Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rosja oskarża Czechy i Polskę o brak logiki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grażyna Witebska
Bywalec Forum


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 35

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 9:56 am    Temat postu: Rosja oskarża Czechy i Polskę o brak logiki Odpowiedz z cytatem

http://wyborcza.pl/drukuj?sponsor=&serv=http://wyborcza.pl/gazetawyborcza/2029020,75248,5743467.html?sms_code=

Rosja oskarża Czechy i Polskę o brak logiki
ricz 2008-09-29,

Moskwa proponuje Europie przeprowadzenie kontynentalnego szczytu na temat wspólnego systemu bezpieczeństwa. Oskarża też Pragę i Warszawę o "brak podstawowej logiki", bo Czechy i Polska nie chcą się zgodzić na obecność oficerów rosyjskich w bazach tarczy antyrakietowej.


Według Siergieja Ławrowa "obecna architektura bezpieczeństwa w Europie nie przeszła próby wytrzymałości podczas ostatnich wydarzeń", czyli w czasie kryzysu gruzińskiego. Minister powtórzył słowa prezydenta Dimitrija Miedwiediewa, który to samo powiedział tuż po wojnie gruzińskiej.

Prezydent mówił wtedy, że partnerzy zachodni prowadząc dialog z Moskwą powinni brać pod uwagę, że Rosja ma "swoją strefę uprzywilejowanych interesów", do której, jak wynika z jego słów, należy zaliczyć byłe republiki radzieckie.

Jednym z najważniejszych tematów rozmów na proponowanym przez Moskwę szczycie w sprawie bezpieczeństwa byłaby amerykańska tarcza antyrakietowa w Europie.

Tymczasem rosyjski MSZ ostro skrytykował wczoraj Pragę i Warszawę za ich stanowisko w sprawie obecności oficerów rosyjskich w wyrzutniach antyrakiet w Polsce i w radarze, który Amerykanie chcą budować w Czechach. Powodem krytyki była niedawna depesza agencji AP z Pragi, zgodnie z którą szef czeskiego MSZ, Tomas Pojar i wiceszef naszej dyplomacji Przemysław Grudziński zapowiedzieli, że nasze kraje mogłyby się zgodzić na inspekcje w bazach jedynie na zasadzie wzajemności.

W specjalnym oświadczeniu MSZ Rosji dziwi się, że Czesi i Polacy rozmawiają z Rosjanami za pośrednictwem mediów. Dyplomaci rosyjscy kategorycznie stwierdzają, że kwestia dopuszczenia specjalistów rosyjskich do baz antyrakietowych "nie może być przedmiotem targów" i nie można w tej sprawie stawić "żadnych warunków". Dodają przy tym, że chodzi im o stałą obecność oficerów rosyjskich , a nie, jak podkreślili, inspekcje na obiektach tarczy, co rok temu zaproponował Moskwie sekretarz obrony USA Robert Gates.

Potem ta idea zaczęła z winy Zachodu zmieniać się i - jak czytamy w oświadczeniu MSZ - "przybierała wyrodne formy". Ostatnim efektem tej ewolucji stało się, według Moskwy, żądanie dopuszczenia oficerów polskich i czeskich na stanowiska startowe rakiet rosyjskich albo do baz wojskowych w Kaliningradzie. Takie żądania, jak czytamy w oświadczeniu, są dowodem "braku podstawowej logiki" i pokazują, że Czechom i Polakom dialog z Rosjanami "nie jest potrzebny".

ricz

KREML zawsze i niezmiennie: Kurica nie ptica Polsza nie zagranica
Gdie odna kapla ruskoj krowi popała na ziemlu to eto uże iskonnaja ruska ziemla!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 10:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Rosja groźna jak Trzecia Rzesza"
http://fakty.interia.pl/raport/gruzja-osetia/news/rosja-grozna-jak-trzecia-rzesza,1185224#skipAdnews

AFPPoniedziałek, 29 września (06:36)

W wywiadzie dla tygodnika "Newsweek International" prezydent Lech Kaczyński oskarżył Rosję o zamiar obalenia rządu w Gruzji. Powiedział, że rosyjska inwazja na ten kraj ukazała "bezradność Zachodu" i wezwał do twardszej polityki wobec Moskwy.

- Rosja chciała zaanektować dwie prowincje (Abchazję i Osetię Płd. - red.). Po drugie, była próba obalenia rządu (gruzińskiego). Zachód potrafił jedno: nie pozwolić na obalenie rządu - powiedział prezydent RP w rozmowie z Andrew Nagorskim.

Dodał, że inwazja na Gruzję "ma ogromne strategiczne znaczenie dla Europy", ponieważ utrudnia budowę alternatywnych dróg doprowadzenia ropy naftowej i gazu ziemnego z Azerbejdżanu, Turkmenistanu i Kazachstanu do Europy z ominięciem Rosji.

Zapytany, czy jest przekonany, że Rosjanie chcieli w sierpniu usunąć rząd prezydenta Micheila Saakaszwilego, L. Kaczyński odpowiedział: "Tak. (...) Oni zawsze działają, planując różne warianty i ten był dla nich optymalny. Rosjanie wykazali pewną bezradność ze strony Zachodu. To straszne, bo Zachód jest dużo silniejszy niż oni".

Wyraził pogląd, że obaleniu rządu gruzińskiego zapobiegła jego inicjatywa przyjazdu do Tbilisi z prezydentami Ukrainy i trzech państw bałtyckich zaraz po inwazji, a także "pewne zaangażowanie USA, które zmusiło do zaangażowania się NATO, i to, że - najmniej ochoczo - Unia Europejska skłoniła Rosjan, aby tego nie robili".

Na pytanie, czy nie uważa, że Gruzja zrobiła olbrzymi błąd atakując Południową Osetię 7 sierpnia, prezydent odparł, że "ten błąd był sprowokowany". - Była to próba sił i Rosja ukazała twarz, jaką chciała ukazać - twarz imperialną. Ukraina jest teraz zagrożona. Nie zobaczymy więcej odrodzenia Układu Warszawskiego i Związku Sowieckiego. To po prostu stara Rosja - powiedział.

Kaczyński zaprzeczył, jakoby był "najbardziej antyrosyjskim przywódcą w Europie", jak to sformułował Nagorski. - Jestem racjonalny, a nie antyrosyjski. Jestem świadomy tych niebezpiecznych tendencji do wielu lat, od późnych lat rządów (byłego prezydenta Borysa) Jelcyna. Musimy przekonać Rosję, że era imperialna się zakończyła - oświadczył.

Na zarzut, że "idzie za daleko" w krytycyzmie wobec Rosji, Kaczyński porównał zagrożenie ze strony Rosji do zagrożenia, jakie stanowiła Trzecia Rzesza.

- Nie idę za daleko. To sytuacja trochę jak z Monachium (układ z Hitlerem w 1938 r. zezwalający mu na rozbiór Czechosłowacji w zamian za pokój - PAP). Ci, którzy wtedy ustępowali Hitlerowi, byli stanowczo przekonani, że mają rację. Czas pokazał inaczej - powiedział.

Zastrzegł jednak: "Nigdy nie ma dokładnej analogii. Teraz nie jesteśmy zagrożeni rosyjską inwazją".

Zapytany o amerykańską tarczę antyrakietową w Polsce, prezydent odpowiedział, że popiera ją jako gwarancję obecności amerykańskiej w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.

- Jestem jej zwolennikiem nie dlatego, że uważam, iż Iran przypuści atak atomowy albo że jest to narzędzie w walce z Rosją, tylko dlatego że pogłębia to interes USA w tym regionie. Jest w interesie mojego kraju mieć jak najściślejsze stosunki z USA - powiedział.

Zapytany, przed czym w takim razie ma bronić tarcza, jeżeli nie obawia się ataku z Iranu ani z Rosji, Kaczyński odpowiedział: "Teoretycznie, przeciw globalnemu terroryzmowi. Wiem jednak, jak broni Polskę: przez zapewnienie, że Amerykanie nie staną się obojętni na żadne próby włączenia Polski do strefy wpływów Rosji".

Naciskany, że "w tym sensie Rosjanie mają rację: tarcza jest skierowana przeciwko nim", prezydent zaprzeczył.

- Jeżeli pan nalega, że mój kraj powinien stać się częścią zewnętrznego kręgu rosyjskiego imperium, moim zasadniczym obowiązkiem jest temu zapobiec. Ale oczywiście nie jest to w żaden sposób militarnie skierowane przeciw Rosji - oświadczył.

Zapytany, czy NATO i Rosja mogą zostać przyjaciółmi, Kaczyński odpowiedział, że zależy to od samej Rosji.

- Nie wracamy jeszcze do zimnej wojny i od Rosji zależy, czy tak się stanie, czy nie. Gruzja była bardzo ważna i Europa nie doszła do właściwych wniosków, jakie lekcje z tego wypływają. Gdyby NATO zaoferowało plan MAP (pomoc w przyspieszeniu członkostwa sojuszu - red.) Gruzji i Ukrainie na swoim szczycie w Bukareszcie, wątpię czy mielibyśmy ten kryzys - powiedział.

"Newsweek International" - międzynarodowa wersja "Newsweeka" - zaznaczył, że publikuje fragmenty wywiadu.

źródło informacji: INTERIA.PL/PAP

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 10:35 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostrzeżenie przed zimną wojną z Rosją

Henry Kissinger /AFPWtorek, 16 września (07:07)

Trzech byłych sekretarzy stanu, kierujących amerykańską polityką zagraniczną za rządów republikańskich prezydentów, sugerowało, żeby nie podejmować ostrych kroków wobec Rosji w odpowiedzi na inwazję Gruzji.

- Potrzebujemy pomocy Rosji dla rozwiązania problemu z Iranem, a także gdyby sytuacja w Pakistanie rozwijała się w złym kierunku - powiedział były szef dyplomacji za prezydentury Richarda Nixona i Geralda Forda, Henry Kissinger, podczas dyskusji panelowej na Uniwersytecie Jerzego Waszyngtona, w stolicy USA.

Kissinger podkreślił, że polityka USA wobec Moskwy "nie powinna być dyktowana przez to, co stało się w Gruzji".

Poparł go James Baker, sekretarz stanu w gabinecie prezydenta George'a H.W.Busha (seniora).

- Jak słusznie zauważył minister obrony Robert Gates, trzeba widzieć Rosję w kontekście naszych interesów strategicznych, a nie tylko taktycznych - powiedział Baker. Sugerował, że to Gruzja sprowokowała Rosję przypuszczając w sierpniu ofensywę na Południową Osetię. - Południowa Osetia i Abchazja nigdy nie chciały być częścią Gruzji - dodał.

Najwięcej zrozumienia dla stanowiska Rosji wykazywał emerytowany generał Colin Powell, szef dyplomacji USA za pierwszej kadencji obecnego prezydenta Busha.

- Rosja działała brutalnie (w Gruzji - przyp. red.), ale to było całkowicie do przewidzenia. (Gruziński prezydent) Saakaszwili głupio zrobił napadając na Południową Osetię. Rosja została przez niego sprowokowana - powiedział Powell.

Zapytany przez prowadzącego panel dziennikarza czy chce przez to powiedzieć, że Stany Zjednoczone nie powinny popierać Gruzji, Powell stanowczo zaprzeczył.

- Tego nie mówię. Trzeba było dać Saakaszwilemu wyraźniejsze wskazówki - oświadczył i dodał, że nie można również Rosji przyznawać prawa weta co do ewentualnego członkostwa Gruzji w NATO. Potem jednak nadal bronił postępowania Rosji na Zakaukaziu.

- Trzeba traktować Rosję jak dumny kraj, który stracił wiele swojej dumy w ostatnich kilkunastu latach - powiedział Powell. Sugerował też, że "należy rozważyć" czy warto dalej rozszerzać NATO na wschód oraz, że plany rozmieszczenia w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej wraz z rakietami Patriot to prowokacyjne posunięcie wobec Kremla.

- Rosja wie, że rakiety Patriot nie są skierowane przeciw Iranowi - podkreślił Powell.

Była sekretarz stanu w administracji prezydenta Billa Clintona, Madeleine Albright, położyła nacisk na konieczność popierania niepodległości Gruzji. - Rozszerzanie NATO nie jest procesem skierowanym przeciw Rosji i przez nie powinno być widziane przez nią w ten sposób. Kraje powinny mieć prawo decydowania same o swej polityce i swych sojuszach - powiedziała Albright.

Wypowiedziała się także za objęciem Gruzji i Ukrainy planem pomocy w przyspieszaniu członkostwa w NATO (tzw.MAP - Membership Action Plan). Administracja Busha chciała, by oba kraje weszły do tego programu, ale na szczycie NATO w Bukareszcie w kwietniu br. propozycja ta spotkała się ze sprzeciwem zachodnioeuropejskich sojuszników USA.

źródło informacji: INTERIA.PL/PAP

Dwie wieże w NY, to chyba za mało by Ameryka pojęła cokolwiek!!!
Dziecko wie, skad pochodzi broń dla terrorystów!!! Czerwone Brygady i cały ruch terrorystyczny w Europie Zachodniej był sponsorowany przez Moskwę!!! Słynna grupa Bader - Meinhof była szkolona przez STASI!!!!!!
Przecież to Moskwie było potrzebne wciągnięcie USA w ową "Wojnę z Terroryzmem".
USA traci instynkt samozachowawczy. Najpierw produkcja przenoszona jest do Chin. Potem obywatele USA tracą pracę i nie stać ich na spłatę kredytów hipotecznych. Banki padają. Pogoń za zyskiem wielkich korporacji to samodestrukcja. Trujące mleko dla niemowlat to jest to!!! Musi być gęste, by ogłupiony klient kupował.
Aprzed ćwiećwieczem chodził poŚląsku taki kawał w którym śmiano się z bab co uprawiały rzodkiewkę i marchewkę w ogródkach pod huta ołowiu. "To nie do jedzenia - to na sprzedaż".
Gratuluję wielkim dyrektorom koncernów, finansistom, są głubsi od przysłowiowej "baby na śląskim bazarze".

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2008 2:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Honor jak kiełbasa

WPROST Numer: 40/2008 (1345) z 5 października 2008
http://www.wprost.pl/ar/139836/Honor-jak-kielbasa/

Generał Juliusz Rómmel "bohaterski dowódca obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku", dopuścił się jawnej zdrady
Dlaczego bohaterski dowódca i obrońca Modlina, generał Wiktor Thommée, nigdy po wrześniu 1939 r. nie podał ręki bohaterskiemu dowódcy i obrońcy Warszawy, generałowi Juliuszowi Rómmlowi? Byli równolatkami, obaj pochodzili z armii rosyjskiej, obaj mniej więcej w tym samym czasie otrzymali szlify generalskie i obaj we wrześniu 1939 r. dowodzili tą samą Armią Łódź. Tyle że gen. Rómmel po pierwszym bombardowaniu 7 września opuścił swoje stanowisko dowodzenia i wyjechał do Warszawy. A gen. Thommée pozbierał rozrzucone i porzucone wojsko i w ciężkich bojach doprowadził je do Modlina, by od 12 do 29 września bohatersko bronić twierdzy. Podobno, gdy kapitulował, gdzieś w Skierkach, na podmodlińskiej szosie, pozwolił sobie nie podać ręki także niemieckim oficerom, co Niemcy odnotowali jako świadectwo braku rycerskich manier u Polaków.

Autor: Dariusz Baliszewski

Komentarz:

Patrząc na historię ostatnich stu lat , według władz Kremla logiczne jest zawsze to, co miesci się w kanonach "prawdy objawionej" Włodzimierza Ilicza ps.kospracyjne "LENIN ". Pamiętną datą dla Polaków pozostaną 1920 oraz 17 września 1939. Później to już konsekwencje napaści wrze śniowej Sowietów na II Rzeczypospolitą. To ta logika wydarzeń, kształtuje stosunki polsko-sowieckie aż do dzisiaj. Fakt,że zmieniono szyld ZSRS na Federację Rosyjską, nie mówi wiele , dzisiejsza polityka Kremla wobec dawnych państw, będących w orbicie wpływów ZSRS , pozostaje bez zmian, jest jeszcze bardziej niebezpieczna, bo bronią pozostaje ekonomia, nośniki energii. Dziś Rosja bardziej niż dawniej manipuluje politykami państw UE. Na przykładzie Gruzji widać to jak na dłoni, jaką Rosja prowadzi politykę wobec Zachodu. Rolling Eyes Czy trzeba jeszcze przykładów,proszę. Co zrobiłły państwa zachodniej Europy wobec najazdu Rosji na Czeczenię ? Nic!
A gdy Rosja zaatakuje Polskę? Oczywiście nie wprost, ale poprzez przejęcie władzy przez jeszcze bardziej posłusznych " pragmatycznych" polityków takich jak Tadeusz Mazowiecki etc. Dzisiaj to tylko rozważania teoretyczne, jutro sytuacja może być zgoła odmienna. W ciągu 78 godzin zmieniła się sytuacja w Gruzji. Rolling Eyes To nie są fobie rosyjskie, ale świadomość, jaką politykę prowadzi Kreml. Politykję imperialną, z którą trudno jest zerwać władcom Kremla.

Robert Majka , polityk , Przemyśl , 29 września 2008 godz.15.28
www.sw.org.pl ,
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum