Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wystarczy, że donosiciel dostarczy dokumenty...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Sty 19, 2009 1:06 am    Temat postu: Wystarczy, że donosiciel dostarczy dokumenty... Odpowiedz z cytatem



Obrona agentów wiecznie żywa http://polskatimes.pl/opinie/78909,obrona-agentow-wiecznie-zywa,id,t.html



Autor artykułu: Mariusz Staniszewski publicysta "Polski"

Rynek jest wspaniały. Wypełnia każdą lukę. Jest popyt, znajdzie się i podaż. Tak jest z opisywaną dziś przez "Polskę" firmą Wersja, która ma pomagać w zacieraniu śladów agenturalnej przeszłości. Wystarczy, że donosiciel dostarczy dokumenty, a "firma" mu pomoże. Wskaże, jak wprowadzić w błąd sąd i całą lustracyjną machinę. Ale Wersja jest tylko małą częścią antylustracyjnej układanki. Jest nic nieznaczącym ogniwem w zaciemnianiu rzeczywistości. Jej istnienie - poza ograniczonymi pewnie możliwościami utrudniania lub reżyserowania procesów sądowych - ma głównie znaczenie symboliczne. Fakt, że firma nawet nie próbuje ukryć swoich celów, pokazuje, że drwienie sobie z agenturalnej przeszłości stało się w Polsce trendy. Rozliczenia z przeszłością i nazywanie kanalii po imieniu staje się symbolem głupoty, zacofania, nienawiści i wszystkiego, co najgorsze i najbrzydsze. Dowodów na to, że od donosicieli gorzej mają się ci, którzy mówią o ich przeszłości, jest w Polsce aż nadto. Weźmy choćby przykład z ostatnich dni. Politolog Marek Migalski nie może rozpocząć habilitacji, bo skrytykował przełożonego - byłego agenta. Bo mówienie o przeszłości szkodzi, bo w Polsce udało się w dużej mierze ośmieszyć wszystko, co się wiązało z dochodzeniem prawdy. Wiadomo przecież, że kryją się za tym Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski i wszyscy inni, którzy stracili kontakt z rzeczywistością. Co rusz "Gazeta Wyborcza" ogłasza ostateczny koniec i kompromitację lustracji.

Tak jak na przykład w sobotę, gdy "GW" napisała, że "projekt PO wieńczy klęskę lustracji w Polsce".
Jakby to zdanie rozebrać na czynniki pierwsze, to okaże się, że prawdziwe jest tylko to "w Polsce". Po pierwsze, nie ma jeszcze żadnego projektu PO. Na dodatek nie wiadomo, kiedy będzie i jak będzie wyglądał. Po drugie, nie wieńczy klęski, bo chodzi o szersze otwarcie archiwów, czyli większy dostęp do teczek. Po trzecie, lustracja będzie odbywała się dalej, bo dopóki dostęp do dokumentów mają dziennikarze i historycy, dopóty większość z nich będzie chciała dochodzić prawdy.

Tekst w "GW" ma być samospełniającą się przepowiednią, ale nie będzie. Nie da się już zatrzymać procesu, który ruszył dziesięć lat temu. Lustracja pewnie nie będzie już budziła tak wielkich emocji jak kiedyś. Ale dokumenty zgromadzone przez SB są częścią naszej historii. Nie uciekniemy od niej, nawet jeśli uznamy, że jest to gorsza część naszych dziejów. Bez nich nie zrozumiemy jednak wszystkiego tego, co w ostatnich latach w Polsce stało się dobrego. Nie będziemy w stanie odróżnić prawdziwych bohaterów od prawdziwych kanalii.

Rynek jest wspaniały. Wypełnia każdą lukę. Jest popyt, znajdzie się i podaż. Tak jest z opisywaną dziś przez "Polskę" firmą Wersja, która ma pomagać w zacieraniu śladów agenturalnej przeszłości. Wystarczy, że donosiciel dostarczy dokumenty, a "firma" mu pomoże. Wskaże, jak wprowadzić w błąd sąd i całą lustracyjną machinę. Ale Wersja jest tylko małą częścią antylustracyjnej układanki. Jest nic nieznaczącym ogniwem w zaciemnianiu rzeczywistości.

Jej istnienie - poza ograniczonymi pewnie możliwościami utrudniania lub reżyserowania procesów sądowych - ma głównie znaczenie symboliczne. Fakt, że firma nawet nie próbuje ukryć swoich celów, pokazuje, że drwienie sobie z agenturalnej przeszłości stało się w Polsce trendy. Rozliczenia z przeszłością i nazywanie kanalii po imieniu staje się symbolem głupoty, zacofania, nienawiści i wszystkiego, co najgorsze i najbrzydsze.

Dowodów na to, że od donosicieli gorzej mają się ci, którzy mówią o ich przeszłości, jest w Polsce aż nadto. Weźmy choćby przykład z ostatnich dni. Politolog Marek Migalski nie może rozpocząć habilitacji, bo skrytykował przełożonego - byłego agenta. Bo mówienie o przeszłości szkodzi, bo w Polsce udało się w dużej mierze ośmieszyć wszystko, co się wiązało z dochodzeniem prawdy. Wiadomo przecież, że kryją się za tym Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski i wszyscy inni, którzy stracili kontakt z rzeczywistością. Co rusz "Gazeta Wyborcza" ogłasza ostateczny koniec i kompromitację lustracji.

Tak jak na przykład w sobotę, gdy "GW" napisała, że "projekt PO wieńczy klęskę lustracji w Polsce".

Jakby to zdanie rozebrać na czynniki pierwsze, to okaże się, że prawdziwe jest tylko to "w Polsce". Po pierwsze, nie ma jeszcze żadnego projektu PO. Na dodatek nie wiadomo, kiedy będzie i jak będzie wyglądał. Po drugie, nie wieńczy klęski, bo chodzi o szersze otwarcie archiwów, czyli większy dostęp do teczek. Po trzecie, lustracja będzie odbywała się dalej, bo dopóki dostęp do dokumentów mają dziennikarze i historycy, dopóty większość z nich będzie chciała dochodzić prawdy.

Tekst w "GW" ma być samospełniającą się przepowiednią, ale nie będzie. Nie da się już zatrzymać procesu, który ruszył dziesięć lat temu. Lustracja pewnie nie będzie już budziła tak wielkich emocji jak kiedyś. Ale dokumenty zgromadzone przez SB są częścią naszej historii. Nie uciekniemy od niej, nawet jeśli uznamy, że jest to gorsza część naszych dziejów. Bez nich nie zrozumiemy jednak wszystkiego tego, co w ostatnich latach w Polsce stało się dobrego. Nie będziemy w stanie odróżnić prawdziwych bohaterów od prawdziwych kanalii.



Link źródłowy : http://polskatimes.pl/opinie/78909,obrona-agentow-wiecznie-zywa,id,t.html

Robert Majka , polityk, Przemyśl, 19 stycznia 2009r g.01.06
www.sw.org.pl ,
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pon Sty 19, 2009 3:03 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Sty 19, 2009 8:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jaka przyszłość lustracji?
http://www.rp.pl/artykul/10,250282_Jaka_przyszlosc_lustracji_.html




Prawie 80 proc. Polaków nie chce agentów SB na stanowiskach publicznych. Mimo to PO myśli o likwidacji pionu lustracyjnego IPN



Źródło: Rzeczpospolita


Polacy są podzieleni po połowie w sprawie publikacji materiałów IPN w Internecie, co planuje PO. Natomiast zdecydowanie sprzeciwiają się, by współpracownicy SB mogli pełnić fukcje publiczne. Telefoniczny sondaż na próbie 500 dorosłych osób instytut GfK Polonia przeprowadził wczoraj.

Jak wynika z sondażu instytutu GfK Polonia dla „Rz”, aż 59 proc. Polaków uważa, że Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej powinno nadal istnieć. To ono zajmuje się dziś weryfikacją prawdziwości oświadczeń lustracyjnych składanych przez osoby publiczne. Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, przyznaje tymczasem, że jego partia poważnie zastanawia się nad likwidacją pionu lustracyjnego instytutu.

Miałby on przestać istnieć, ponieważ Platforma chce jak najszerzej otworzyć archiwa przed obywatelami. Partia pracuje już nad odpowiednimi zmianami w prawie. Choć jej politycy zapewniają, że wbrew doniesieniom medialnym nie mają jeszcze żadnego projektu.

– Nad zmianami pracujemy, ale na razie nie mamy konkretnego projektu – zapewnia „Rz” Sebastian Karpiniuk, który w PO odpowiada za jego przygotowanie. – Żadnych szczegółów jeszcze nie ma – wtóruje mu inny parlamentarzysta PO Jarosław Gowin.Obaj zwracają uwagę, że kilka miesięcy temu Platforma zaleciła swojemu klubowi podjęcie prac nad zmianami w przepisach lustracyjnych.

– Fundamentalna zmiana ma polegać na jak najszerszym dostępie obywateli do materiałów, które gromadzi IPN – mówi Karpiniuk.

Zbigniew Chlebowski podkreśla: – Platforma chce w ten sposób skończyć wreszcie z dziką lustracją i grą teczkami, które tylko krzywdzą ludzi.

Szeroki dostęp do archiwów ma też być realizacją wyborczych zapowiedzi PO.Okazuje się jednak, że w sprawie udostępniania materiałów IPN Polacy są podzieleni prawie po połowie: 46 proc. jest za publikacją teczek SB w Internecie, 49 proc. mówi „nie”. A o takim właśnie rozwiązaniu myśli PO.

– Jest pomysł na otwarcie archiwów IPN, ale nie na takich zasadach, że sąsiad sąsiadowi będzie zaglądał do teczki – Zbigniew Chlebowski uspokajał w Radiu Zet, że część pojawiających się ostatnio informacji na temat planów PO jest nieprecyzyjna. Karpiniuk zaznacza zaś, że w Internecie byłyby dostępne jedynie teczki osób publicznych. To ważne, bo prawie 80 proc. Polaków uważa, że osoby, które współpracowały z SB, w wolnej Polsce nie powinny pełnić funkcji publicznych.

Polacy mają za to rozbieżne opinie, jakie materiały z teczek SB powinny być ogólnie dostępne. Najwięcej, bo 34 proc. respondentów uważa, że teczki można udostępnić, ale bez informacji na tematy wrażliwe.

– Zmiany w przepisach lustracyjnych wymagają jeszcze dyskusji, bo na razie dysponujemy jedynie 130–stronicowym opracowaniem przygotowanym przez naukowców i ekspertów. Dopiero na tej podstawie powstanie projekt – mówi Karpiniuk. Przy okazji planowanych przez PO zmian, jak twierdziła „Gazeta Wyborcza”, stanowisko miałby stracić prezes IPN Janusz Kurtyka. Chlebowski temu zaprzecza.

IPN odmawia na razie komentarza. – Nie jest nam znany żaden projekt, a doniesienia medialne były dementowane przez polityków – mówi Andrzej Arseniuk, rzecznik instytutu.

Również Gowin podkreśla, że światło dzienne ujrzała tylko jedna z kilku wersji zmian, która wcale nie musi być ostateczna. Tym bardziej że do ich przeprowadzenia PO potrzebne będzie wsparcie PSL. Ludowcy podchodzą zaś do sprawy ostrożnie. PO musi się też liczyć ze sprzeciwem prezydenta. W tym jednak przypadku wsparcie lewicy jest mało prawdopodobne, bo SLD chce, by IPN przestał istnieć, a jego materiały trafiły do archiwów państwowych.

Zródło: Rzeczpospolita

Robert Majka , polityk, Przemyśl, 19 stycznia 2009r g.08.00
www.sw.org.pl ,
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Sty 19, 2009 9:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

List otwarty wykładowców UJ
http://www.rp.pl/artykul/250749.html

ostatnia aktualizacja , 19-01-2009 20:25


dr Marek Migalski
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa

List otwarty wykładowców UJ
http://www.rp.pl/artykul/250749.html

Jego Magnificencja

Prof. dr hab. Karol Musioł

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego


Pragniemy wyrazić nasze zaniepokojenie wydarzeniem, do jakiego doszło w dniu 13 stycznia br. na posiedzeniu Rady Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Fakt uniemożliwienia wszczęcia procedury habilitacyjnej dr. Markowi Migalskiemu bez podniesienia jakichkolwiek merytorycznych argumentów i wbrew jednomyślnej, pozytywnej ocenie jego dorobku naukowego przez Zespół powołany w tym celu przez Radę Wydziału, rodzi uzasadnione podejrzenia, że o wyniku tajnego głosowania zadecydowały względy niemające nic wspólnego z kryteriami, jakie określa ustawa o tytule i stopniach naukowych. Wyrażamy nadzieję, że mimo tego incydentu Uniwersytet Jagielloński pozostanie miejscem, w którym podstawą do decyzji w sprawach personalnych nie będą uprzedzenia czy też porachunki o charakterze osobistym i politycznym.

Lista osób popierających , link http://www.rp.pl/artykul/250749.html

Robert Majka , polityk, Przemyśl, 19 stycznia 2009r g.21.00
www.sw.org.pl ,
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Wto Sty 20, 2009 12:57 am    Temat postu: Co innego mówili, co innego robią Odpowiedz z cytatem

Co innego mówili, co innego robią

Zapowiadali większościową ordynację wyborczą i skasowanie dotacji budżetowych dla stronnictw politycznych. Jednak ZAMIAST tego politycy PO zajmują się reformowaniem Polskiego Radia, Telewizji Polskiej oraz IPN. Chyba mają za wiele czasu i pieniędzy, dzięki czemu z nudów wynajdują sobie coraz to nowe tematy zainteresowania.

Według najnowszego pomysłu PO z "teczek" przed ich umieszczeniem w internecie mają być usunięte (poprzez zaczernienie) "dane wrażliwe", m. in. o... pochodzeniu rasowym. Czy zatem w witrynach Sejmu i Senatu wizerunki posłów i senatorów również zostaną usunięte (albo zniekształcone)? Wszak patrząc na fotografię czyjejś twarzy możemy łatwo domyślać się, czy dany człowiek jest Żółtkiem, Białasem albo Czarnuchem. A po co, prawda?

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum