plan ich ujawnienia Problem w tym, że bez takich kroków jakie podjęliśmy nie byłoby to możliwe przed ingresem.
W pierwszym tekście z 21.12 podaliśmy bardzo dużą ilośc szczegółów, mniej więcej tyle samo ile podał dwa tygodnie później Wprost. Opublikowaliśmy inny pseudonim "Adam", ale podobnie jak "Grey" był prawdziwy.
Rzeczywiście jednym z powodów naszej decyzji o natychmiastowej publikacji było to, iż wierzyliśmy, że jeżeli nie sumienie, to przynajmniej zdrowy rozsądek powstrzyma arcybiskupa przed przejmowaniem schedy po takich ludziach jak Prymas Wyszyński. Przeliczyliśmy się tylko w tej sprawie, ale jestem przekonany, że nie na długo.
Dlaczego nie podaliśmy więcej faktów? Właśnie ze względu na ochronę informatorów. Jeżeli ktoś zestawi te, które podaliśmy w pierwszej publikacji będą pasować conajmniej do pięciu możliwych źródeł. A w każdym ze źródeł jest minimum kilkanaście osób, które mogły nam pomóc. Podjęli takie samo ryzyko jak my. Ale chodziło przecież o losy Kościoła w Polsce i w jakiejś mierze całej Polski.Jak duża to była stawka kiedyś wszyscy się dowiemy.
T>Sakiewicz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|