Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W Australii "wyłowiono" następnego TW

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Hlebowicz
Site Admin


Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 1166

PostWysłany: Pią Sie 22, 2008 9:26 am    Temat postu: W Australii "wyłowiono" następnego TW Odpowiedz z cytatem

NASTĘPNY KAPUŚ W AUSTRALII.

TW „ALFA”

TW „Alfa”? - Czy też tak normalnie Staszowski Ryszard
syn Władysława, ur. 28.08. 1945.
Dane te otrzymał z IPN Pan Andrzej Sobieraj w dniu 12.02.2007 roku. ( D Ra-5532-192/04 WP1583)
Nikomu nie trzeba tłumaczyć jakiego pokroju człowiekiem musiał być każdy kapuś donoszący na swych kolegów.
Tego typu ludziom większość z nas zawdzięcza swoje wyroki, internowania a czasem osobiste tragedie życiowe.
Można jeszcze zrozumieć etatowego pracownika SB który chociaż wyzuty ze skrupułów moralnych, w jakiś sposób starał się zapracować na swoje pobory.
TW to jednak rodzaj zwykłego kapusia który po prostu zwyczajnie donosił na kolegów którym wielokrotnie wiele zawdzięczał.
Tego właśnie rodzaju człowiekiem jest Ryszard Staszowski.
Nie zakwalifikował się na wyjazd do Australii, o który zabiegał od dłuższego czasu, i gdyby nie osobiste poręczenie w ambasadzie Australii Andrzeja Sobieraja na którego donosił, zapewne zgody na ten wyjazd nigdy by nie otrzymał.
Po przyjeździe do Australii był częstym gościem w mieszkaniu Andrzeja Sobieraja, gdzie często spotykali się ludzie z Solidarności którzy trzymali się razem, i żyli chęcią dalszego działania.
Staszowski będąc już w wolnym kraju, a jednocześnie nie będąc bezpośrednio zagrożony represjami SB, nadal jednak posłusznie donosił swym przełożonym na swych kolegów.
Składał dokładne raporty co Andrzej Sobieraj robi, z kim się spotyka, o czym rozmawia, a nawet do jakich szkół chodzą jego dzieci.
Nie jest pewne czy dzięki pomocy swych mocodawców z SB, ale bardzo szybko stanął na nogi.
Z czasem zaczął coraz rzadziej przychodzić na zebrania tłumacząc się nawałem pracy i innymi zajęciami.
Jego meldunki stawały się coraz bardziej nieciekawe , a sytuacja w kraju zmieniała się bardzo szybko a w związku z tym jego mocodawców przestawała interesować sytuacja panująca w Australii.
Ciekawi mnie ilu jeszcze poznamy takich ludzi tu w Australii.
Ludzie pomału otwierają swoje teczki i chociaż bardzo wolno ( z wiadomych powodów ) ale jednak wyławiają różnej maści kapusi takich jak TW i KO. ( tajny współpracownik, kontakt operacyjny).
Jestem pewien że nadejdzie taki dzień kiedy odłowimy ich wszystkich.

Zenon Bart.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Janusz Szkutnik
Weteran Forum


Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 112

PostWysłany: Nie Sie 31, 2008 9:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowni koledzy
Interesuja mnie losy Marka Jemioły z Rzeszowa. Wyjechal do Australii w 1983 lub 1984 roku. Byl krotko internowany w Załężu.
Proszę o informacje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum