Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Grzywna za PESEL

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 5:59 am    Temat postu: Grzywna za PESEL Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/92106,168533_Grzywna_za_PESEL.html

"Grzywna za PESEL
Grażyna Zawadka 28-07-2008, ostatnia aktualizacja 28-07-2008 05:45

Pięć tysięcy złotych kary dla dziennikarki: Anita Gargas odmówiła wpisania numeru PESEL do protokołu przesłuchania. Prokurator uznała, że to odmowa zeznań

– Odczuwam tę karę jako formę nacisku na mnie. Już złożyłam odwołanie do sądu – mówi „Rz” Anita Gargas.

Wiceszefowa TVP 1 została wezwana w czerwcu na przesłuchanie w sprawie dotyczącej werbowania dziennikarzy przez CBA oraz wycieku protokołów przesłuchań ze sprawy kardiochirurga Mirosława G. Śledztwo to prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

– Zjawiłam się w umówionym terminie, podałam dowód osobisty, a pani prokurator zaczęła wypełniać protokół, wpisując moje dane – opowiada Gargas. Z jej relacji wynika, że prokurator spisała personalia, serię dowodu i organ, który go wystawił. – Ku mojemu zdziwieniu wpisała również mój numer PESEL, który według mojej wiedzy jest chroniony – mówi dziennikarka. Gargas poprosiła o podanie podstawy prawnej, która każe umieszczać wśród danych świadka także PESEL, ale odpowiedzi nie otrzymała.

– Poprosiłam więc o wykreślenie z protokołu numeru PESEL – mówi Gargas. – Zastrzegłam, że złożę zeznania, gdy PESEL zniknie z protokołu. Prokurator nie wykreśliła jednak numeru. Wizyta dziennikarki w prokuraturze zakończyła się na spisaniu danych.

Kilka dni temu Gargas się dowiedziała, że za odmowę zeznań ma zapłacić karę 5 tys. zł. – Z decyzji, którą otrzymałam, dowiedziałam się, że odmówiłam udziału w czynności procesowej – mówi.

Prokurator Małgorzata Adamajtys napisała w postanowieniu: „Takie zachowanie osoby wezwanej w charakterze świadka i zobowiązanej przez ustawodawcę (...) do stawiennictwa wskazuje na bezpodstawne uchylanie się od złożenia zeznań. Nałożenie kary pieniężnej jest więc uzasadnione”.Anita Gargas uważa, że sytuacja jest absurdalna. – Nie uchyliłam się od składania zeznań i nadal nie uchylam – twierdzi.

– PESEL to jedno z danych osobowych pozwalających zidentyfikować osobę. Od jakiegoś czasu wpisujemy go do protokołów przesłuchań. Zresztą takie mamy druki z Ministerstwa Sprawiedliwości – mówi „Rz” Renata Mazur, rzecznik prokuratury.

Czy brak zgody na jego umieszczenie można uznać za odmowę zeznań? – Prokurator tak ocenił zachowanie świadka i taką karę uznał za adekwatną. Świadek złożył zażalenie, więc sprawę oceni sąd – dodaje Mazur.

Karnista, profesor Piotr Kruszyński: – Świadek miał rację. Kodeks postępowania karnego mówi, że trzeba podać imię, nazwisko, wiek, zajęcie, miejsce zamieszkania. O numerze PESEL nie ma mowy. Prokurator przesadził z karą.

Inny pogląd na tę sprawę ma poseł, profesor Marian Filar: – Numer PESEL to jawny symbol, który identyfikuje obywatela. Brak zgody na jego wpisanie do protokołu nie miał uzasadnienia. Ale prokurator przesadził z wysokością kary. "

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: g.zawadka@rp.pl
Rzeczpospolita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 6:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/16,168541_Klopoty_z_wolnoscia_slowa_w_Polsce_.html

"Kłopoty z wolnością słowa w Polsce?
Karol Manys , pap 28-07-2008, ostatnia aktualizacja 28-07-2008 06:09

Będzie apel do RPO. Posłowie, którzy przegrali procesy za zniesławienie, uważają, że to ograniczanie wolności wypowiedzi

Publicyści i posłowie PiS chcą się w tej sprawie zwrócić z wnioskiem do rzecznika praw obywatelskich.

– Nie może być tak, że za krytyczne wypowiedzi pod czyimś adresem w Polsce zapadają tak drakońskie wyroki, że praktycznie są niewykonalne – mówi Jacek Kurski z PiS. Jako przykład podaje swój spór sądowy z wydawcą „Gazety Wyborczej”. Za krytyczne wypowiedzi na temat gazety sąd nakazał mu przeprosiny i wykupienie ogłoszenia. – Nie wziął pod uwagę moich argumentów i za polityczne wypowiedzi skazał mnie na karę rzędu 100 tys. zł – denerwuje się Kurski. Jego zdaniem takimi wyrokami sądy coraz częściej kneblują ludziom usta. – To jest powrót do praktyki lat 80., gdy za wygłaszanie poglądów na temat ustroju konfiskowano samochody. Nie zgadzam się na rujnowanie ludzi za wygłaszanie poglądów – dodaje poseł PiS. Kurski zapowiada, że nałożonej na niego kary nie wykona. – I w imię zasad chętnie pójdę do więzienia, by odsiedzieć ten wyrok – mówi.

W podobnej sytuacji jest Zbigniew Wassermann z PiS. Na nim również ciążą kary finansowe sięgające 70 tys. zł. – Ale tu nie chodzi tylko o to. Rzecz jest o wiele ważniejsza. W gruncie rzeczy bowiem problem dotyczy wolności debaty publicznej i sprawiedliwego osądu, który będzie się odbywał na podstawie materiału dowodowego zaprezentowanego przez obydwie strony – podkreśla Wassermann.

– „Gazeta” nie prowadzi nagonki na posłów PiS – komentuje Piotr Pacewicz, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. – Wydaje się, że wyroki w procesach między gazetą a nimi były sprawiedliwe.

Niektórzy publicyści widzą jednak narastający problem z orzeczeniami w procesach o zniesławienie.

– Polscy sędziowie mają duży kłopot z odróżnianiem informacji od komentarza. Dlatego wydają kuriozalne wyroki – zwraca uwagę Rafał Ziemkiewicz. Podkreśla, że opinie i komentarze dziennikarzy nie podlegają udowodnieniu tak jak podawane przez nich informacje. – Niestety, sądy stają się miejscem, gdzie dziennikarzom zamyka się usta."
Rzeczpospolita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 6:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/118849,167986_Poslowie_PiS_i_publicysci_zaniepokojeni_o_wolnosc_slowa.html

"Posłowie PiS i publicyści zaniepokojeni o wolność słowa
amk 26-07-2008, ostatnia aktualizacja 26-07-2008 15:56

Zdaniem niektórych publicystów dzienników i tygodników oraz posłów PiS, w Polsce za niewinne, publicystyczne wypowiedzi zapadają drakońskie wyroki sądu. Wolność słowa w naszym kraju jest zagrożona - uważają.

Publicyści m.in. "Dziennika", "Wprost, "Rzeczpospolitej" i "Gazety Polskiej" oraz politycy PiS zaapelowali w sobotę o wolność słowa i ostrzegali przed cenzurą wynikającą z wyroków sądów. Przytoczyli szereg przykładów procesów (m.in. między "Gazetą Wyborczej" a posłami PiS), w których - ich zdaniem - decyzje sądu miały na celu "zamknięcie ust" krytykom.

"Wraca w naszym kraju cenzura w stylu zachodnim. Wraca w sposób szczególnie perfidny, bo pod pozorami tego, co jest normą zachodnią" - mówił publicysta "Rzeczpospolitej" Rafał Ziemkiewicz.

Jak dodał, to sprawia, że przeciętny obywatel, a nawet dziennikarz, może sobie myśleć: nic się specjalnego nie dzieje.

Ziemkiewicz zaznaczył, że na całym świecie wytacza się procesy o zniesławienie jeżeli dziennikarze napiszą coś, co nie jest prawdą i na całym świecie zdarza się, że dziennikarze takie procesy przegrywają, więc nic się nie dzieje.

"Otóż coś się dzieje bardzo niepokojącego, co jest ewidentną patologią. Praktyka orzekania polskich sądów jest taka w tej chwili, że nie da się tego w żaden sposób porównać z normą światową. Bardziej niż te zachodnie standardy, które znamy, przypomina to niestety wyroki jakie zapadały w latach PRL, kiedy się skazywało za szkalowanie ustroju, za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o ustroju PRL lub za szkalowanie przywódców tego państwa" - podkreślił.

Powiedział, że polscy sędziowie mają duży kłopot z odróżnianiem informacji od komentarza i dlatego wydają kuriozalne wyroki.

"Opinie, komentarze, które wypowiadają dziennikarze, nie podlegają udowodnieniu. Tymczasem w większości spraw - które są sprawami kuriozalnymi - sądy uznają, że jeśli ktoś wypowiada opinię to jest to informacja, którą trzeba udowodnić" - dodał.

O swoim procesie z "GW" opowiadał też poseł PiS Jacek Kurski.

"W toku procesu sąd nie zgodził się na przedstawienie przeze mnie żadnych wniosków dowodowych, m.in. takich, że gazeta publikuje szereg informacji wymierzonych w ówczesny rząd Jarosława Kaczyńskiego" - powiedział.

Poseł zapowiedział, że w sprawie procesów zostanie zwołana we wrześniu konferencja prawników. Dziennikarze i posłowie zamierzają zwrócić się też do rzecznika praw obywatelskich. "Chcemy, żeby wziął nas w swoją obronę i zajął się oczywistą nierównością stron w polskiej debacie publicznej" - wyjaśnił Kurski."
PAP
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 10:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To, co stosują obecnie sądy w stosunku do 'nielubianych' przypomina dokładnie sprawy sprzed lat trzydziestu, kiedy to aby powstrzymać falę krytyki kneblowano ludziom usta poprzez wysokie wyroki serwowane za przestępstwa popełnione formalnie, przy groteskowo brzmiących aktach oskarżenia. Np. przyłapani na rzucaniu ulotek byli oskarżani o zaśmiecanie, a samochód przewożący ulotki był zabierany jako 'narzędzie przestępstwa' i chyba tylko wielkiej dobroduszności ludowej władzy zawdzięczać należy, że nie rozbuwano, bo przecież buty też pozwalały się 'przestępcom' przemieszczać.
Jak się z kolei ogląda cynizm z jakim sldowskie ... wypowiadają się na temat swych czynów (vide dzisiejszy program Misja Specjalna i wypowiedzi Janika, Piechoty czy Kaczmarka) i skonfrontuje, to z wyrokami serwowanymi za to, ze ktoś powie parę słów na temat ich obrońców, to widać górę niesprawiedliwości jaką mamy po Okrągłym Stole i jego beneficjentach (z obu układających się tam stron).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sro Lip 30, 2008 8:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dociekliwość dziennikarska zawsze staje w poprzek drogi którą biegną interesy polityków. Dociekliwy dziennikarz, o ile wybijał się na niezależność,a tym samym nie był podatny na wpływy, nigdy nie był przez polityków lubiany. Nawet już po 89' różnie to bywało z tymi wzajemnymi relacjami obydwu stron, ale takiej sytuacji jaka ma miejsce teraz, po zmianie ustroju jeszcze nie było. Bywały okresy "wzmożonej niechęci" do tych ludzi, w momentach gdy wychodziły na jaw afery, czy niechlubna przeszłość polityków lub ich znaczących sponsorów, ale ten stan stosunkowo szybko, nie licząc jakichś odosobnionych przypadków mijał. Teraz nastał okres totalnej nagonki, gróźb i procesów. Zasadnicze pytanie jakie sie w tym momencie nasuwa to - z czego się to bierze. Trzeba też brać pod uwagę to, kto w tym procederze przoduje i jakich argumentów używa. Rzecz znamienna, że tymi którzy przodują w tych działaniach, pomimo że też je podejmują nie są komuniści. Bezwzględny prymat wiedzie tutaj środowisko pookrągłostołowe niegdysiejszej strony opozycyjnej, z jedną z największych gazet codziennych na czele. Przez wszystkie te lata, urabianie opinii publicznej szło temu środowisku dosyć gładko, nie mieli wszak tak na prawdę liczącej się konkurencji. Ale przyszedł moment kiedy na rynek weszli inni gracze, z odpowiednim zapleczem finansowym, merytorycznym i zaczęły się kłopoty. Zaczął upadać pewien mit, a i monopol na komentowanie i interpretowanie rzeczywistości, niektórzy personalnie przestali nagle pełnić rolę półbogów . Poglądy i pewne zachowania tego środowiska zaczęły być w szerokim zakresie kontestowane, a poprzez złamanie monopolu opinie te zaczęły dochodzić do szerokiego kręgu odbiorców. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ostatnimi czasy zaczęło sie w dosyć szybkim tempie wypalać "paliwo propagandowe", chociaż w jego uzupełnianiu pomysłowość tych ludzi sięga w wielu momentach absurdu. Wbrew pozorom, pewnych kłopotów dostarcza też temu środowisku obecnie rządząca ekipa, jako że po ich stronie się od początku i z całym zaangażowaniem opowiedzieli, biorąc tym samym na siebie pewien ciężar związany z medialnym wsparciem. Wszelkie wpadki i te medialne i te merytoryczne w znacznym stopniu obciążają też konto tych którzy ich lansują. Co do postępowania rządzących, to pewnym symbolem jest tutaj fakt zmiany przeznaczenia pewnych obszarów kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Chodzi o słynną zamianę miejsca gdzie mieściła sie biblioteka na siedzibę tzw.speców od wizerunku, popularnie zwanego dzisiaj bardzo szeroko rozumianym pijarem. To jest świadectwo pewnej mentalności tych kręgów, bardzo skądinąd nieskomplikowanej - delikatnie rzecz ujmując. Jak była mowa wcześniej, popierając obecnie rządzących wzięło na siebie środowisko tej gazety (bo o nich w pierwszej kolejności należy mówić przy okazji procederu prześladowania i opluwania niezależnych dziennikarzy) również krytykę jaka na tą ekipę spływa, a ostatnio coraz bardziej obfitymi strumieniami i to zdaje się w znacznym stopniu powodować nerwowość niedawnych jeszcze specjalistów od prawdy objawionej. Rola sądów w tej nagonce na dziennikarzy, to kolejny materiał do głębokiej analizy, dla różnej maści specjalistów, nie wyłączając z tego grona ludzi pewnych specjalności medycyny. Zaczynamy w tym względzie więcej rozumieć ,kiedy uważnie śledzimy na przykład przebieg procesów lustracyjnych, czy procesów ludzi biznesu, polityki, wyroki jakie tam zapadają, przytaczaną przy tych okazjach argumentację. Tego typu obserwacje zaczynają nam rozjaśniać nieco obraz i tłumaczyć przyczyny tak mocnego oporu materii i sprzyjania niejako poprzez ferowane wyroki procederowi nagonki na dziennikarzy. Jednym słowem to najbardziej chyba znacząca korporacja, która trzyma się swoich pozycji i ma sie dobrze. I póki nie nastąpi zasadnicza zmiana mentalności tego ostatniego środowiska (sędziowskiego), póki nie zaczną być oddalane jako bezzasadne pozwy i bezstronnie rozpatrywane dowody, jeżeli już do takich procesów dochodzi, choć generalnie dochodzić nie powinno, dopóty nie liczyłbym na zmianę sytuacji. Bo zasadnicza przebudowa mentalności polityków, czy pewnych środowisk ich wspierających, na dzień dzisiejszy pozostaje i pozostawać jaszcze długo będzie w sferze marzeń.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Lip 30, 2008 11:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Marku, pisze Pan:
Cytat:
I póki nie nastąpi zasadnicza zmiana mentalności tego ostatniego środowiska (sędziowskiego), póki nie zaczną być oddalane jako bezzasadne pozwy i bezstronnie rozpatrywane dowody, jeżeli już do takich procesów dochodzi, choć generalnie dochodzić nie powinno, dopóty nie liczyłbym na zmianę sytuacji.

To przecież jest tak, jakby wierzył Pan w to, że oni tak raptem sami z siebie rozwiążą układ, w którym siedzą i który daje im papu (całkiem niezłe). Nawet nie możemy liczyć na to, że wymrą gdyż mają młodych zdolnych jak choćby koledzy J.Kaczmarka ex-ministra spraw wewnętrznych. Zmiana musi zostać dokonana z zewnątrz. Można rzecz dalej rozwijać, ale czy trzeba? Chyba wszystko jasne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Czw Lip 31, 2008 6:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grzegorz - Wrocław napisał:
Nawet nie możemy liczyć na to, że wymrą gdyż mają młodych zdolnych jak choćby koledzy J.Kaczmarka ex-ministra spraw wewnętrznych. Zmiana musi zostać dokonana z zewnątrz. Można rzecz dalej rozwijać, ale czy trzeba? Chyba wszystko jasne.

Jasna sprawa - ja miałem w tym momencie na myśli pewien pozytywny proces dotyczący tego konkretnego obszaru, który mógłby się dokonać wewnątrz środowiska sędziowskiego. Natomiast jestem realistą i ten realizm nie daje w tym momencie podstaw do optymizmu - tutaj ma Pan w zupełności rację. Ale to tylko jeden z obszarów całego zagadnienia. Mentalność ludzi którzy te procesy wytaczają i jej przebudowa stanowią w tym momencie jądro problemu. Jak na ironię są to przeważnie ludzie pod niebiosa wychwalający tzw.starą Europę i jej osiągnięcia, a sami swoimi działaniami w tej konkretnej materii doprowadzają do tego, że stanowimy w tej tak wychwalanej przez nich Europie, na tym konkretnym polu, swoisty skansen.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum